Nie bardzo rozumiem LEONARDO co masz na myśli pisząc o zatrzymanych "trole". Gdybyś był uprzejmy wyjaśnić o co ci chodzi, na pewno wszyscy bylibyśmy wdzięczni.
Jeśli chodzi o zarzuty jakie zostały im postawione, to mam wrażenie, że prokuratura lubi zajmować się rzeczami, które co najwyżej mogą podpaść pod postępowanie dyscyplinarne. Chyba, że są to rzeczywiście poważne sprawy o których nikt nie raczy powiadomić pozostałych celników. A może to jakiś element zastraszenia i pokazania innym, że mają się bać. Jakiś czas temu jeden z zastępców Pana Dyrektora groził, że po celników z Kuźnicy przyjadą autobusy z zamalowanymi szybami i zawiozą do dółów śmierci w lesie katyńskim. A tymczasem............
Zatrzymania jakie miały miejsce 2,5 roku temu i następujące po nich postępowania dowodzą tylko tego, że nasza wierchuszka nie ma pojęcia jak zwalczyć korupcję w szeregach. Nie wie kto, kiedy i ile. Żadnych mocnych dowodów. W efekcie jeden z zatrzymanych 2,5 roku temu wrócił w nasze szeregi. Stąd wniosek: żaden upoważniony do ścigania korupcji organ nie wie jak się za to wszystko zabrać. Jedyne czym mogą dysponować to domysły (przynajmniej tak mi się wydaje).
Mam pytanie do Pana Dyrektora Izby Celnej w Białymstoku (chociaż nie liczę na odpowiedź na forum): czy kiedykolwiek nastąpią zatrzymania na podstawie MOCNYCH dowodów, czy będą to zarzuty na podstawie których można zamknąć dosłownie każdego?
Pozostaję z wyrazami szacunku
Jerofiejew
podobno 4 troli pojmali w kuzni