W każdej izbie jest inaczej. Wychodzi tutaj brak centralnych zasad. Każdy DIAS jest jak książę na swoich włościach. To jest główną patologią. Na decyzję DIASa nie ma w praktyce komu się poskarżyć. Niby jest SKAS, ale zwykle rozkłada ręce że to nie jest jego kompetencją. Dopuki SKAS nie będzie kimś w rodzaju Komendanta Głównego nie będzie porządku.
Swoją drogą polityka kadrowo płacowy nie może też być taka sama wszędzie że względu na strukturę wiekową. U mnie młodzieży jest mało i jeśli dyr tylko chce ich dowartościować to mógłby to zrobić nie zauważalnie: obniżając Starym podwyżki po 5 zł (nikt by nawet nie zauważył) mógłby dać młodym po 50 zł więcej. Nikogo też nie kusi oskubywanie młodych, bo nawet jakby dostali "zero" podwyżki to zaoszczędzone kwota pozwoliłaby zdać Starym może o 20 zł więcej. Nikt nie ma w tym interesu.
Różnice w zakresie struktury wiekowej są duże i polityka kadrowa może A nawet musi się różnić. U mnie jeśli starzy by się "obrazili" i uciekli na emke nie miałby kto pracować. We wschodnich młodszych izbach dałoby się te braki załatać i szybko nadrobić. W przypadku odejścia np wszystkich młodych (np do 10 lat stażu) sytuacja byłaby odwrotna.
Sztywne liczenie etatów też jest głupotą. Robienie naborów tylko na wakaty jest niebezpieczne. Uważam że żeby zachować płynność w mojej izbie powinno się "nabrać" że 100 osób. Jeśli nastąpi duża fala odejść (A może) nie da się przy obecnych procedurach uzupełnić braków. W "starych" izbach nabory powinny być robione na zapas.
Inną sprawą są warunki dla młodych. W moim UCS nie ma ani jednego mł.specjalisty, nabory są na specjalistów, a i tak trudno znaleźć chętnych spełniających chociażby minimalne kryteria które chcą za te pieniądze do nas przyjść.
Podsumowując. Żadne listy SKAS i inne puste słowa tego nie zmienią potrzebne są czyny, czyli jasna polityka płacowo kadrowa, godne zarobki (w tym dla młodych), jasna ścueżka kariery i szacunek do funkcjonariuszy. Dla mnie osobiście ważniejsze jest to ostatnie. Po wielu latach zarabiam w miarę przyzwoicie (nie narzekam), ale coraz trudniej jest mi znieść to jak MF traktuje swoich ludzi. Jak społeczeństwo może nas szanować skoro nie robią tego nasi najwyżsi przełożeni w Warszawie czy IAS
Swoją drogą polityka kadrowo płacowy nie może też być taka sama wszędzie że względu na strukturę wiekową. U mnie młodzieży jest mało i jeśli dyr tylko chce ich dowartościować to mógłby to zrobić nie zauważalnie: obniżając Starym podwyżki po 5 zł (nikt by nawet nie zauważył) mógłby dać młodym po 50 zł więcej. Nikogo też nie kusi oskubywanie młodych, bo nawet jakby dostali "zero" podwyżki to zaoszczędzone kwota pozwoliłaby zdać Starym może o 20 zł więcej. Nikt nie ma w tym interesu.
Różnice w zakresie struktury wiekowej są duże i polityka kadrowa może A nawet musi się różnić. U mnie jeśli starzy by się "obrazili" i uciekli na emke nie miałby kto pracować. We wschodnich młodszych izbach dałoby się te braki załatać i szybko nadrobić. W przypadku odejścia np wszystkich młodych (np do 10 lat stażu) sytuacja byłaby odwrotna.
Sztywne liczenie etatów też jest głupotą. Robienie naborów tylko na wakaty jest niebezpieczne. Uważam że żeby zachować płynność w mojej izbie powinno się "nabrać" że 100 osób. Jeśli nastąpi duża fala odejść (A może) nie da się przy obecnych procedurach uzupełnić braków. W "starych" izbach nabory powinny być robione na zapas.
Inną sprawą są warunki dla młodych. W moim UCS nie ma ani jednego mł.specjalisty, nabory są na specjalistów, a i tak trudno znaleźć chętnych spełniających chociażby minimalne kryteria które chcą za te pieniądze do nas przyjść.
Podsumowując. Żadne listy SKAS i inne puste słowa tego nie zmienią potrzebne są czyny, czyli jasna polityka płacowo kadrowa, godne zarobki (w tym dla młodych), jasna ścueżka kariery i szacunek do funkcjonariuszy. Dla mnie osobiście ważniejsze jest to ostatnie. Po wielu latach zarabiam w miarę przyzwoicie (nie narzekam), ale coraz trudniej jest mi znieść to jak MF traktuje swoich ludzi. Jak społeczeństwo może nas szanować skoro nie robią tego nasi najwyżsi przełożeni w Warszawie czy IAS
Ostatnia edycja: