Walczmy o służbę celną!!!!!!!!!!!!!!

Dla niektórych skończyła się zmiana dzienna a dla innych zaczęła się zmiana nocna. Pozdrowienia dlaTych co na granicy.
 
Uprzejmie informuję wszystkich funkcjonariuszy i pracowników, że Zarząd intensywnie pracuje i przygotowuje działania po informacjach z czwartku.
Część z nich będzie jawna już w poniedziałek po południu. Inne pozostaną niejawne. W środę Komisje i tutaj też przygotowujemy się do Parlamentu, aby nie były to tylko słowa.

Jeszcze raz proszę i apeluję. Musimy się zjednoczyć. Na dzień dzisiejszy w ZZ Celnicy PL jest 3600 osób.
Na rządzących ta liczba nie zrobi jednak wrażenia i wciąż będą mogli powtarzać, że to zaledwie niecałe 1/4 reprezentacji całego środowiska zawodowego. Powinno być nas znacznie więcej zrzeszonych w ZZ Celnicy PL, aby to wywarło wpływ i zrobiło wrażenie na MF

CELNIKU ZDEKLARUJ SIĘ!

Panie Sławku taki apel Przydał by się na skrzynki służbowe. Oddziałów referatów itp.
 
pierwsza ofiara "projekt KAS" właśnie została odwołana - za "wodolejstwo".
będzie o czym dywagować na forum :confused:

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
Płaczę nad nami bracia. Bo wygląda na to że będziemy uczestniczyć w rytualnej rzezi jaką nam zgotuje obecny Rząd z Banasiem i Szałamachą na czele. Jak te bydlątka pójdziemy i nikt za nami nie zapłacze. No chyba że to my tą rzeź zaczniemy! Pozdrawiam braci „jeszcze” celników.
 
Nie po raz pierwszy nie zawiodłem się na Sławku, to i tym razem zaryzykuję i powstrzymam swoje rozdygotane nerwy. Nic na wariata, tylko pełna koordynacja ze Sławkiem. W innym razie, jeśli będzie jakiś "szum" nieskoordynowany, to będzie łatwo go zgasić. Bardzo łatwo. Proceduralnie, technicznie, "ludzko". Polecam podobne podejście do tematu.
 
Nie po raz pierwszy nie zawiodłem się na Sławku, to i tym razem zaryzykuję i powstrzymam swoje rozdygotane nerwy. Nic na wariata, tylko pełna koordynacja ze Sławkiem. W innym razie, jeśli będzie jakiś "szum" nieskoordynowany, to będzie łatwo go zgasić. Bardzo łatwo. Proceduralnie, technicznie, "ludzko". Polecam podobne podejście do tematu.


zgadzam się - mamy jeszcze czas - zdązymy jeszcze poszumieć
 
Ile nas będzie na.pikiecie.?? Może by motywować fc. I nagłośnic zdarzenie w mediach.
 
Może by uzyskać poparcie i obecność prsedstawicieli innych służb. SLAWKU prowadź nas po sukces
 
Ludziska... Choćby na pikiecie pojawił się milion ludzi, nawet sami mundurowi, to i tak nie zrobi to wrażenia na władzy. Rzecznik PiS powie, że "sprawa jest w załatwianiu". Rzecznik rządu powie, że "sprawa jest w rękach ministra finansów", a "prace nad projektem obywatelskim trwają". I piłka wróci do MF. MF wyda komunikat o "niezrozumiałych emocjach środowiska SC, przecież dopiero rozmawiamy i dogadujemy szczegóły". Jeżeli na pikiecie nie pojawi się stanowisko związkowe wskazujące "nieprzekraczalne granice naszych postulatów" - to będzie tylko nałykanie się powietrza z zasmogowanej Warszawy przez sporą grupę ludzi w zielonych mundurach...
 
We wspólnej pakiecie popieralismy ich żądania które.są.realizowane i trzeba sie zwrócić.o.poparcie naszych. Służby mundurowe winny.sie trzymać razem wówczas zaczyna nas.pojedynczo słuchać.
 
Znamy stanowisko mf. LEKCEWARZENIE OPINI LUDZI KTÓRZY PRZEZ CIĘŻKA CODZIENNA służbę wiedzą jakie patologie funkcjonują w służbie i jak je wyeliminować. Tym czasem mf uważa sie za nqjmadrzejsze i lekceważy nasze opinię i porady. Mf nie opublikowało projektu KAS a jeździ po izbach i prowadzi kampanię swojej wizji. Trzeba pokazać jakie mf jest nieporadne i a wzór pokazać mswia. Które rozszerza ilość służb w celu uskutecznienia kontroli poprzez ochronę funkcjunariuszy.
 
Ludziska... Choćby na pikiecie pojawił się milion ludzi, nawet sami mundurowi, to i tak nie zrobi to wrażenia na władzy. Rzecznik PiS powie, że "sprawa jest w załatwianiu". Rzecznik rządu powie, że "sprawa jest w rękach ministra finansów", a "prace nad projektem obywatelskim trwają". I piłka wróci do MF. MF wyda komunikat o "niezrozumiałych emocjach środowiska SC, przecież dopiero rozmawiamy i dogadujemy szczegóły". Jeżeli na pikiecie nie pojawi się stanowisko związkowe wskazujące "nieprzekraczalne granice naszych postulatów" - to będzie tylko nałykanie się powietrza z zasmogowanej Warszawy przez sporą grupę ludzi w zielonych mundurach...


Nawet, jeśli masz ŚWIĘTĄ RACJĘ, to dlaczego akurat przeszkadza jej "świętości", chęć zorganizowania pikiety ?
Nie zaszkodzi pomyśleć - CELÓW pikiety, jak widać, nie znasz - zanim się zacznie "wyrokować" lub "przepowiadać" czyjeś słowa
bądź "ruchy" jakiejś piłki ...

Jeśli ktoś nie wie "o co chodzi"- polecam słowa piosenki Skaldów: "Nie o to chodzi by złowić króliczka ..."
 
Witam... "duch bojowy" jest z czego się niezmiernie cieszę... Liczę,że kadra pokaże, że nie jest"kalesonami"... POZOSTAJE NAM "REALIZACJA" NASZEGO SPOTKANIA"... Pojawiają się wątpliwości co do sensowności pikiety. Że niby nikt nie zwróci na nią uwagi...Powiem tak: nie tylko jest sens, ale też...potrzeba! Wiemy MY, wie również druga strona, że LAWINA zaczyna się... hmmm...od...kilku kamieni... Nie jestem pewien, czy rządzący chcieliby mieć na swoim podwórku... lawinę... Spotykamy się... 13 MAJA!!! pzdr:cool:
 
? Moze zaprosimy Dudę na Twitterze na pikietę w nocy twittuje to morze odczyta, Szydło tez ma konto.
 
Witam... już to powiedziano, ale wydaje mi się warte przypomnienia i niezmiernie ważne z taktycznego punktu wiedzenia: INFORMUJMY KOGO SIĘ DA O NASZEJ PIKIECIE!!! NIE WAŻNE CO... WAŻNE... ABY O NIEJ...MÓWIONO!!!
 
CELÓW pikiety, jak widać, nie znasz - zanim się zacznie "wyrokować" lub "przepowiadać" czyjeś słowa
bądź "ruchy" jakiejś piłki ...
"Nie o to chodzi by złowić króliczka ..."

Mniejsza o sens tego, co Kolega Cat napisał. Większa o to, że rzeczywiście nie znam CELÓW pikiety. Widzę tylko jeden: zintegrowanie środowiska, dostrzeżenie, że jest nas wielu. Inną kwestią jest SENS pikiety. Poza wyżej wskazanym wzmocnieniem "ducha w narodzie" - nie widzę innego sensownego powodu urządzania owego wydarzenia. Chyba że... Będzie to początek nowej strategii negocjacyjnej, opartej na rzetelnie opracowanym planie minimum. Na razie pieprzymy w bambus, a strona rządowa kiwa nóżką. Oni nie mają się do czego odnosić (projekt obywatelski to - na dziś - już za mało), nie mają z czym polemizować, czego się - krótko mówiąc - obawiać. Petycja, pikieta, okrzyki. To nie rusza takich twardzieli jak nasz miłościwie panujący rząd. Do tego szczerze bawi mnie koncepcja oddzielenia manifestacji niechęci (oczywiście uzasadnionej) wobec MF od niechęci do działań rządu jako takiego. Przecież MF to część pewnej struktury, nie można protestować przeciwko nodze, nie uderzając w całe ciało.

Ja nie wieszczę, ja po prostu własnymi oczyma widzę metody uprawiania rządów przez aktualną władzą. Im nie przeszkadza (póki co) spacerowanie tysięcy obywateli po miastach i wznoszone przez nich okrzyki. Są sprawni w manipulacji słowem i dobrze wiedzą jak odbijać piłeczkę. Tyle. Nie zniechęcam uczestników pikiety. Po prostu nie wierzę w jej sukces. To za miękka gra.
 
Back
Do góry