Wniosek rekrutacyjny do DIC w związku z trwającym procesem wartościowania !!!

Jeżeli napisemy na stamowisko jakie wygenerowała SOWA w odziale czy referacie to rzeczywiście przyjmujemy ze wartościowanie za pomoca tego programu i przy założeniach do tego programy jest OK. Jeżeli napiszemy na stanowisko którego wg SOWY nie ma w referacie to juz mamy pewne że DIC napisze: z przykrością .....itd.....nie mogę , chociaż bardzio chcę, ale w tym referacie takie stanowisko nie istnieje....itd. I tak źle i tak niedobrze. Może ktoś ma jakiś pomysł.
 
To że DIC w 99,9% odmówi na wniosek jest pewne. Sprawa powinna więc trafić do sądu, co tak wszyscy obiecują.
Teraz zagwozdka : na czym opierać ma się Sędzia, żeby uwzględnić lub odrzucić wniosek rekrutacyjny ? Jakimi kryteriami prawnymi ma się kierować ?
Bo przecież nie odczuciem, że komuś "się należy" wszystko inne poza stanowiskami specjalisty.
W jaki sposób prawny określić ilość doświadczenia/stażu/szkoleń , które pozwalałyby na objęcie stanowiska, np.: mł.eksperta celnego ? Czy 10 lat stażu na granicy "na pasie" wystarcza już na mł. eksperta, czy potrzeba 11 lat ? A może w urzędzie tego stażu potrzeba o 2 lata mniej, a może 3 lata więcej ?
Czy szkolenie z demontażu opon samochodów osobowych jest lepsze, czy gorsze od szkolenia na próbobiorcę produktów mlecznych ? Czy szkolenie z etyki jest wymagane, czy może wystarczy szkolenie z "obsługi klienta" ostatnio modne na odziałach granicznych ? Które z nich da więcej "doświadczenia" potrzebnego do osiągnięcia stanowiska mł. eksperta celnego ?
A może podejść ze strony ilości szkoleń ? Czy fukncjonariusz z 23 szkoleniami może już być ekspertem , czy potrzebuje jeszcze 4 szkolenia z dowolnego tematu ?
Nie krępujcie się odpowiadać, jestem tym naprawdę żywo zainteresowany, bo sam mam szufladę papierków ze szkoleń i naprawdę nie wiem czy powinienem składać wniosek na mł. eksperta, czy może akurat mam ten jeden papierek więcej, dzięki któremu stanowisko eksperta jest dla mnie dostępne. A może akurat za tydzien nabiorę wystarczającego doświadczenia na starszego eksperta, bo pęknie magiczna granica odpowiedniego stażu w SC ?
Powodzenia.
 
W sądzie moim zdaniem bardzo duże szanse mają ci funkcjonariusze którym zostało obniżone stanowisko czyli np. starszy kontroler celny który otrzymał stanowisko specjalisty - można się posłużyć np. starą i nową siatka płac w celu skorelowania starych i mowych stamowisk służbowych. Podkreślam służbowych ponieważ stanowisko pracy pozostało bez zmian czyli stanowisko słuzbowe zostało obniżone. Inni funkcjonariusze niezadowoleni z otrzymanego stanowiska mogą posiłkować sie argumentami które zawarł w piśmie do MF dyrektor IC Wrocław- było gdzieś na forum ostrzegał że wartościowanie w takiej formie jest niezgodne z prawe. Moim nie można rezygnować z drogi sadowej. Myślę, że ZZ (nie piszę jaki - bo jest tylko jeden związek który walczy) pomoże i prawnicy opracują jakiś wniosek.
 
"...sam mam szufladę papierków ze szkoleń..."

Chłopie, to ty wal od razu na starszego oficera, albo na Szefa Służby Celnej, bo ten chyba nie zaliczył nawet ZKCu.

A tak na poważnie: jacy biedni ci dyrektorzy, w jaki sposób mają wykonać dyspozycję ustawy w sprawie stanowisk? Oj, naprawdę trzeba im współczuć.

Ale chyba Ty i Szef Służby Celnej nie zostawicie ich samych z tym kosmicznym, nieogarnionym wręcz problemem, zwyczajnie, po ludzku, nie do rozwiązania dla dyrektorskich rozumków?
 
Do ZbujMadej.

DIC postąpili podobnie przy mianowaniach. Wtedy również nie uwzględnili naszych wniosków o wzięcie pod uwagę doświadczenia i kwalifikacji. Dzisiaj wiele aktów mianowania będzie korygowanych, mówiąc ściślej wiele decyzji o mianowaniu do niewłaściwych korpusów będzie uchylanych lub zmienianych. Nie wiadomo też jak zakończy się śledztwo prokuratorskie w tej sprawie.

scenariusz może być podobny przy wartościowaniu.

Jak wskazuje opinia prawna Kancelarii Chmaj i Wspólnicy oraz stanowisko DIC we Wrocławiu wymagana jest rekryutacja i DIC składając propozycję ma obowiązek uwzględnić wiele przesłanek wynikających z prawa (vide opinia prawna).

Jak sędzia będzie prawnie to rozpatrywał?
BANALNIE.
Jeżeli DIC miał obowiązki jw. i swoją propozycją dał komuś kierownika OC a ten ktoś jest bez znajomości języków obcych, po zaocznych studiach na kierunku w ogóle nieprzydatnym w cle i jednocześnie pominął osobę, która złożyła wniosek aplikacyjny na to stanowisko i ta osoba jest po dziennych studiach prawniczych i do tego ma ukończone dwa fakultety i studia podyplomowe, no i zna dwa języki obce, to przyznasz, że w sądzie może być ciekawie, wszak żyjemy w Państwie prawa w czym pomału zaczynamy się utwierdzać i to mimo działalności MF, patrząc na ostatnie dectyzje sądów w procesie mianowań(choć przyznam, że także tam długa batalia przed nami)

Od tego mamy prawników, aby obrać właściwą drogę w sądach. Przy mianowaniach okazali się skuteczni, liczę że przy wartościowaniu również trafią w sedno.

DZIAŁAJMY WIĘC BRACI CELNICZA.
 
Slawek na razie walcze sam z kierownictwem ale jak zaznaczylem wczesniej pewnie sie spotkamy - nie zwiazkowiec od zawsze i narazie
 
...
W jaki sposób prawny określić ilość doświadczenia
...
Nie krępujcie się odpowiadać, jestem tym naprawdę żywo zainteresowany ...

Może się mylę, ale ta kwestia jest nie-roz-wią-zy-wal-na w sposób ZADOWALAJĄCY POCZUCIE SPRAWIEDLIWOŚCI.
Zwykle (w krajach cywilizowanych) określa się coś w rodzaju tabel korelacyjnych, z jasno określonym -nazwijmy to - "marginesem" lub współczynnikiem", koniecznie arbitrażowanym przez ZEWNĘTRZNE i NIEZALEŻNE kuratele. Przed paroma laty przeżywaliśmy już namiastkę tej formy, gdzie jednak owym marginesem było "widzimisię" przełożonego. Na dzień dzisiejszy, po udanym - totalnym zdruzgotaniu honorowej postawy wzajemnego zaufania - prawie nic nie da się wymyślić obiektywnego. Chociaż zapewne każdy z elementów spotka się ze sprzeciwem, to odważę się na podanie fragmentu mojego "wymyślania";

- do stanowiska: Starszy kontroler celny -> STANOWISKA SPECJALISTYCZNE,
- do stanowiska: Starszy ekspert celny -> STANOWISKA EKSPERCKIE,
- Kierownik zmiany i wyżej -> STANOWISKA KIEROWNICZE.

Argument - "zdobycia" już dotychczasowego stanowiska - może budzić nieco wątpliwości przez istnienie dotąd różnych "sposobów" zdobywania (lecz to większość już "przełknęła"). Zastosowany jednak wobec rzetelnie "zdobytych", pozwoli uniknąć niesłusznej degradacji sprawdzonych i rzetelnych pracowników. Przy istniejącej obecnie skali DOSKONALE ZNAJĄCYCH SIĘ NA "ROBOCIE" I TAK JĄ WYKONUJĄCYCH osób nie posiadających jedynie "papierka", kryterium wyższego wykształcenia należałoby zastosować od ... (no, teraz to mi się dopiero oberwie) Starszego eksperta celnego. To jednak także ma swój sens, tak jak kiedyś dla WIĘKSZOŚCI - emerytalne osiągnięcie wtedy stopnia ( - i nie było sprzeciwów !!!) Inspektora! Młodym przypominam (bo nie uwierzę, że nie słyszeli tego na studiach od profesorów - ja od każdego!), że dawna matura to wiele więcej niż obecne magisterium!

Owym (nie idealnym, lecz w tej sytuacji najbliższym obiektywnemu) "marginesem" lub współczynnikiem" pozwalającym na niewielkie korekty, mogłaby być dotychczasowa ocena okresowa.

Teraz Koleżanki i Koledzy piszcie, CO CHCECIE !!! Dla mnie każda, bardziej skomplikowana "operacja" od powyższego , będzie kolejnym matactwem w rękach kombinatorów.

ps
Należałoby dopuścić do wyjątków w określaniu stanowiska osób, teraz FAKTYCZNIE piastujących szczególne stanowiska- np. Kontroler celny będący obecnie dyspozytorem zmianowym mógłby "przeskoczyć" na Młodszego eksperta celnego.
 
Ostatnia edycja:
Panie Sławku, przy aktach mianowania do korpusu sprawa dyła do wygrania bez problemu. Chodzi mi konkretnie o zapis dotyczący byłych kierowników. Średnio rozgarnięta małpa potrafiłaby rozróżnić znaczenie zapisu "pełnił funkcję przed wejściem w życie..." od "pełnił funkcję w momencie wejścia w życie..." , także tutaj Sąd (mimo małpiego uporu MF-u) miał sprawę prostą.
Natomiast czy jest już jakaś wygrana bądź przegrana sprawa o mianowanie na stopień w danym korpusie, np.: rewident na st. rachmistrza ? Uzasadnienie sądowe dałoby nam pogląd na podejście Sądu do sprawy.

Podany przez Pana przykład wcale nie jest dla mnie przekonujący. Nadal mamy tu pełną uznaniowość, bo Dyrektor może stwierdzić, że ten nieprzydatny, wg niektórych, kierunek (np.: biologia) będzie super-ekstra-bombastyczny w porównaniu do dziennych studiów prawniczych (dyskryminacja studiów zaocznych ? a fe, Panie Sławku ;-) ). Kierunek ten będzie lepszy i od 3 fakultetów, bo pan Dyrektor potrzebuje na stanowisku kierownika kogoś, kto się zna na rozmnażaniu ochotki australijskiej i wie, jak odróżnić żółwia stepowego od błotnego. Prawników to Dyrektor ma w dziale prawno-organizacyjnym, a na oddziale potrzebuje kogoś , kto ma chociaż blade pojęcie o CITES i mgliste o WPR. A języki obce są zbędne, bo na oddziale jest komplet słowników.
No, i już faktycznie w sądzie będzie ciekawie, to Panu przyznam.
A co będzie, jeśli kandydaci będą mieli zbliżone kwalifikacje, lub też całkiem odmienne, ale również potrzebne, np.: jeden ma doświadczenie w odprawie samochodów osobowych, drugi ciężarówek, a trzeci zna się na procedurach wywozowych WPR, a mamy do czynienia z drogowym przejściem osobowo/towarowym ? Łatwy wybór ? A dla sędziego, który nie ma żadnego pojęcia o naszej pracy ?
Gdy zejdziemy na poziom stanowisk nie-kierowniczych robi się już ekstra ciekawie, bo jak stanowisko eksperta będzie jedno, kandydatów trzydziestu siedmiu, a potem 36 zechce iść do sądu ? Czy sędziowie będą się bawić w takie "rozstrzyganie o wyższości szynki nad schabem", czy po prostu stwierdzą, że polityka kadrowo-awansowa należy do kompetencji DIC i sąd może co najwyżej orzec o tym, czy przy powołaniu danego kierownika nie złamano prawa, np.: pod względem wymaganego stopnia służbowego i wykształcenia potrzebnego na to stanowisko, co jest określone w UoSC.
Chyba pozostanie nam tylko sprawdzenie tego na własnej skórze. Czuję, jak spełnia się chińskie powiedzenie : "obyś żył w ciekawszych czasach".

Życzę powodzenia w tej nierównej walce, bo przecież stoimy po tej samej stronie, tylko ja jestem większym pesymistą.

P.S. Rybko, słusznie piszesz, że "kwestia jest nie-roz-wią-zy-wal-na w sposób ZADOWALAJĄCY POCZUCIE SPRAWIEDLIWOŚCI". Tak już sobie dawno odpowiedziałem. Zawsze będą osoby niezadowolone i szczęśliwe z takiego, a nie innego obrotu rzeczy. Pytanie tylko po której stronie będziemy "MY" ?
<żart> Bo czy demokracja, to nie jest dyktatura większości nad mniejszością ? ;)
 
Ostatnia edycja:
Do ZbujMadej.

Jeżeli DIC miał obowiązki jw. i swoją propozycją dał komuś kierownika OC a ten ktoś jest bez znajomości języków obcych, po zaocznych studiach na kierunku w ogóle nieprzydatnym w cle i jednocześnie pominął osobę, która złożyła wniosek aplikacyjny na to stanowisko i ta osoba jest po dziennych studiach prawniczych i do tego ma ukończone dwa fakultety i studia podyplomowe, no i zna dwa języki obce, to przyznasz, że w sądzie może być ciekawie.

Panie Sławku , szanuje Pana , bardzo często popieram ale tym wpisem się Pan zupełnie wygłupił. Kierownikiem OC drogi Panie ma być menager , nie poliglota , niekoniecznie prawnik i niekoniecznie po tej ilości fakultetów. Facet ma rządzić , mieć autorytet , podejmować decyzję itd. A tak na marginesie , co to za prawnik , który ma dwa fakultety, zna dwa języki i pracuje w cle . Nieudacznik chyba jakiś :confused:
pozdrawiam i proszę się nie wygłupiać.
 
Próba odwrócenia uwagi od meritum

Chcę zwrócić uwagę na to, że każdy ma prawo złożyć wniosek aplikacyjny, uzasadniając go posiadanymi referencjami i doświadczeniem.

Po stronie DICa leży uprawnienie do rozstrzygnięcia, ze szczegółowym uzasadnieniem faktycznym i prawnym, kóre następnie każdy będzie mógł kwestionować w drodze odwołania i które ewentualnie dalej będzie podległo ocenie sądu. Nie piszcie też o niczym nie ograniczonej uznaniowości w obsadzaniu stanowisk, bo tak nie jest, skoro przepisy wprowadziły w tej kwestii kryteria takie jak wykształcenie, języki obce i doświadczenie. I jeszcze: składanie odwołań w sprawie stopni rok temu też wzbudzało uśmiechy politowania. Władza sądownicza uporała się z tą sprawą bardzo szybko (jak na polskie warunki). Ścieżka jest już przetarta, tak więc sprawa stanowisk zostanie załatwiona w taki sam sposób, jeśli nie szybciej.

I tyle na ten temat, nie odwracajcie uwagi od sedna rzeczy i nie spekulujcie / wchodźcie w kompetensje DICów i niezawisłych sadów, które już nie raz dały po łapkach różnej maści wizjonerom i specjalistom od pisania notatek służbowych.

A swoją drogą, coś ostanio przycichł, nie widać go w mediach ...
 
DIC zostali wezwani o nadanie propozycji na podstawie art.222 ust.3 ustawy o SC z poszanowaniem prawa. Załączylismy DIC opinię prawną i stanowisko DIC we Wrocławiu.

Jestem za mały, aby cokolwiek dodawać w tej kwestii. Odsyłam do ww. dokumentów.

Zgodnie z powyższym DIC ma obowiązek uwzględnić przesłanki wynikające z prawa(vide opinia prawna) oraz przeprowadzić rekrutację.

Rekrutacja dotyczy każdego stanowiska, także kierowniczych. Może dojśc do sytuacji, że osoby nie składające wniosków rekrytacyjnych same się wykluczają, nijako rezygnują z zajmowanego obecnie stanowiska.

Cała mistyfikacja z zespołami lokalnymi i centralnym miała na celu odwrócenie naszej uwagi od meritum. Mówili nam dotąd, że wartościują stanowisko służby. Jak celnicy wykazali, że w rzeczywistości wartościują jakieś inne stanowisko, to zaczęli pomału przyznawać się, że wartościują stanowisko z przysżłości.

Wobec takiego stanowiska zespołów, tymbardziej wymagana jest rekrutacja, na każde stanowisko. Bo w przyszłosci moi drodzy każdy z nas może być nawet NUC, DIC albo i SSC :)
 
Ostatnia edycja:
A co by było gdyby to wszystko (wartościowania) o kant d..y otłuc i pozostawić po staremu. Wiele lat w świecie celniczym żyję i takiego niezadowolenia prawie wszystkich dawno nie widziałem. No może pamiętny rok 2008. Mam wrażenie że kiedyś nie było za bardzo normalnie ale jakoś akceptowalne.
 
Zaczerpnięte z opinii
"Według § 5 ust. 5 rozporządzenia MF, podstawowymi kryteriami oceny funkcjonariusza są: przebieg służby funkcjonariusza, ostatnia ocena okresowa albo ostatnia opinia okresowa w służbie przygotowawczej. Ponadto katalog kryteriów ocen znajduje uszczegółowienie w załącznikach nr 1 (wykształcenie), nr 3 (kompetencje) i nr 4 (kompetencje) do rozporządzenia. Zatem, kierownik urzędu przed przedstawieniem pisemnej propozycji stanowiska, ma obowiązek dokonania oceny funkcjonariusza pod kątem wszystkich kryteriów sformułowanych w rozporządzeniu i jego załącznikach".
"Natomiast według § 2 pod pojęciem kwalifikacje należy rozumieć w szczególności doświadczenie zawodowe, znajomość języków obcych i wykształcenie. W zakresie kryterium wykształcenia przepisy Zarządzenia pokrywają się
z przepisami rozporządzenia MF z dnia 18 maja 2010 r. Również kryterium językowe zostało uwzględnione w załączonym do rozporządzenia formularzu aplikacyjnym. Natomiast kryterium doświadczenia zawodowego w zasadzie odpowiada kryterium przebiegu służby, o którym mowa
w rozporządzeniu, z tym zastrzeżeniem, że doświadczenie, jest pojęciem niewątpliwie węższym
i wymagającym merytorycznej oceny przebiegu służby pod kątem ilości i jakości wykonywanych zadań. Wniosek z powyższego jest taki, że w procesie rekrutacji wewnętrznej, poprzedzającym przedstawienie pisemnej propozycji stanowiska służbowego, kierownik urzędu ma nie tylko obowiązek oceny funkcjonariusza przy użyciu kryteriów ustanowionych na podstawie art. 113 ust. 3 ale także powinien uwzględnić kryteria wynikające z przepisów wykonawczych do art. 114 ust. 2, w szczególności zaś kryterium doświadczenia zawodowego ustanowione
w § 2 Zarządzenia nr 43."

zał nr 3 wymienia kompetencje kierownicze tj. umiejętności strategiczne, umiejętności planowania, umiejętności organizacyjne, umiejętność zarządzania zasobami ludzkimi; motywacja do pełnienia służby
na stanowisku, na które prowadzona jest rekrutacja; komunikowanie się, podejmowanie decyzji, praca zespołowa.

Czyli masz sporo racji Stefan. zał nr 3 wymienia główne przesłanki wymagane na stanowisko kierownicze. To nie oznacza jednak, że wszystkie inne przesłanki wykazane w aktach prawnych i wyszczególnione w opinii, w tym zanegowane przez Ciebie takie jak wykształcenie, znajomość języków obcych, pozostałe tam wymienione, są nieważne przy rekrutacji na stanowisko kierownicze.
 
Ostatnia edycja:
Rozumiem, że dotyczy to zadowolonych z wartościowania i niezadowolonych. Czy zatem będąc zwartościowanym na starszego specjalistę "powinienem" złożyć do Dyrektora pismo o obieganie się o to stanowisko po 13 grudnia? Jak to interpretować?
 
Cała mistyfikacja z zespołami lokalnymi i centralnym miała na celu odwrócenie naszej uwagi od meritum. Mówili nam dotąd, że wartościują stanowisko służby. Jak celnicy wykazali, że w rzeczywistości wartościują jakieś inne stanowisko, to zaczęli pomału przyznawać się, że wartościują stanowisko z przysżłości.

I myślę, że tu możesz Sławku nie mieć racji. Moim skromnym zdaniem był to typowy sondaż, badanie opinii publicznej (czytaj: celniczej), na to co zamierza się zrobić. Jaki jest odsetek ludzi niezadowolonych po wartościowaniu w każdej izbie, których będzie trzeba zastąpić w razie wybuchu kolejnego protestu. W mojej izbie - niecałe 10%. To chyba daje do myślenia. Mi się wydaje, że w innych IC nie było więcej niezadowolonych, tj. tych którzy zgłosili zastrzeżenia do wartościowania ich stanowiska.
 
To też. Także po to, żeby SSC mógł teraz mówić do mediów, że spłynęło do niego zaledwie kilka procent uwag od niezadowolonych z procesu wartościowania - tylko patrzeć jak powie to w wywiadze dla DGP.

Mistyfikacja polegała na tym żeby skierować nasze myślenie na niewłaściwe tory tj. wartościowanie stanowiska wyłącznie na podstawie zarządzenia w sprawie dokonywania opisu i wartościowania stanowisk. Najpierw mówili, że nie mają wyjścia bo opisują stanowisko i czynności na nim wykonywane, kiedy okazało się, że wprowadzali nas w błąd zaczeli mówić, że opisują jakieś stanowisko z przyszłości - ot tak sobie nagle wymyślili.

W rzeczywistości propozycja z art.222 ust.3 ustawy o SC rządzi się znacznie szerszymi prawami. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że jest to zupełnie coś innego. DIC nadając stanowisko ma obowiązek kierować się przesłankami, które zauważcie proszę zostały przekeślone przez Zespoły - przebieg służby, doświadczenie, ostatnia ocenia okresowa lub opinia w służbie przygotowawczej, wykształcenie, kompetencje, kwalifikacje, języki obce i co tam jeszcze jest wymienione w aktach prawnch.
DIC do każdego funkcjonariusza powinien podejść w sposób indywidulany, odnieść się do każdej z przesłanek, na które wskazuje funkcjonariusz.

Składajcie wnioski rekrutacyjne na dowolne stanowiska.
Celnicy zaklasyfikowani do C3 mogą składać na każde wyższe, także B i kierownicze, może bowiem okazać się, że DIC miał obowiązek przeprowadzić rekrutację na każde stanowisko.
Tak bynajmniej wynika z ustawy, co potwierdził w swoich uwagach DIC z Wrocławia oraz Kancelaria Prawna.

Nie ma o czym dyskutować i na co czekać.
 
Ostatnia edycja:
Mi się wydaje, że w innych IC nie było więcej niezadowolonych, tj. tych którzy zgłosili zastrzeżenia do wartościowania ich stanowiska.[/QUOTE]

.. w Przemyslu była szybka piłka
- nie podoba ci się ? Następnego dnia masz już nowe stanowisko : na pasie w
Medyce.
Teraz już się wszystkim , wszystko podoba!!;)
 
"Poszukując funkcjonariuszy do trudniejszych zadań, najpierw rozpoczyna się otwarty nabór wewnętrzny. Każdy funkcjonariusz, który chce wykonywać takie zadanie, może zgłosić się na dane stanowisko ..." - powiedział Pulsowi Biznesu Jacek Kapica

O co chodzi?
 
Back
Do góry