Rozmowy kwalifikacyjne do grzechotek

Bo ci przemytnicy to sami mafiozi i zresztą twardziele straszne i należy okropnie ich się bać. A zwłaszcza ruscy którzy za pare kartonów fajek mogą was odstrzelić. Jak to się mówi pie.... hipolicie, pako odpuść sobie te gadki bo jeszcze ktoś ci uwierzy.

Widzialem jak telewizory tresowaly celnikow na gronowie takze... bajek nie opowiadam :)
 
Poprostu niech ludzie wiedza, ze ta sluzba nie jest lekka ot i taki ze mnie dobry czlek, ze zdradzam jej ciemne strony ;P no i chodzilo oto, zeby rohan traktowal ludzi z szacunkiem, a nie ich tresowal czy o czym tam wczesniej pisal, bo juz nie chce mi sie sprawdzac
 
Pako, dzięki !

Dzięki, że rozbawiłeś mnie przywołaniem telewizorów, tym bardziej, że zaraz siadam oglądać Shreka...:D
Te opowieści o straszeniu przez telewiz.... dziś już raczej struchlałe plazmy niskiej jakości, nadają się jedynie na fora dla historyków lokalnych lub co gorsza bajek o niegrzecznych ograch :D

I proszę, nie strasz młodzieży smokami zza siedmiu gór i rzek, bo to nie te czasy :)

Swoją drogą tak grzecznych dziś podróżnych względem starej celnej wiary, jak niegdysiejsze kineskopy, to ze świeczką szukać....a gdyby chcieli pohukać na młodych, to niech po stokroć pomyślą, jeśli potrafią.
 
Tak jak kolega wyżej pisał, czasy kozaków się już skończyły, jak ktoś się wychyla to wylatuje...
 
Ostatnia edycja:
Hejka wszystkim Dzwonilem do Izby i powiedzieli ze wyniki beda pod koniec miesiaca. Ciekawe dlaczego to tak dlugo trwa... Czy to takie skomplikowane??:confused:
 
Ciekawe dlaczego to tak dlugo trwa?

Hejka wszystkim Dzwonilem do Izby i powiedzieli ze wyniki beda pod koniec miesiaca. Ciekawe dlaczego to tak dlugo trwa... Czy to takie skomplikowane??:confused:

To nie wiedzieliście, że trafiacie do biurokratycznej instytucji gdzie niemożliwe staje się możliwe a niepojęte jest chlebem powszednim? Instytucji gdzie w sprawie, która jest z założenia prosta jak konstrukcja młotka gromadzi się dokumentację godną konkurować z materiałami zebranymi przed rozruchem elektrowni atomowej? Uczestniczyliście w naborze. O każdym z Was zebrano pewne informacje, materiały i spostrzeżenia. Teraz odbywa się skomplikowany biurokratyczny proces analitycznego myślenia. I tak:
1. Najpierw kawa
a) Umyć kubek (ta ruda zołza ma takie buty jak ja).
b) Nalać wody do czajnika (cholera złamałam paznokieć).
c) Nasypać kawy do kubka (na szczęście nie zapomniałam pilniczka).
d) Nasypać cukru (*opcjonalnie)
e) Zalać kawę wrzątkiem (ten młody, co tu zaglądał i pytał o wyniki ma całkiem fajny tyłeczek).
2. Teczki osobowe (gdzie ja je położyłam?)
3. Szafa przejrzana nie ma.
4. W pokoju u pani Krysi też nie?
5. Może je wzięła pani Naczelnik – też nie, cholera!
6. Na pewno się znajdą jeść nie wołają.
7. No to teraz przerwa na papieroska.
8. ….
9. ….
10. Itd.:mad:
 
To nie wiedzieliście, że trafiacie do biurokratycznej instytucji gdzie niemożliwe staje się możliwe a niepojęte jest chlebem powszednim? Instytucji gdzie w sprawie, która jest z założenia prosta jak konstrukcja młotka gromadzi się dokumentację godną konkurować z materiałami zebranymi przed rozruchem elektrowni atomowej? Uczestniczyliście w naborze. O każdym z Was zebrano pewne informacje, materiały i spostrzeżenia. Teraz odbywa się skomplikowany biurokratyczny proces analitycznego myślenia. I tak:
1. Najpierw kawa
a) Umyć kubek (ta ruda zołza ma takie buty jak ja).
b) Nalać wody do czajnika (cholera złamałam paznokieć).
c) Nasypać kawy do kubka (na szczęście nie zapomniałam pilniczka).
d) Nasypać cukru (*opcjonalnie)
e) Zalać kawę wrzątkiem (ten młody, co tu zaglądał i pytał o wyniki ma całkiem fajny tyłeczek).
2. Teczki osobowe (gdzie ja je położyłam?)
3. Szafa przejrzana nie ma.
4. W pokoju u pani Krysi też nie?
5. Może je wzięła pani Naczelnik – też nie, cholera!
6. Na pewno się znajdą jeść nie wołają.
7. No to teraz przerwa na papieroska.
8. ….
9. ….
10. Itd.:mad:

ehehhe :D fajne fajne
 
Witam pierwszy raz na forum!
Ja również czekam na wyniki rekrutacji.
Więc:
- po pierwsze chciałbym wszystkich oczekujących poinformować, że do nikogo jeszcze nie przyjęto, wbrew temu, co niektórzy gdzieś tam na pierwszych stronach napisali, że do nich już dzwonili. Dzwoniłem do wydziału kadr w Olsztynie i tam pani powiedziała mi, że cały czas trwa analiza danych osób ubiegających się do pracy w IC. Pod koniec miesiąca będą wyniki, a póki co nikt jeszcze nie został przyjęty. Dopiero po zatwierdzeniu wszystkich, którzy się dostali ich nazwiska ujrzą światło dzienne.

- A po drugie - im więcej czytam na tym forum, tym większe mam wątpliwości co do tego, czy chcę się tam dostać... Wszyscy aktualnie pracujący celnicy przedstawiają tą pracę w samych negatywach! Czy to naprawdę jest taki syf? Czy prawdą są wypowiedzi w stylu "bierzesz, złapią Cię i idziesz siedzieć, nie bierzesz, przemytnicy się pomówią przeciw Tobie i też idziesz siedzieć"?! Bo jeżeli tak, to to jest naprawdę masakra!

I tu mam pytanie np. do Pana Kubusia i jego mniodka
Czy jeżeli mógłby Pan cofnąć czas, i wiedział jak będzie wyglądać ta praca, podjął by się Pan jej, czy zajął się czymś innym?
I jakie są prawdziwe realia podwyżek w tej pracy?
Bo tak jak teraz - na początek poniżej 2000zł na rękę, ale jakie są perspektywy? Kiedy np. będę zarabiał tyle, żeby móc myśleć o jakimś kredycie mieszkaniowym?

Pozdrawiam!
 
:confused:teraz to chyba mkc ma na reke kolo 1600 zeta i male szanse na podwyzke przez nastepne 5 lat:(
 
Witam pierwszy raz na forum!
Ja również czekam na wyniki rekrutacji.
Więc:
- po pierwsze chciałbym wszystkich oczekujących poinformować, że do nikogo jeszcze nie przyjęto, wbrew temu, co niektórzy gdzieś tam na pierwszych stronach napisali, że do nich już dzwonili. Dzwoniłem do wydziału kadr w Olsztynie i tam pani powiedziała mi, że cały czas trwa analiza danych osób ubiegających się do pracy w IC. Pod koniec miesiąca będą wyniki, a póki co nikt jeszcze nie został przyjęty. Dopiero po zatwierdzeniu wszystkich, którzy się dostali ich nazwiska ujrzą światło dzienne.

- A po drugie - im więcej czytam na tym forum, tym większe mam wątpliwości co do tego, czy chcę się tam dostać... Wszyscy aktualnie pracujący celnicy przedstawiają tą pracę w samych negatywach! Czy to naprawdę jest taki syf? Czy prawdą są wypowiedzi w stylu "bierzesz, złapią Cię i idziesz siedzieć, nie bierzesz, przemytnicy się pomówią przeciw Tobie i też idziesz siedzieć"?! Bo jeżeli tak, to to jest naprawdę masakra!

I tu mam pytanie np. do Pana Kubusia i jego mniodka
Czy jeżeli mógłby Pan cofnąć czas, i wiedział jak będzie wyglądać ta praca, podjął by się Pan jej, czy zajął się czymś innym?
I jakie są prawdziwe realia podwyżek w tej pracy?
Bo tak jak teraz - na początek poniżej 2000zł na rękę, ale jakie są perspektywy? Kiedy np. będę zarabiał tyle, żeby móc myśleć o jakimś kredycie mieszkaniowym?

Pozdrawiam!

też słyszalemm ze szalu to w tej robocie nie ma albo pojdziesz siedziec za lapownictwo a jak jestes czysty to cie pomowia i tez masz nasrane w papierach...samochod jak masz dobry to go lepiej sprzedaj i kup sobie jakiegos szrota zeby nie bylo szkoda jak ci spala...no i ubezpiecz siebie i rodzine ...nie zdziw sie tez jak zaczna sie telefony typu wiem gdzie ucza sie twoje dzieci...a na spacerki polecaja kupic sobie dorodnego rottweilera dla spokojnosci....tez czekam na wyniki ale im dluzej czytam to forum i wiadomosci w necie to chcec odchodzi a zapal mija...zeby chociaz kasa z tego dobra byla ale 1600 zlotych na lapke to nawet na kino nie starczy:confused:
 
Back
Do góry