W Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. orzeczeniom TK nadano moc powszechnie obowiązującą i ostateczność (art. 190 ust. 1 Konstytucji). Z orzecznictwa TK wynika, że orzeczenia te wiążą wszystkie podmioty prawa, w tym organy władzy publicznej. Wykonywanie orzeczeń TK jest obowiązkiem zarówno prawodawcy, jak i organów stosujących prawo, w szczególności sądów. Mija już 2 lata od wydania wyroku, kiedy to z przyjętych norm prawnych w naszym kraju i na podstawie art. 190 ust 3 Konstytucji w wypadku nie wskazania terminu do usunięcia niekonstytucyjności ustawy na podstawie wyroku TK jest to termin do 18 miesięcy i co? Prawie mamy KAS, a gdzie jest wykonanie wyroku TK i czy KAS w jakikolwiek sposób wpływa na wykonanie wyroku TK? Czy w naszym kraju wszystko musi być postawione na głowie? Wyrok TK w moim mniemaniu nie nakazywał wprowadzania nowych rozwiązań prawnych, a jedynie zrównanie praw z innymi funkcjonariuszami. Skoro tak, to skąd się wziął pomysł 5-15-50 - mógł on mieć rację bytu w przypadku wprowadzenia takiego samego rozwiązania w innych formacjach, ale również przy poszanowaniu praw nabytych (czyli dla nowo-zatrudnionych funkcjonariuszy). Na stan obecny nie mamy nic i nic nie skłania nas do twierdzenia, że coś mieć będziemy - a wręcz przeciwnie. Ustawa o KAS jeszcze bardzie rozmywa nasz status prawny i neguje nasze prawa nabyte. Rozumiem, że to ostateczność skarżyć własne państwo, ale czy nie zasadne byłoby w obecnej sytuacji złożenie skargi do ETS?
Ostatnia edycja: