Przeszukanie

barbapapa

Nowy użytkownik
Dołączył
16 Grudzień 2010
Posty
108
Punkty reakcji
0
Gazeta Prawna zaczyna publikować artykuły "godne" Faktu. Jest prawda, półprawda, święta prawda i g... prawda.

http://podatki.gazetaprawna.pl/arty...ola_bez_zapowiedzi_i_zgody_prokuratora.html,2

Celnicy łamią prawa obywatelskie? Wchodzą z kontrolą bez zapowiedzi i zgody prokuratora.

97 proc. przeszukań dokonanych w 2011 r. przez urzędy celne odbyło się na granicy prawa.

Przeszukania przez organy podatkowe i celne.

Badanie zasadności przeszukania przed jego przeprowadzeniem przez sąd lub prokuratora miało ograniczyć liczbę takich przypadków i być gwarancją, że ingerencje w wolności obywatelskie będą ograniczone do niezbędnego minimum. Celnicy nauczyli się jednak obchodzić przepisy.
Według oficjalnych danych urzędy celne w ubiegłym roku przeprowadziły 8283 przeszukania pomieszczeń, z czego aż 97 proc. odbyło się z pominięciem wcześniejszej kontroli sądów lub prokuratury. Pod płaszczykiem działań operacyjno-rozpoznawczych kontrole były przeprowadzane na podstawie nakazów wydanych przez kierowników jednostek lub po okazaniu legitymacji służbowych.
– Liczba przypadków, kiedy organy podatkowe dokonały przeszukania bez uzyskania wcześniejszego nakazu sądu lub prokuratora, jest na tyle duża, że rodzi się wątpliwość co do poprawności i zasadności wykorzystywania tej instytucji – mówi dr Łukasz Chojniak, adwokat i ekspert z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Dodaje, że dane powinny alarmować, ponieważ potwierdzają to, o czym mówi się od dawna – że organy państwa nadużywają środków przymusu.
Zgodnie z art. 220 par. 1 kodeksu postępowania karnego przeszukanie powinno się odbywać dopiero po uzyskaniu przez odpowiednie organy stosownego postanowienia sądu lub prokuratora. Jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane, przeszukanie jest możliwe na podstawie legitymacji służbowej. To jednak sytuacja wyjątkowa.
Po zakończeniu przeszukania podatnik powinien się domagać protokołu
Dokonanie rewizji domu, siedziby przedsiębiorstwa lub innego pomieszczenia jest głęboką ingerencją w wolność jednostki, a organy państwowe mają obowiązek działać zgodnie z zasadą praworządności w granicach przepisów prawa.
– Sprzeczna z zasadą praworządności jest praktyka urzędników polegająca na tym, że z sytuacji zupełnie wyjątkowej robi się regułę działania – podkreśla prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Dlaczego organy podatkowe nie zwracają się wcześniej z wnioskiem o wydanie nakazu postępowania? W wielu przypadkach takiego pozwolenia by nie wydano. Służby też niechętnie informują kontrolowanych, że mają prawo zażądać dostarczenia im w ciągu 7 dni zatwierdzenia przez sąd lub prokuraturę przeszukania, które odbyło się wyłącznie na podstawie legitymacji służbowej czy nakazu kierownika jednostki.
W dodatku funkcjonariusze doskonale wiedzą o tym, że w praktyce dużo łatwiej jest uzyskać zatwierdzenie dokonanego już przeszukania, niż starać się o pozwolenie na przeszukanie, które ma się odbyć. Tym bardziej gdy wyniki kontroli są pozytywne.
Urzędy skarbowe, urzędy kontroli skarbowej oraz funkcjonariusze służby celnej mają bardzo szerokie kompetencje do dokonywania przeszukań, nie tylko na podstawie przepisów administracyjnych w czasie kontroli, lecz także na podstawie kodeksu postępowania karnego. W praktyce pracownicy urzędu kontroli skarbowej i celnicy mogą dokonać przeszukania w każdym miejscu na terenie Polski. I z tego prawa często korzystają (patrz infografika). Eksperci alarmują: urzędnicy powinni zachowywać większą wstrzemięźliwość w ingerowanie w prawa i wolności obywateli.

Wolności obywatelskie

– Każde przeszukanie, niezależnie, czy jest to rewizja osobista, bagażu czy pomieszczenia, jest ingerencją w prawa człowieka – wskazuje Robert Krasnodębski, radca prawny w kancelarii Weil, Gotshal & Manges.
Zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dokonać przeszukania można jedynie wtedy, gdy w sposób zasadny należy oczekiwać, że znajdują się tam przedmioty, które można zająć i następnie wykorzystać jako dowody. Kodeks postępowania karnego jednoznacznie stanowi, że środki przymusu należy kierować proporcjonalnie do celów, które chce się osiągnąć.
Nadużywanie instytucji przeszukania nie powinno uzyskiwać aprobaty. Za każdym razem, kiedy urzędnik chce dokonać przeszukania, powinien przypomnieć sobie o tym, że jest to daleko idący środek ograniczający wolność oraz jakie ma negatywne skutki.
Bardzo często przeszukanie kończy się zatrzymaniem dokumentacji.
– Funkcjonariusze działają na zasadzie trawlera, tzn. bierzemy wszystko, co się da, wszystko, co znajduje się w danej firmie. Oczywiście w toku postępowania znaczna część tych dokumentów jest zwalniana – dodaje dr Łukasz Chojniak, adwokat, ekspert z Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Dwa rodzaje przeszukań
Feliks Prusak, profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, zwraca uwagę, że dokonać przeszukania mogą zarówno urzędy skarbowe, urzędy kontroli skarbowej, jak i urzędy celne.
Inspektorzy kontroli skarbowej są upoważnieni m.in. do przeszukiwania osób, pomieszczeń, bagażu i ładunku w przypadkach określonych w przepisach, ale wyłącznie w związku z realizacją zadań określonych ustawowo.
– Zdecydowanie najszersze kompetencje mają funkcjonariusze celni, którzy wykonując kontrole, są upoważnieni do przeszukiwania osób i pomieszczeń, nie wyłączając innych czynności dochodzeniowych (m.in. oględzin, eksperymentu, przesłuchiwania świadków i biegłego) – dodaje profesor Feliks Prusak.
Wszystkie te służby mogą też dokonać przeszukania policyjnego w trybie art. 220 kodeksu postępowania karnego na takich samych zasadach jak policja. Z tego powodu przeszukanie to nazywa się przeszukaniem policyjnym. I o ile przeszukanie w trybie administracyjnym zwane w ustawach po prostu kontrolą obwarowane jest wieloma wymogami jak np. ustawowy termin powiadamiania na określony czas przed dokonaniem kontroli, o tyle dokonanie przeszukania w trybie przepisów kodeksu postępowania karnego jest stosunkowo łatwe i jak widać często wykorzystywane. Jedynym utrudnieniem jest to, że przeszukanie policyjne dokonane na podstawie legitymacji służbowej czy nakazu kierownika jednostki musi być w ciągu 7 dni zatwierdzone przez sąd lub prokuratora, jednak tylko wtedy, gdy osoba zażąda protokołu, a wiele osób o tym zapomina.
Zdaniem profesora Feliksa Prusaka na podstawie danych statystycznych nie można określić, czy kompetencje, które mają organy skarbowe do dokonywania przeszukań, są przez nie nadużywane.
Przepisy dotyczące przymusu procesowego i zabezpieczenia dowodowego powinny się znajdować wyłącznie w ustawie procesowej.
– Obejście reguł legislacji i konstytucyjnych gwarancji w ustawach dotyczących pragmatyki służbowej, m.in. w ustawie o służbie celnej i o kontroli skarbowej, jest krytykowane. W tym ostatnim przypadku upoważniono do przeprowadzania przeszukania nie tylko inspektorów kontroli skarbowej, lecz także pracowników urzędu kontroli skarbowej – podkreśla Feliks Prusak.
Innego zdania jest natomiast Łukasz Chojniak, który uważa, że obecne przepisy prawa są dobre, natomiast zła jest praktyka organów. Urzędnicy często korzystają z tego przepisu, ponieważ tak jest łatwiej.
– Aparat państwa zawsze jest silniejszy od obywatela. W pełni funkcjonujący organizm demokratyczny ma to do siebie, że wytwarza miękkie regulacje, tzw. soft law. W tych właśnie wytycznych powinno być jasno podkreślone, że ingerencja w życie obywatela jest środkiem ostatecznym – podkreśla Łukasz Chojniak.
Z tego powodu prokuratorzy i sąd, zatwierdzając przeszukania dokonane na podstawie legitymacji służbowej, powinni dokładnie badać, czy faktycznie celnik lub inspektor kontroli skarbowej mieli do tego podstawy, i nie zatwierdzać przeszukań automatycznie.

Uzyskanie odszkodowania

Po zakończeniu przeszukania podatnik powinien zadbać o to, żeby urzędnicy sporządzili protokół, który w najdokładniejszy sposób oddaje rzeczywistość.
– Do takiego protokołu można zgłaszać wszelkie uwagi i zastrzeżenia – tłumaczy Ryszard Sowa, adwokat z kancelarii Tokarski, Olszewski i Wspólnicy.
Ekspert dodaje, że jeżeli przeszukanie dokonywane jest na podstawie legitymacji służbowej lub nakazu kierownika jednostki, należy pamiętać o tym, żeby zgłosić do protokołu żądanie dostarczenia w ciągu 7 dni zatwierdzenia przeszukania przez sąd lub prokuratora. Jeżeli takie zatwierdzenie nie zostanie dostarczone, oznacza to, że przeszukanie zostało przeprowadzone niezgodnie z prawem. Jest to podstawa do dochodzenia odszkodowania od Skarbu Państwa.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Artykuł z dnia: 2012-07-31, ostatnia aktualizacja: 2012-07-31 11:33
Autor: Paulina Bąk
 
Prawo mają w nazwie

Więc od czasu do czasu muszą coś popełnić w tej materii. A że strach albo niepolitycznie zajmować się np. łamaniem prawa w dziedzinie swobód obywatelskich i związkowych lub wręcz lekceważeniem norm prawnych np. przy mianowaniach na stopnie czy stanowiska, to wrzucają jakieś ble ble na poziomie zawodówki dla laików, okraszone akademickim bełkotem gościa reklamującego swoją działalność adwokacką.

Czym to pachnie, to wszyscy wiedzą.

Tak więc kolejny temat zastępczy.

Dla kogo i po co?
 
Czym to pachnie, to wszyscy wiedzą.

Tak więc kolejny temat zastępczy.

Dla kogo i po co?
widzę tele, że wszystko co nie jest wrzucone z nowegoekranu lub niezależnej jest tematem zastępczym:) (a że nie przez Ciebie wstawione, to już nie wiem czym to pachnie:))

ps. w artykule nie żądają odwołania rządu, prezydenta, więc tele uważasz, że to kolejny spamer a wydawnictwa nie warto czytać, bo nie chcą drukować Twoich wypowiedzi?:):)
 
Ostatnia edycja:
Tak jest - nawet Gazeta Prawna przeciw celnikom - teoria spisku powszechnego.
A to, że opisano pewien problem w pragmatyce funkcjonowania SC - to nieważne. Wszyztko jest OK, tylko znów ktoś kłody pod nogi rzuca. Skoro prawie 100 % przeszukań jest "nagłych" a przy tym uzasadnionych, to tryb "zwyczajny" w ogóle proponuję wyłączyć. Niech SC ma prawo w każdej sytuacji i bez nadzoru do robienia przeszukań "na legitymacje".
 
Pompowanie balona

Gdzie jest problem, który Wy widzicie?

Jest możliwość, w oparciu o kpk, dokonania przeszukania w rybie nagłym czy nie? Zatwierdza prokurator zawsze w oparciu o kpk, czy nie zatwierdza?

To o co chodzi? Znów pompujecie balona?

Napiszcie, kiedy zacząć bić brawo. Na czyją komendę też.
 
Bardzo potrzebny artykuł i w gazecie i na forum. Niektórym przytrafia się zapomnieć, że jako funkcjonariusze powinni dbać o prawa i swobody obywatelskie - w ogóle o przestrzegania prawa - i to nie zależnie od własnego stosunku do państwa czy też aktualnej sytuacji politycznej. Etos nie rodzi się w ilości przeszukań, zajęć, przejęć, kontroli itd.
P.s.
Próbował ktoś zwrócić uwagę koleżance/koledze, że to co robi jest co najmniej na granicy prawa, a potem egzekwuje jego stosowanie wobec innych?
 
Bzdura, a nie łamanie swobód i praw obywateskich!

Szanowna Normo, skoro implikujesz takowe nierozumienie prawa / łamanie praw obywatelskich to powiedz, jaki powinny być progi. Na przykład na 100 nakazów tylko 7 przeszukań na podstawie legitymacji? I kto miałby to oceniać?

Artykuł potrzebny wyłącznie interesownemu redaktorkowi, reklamującemu za free kancelarię prawną.

Dla laików polecam lekturę art. 308 par. 1 kpk. Ustawowa możliwość przeprowadzenia czynności w celu zapobieżenia zatarciu śladów.

Kończąc: jak chcecie dalej się klepać po pleckach, to najpierw zmieńcie tytuł niniejszego wątku. Proponuję: Prokuratorzy w całej Polsce łamią prawa obywatelskie. Wykryła to Gazeta Prawna.
 
Ostatnia edycja:
bzdury

Panie Doraj Wszechwiedzący. Ot ja głupi i nieuczony proszę, aby Pan w swojej łaskawości raczył udzielić mi porady jak mam postąpić w poniższych sytuacjach:
1. Na granicy zatrzymuję mężczyznę na przywozie 1,5 kg marihuany:
a. Wysyłam telegram o przeprowadzenie (wg właściwości miejscowej) przeszukania na legitymację jego miejsca zamieszkania,
b. Przesyłam akta do prokuratury z wnioskiem o wystawienie nakazu przeszukania (zaznaczam, że od ręki to tylko w pysk można dostać)
2. Na drodze zatrzymuję samochód typu bus, w którym wśród opon odnajduję 950 sztang papierosów:
a. Wysyłam telegram o przeprowadzenie (wg właściwości miejscowej) przeszukania na legitymację jego miejsca zamieszkania,
b. Przesyłam akta do prokuratury z wnioskiem o wystawienie nakazu przeszukania,
3. Na drodze zatrzymuję auto ciężarowe, w którego baku znajduję olej opałowy, kierowca zeznaje, że w jego firmie transportowej 15 aut jest tak samo tankowanych z dystrybutora:
a. wysyłam telegram o przeprowadzenie (wg właściwości miejscowej) przeszukania na legitymację firmy,
b. Przesyłam akta do prokuratury z wnioskiem o wystawienie nakazu przeszukania
4. Na drodze zatrzymuję ciężarówkę 6 tonową, która na pace ma olej smarowy (silnikowy) oznaczonej fałszywym znakiem towarowym….
Panie Wszechwiedzący tych przykładów mogę wyliczać bez końca. Teraz proszę sobie przemnożyć te przypadki przez ilość ujawnień i otrzyma Pan wynik przeszukań wykonanych w trybie art. 308 kpk i nie są to sprawy prowadzone bez nadzoru. W artykule opisane są natomiast bzdury o przeszukaniach operacyjnych, o przeszukaniach lokali w trybie nieprocesowym, insynuacje i generalizowanie o niepowiadamianiu o żądaniu zatwierdzenia przez proroka. Jeśli pamięta Pan protokół to obywatel X obok pouczenia o przysługujących mu prawach składa swój szanowny autograf. Nie róbmy z ludzi debili, którzy nie czytają co podpisują. To nie umowa z bankiem, tam nie ma drobnego druku. Sam podtytuł jest wielką insynuacją. Od kiedy to przeszukanie wykonane w trybie art. 308 kpk jest na pograniczu prawa. Na tej samej zasadzie jak Pani Redaktor załatwi swoją potrzebę w ubikacji mogę powiedzieć, że narobiła prawie w przedpokoju.
PS. Panie Tele echo wyjątkowo się z Panem zgadzam.
 
Bzdury piszecie Panowie TELE ECHO i BARBAPAPA
90 % tych wszystkich przeszukań dotyczy nieszczęsnego tytoniu, gdzie paczka lub paczki wysłane są z najczęściej fikcyjnego adresu. Przesyłka taka ujawniania jest około 2,3 dni od nadania. Wieczorem frunie telegram do IC właściwego miejscu nadania a na chatę wchodzi się często na 4-ty dzień (oczywiście bez nakazu ). I gdzie tu 308 ?? A już to że włazi się na legitymację do ludzi których nikt nie sprawdza w bazach policyjnych to inna bajka. Wyłapie ktoś w końcu siekierą lub maczetą i się wszyscy obudzą w szoku jak to się mogło stać
 
A świstak siedzi i zawija w sreberka...
PS
art. 308 § 5. Czynności, o których mowa w § 1 i 2, mogą być dokonywane tylko w ciągu 5 dni od dnia pierwszej czynności.
Tu jest 308 Panie for. Może u Ciebie nie sprawdza się w bazach ale widocznie takie u Was zwyczaje: nie sprawdzać w bazach, nie czytać przepisów, nie wiedzieć, że 308 wykonuje się w ciągu 5 dni itd.
 
Ostatnia edycja:
Nie wiem czym się podniecasz ... że wchodzisz do jakiejś niewinnej babci do domu na legitymację bo ktoś podał jej adres na paczce z 1 kg tytoniu ? Że sobie pobuszujesz po jej chacie to jesteś wielki pan celnik ? Takie to niezbędne czynności wykonasz ? Możesz mieć i tydzień na te czynności ale zacznij myśleć logicznie jaki jest ich sens. Znowu statystyka ? Jeżeli masz łeb na karku to wiesz że nie da się stosować logicznie przepisów prawa w tym kraju. Pozdrawiam
 
Widzę, że straszna u Was posucha z wynikami. Ja na kilogram nie wchodzę, nie zezwalam też na wejście, kiedy przychodzą takie telegramy, ale widzę, że się rozkręcasz. Za chwilę stwierdzisz, że nie należy stosować prawa. Przed chwilą 4 dni było dla Ciebie zbyt długo teraz proponujesz dni siedem. Nie wiem kim tam u siebie jesteś, ale nawet szeregowy funkcjonariusz (z całym szacunkiem dla tych z pierwszej linii) powinien znać podstawy prawne swojego działania więc czytaj przepisy, ucz się i nie rób poruty na forum.
PS. Po tylu latach w tej firmie to, co w niej wykonuję już mnie nie podnieca. Nigdy też nie podniecały mnie starsze panie (babcie), ale uznaję, że każdy ma prawo do swoich upodobań seksualnych.
 
Redaktorzyna puścił bąka

Oskarżył Służbę Celną o działanie niezgodne z prawem. Ograniczenie swobód i wolności obywatelskich, gwarantowanych Konstytucją. Co jest oczywistą nieprawdą i kłamstwem. Brak należytej rzetelności i obiektywizmu dziennikarskiego to przy tym pikuś. Tak jak obowiązek dogłębnej znajomości tematu.

Pytanie, czemu to ma służyć?

Kto i komu chce się przypodobać?

Walkę o głosy wyborców czas zacząć?

Hulaj dusza, piekła nie ma?
 
Panowie i Panie jak macie jakieś problemy z przepisami to jest do tego odpowiednie miejsce pod tytułem "problemy z przepisami" a tak na margineise to moderator mógłby ten temat przenieść we własciwe miejsce.
 
kolejny raz za bardzo komus do dupy zaglądamy to się zaczynają żalić po mediach. Wcale nie o fajki chodzi. Chodzi o hazard-99procent nielegalnych automatów wyjmuje się włąśnie w tym trybie. Brak znajomości stosowania artykułu 308 stawia w bardzo "profesjonalnym" świetle piszącego ten artykuł oarz pana prawnika wygłaszajacego hymny na cześć wolności osobistych.

Czy jeśli ktoś zastawia się woilnościami osobistymi a na zapleczu ma regularny hazard to co jest wazniejsze ? panowie i panie "liberałowie" ... wstyd.
 
kolejny raz za bardzo komus do dupy zaglądamy to się zaczynają żalić po mediach. Wcale nie o fajki chodzi. Chodzi o hazard-99procent nielegalnych automatów wyjmuje się włąśnie w tym trybie. Brak znajomości stosowania artykułu 308 stawia w bardzo "profesjonalnym" świetle piszącego ten artykuł oarz pana prawnika wygłaszajacego hymny na cześć wolności osobistych.

Czy jeśli ktoś zastawia się woilnościami osobistymi a na zapleczu ma regularny hazard to co jest wazniejsze ? panowie i panie "liberałowie" ... wstyd.

No to chodzi o hazard, czy o te rodzaje ujawnień, o kórych pisze barbapapa na stronie wcześniej, bo co post, to inna teoria.

Oczywiście najlepsza jest spiskowa teoria - po mediach żalą się białe kołnierzyki od nielegalnego hazardu - w żadnym razie przysłowiowe babcie, do których wysłano 0,5 kg tytoniu.
 
Proszę nie dopisywać mnie do tez, których nie jestem autorem. My w IZPW nie zajmujemy się hazardem jedynie wspieraniem (ochroną) działań dozoru, ale to Oni wykonują czynności kontrolne. Pisałem już, że nie gustuję w babciach ani ich tytoniu, ale skoro 0,5 kg tytoniu jest nielegalne to nie mogę być jednocześnie „sędziom i katem” i nie mam prawa do swobodnej interpretacji tym będę się zajmował, bo tak mi się podoba a tym nie będę gdyż takie mam poglądy na tę sprawę. Gdyby rozpatrywać sprawy w tych kategoriach to dopiero byłby krzyk, to dopiero byłaby anarchia.
 
Służba Celna bezprawnie wdziera się do domów i lokali mieszkalnych?

Lektura Twoich postów, gościu doraj, skłania do jednoznacznego wniosku: musisz szybko skontaktować się z psychiatrą. Albo zmienić używkę.

Wymowa artykułu pod względem merytorycznym jest jednoznaczna: rażąca, nie znajdująca oparcia w stanie prawnym, medialna manipulacja. Z uwagi na miejsce publikacji scricte zabieg socjotechniczny, adresowany do szerokiego kręgu odbiorców, będących zwykłymi "konsumentami" prawa stosowanego, w tym wypadku przez Służbę Celną.

Możemy dywagować o tym, kto to zamówił i w jakim celu. Ale ja bym to zostawił. Skupmy się więc na faktach. Z pewnością faktem jest przedstawienie formacji jakoby co najmniej działającej na pograniczu prawa, jeśli nie łamiącej dobra prawne gwarantowane Konstytucją. Takie jak szczególnie chroniony mir domowy.

Kolejny medialnie wykreowany nieprawdziwy fakt: Służba Celna bezprawnie wdziera się do domów i lokali mieszkalnych. Funkcjonariusze celni powszechnie popełniają przestępstwa naruszenia miru domowego! Obywatele, gońcie tych przebierańców!

Czy nie taka jest wymowa i skutek tego żenującego wywodu prawnego, zamieszczonego w tym pożal się Boże artykuliku? Goście doraj, jabol & company, zdajecie sobie z tego sprawę? Z niebezpieczeństwa, w jakim dzięki tej żenującej publikacji, znaleźli się funkcjonariusze realizujący zadania procesowe w terenie, poza siedzibami organów celnych?

Pytanie: czy ktoś w tej sprawie oficjalnie zareagował i zażądał stosownego sprostowania?
 
Ostatnia edycja:
Lektura Twoich postów, gościu doraj, skłania do jednoznacznego wniosku: musisz szybko skontaktować się z psychiatrą. Albo zmienić używkę.

Goście doraj, jabol & company, zdajecie sobie z tego sprawę? Z niebezpieczeństwa, w jakim dzięki tej żenującej publikacji, znaleźli się funkcjonariusze realizujący zadania procesowe w terenie, poza siedzibami organów celnych?

Pytanie: czy ktoś w tej sprawie oficjalnie zareagował i zażądał stosownego sprostowania?

Szanowna Pani tele echo, pozwoli Pani, że nt. Pani posto-poezji nie bedę się wypowiadał, choż z pewnością należy ona do awangardy.

Natomiast miast żądania oficjalnego sprostowania, proponują pozwać oraz złożyć wniosek o ściganie Gazety Prawnej oraz doraja i jabol&company, za "narażenie na niebezpieczeństwo funkcjonariuszy realizujących zadania procesowe w teren ie, poza siedzibami organów celnych". W dalszej kolejności zaś zamknięcie ww. gazety oraz zbanowanie ww. użytkowników (to ostatnie akurat na tym forum to normalka).
 
Odnieś się do meritum.

Wykaż, że nie mam racji. W sposób rzeczowy. Minimum słów, maksimum treści. Poza tym, życzę sobie, aby cytował Pan / Pani całość moich wypowiedzi.
 
Back
Do góry