N
Nie zarejestrowany
Gość
palant w mokasynach
dywagacje "doktora prawa" i rozrzewnianie się nad własną wiedzą prawniczą znane są szeroko wśród palestry.. ale tylko jako przykłady kompletnej ignorancji przetykanej zachwytem nad swoją nieomylnoscią. Może to i dobrze że chodzi w mokasynach i dżinsach.
średnio bystry niezastraszony praktykant kancelaryjny od razu wie że ma do czynienia z palantem.
dywagacje "doktora prawa" i rozrzewnianie się nad własną wiedzą prawniczą znane są szeroko wśród palestry.. ale tylko jako przykłady kompletnej ignorancji przetykanej zachwytem nad swoją nieomylnoscią. Może to i dobrze że chodzi w mokasynach i dżinsach.
średnio bystry niezastraszony praktykant kancelaryjny od razu wie że ma do czynienia z palantem.