Upadek

Porównując do innych komórek to masz rację.... Jednakże słowo nepotyzm ma sie tu nijak..... Kogo on sfaworyzował? Z warosciowania wyszlo 4 młodszych ekspertow i paru starszych specjalistów, reszta specjalisci i mlodsi specjalisci..... Zbyt nisko wypadl oddzial i w duzej mierze jest to wina kierownika, bo nie zadbal o wiecej, umyl rece od wartosciowania i zrzucil to mlodej (zreszta tez ml. ekspertowi). Popatrz na komorki w UC pseudo merytoryczne jak zostaly zwartosciowane, tam tendencja jest zgola odmienna starszego specjaliste dostaly osoby za kare, zobacz jak zostaly zwartosciowane komorki IC symulujace prace - w IC nawet monter telefonow to ekspert celny, niewspominajac innych osobliwości :) Narobilo sie niezlego balaganu, ciekawe czy ktos ten balagan teraz odkreci..... Najlepsza metoda na naprawe tego bajzlu jest rozwiazanie sluzby celnej i powolanie jej na nowo :) A DIC i SSC pewnie zaciera rece ze odwalili kawal dobrej roboty.... Sad but true.


Po akcji wartościowanie, elementy w UC są parodią. Eksperta dostaje znajoma znajomej, specjalistą robią fc z dużą wiedzą i doświadczeniem. Kierownik jest tylko zajęty dzwonieniem i bieganiem do pani w milatransie w myśl przysłowia: serce nie sługa, nie wie, co to pany. Burleska, a nie referat. :(
 
Upadek dotyczy całej SC, gdzie oddziały - sól celnictwa - traktuje się jak piąte koło u wozu, który to z taką polityką daleko nie zajedzie...
 
Najważniejsza jest IC oraz UC, bo przecież na oddziale się nie myśli tylko wykonuje ściśle powtarzalne czynności (pewnie chodziło o fizjologiczne)... Dziwne tylko, że jeżeli oddział nie dopełni wszystkich formalności (mając towar w dyspozycji), to po zwolnieniu towaru żadna z komórek nie jest w stanie wydać zgodnego z prawem rozstrzygnięcia..... Prawda jest taka, że to w IC i w większości komórek UC robi się rzeczy ściśle powtarzalne i oparte na ściśle określonych procedurach i formularzach (opracowanych lepiej lub gorzej)... Od pewnego czasu bardzo kreatywne myślenie reprezentuje komórka kontroli wewnętrznej, która coraz bardziej się lubuje w protokołowaniu rzeczy o których nie ma zielonego pojęcia. Kontrolowane komórki natomiast posłusznie stosują się do idiotycznych zaleceń KW....
 
Ostatnia edycja:
sky

trafna diagnoza
pozdrawiam

trwa AKCJA PAGON
 
Ludzie nie ma sensu w tej slużbie dawać czegoś z siebie, i tak nikt Wam tego nikt nie wynagrodzi..... Ze specjalisty się do emerytury nie wygrzebiecie... A oficerami i kierownikami zostały wyłącznie osoby oddane DIC i NUC, które bez słowa sprzeciwu i komentarza zrobią co im zostanie nakazane i nie ważne czy się nadają na kierownika.... A im więcej zrobicie tym więcej powodów do oberwania po głowie.... Dziwne tylko że podobnie jest w IC, z eksperta czy starszego eksperta i tak nie ma dalszych perespektyw awansu i również trzeba się trzymać tego co się fuksem dostało :) Zaj...sta motywacja do pracy, ktoś kto wymyślił wartościowanie musiał się nieźle nagłówkować... Bezsens, ale taka właśnie jest prawda o naszej służbie....
 
No tak teraz juz co miałes osiagnąć osiągnąłeś (przypadek wyznaczył ze pod koniec 2010 bylo sie wdanej komorce, chocby było się wczesniej bylo w 10 innych to juz nie ma znaczenia) Co ciekawe ilosc i jakosc wykonywanej pracy nie ma zadnego znaczenia. po co się starac. Spasc ze stanowiska tez nie bedzie latwo, wiec skoro tak to po co cos robić?
 
Masz rację, ale czy znalezienie się w innej komórce podczas wartościowania winno powodować takie a nie inne zwartościowanie osoby (stanowiska)? A gdzie się podział w całym tym wartościowaniu Art. 78. § 1. Kodeksu Pracy? Jak można zwartościować osobę w Izbie wydającą kilka - kilkanaście pozwoleń rocznie na starszego eksperta lub eksperta, jak można zwartościować osobę z 15-20 letnim stażem pracy na młodszego specjalistę lub zrobić kierownikiem (i oficerem) osobę z praktycznie zerowym stażem pracy... Gdzie w tym logika i myślenie zdroworozsądkowe?
 
Podczas wizytacji "swego" folwarku Pan nasz zwykł pytać "I co u Państwa słychać" i jakiej odpowiedzi on oczekuje? Że jest źle, traktuje niesprawiedliwie ludzi, szerzy się demotywacja do pracy, brak jest nadzoru i pomocy, każdy razi sobie jak umie, chodzimy w szmacianych mundurach? Byli tacy co delikatnie o tym wspomnieli, a potem ciągnęło się za nimi "złe fatum".... Co to za szef, któremu nie można powiedzieć prawdy bo prawda zdejmie zasłonkę z czcigodnych oczu? Kierownictwo zbiera plusy bo zwykłe mówić - wszystko jest wspaniale, mamy osiągnięcia, wszystko da się zrobić, możemy się tym i tamtym pochwalić w mediach, jak najbardziej Panie Dyrektorze.. Ale czy o to chodzi? I czy za przytakiwanie winno się trafiać na ścieżkę awansu? To już lepiej jak Pan nasz się nie pyta wzorem I zastępcy, bo wychodzi że milczenie jest złotem.
 
Dac go na one stop. Nie będzie miał czasu na głupoty.
 
Ostatnia edycja:
Co Wy z tym one stop tak się podniecacie? Prawda jest taka, że one stop jest po to aby zapobiec sytuacjom korupcyjnym... Sama idea może i jest właściwa, ale dziwne jest to, że Kuźnica sama sobie z tym rady nie daje.... No tak, jak się zatrudniło połowę młodych i z tej połowy połowa jest na zwolnieniach to i pracować nie ma komu.... A biuro z ciepełka nie wyjdzie na mróz, zresztą eksperci nie pałają się odprawami....
 
Upadek, nepotyzm,kumoterstwo oraz mobbing. Jak to możliwe? Wszystko w jednym...
 
W Upadlym tanca.
Tancz, M... tancz!
Swoim zyciem sie baw!
Wprost na spotkanie ognia lec!
Tancz glupia tancz,
wielki bal sobie spraw!
To wszystko, co dzis mozesz miec..
 
...ale tak sobie myślę że OC Białystok to taka wyspa gdzie wysyła się na wygnanie , banicję podpadniętych aby w tych szmacianych "uniformach " wątpliwej jakosci pracowali i robili za trzech , w sumie to nawet ciekawe czasem przypomina mi to powieści Orwella..... generalnie to zarządzanie tym oddziałem jak i zresztą całą IC B-STOK nadaje się na scenariusz jakiejś powieści SF albo coś w tym stylu ...
 
Podobno toczą się pokątne rozmowy w sprawie redukcji zatrudnienia w naszych szeregach... Ciekawe kogo będą redukować - czy tych nowo powstałych oficerów gotowych na każde skinienie, czy tych nowo powstałych ekspertów udających pracę i przedkładających swoje mierne osiągnięcia dla swych zacnych przełożonych będących w większości laikami? Było źle, jest gorzej i będzie jeszcze gorzej - bo decydentami są ludzie z przerostem ambicji, bez wyobraźni i mający senne wizje.... Pewnie by to wszystko nie miałoby miejsca, gdyby to nie była Polska... W tym kraju wystarczy podłechtać jednego czy drugiego, utwierdzić w przekonaniach i zaczyna się jazda bez trzymanki....
 
grupa szybkiego reagowania

Po powolaniu psedu ekspertow celnych oraz oficerow (obnoszacych sie jakby mieli tytul co najmniej hrabiowski) - patologii ciag dalszy. Powolano grupe szybkiego reagowania skladajaca sie w przewazajacej wiekszosci z kadry kierowniczej, ktora ma za zadanie wlaczanie sie w przypadku sytuacji kryzysowych (zagrozenie plynnosci odpraw). Prawda jest jednak najprawdopodobniej taka, ze powolano grupe i dowieziono na granice sluzbowymi samochodami po to tylko, azeby moc im w przyszlosci dac nagrode ze szczegolne osiagniecia, podobnie jak to mialo miejsce w przypadku bodajze Bialowiezy.
 
a kogo zredukują najpierw? ocd kuźnica? tu ludzi wciąż mało a wymagania coraz większe............................
 
Back
Do góry