Nie pisz tak, bo się chłopaki nabiorą. Grafik zmienia się codziennie, czasem jedzie się na mandaty za niewystawienie paragonu a czasem likwiduje fabryka fajek i wraca się po trzech dniach ciągłej slużby z bronią, za to bez hotelu. Wozi się zatrzymanych z północy na południe i z powrotem, w ramach jednej służby. Pracuje się w nocy, czasem zaczyna się o pierwszej albo drugiej w nocy. Burdel jakich mało. Zarobki są tragikomiczne, przeciążenie pracą to norma. Przyjście tutaj z policji ma sens chyba tylko po zmuszeniu przez przełożonego do zwolnienia się. Jak OPI się znudziło to jest jeszcze OPP, albo wojsko, od biedy SW. Służby mundurowe a nie ta parodia.