RADIO, PRASA, TV, PORTALE INTERNETOWE, INNE MEDIA.

http://wiadomosci.onet.pl/1680747,11,item.html
Pawlak apeluje do celników o odpowiedzialność
Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zaapelował do protestujących celników o "odpowiedzialność". Poinformował jednocześnie, że on sam nie zamierza włączyć się w negocjacje rządu z celnikami; sprawę tę zostawia Ministerstwu Finansów.
- Liczymy na odpowiedzialność ludzi, którzy pracują w tym obszarze, bo to nie jest sposób na uzyskanie wysokich wynagrodzeń, jeżeli równocześnie prowadzi się do strat w budżecie państwa - powiedział Pawlak na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Naczelnej PSL.

Jak dodał, straty w budżecie, będą skutkować tym, że nie będzie środków na podwyżki płac. - Ważne jest żebyśmy w tym obszarze zachowali stabilność funkcjonowania kraju i nie doprowadzali do rozchwiania tych mechanizmów - gospodarczych i finansowych - zaznaczył Pawlak.


Wicepremier zaapelował też o "sprawne działanie" do osób, które kierują służbą celną.

Pawlak poinformował, że on sam nie włączy się w negocjacje rządu z protestującymi celnikami.

- Każda instytucja ma swój zakres odpowiedzialności i działania i najlepiej jest, jeżeli każdy robi swoje, porządnie, dobrze i każdy się zachowuje odpowiedzialnie. Wówczas jest mniej problemów, a najtrudniej jest wtedy, kiedy jedni drugich próbują zastępować, pouczać i wtrącać się w nie swoje sprawy - podkreślił Pawlak.

- Dajmy szanse tym osobom, które są w tej sprawie odpowiedzialne, z nadzieją, że szybko potrafią znaleźć rozwiązanie - dodał.


Boni daje czas celnikom


- Dajemy czas wszystkim celnikom czas na podjęcie decyzji, czy zaakceptują rządowe propozycje poprawy sytuacji służby celnej - powiedział na sobotniej konferencji sekretarz stanu w kancelarii premiera, Michał Boni.

- Ustaliliśmy podczas wczorajszego spotkania, że dajemy wszystkim czas na przygotowanie się do decyzji. Przedstawiciele izb celnych rozmawiają z pracownikami. Liczymy na to, że każdy będzie dokonywał własnego wyboru - powiedział Boni. - Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której przejazd przez granicę będzie jak najszybciej możliwy - dodał.

Przypomniał, że rząd proponuje protestującym celnikom m.in. 500 zł podwyżki brutto od 1 stycznia 2008 roku oraz zwiększenie ochrony prawnej i docelowe z zrównanie warunków pracy służby celnej z warunkami innych służb mundurowych. Propozycje to będą wdrażane, kiedy celnicy wrócą do pracy.

Celnicy protestują od 11 października ubiegłego roku, jednak sytuacja zaostrzyła się w ubiegłym tygodniu. Domagają się m.in. podwyżki wynagrodzeń o 1.500 zł, wprowadzenia dla funkcjonariuszy celnych uprawnień emerytalnych służb mundurowych oraz zapewnienia właściwej ochrony prawnej przy wykonywaniu obowiązków służbowych.
 
OC Krościenko

Do pracy w OC Krościenko na zmianę przchodzi po 2 celników. Czas oczekiwania na wjazd 25godzin. Na pasku w TVN 6 godzin.....to jest rzetelna informacja?? W poniedziałek będzie tak samo .Wytrwajmy w naszym proteście! POzdrowienia dla braci celnej.
 
nie słuchajcie tych z mediów nie słuchajcie tych z mf. znowu chcą nas wyrolować.Chcą nas zastraszyć i stawiają warunki.Nie ma wyjścia trzeba na maxa wykorzystać to co teraz się dzieje.Jeszcze oczerniają nas w społeczeństwie.Politycy to szachrajcy którzy patrzą na swój interes.
Media podczepiły się pod nurt obwiniania nas za zaistniałą sytuację.
 
Pawlak apeluje do celników o odpowiedzialnośc i jednocześnie umarza 0,5 mld zł do formy paliwowej J&S Energy. Skądś musi przecież wziąźć aby darować kolesiom , aby oni potem o nim nie zapomnieli :roll:
 
Białoruś chce reakcji UE na tragiczną sytuację na granicy z Polską
ksta 26-01-2008, ostatnia aktualizacja 26-01-2008 17:45
Białoruskie MSZ w oświadczeniu złożonym przez swego rzecznika prasowego wyraziło "poważne zaniepokojenie niemożliwą do zaakceptowania sytuacją, jaka powstała na polskim odcinku granicy Unii Europejskiej".

Ukraina: Sytuacja na granicy monitorowana przez polskich dyplomatów
Protest celników. Blokady dróg. Chaos na granicach
Lubelskie: Kierowcy zablokowali drogę do przejścia w Dorohusku
Porozumienie z celnikami - nie z tymi, którzy protestują
Lubelskie: Wznowiono odprawy na przejściu w Dorohusku
Złożymy wypowiedzenia
Chaos na wschodniej granicy
Możliwe porozumienie z celnikami
Ze "szczególnym zaniepokojeniem" wskazuje się na "fakty fizycznych i moralnych cierpień ludzi oczekujących w wielokilometrowych kolejkach tworzących się po polskiej stronie, w tym brak możliwości udzielania im pomocy medycznej".

- Strona białoruska oczekuje, że UE zapewni właściwe wykonywanie jej międzynarodowych zobowiązań dotyczących swobodnego ruchu osobowego i towarowego na zewnętrznych granicach UE i zapobiegnie wyrządzaniu dalszych szkód interesom osób i gospodarki państw trzecich - podkreślił rzecznik MSZ w Mińsku.

Białoruskie MSZ wzywa w swym oświadczeniu Unię Europejską do podjęcia w jak najkrótszym czasie niezbędnych środków dla uregulowania problemów powstałych na polskim odcinku granicy. Jako jeden z nich proponuje wysłanie na polski odcinek granicy UE z Białorusią "przedstawicieli innych służb celnych".

W celu niedopuszczenia do podobnych sytuacji w przyszłości Białoruś proponuje, aby UE "w jak najkrótszym czasie stworzyła skuteczny system współdziałania z organami celnymi Białorusi i innych państw graniczących z UE".
 
Ukraina: Granica monitorowana przez dyplomatów
59 minut temu

Sytuację na granicy ukraińsko-polskiej, sparaliżowanej przez protest polskich celników, monitorują dyplomaci z placówek RP na Ukrainie. W sobotę udzielali oni pomocy kierowcom ciężarówek, oczekującym na odprawy graniczne w obwodzie lwowskim.

- Konsulowie są na przejściach granicznych od samego rana. Kilkunastu kierowcom, którym zabrakło pieniędzy, wypłaciliśmy bezzwrotne zapomogi. Kupiliśmy także kilkadziesiąt bochenków chleba i ponad 100 litrów wody - poinformował w rozmowie telefonicznej konsul Waldemar Kowalski. Podkreślił, że pomoc udzielana jest nie tylko Polakom.

- W kolejce stoją Niemcy, Francuzi i obywatele innych krajów - wyjaśnił Kowalski. Według dyplomaty najtrudniejsza sytuacja panuje na przejściu granicznym łączącym ukraiński Krakowiec z polską Korczową. Oczekujący w 10-kilometrowej kolejce kierowcy ciężarówek nie mają dostępu ani do toalet, ani do wody pitnej. Sytuację próbują ratować ukraińskie władze lokalne, które z polecenia lwowskiej administracji obwodowej i przy współpracy z wojskiem wysłały do kolejkowiczów kuchnie polowe. Po sobotnim objeździe przejść granicznych konsul Kowalski obawia się jednak nowego problemu. - Zaczynają się przeziębienia. Wielu kierowców bierze leki, których zapas już się im kończy. Staramy się do nich dotrzeć - powiedział konsul.

www.interia.pl
 
MIEJCIE NADZIEJĘ"
I.
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
II.
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć z swego stanowiska
 
Prezydent Ukrainy Pan Juszczenko jest zaniepokojony sytuacją w Polsce,wagony towarowe nie wyjeżdzają i nie wieżdzają ,pawiadomi Brukselę. :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
 
Back
Do góry