Hmm, kancelaria PATPOL przygotowuje ugodę. Ale trzeba będzie zabulić ok. 2000 zł. No cóż, myślę że trzeba zapłacić i mieć spokój. Czasami jednak zastanawiam się czy jest to wszystko zgodne z literą prawa. Z drugiej strony procesować się z WIELKIMI KORPORACJAMI - myślę, że nie mam szans. Gdzieś ktoś napisal, że nawet gdyby towar był oryginalny to i tak korporacja nie ma powodu wpuszczać na swój monopolistyczny rynek, towarów które są przeznaczone na rynek o mniejszej sile nabywczej np. chiny. Kolejna rzecz to to, że ekspertyzy robią oni sami - więc wszystko może być "podrobione".
W każdym bądź razie ja z żoną przyjmujemy takie rozwiązanie, że płacimy (nie mamy bardzo z czego) i mamy spokój, może uda się trochę wynegocjować. Chcą tyle, bo dla nich za pracę (to rozumiem), za zniszczenie (to również rozumiem) i dla firmy (a tego to już nie rozumiem). Czemu firmy nie ścigają tych z ebay.com lub z allegro.pl, którzy sprzedają takie towary.
No a najbardziej zadziwia mnie skąd Oni to biorą, skoro nasza Służba Celn tak pilnuje. Myślę, że gdy towar taki idzie np. Fedexem lub UPS-em to oni przymykają na to oko-mają swoje oddziały celne i pewnie prikaz że paczka ma iść. Ale to tylko moje domysły
.
Pozdrawiam,
Karol
Ps. W piątek dam znać jaki finał całej sprawy. Żona będzie negocjować stawkę z kancelarią, oby się to dało zbić tak do 1000. Było by super.