• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Tanie państwo?

D

dezerter

Gość
Ciągle słyszymy od naszej kochanej pani minister o oszczędnościach w administracji. A jak się do tego ma jej postępowanie? Mam na myśli jej wielokrotne przejazdy (kilka razy w tygodniu) z Warszawy do Świdnika - w jedną stronę ok. 190 km. Podróżuje nasza miła pani minister rządowym BMW serii 7, oczywiście z kierowcą i ochroną. Towarzyszą jej dwa "spychacze" czyli terenowe BMW i Volvo. Nie są to tanie i oszczędne pojazdy. Kierowcy i borowiki nocują oczywiście w hotelu, co też swoje kosztuje. Jak ktoś chce sobie pooglądać pojazdy pani Zyty to zapraszam na parking Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. Tam parkują.
 
gościu takie newsy to do prasy , niech społeczeństwo widzi jak szlachta się bawi, My urzędnicy to dobrze widzimy, pomimo tego że to z nas się robi ciągle tych najgorszych.
 
Ameryki gościu nie odkryłeś, już wszyscy wiedzą, że hasło wyborcze PiS-u "TANIE PAŃSTWO" to był tylko pusty slogan, wiadomo o tym od dawna. A Twoja informacje tylko to potwierdza.
 
Tanie ministerstwo

Minister Finansów
1 Sekretarz Stanu
7 Podsekretarzy Stanu
1 Dyrektor Generalny
1 Główny Inspektor Audytu wewn.

do tego:

Departament Budżetu Państwa ( 10 wydziałów i 5 stanowisk samodzielnych )
Departament Administracji Podatkowej ( 15 wydziałów i 1 stanowisko wieloosobowe )
Departament Finansów Resortu ( 5 wydziałów i 3 stanowiska wieloosobowe )
Departament Polityki Celnej ( 11 wydziałów i 2 stanowiska wieloosobowe )
Departament Certyfikacji i Poświadczeń Środków z Unii Europejskiej ( 5 wydziałów i 1 stanowisko wieloosobowe i 1 stanowisko samodzielne )
Departament ds. Dyscypliny Finansów Publicznych ( 2 wydziały i 1stanowisko samodzielne )
Departament ds. Organizacji Sektora Finansów Publicznych ( o dziwo bez struktury na stronach BIP )
Departament Eksploatacji Systemów Informatycznych ( 6 wydziałów i sekretariat )
Departament Rozwoju Systemów Informatycznych ( 12 wydziałów )
Departament Finansowania Bezpieczeństwa Państwa ( 3 wydziały i 1 stanowisko wieloosobowe i sekretariat )
Departament Finansowania Sfery Budżetowej ( 11 wydziałów i 2 stanowiska samodzielne )
Departament Rozwoju i Finansów Gospodarki Narodowej ( 7 wydziałów i 1 stanowisko samodzielne )
Departament Finansów Samorządu Terytorialnego ( 7 wydziałów i sekretariat )
Departament Gwarancji i Poręczeń ( 8 wydziałów i 2 stanowiska wieloosobowe )
Departament Informacji Finansowej ( 6 wydziałów i 2 stanowiska wieloosobowe i sekretariat )
Departament Rozwoju Rynku Finansowego ( 6 wydziałów i 2 stanowiska wieloosobowe )
Departament Instytucji Płatniczej ( 12 wydziałów )
Departament Kontroli Celno - Akcyzowej i Kontroli Gier ( też bez struktury w BIP- może tajna; ale dyrektor ma 3 zastępców )
Departament Kontroli Skarbowej I ( też bez struktury w BIP; ale dyrektor ma 5 zastępców )
Departament Kontroli Skarbowej II ( też bez struktury w BIP; tu dyrektor ma tylko 2 zastępców )
Departament Koordynacji Kontroli Finansowej i Audytu Wewnętrznego ( 5 wydziałów 1 stanowisko wieloosobowe i 1 samodzielne )
Departament Legislacyjny ( tylko dyrektor wg BIP )
Departament Należności i Zobowiązań Finansowych Państwa ( tylko dyrektor wg BIP )
Departament Podatków Dochodowych ( 7 wydziałów i 1 stanowiska wieloosobowe + sekretariat )
Departament Podatków i Opłat Lokalnych ( 2 wydziały 1 stanowiska wieloosobowe 1 samodzielne + sekretariat )
Departament Podatku od Towarów i Usług ( tylko dyrektor wg BIP )
Departament Podatku Akcyzowego i Ekologicznego ( 7 wydziałów 1 stanowiska wieloosobowe + sekretariat )
Departament Polityki Podatkowej ( tylko dyrektor wg BIP )
Departament Polityki Finansowej, Analiz i Statystyki ( 6 wydziałów i 8 stanowisk samodzielnych )
Departament Finansów Regionów i Rolnictwa ( 6 wydziałów + sekretariat )
Departament Unii Europejskiej i Współpracy Zagranicznej ( 5 wydziałów 1 stanowiska wieloosobowe + sekretariat )
Departament Rachunkowości ( 4 wydziały + sekretariat )
Departament Służby Celnej ( 13 wydziałów + sekretariat )
Biuro Kontroli i Audytu ( 3 wydziały + sekretariat )
Biuro Dyrektora Generalnego ( bez struktury w BIP )
Biuro Logistyki ( 10 wydziałów 2 stanowiska wieloosobowe, Kancelaria tajna + sekretariat )
Biuro Obsługi Prawnej i Zastępstwa Procesowego ( bez struktury w BIP )
Biuro Ministra ( 4 wydziały 3 stanowiska wieloosobowe, + sekretariaty Biura i członków Kierownictwa )
Gabinet Polityczny Ministra Finansów ( narazie 1 asystent polityczny )

Część danych jak widać nieuzupełnionych, ale daje pewien obraz o taniości państwa i o średniej pensji w aparacie skarbowym.
W większości departamentów oprócz dyrektora mamy też zastępców.

Do tego trzeba jeszcze dodać kadrę kierowniczą Izb, UKSów i USów - to też potężna armia.
Do tego, chyba już w większości tych instytucji, wynagrodzenia tej kadry (dyrektorów, naczelników i części kierowników) trzeba w 2006r. pomnożyć x2, bo pensję biorą równolegle "byli" oraz p.o.
No i powoli nam się średnia zbiera.

przedruk ze strony www.skarbowcy.pl
 
Czarne chmury nad finansami publicznymi

Ciekawa analiza stanu finansów publicznych z Gazety Wyborczej:
" Z finansami publicznymi Polski jest tak, jak często bywa z pięknym, letnim dniem. Na niebie świeci mocne słońce, prognozy meteorologiczne zapowiadają kontynuację upału, wszyscy cieszą się ładną pogodą, obiecując sobie długi okres dobrej zabawy i wakacyjnej rozrywki. Ale gdzieś na horyzoncie zaczynają zbierać się czarne chmury."

Interesujący jest tez ustęp, w kontekście zbliżającej się pikiety, na temat "miękkosci" rządu co do żądań pracowników budżetówki:
"Po trzecie, czarne chmury zbierają się po stronie wydatków - i to już w nadchodzącym roku. Pracownicy budżetówki i związkowcy z firm państwowych tylko czekają na to, by ruszyć do boju o podwyżki płac. A jeśli będą dostatecznie twardzi (z użyciem broni strajkowej włącznie), a rząd dostatecznie miękki, łatwo może się okazać że przyszłoroczny budżet, niezakładający podwyżek płac, jest po stronie wydatkowej częściowo "wirtualny"."

Całość:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,49621,3781951.html
 
Bardzo trafna analiza. Dowcip polega na tym, że "letni deszcz - nawet ulewa, w upalny dzień jest przyjemny" gorzej jak gdzieś walnie piorun :!: Bo wtedy może nie być nam do śmiechu. Oby nie było za późno.
 
Obudźcie się! Pikietami to można sobie....
Służcie dalej wiernie swoim pryncypałom i zwiększajcie wydajność, to dostaniecie w końcu.... list pochwalny.
Nie ma to jak w SAMOOBRONIE

"Od powrotu wicepremiera Andrzeja Leppera do rządu w połowie października, jego Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajmuje się jedynie wydawaniem publicznych pieniędzy (czyt.podatków zebranych przez MF) na zaspokajanie urzędniczych potrzeb - pisze "Super Express".

A to zakup nowych limuzyn, a to kupno biletów lotniczych i rezerwacja miejsc w europejskich hotelach, a to gigantyczny remont siedziby ministerstwa. Z budżetu resortu pójdzie na to kilkanaście milionów złotych. Kolejne pieniądze poszły na podróż Leppera do Chin.

Według "SE", dwa nowiutkie volkswageny passaty za 200 tys. złotych trafią do ministerstwa lada dzień. Kupiono je, jak tłumaczą urzędnicy, by zastąpić wyeksploatowane dwie eleganckie lancie. Nowe auta to prawdziwe cacka! Tapicerka, wygodne fotele, radioodtwarzacz CD. Oficjalnie limuzyny mają służyć m.in. do... rozwożenia dokumentów do Sejmu i Kancelarii Premiera, bieżącej obsługi ministerstwa i wyjazdów w delegacje. Nieoficjalnie mówi się, że będzie nimi jeździć elita ministerstwa z Lepperem na czele.

Na bilety dla urzędników ministerstwa wydamy w najbliższych miesiącach, bagatela ok. 2,5 mln złotych. Na hotele "tylko" 200 tys. zł. Zaplanowano aż 375 noclegów w Brukseli oraz po 50 w Paryżu, Genewie, Londynie i Rzymie. Hotele dla urzędników ministerstwa i samego Leppera muszą być najwyższej klasy. Według planów ministerstwa, z hoteli urzędnicy mają skorzystać 625 razy w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

W sumie do europejskich miast urzędnicy Leppera mają odbyć tysiąc podróży! I to w nie byle jakich warunkach. Resort Leppera zażyczył sobie, by 200 przelotów odbyło się w luksusowej biznes-klasie. Pozostałe przeloty mają odbyć się w "skromniejszych" warunkach, czyli w klasie ekonomicznej.

Kolejne miliony pochłonie inwestycja, która ma zabezpieczyć budynek Ministerstwa Rolnictwa przed osiadaniem i zawilgoceniem ścian. W kosztorysie wydatki na niektóre z prac budowlanych są porażające. Naprawę pęknięć ścian klatki schodowej wyceniono na 100 tys. zł, a wywózkę gruzu na 632,952 tys. zł!"
=================================

Tak oto w IV RP żyją sobie "nasi wybrańcy". Tak wciela sie w zycie program "Tanie panstwo". A PiS i jego partie satelickie smieja sie wszystkim w twarz. Na to Pani Zyta przy pomocy celników i skarbowców "zbiera" przez podatki nasze pieniążki. Co w zamian otrzymują wyrobnicy...? Sami sobie odpowiedzcie !
 
Tyle było szumu a...
Podwyżki dla nauczycieli wyniosą od 3 do 6 zł?
Według Związku Nauczycielstwa Polskiego, jeśli Sejm przyjmie poprawkę LPR do projektu ustawy budżetowej, w 2007 r. realny wzrost zasadniczego wynagrodzenia nauczyciela stażysty może wynieść tylko 3,18 zł. Wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego wzrośnie o 6,27 zł.
 
160 mln złotych na Kancelarię Prezydenta

"Metro": Na utrzymanie Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w przyszłym roku wydamy aż 160 mln złotych, czyli o 20 mln więcej niż potrzebował krytykowany za rozrzutność Aleksander Kwaśniewski.
Jeszcze przed ubiegłorocznymi wyborami prezydenckimi Lech Kaczyński twierdził, że urząd prezydenta musi cechować pewien prestiż, ale uznał, że styl Aleksandra Kwaśniewskiego jest zbyt wystawny.
 
Cynizm to mało powiedziane, ja nazwałbym to inaczej, ale nie wolno tu używać niecenzuralnych słów. Przypomina mi to tzw. MORALNOŚĆ KALEGO.
"Jak Kali ukraść krowa to dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowa to źle."
Mam nadzieje, że wszystkim odbije się dużą czkawką ta IV RP i cały ten PiS.
Jestem tylko ciekaw czy przeczyta to jakiś zwolennik PiS-uarów, czy ten co na nich głosował. Ja bym się teraz tego wstydził.
 
Posłowie zaakceptowali zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji podwyżki dla nauczycieli. W przyjętej przez posłów poprawce do budżetu podniesiono tak zwaną stawkę bazową do 1835 złotych. Poprawkę zwiększającą kwotę bazową z 1795,80 zł, czyli o 2,2 proc., zgłosiła Liga Polskich Rodzin. Sejmowa Komisja Finansów Publicznych rekomendowała przyjęcie tej poprawki. To właśnie od tej kwoty będą liczone pensje dla nauczycieli, w zależności od ich kwalifikacji i stażu pracy.

Czy ktoś wie coś o tym, że nauczyciele mają miec inną kwotę bazową??? Wydaje mi się, że bazowa jest jednakowa dla całej budżetówki. Jeżeli miałoby być inaczej, to oznaczałoby nierówne traktowanie - a to już jest niezgodne z konstytucją. :shock: [/list]
 
Nie byłby to pierwszy raz. Funkcjonariusze i pracownicy cywilni wykonują na stałych szczególnych nadzorach takie same obowiązki za "nietakie same" wynagrodzenie.
 
JaZoll napisał:
Posłowie zaakceptowali zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji podwyżki dla nauczycieli. W przyjętej przez posłów poprawce do budżetu podniesiono tak zwaną stawkę bazową do 1835 złotych. Poprawkę zwiększającą kwotę bazową z 1795,80 zł, czyli o 2,2 proc., zgłosiła Liga Polskich Rodzin. Sejmowa Komisja Finansów Publicznych rekomendowała przyjęcie tej poprawki. To właśnie od tej kwoty będą liczone pensje dla nauczycieli, w zależności od ich kwalifikacji i stażu pracy.

Czy ktoś wie coś o tym, że nauczyciele mają miec inną kwotę bazową??? Wydaje mi się, że bazowa jest jednakowa dla całej budżetówki. Jeżeli miałoby być inaczej, to oznaczałoby nierówne traktowanie - a to już jest niezgodne z konstytucją. :shock: [/list]

To IV RP ma już swoją konstytucję :?: :D
 
Lepper ma słabość do wszystkiego co piękne

"Fakt": Andrzej Lepper ma słabość do wszystkiego co piękne, twierdzi "F" i dodaje, że wicepremier świetnie się czuje w towarzystwie kobiet i uwielbia obsypywać je kwiatami. Tylko przez pierwszych 8 miesięcy tego roku wydał na bukiety 9 tys. zł. "Fakt" dotarł do tzw. kosztów reprezentacyjnych ministrów rządu Jarosława Kaczyńskiego. Są to specjalne kwoty, które szefowie resortów wydają na przyjemności swoje i swoich gości. Okazuje się, że na same tylko ciasteczka i kawę dla zagranicznych gości Lepper wydał 30 tys. zł. Jeśli do tego dodać kwiaty, upominki i nagrody, wychodzi niezła sumka - 114 tys.zł.

Co gorsza rządowi koledzy Leppera nie ustępują mu w rozrzutności, twierdzi "Fakt". Minister finansów Zyta Gilowska, która robi co może żeby wydrzeć od Polaków ostatni grosz, na obiadki i prezenty dla ministerialnych gości w mijającym roku wydała ok. 300 tys. zł.
Nie skąpi też Ministerstwo Gospodarki. Tylko do końca sierpnia resort wydał ponad 106 tys. zł na organizowanie przyjęć, bilety wstępu do muzeów, na spektakle teatralne, koncerty itp. Jak by tego było mało do końca roku ministerstwo zamierza wydać kolejne 100 tys. zł, pisze gazeta.

W sumie wszyscy ministrowie wydali przez osiem miesięcy mijającego roku prawie 4 mln zł na to, by dobrze się prezentować przed swoimi gośćmi.


Pięknie sobie ozi poczyna.
 
Przypomina mi się Folwark Zwierzęcy, w którym to mleko i jabłka należały się tylko świniom, twórcom i głosicielom idei solidar.., tj. animalizmu. Liczby i fakty pokazują dobitnie, że pod maską "Solidarnego Państwa" kryje się najzwyklejsze, chamskie i niestety na dokładkę pokropione święconą wodą TKM. I takie są smutne efekty naiwności i zaufania deklaracjom populistów.
 
Kilkanaście tysięcy złotych na usługi wizażystki wydaje co miesiąc z budżetu resortu pracy minister Anna Kalata - dowiedział się "Wprost".
Pierwszą umowę z wizażystką rekomendowana przez Samoobronę minister pracy zawarła pod koniec 2006 roku. Za jej usługi zapłaciła 11 tys. zł. Dotarliśmy do kolejnej umowy o dzieło na 11 tys. zł., w ramach której w lutym 2007 r. wizażystka ma prowadzić dla Kalaty szkolenie dotyczące m.in. "łączenia sygnałów werbalnych i niewerbalnych, empatii, charyzmy, intuicji i stylizacji". Pracownicy ministerstwa mówią, że w rzeczywistości specjalistka robi pani minister makijaż, manicure, dobiera garderobę, zwłaszcza uwielbiane przez Kalatę apaszki.
- To znakomita wizażystka, która szkoliła panią minister, jak się ubierać i malować, żeby dobrze wyglądać - tłumaczy decyzję minister Kalaty Stanisław Kowalczyk, szef jej gabinetu politycznego. Sama Anna Kalata też broni umów z wizażystką. Twierdzi, że jako minister ma prawo zadbać o swój wizerunek. - Muszę wiedzieć, jak ubrać się do kamery i tak dalej... - tłumaczy w rozmowie z "Wprost".
Jak się dowiedzieliśmy, w ministerstwie pracy czeka już gotowa do podpisania umowa z firmą D'art. Spółka należąca do Rafała Rastawieckiego, byłego wicedyrektora TVP 1 i sekretarza KRRiTV za kadencji Danuty Waniek, ma odpowiadać za komunikację społeczną, dostarczać projekty wystąpień oraz doradzać, jak pani minister powinna reagować na bieżące wydarzenia społeczno-polityczne. Kontrakt przewiduje, że spółka ma przygotowywać ministerstwu co najmniej dwie "inicjatywy informacyjne" miesięcznie. "Każda inicjatywa informacyjna, wystąpienie lub reakcja na wydarzenie zostanie przećwiczona z udziałem ekipy telewizyjnej. Szkolenia z udziałem kamery będą się odbywały nie rzadziej niż dwa razy w tygodniu po trzy godziny" - czytamy w umowie. Usługi będą kosztowały resort pracy 13 tys. zł netto. Równolegle w strukturze ministerstwa pracuje dziesięcioosobowe biuro promocji i mediów, w którym na etatach zatrudniona jest m.in. była prezenterka telewizyjna Grażyna Kowalska oraz redaktor naczelny "Głosu Samoobrony" Marcin Domagała. Jak ustaliliśmy, Kowalska dostała 14 tys. zł nagrody kwartalnej, a Domagała - 10 tys. zł.
Piotr Krysiak, Jakub Urbański
O innych niekonwencjonalnych pomysłach minister Anny Kalaty w najbliższym numerze "Wprost", który ukaże się w poniedziałek 29 stycznia.
 
Tanie państwo tak ja tania sztuka, tania produkcja itp.
Nasz rząd ( i nie tylko) to ciekawe ciało. Logicznie myśląc (ale za to nie płacą) każdy "członek" tego ciała (przede wszystkim vicki) powinni robić wszystko, aby nie zostać odczłonkowani, ale..., no właśnie tu kłania się specyfika naszego pięknego kraju.To "członki" trzymają tasak. szantarzując leworęcznego po-łamacza,że jeżeli nie spełni ich żądań, to sami się potną. Dlaczego to trwa nadal? Bo "członki" udają, że wierzą w to, co im się obiecuje, a obiecujący zna "moc" obietnic.

PS Czyżby przeniesiono to na nasz grunt? Taka nowa Rysio-Tradycja?
 
Back
Do góry