• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

PROTEST w SC

Namawiam centrale związkowe do jednoczesnego prowadzenia szerokiej akcji informacyjnej i wysłanie do posłów ponownie informacji o próbie odbierania zadań SC i o emeryturach.
O emeryturkach np. tak:
Dlaczego Ministerstwo Finansów wprowadziło zmiany w Programie Prac Legislacyjnych Rady Ministrów w poz.98, w której zaplanowane były zmiany w ustawie o Służbie Celnej poprzez objęcie funkcjonariuszy Służby Celnej, tzw. emeryturami mundurowymi po 15 latach służby poczynając ich wdrożenie od roku 2015. Dlaczego w dalszym ciągu naruszana jest konstytucyjna zasada równości wobec prawa oraz zasada demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej poprzez dalsze pomijanie funkcjonariuszy celnych w objęciu ich zaopatrzeniowym systemem emerytalnym wzorem innych służb mundurowych? Dlaczego robi się to wbrew uzasadnieniu do Wyroku Trybunału Konstytucyjnego K1/04 wydanego w dniu 19 października 2004r., który stanowi , że cytat: „Funkcjonariusze celni są zaliczani do tzw. służb mundurowych. Status prawny celników wyróżnia się na tle innych służb mundurowych a specyfika ich pracy uzasadnia dopuszczalność wprowadzenia bardziej rygorystycznych wymogów zatrudnienia. Działania Służby Celnej kształtują autorytet Państwa, stąd wyjątkowo wysokie wymogi wobec etyki postępowania jej funkcjonariuszy”
 
slawomir.siwy napisał:
DESPERADO a dlaczego Policja i inne służby jeżdżą na wszytskie pikiety w umundurowaniu.

nie wiem. nie mam pojęcia :? wiem tylko, ze w ustawie o SC są cztery czy pięć art. o zatrudnieniu i ze 30 o zwolnieniu. :)

aha! rzeczywiście głupotą jest dzielić się na wschód i zachód w takiej chwili, jak ta. jeszcze nie zaczęlismy, a juz się kłócimy. moja propozycja jest następująca: jeśli ktos będzie miał ochotę na wygłoszenie wykładu "O wyższości Izb zachodnich nad wschodnimi" tudzież vice versa, to niech najpierw sie ugryzie w... palec. :), albo zadzwoni na telefon zaufania tudzież do Informacji Celnej albo oficera dyżurnego... :) przypominam nieśmiało, ze to miejsce ma nas jednoczyć i scalać a nie dzielić na lepszych i gorszych. jak ktos chce sobie "poskakać do gardła", to niech idzie na środki przymusu bezpośredniego... :) tam sie wyszaleje i będzie ok... :)
 
Jeden z postulatów protestu powinien brzmieć:

Żądamy wypłacenia odpraw dla zwalnianych funkcjonariuszy w wysokości 50-70tys zł/brutto.

Dzisiaj wysłałem parę maili do Przewodniczącej Federacji Iwony Fołty. Wygląda na to, że jest szansa, iż Federacja dokona jeszcze jakiegoś zrywu, oczywiście ponad wspólną pikietę z innymi służbami mundurowymi.
Przewodnicząca Zrzeszenia Kol. Barbara Smolińska jeszcze nie zareagowała na notatkę, która otwiera ten temat.
 
slawomir.siwy napisał:
Jeden z postulatów protestu powinien brzmieć:

Żądamy wypłacenia odpraw dla zwalnianych funkcjonariuszy w wysokości 50-70tys zł/brutto.

wybacz mi, Sławku, moje pytanie, ale czegoś tu nie rozumiem: skąd ten postulat? czy jest on jakoś umotywowany? nie ma ważniejszych spraw?
może się mylę, ale uważam, że w obecnej sytuacji społecznej i ekonomicznej żądania takich sum są raczej niczym nie usprawiedliwione, a poparcia społecznego dla naszych żądań na pewno nie uzyskamy. tym bardziej, że jeszcze nikt nikogo nie zwalnia. powiem więcej: prasowe "doniesienia" o zwolnieniach przypominają mi sytuację sprzed paru miesięcy, kiedy to nagle pojawił się "niewiadomo skąd" projekt ustawy dot. uprawnień emerytalnych dla SC. krążyło to i krążyło, a ile mitów wokół tego narosło i jak to się skończyło, to możecie sobie przypomnieć odgrzebując stare posty na forum. co chwila wyrastaja tego rodzaju "kwiatki" a później nagle cisza... czyli wędka, robaczek i zobaczymy, co się złapie... :)
jeśli chodzi o mnie, to dla mnie ważniejsze są:
1. zagwarantowanie ustawowo strategii i kierunków rozwoju służby celnej na najbliższe 20 lat.
2. określenie jasnej "ścieżki kariery" dla funkcjonariuszy celnych
3. sprecyzowanie zasad pobierania i wypłat dodatków słuzbowych (w tym "mundurówki", dod. regeneracyjnych itp.)
4. stopniowej podwyżki pensji zasadniczej funkcjonariuszy conajmniej o 30-40% w ciągu najbliższych 5 lat
5. odpolitycznienie służby poprzez wprowadzenie kadencyjności stanowisk kierowniczych.

można by tu jeszcze dorzucić wypłacanie premii uznaniowych za osiągnięte wyniki (ujawnienia), ale to już rzecz do dłuższej dyskusji...
takie rzeczy jak uprawnienia emerytalne czy posiadanie broni łączy się bezpośrednio z punktem 1. ktos nagle w ministerstwie może dojść do wniosku, że mamy być "zwykłymi" urzędnikami i specjalne uprawnienia nie są nam potrzebne. i to by było na razie tyle, jeśli chodzi o mnie...
na koniec mam jeszcze do wszystkich taki mały apel:
w naszych żądaniach NIE WYCHODŹMY "PRZED SZEREG", ODNIEŚMY SIE RACZEJ DO OBECNEJ SYTUACJI niż do wirtualnych doniesień prasowych. jesli mamy być równorzędnym partnerem do rozmów, to musimy twardo stąpać po ziemi.
 
Jeszcze raz napiszę - jak wynika z danych OECD Polska wraz Cyprem zamyka ranking członków tej organizacji pod względem liczby urzędników na tysiąc mieszkańców. U nas to niespełna 10 funkcjonariuszy państwowych, podczas gdy w Słowacji 15, w Czechach 20, we Francji, Belgii, Danii ok. 30, a w USA aż 33. Tyle ststystyki.

Jak rząd chce standaryzować stanowiska pracy, kiedy tak naprawdę nie orientuje się co urzędnik tak właściwie robi? Z dnia na dzień dokładane są nowe obowiązki (wynikające z mrówczej pracy parlamentarzystów). Dziś nie wiadomo jakie informacje i gdzie trzeba będzie jutro na wczoraj przygotować. Zakładam się z każdym o to, że wielu naczelników nie orientuje się dokładnie co robią ich pracownicy. Kierownik wie doskonale, ale za zwyczaj boi się podnieść głowę i powiedzieć, że z taką obsadą nie można rzetelnie przerobić wszystkiego (zostanie zaraz oceniony, że Sobienie radzi). A jeszcze ile informacji, zestawień i raportów w odpowiednie miejsca trzeba dostarczać poza "normalną pracą”. Po prostu tego dyrektorzy i naczelnicy nie chcą wiedzieć. Nie chcą bo musieliby na każde miejsce przeznaczyć co najmniej dwie osoby. Do tego dyrektorzy, a za nimi naczelnicy mnożą wciąż różnego rodzaju decyzje, w których nakładane są kolejne obowiązki. Do tego jeszcze codzienny stos pism, nowych rozporządzeń itp. ..., z którymi trzeba się zapoznać (potwierdzając to oczywiście podpisem) i zapamiętać. Nikt z tych "dyrektorów i naczelników" nie ma przy tym pojęcia co to takiego zarządzanie. Nie chcą, chyba ze strachu uświadomić sobie, że każda z takich decyzji wiąże się z przeznaczeniem kawałka z 8, czy 12 godzinnego czasu pracy na jej realizację, czasu którego już nie ma. Totalny obłęd - chocholi taniec, a przy tym są niestety obszary gdzie jest czas się zatrzymał i jest dokładnie odwrotnie.
Kogo więc rząd chce zwolnić?
 
DESPERADO NO CO TY.
To nie są wirtualne doniesienia prasowe tylko informacje Rzecznika Rządu RP. Rząd ustami swojego rzecznika powiedział, że chce zwolnić ok. 10tys. urzędników. W artykule marcowym mówił o 6tys. tak więc ta liczba rośnie.
Dla mnie podstawowym pytaniem jest właśnie to o co Ty pytasz i jest związane ze strategią, której oczywiście najpewniej nie ma.
Na jak długo Rząd daje gwarancję zatrudnienia celnikom, w szczególności po ich przejściu do skarbówki?
Twoje postulaty są super. Można je oczywiście dołączyć.
Jednak ten postulat o odprawach i emeryturach wydaje mi się najważniejszy.
Popatrz. mam nadzieję, że związki zawodowe zgodziły by się na wszystko gdyby Rząd jasno powiedział, że zwalnianym zapłaci te odprawy.
Uwierz mi większość w mojej IC odeszłoby z pocałowaniem ręki, w tym ja. Ludzie mają już serdecznie dosyć tej ciągłej reorganizacji trwającej od 10 już lat.
Teraz jednak po tym co się stało z tą poz.98 Programu Prac Legislacyjnych Rady Ministrów(zerknij tutaj http://www.celnicy.pl/viewtopic.php?t=366), nie uwierzę w ani jedno słowo rządzących i ten postulat o odprawach i emeryturach będę stawiał aż do uzyskania gwarancji prawnych. Nie wystarczy żadna umowa społeczna.
Te odprawy to minimalny wydatek dla Rządu, można też pozyskać środki z funduszy UE, chyba że chodzi o pozyskanie środków w budżecie na podwyżki dla lekarzy. A jeśli tak to przepraszam.
 
Problem polega na tym, skąd rządzący mają wziąść na to wszystko kase :?: :?: Każda dziedzina polskiego rynku pracy żąda kasy, kasy i jeszcze raz kasy. Już kiedyś o tym pisałem - jak tak dalej pójdzie to państwo polskie po skończonej kadencji PiS ogłosi upadłośc, a ostatni - czyli L.Kaczyński zamyka drzwi i gasi światło. To już przestaje być tragiczne, to zaczyna być śmieszne
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
 
W większości izb są braki kadrowe. W wielu izbach przyjmują ciągle do pracy z zewnątrz.
Jednak gdy zostanie zlikwidowanych około połowę izb to mamy "Tanie Państwo" jak się patrzy. Natychmiast powstaną też nadwyżki kadrowe i już mamy pieniążki dla lekarzy.
DESPERADO te izby naprawdę są planowane do likwidacji. Tego ostatnio już nawet nie dementowała zbytnio rzecznik MF, przy okazji artykułu o likwidacji IC Kielce. Jak musiała jeszcze w marcu odpowiadać na pytania posłów i dziennikarzy odnośnie zasygnalizowanej przeze mnie likwidacji naszej IC to zrobiła ze mnie niemal oszołoma mówiąc że to łagarstwo i nie ma w ogóle takich planów.
Dzisiaj Ludwiński z Solidarności napisał do Premiera m.in., że popierają większość koniecznych i oczekiwanych zmian dokonywanych w Resorcie Finansów a wiele z nich dokonywane jest z ich inspiracji. Moim zdaniem mowa tu jest też o próbie odejścia akcyzy i o konieczności wzmocnienia skarbówki kosztem celników, gdyż od pewnego czasu już się z tym nie kryją wraz z A.Ciesielskim, a jest to przecież ta sama Sekcja Krajowa.
Tak więc DESPERADO te odprawy dla zwalnianych celników nie są żadną wirtulandią, tylko bardzo realną oceną sytuacji. Bądź pewien, że przy okazji tej "reformy" wielu celników straci pracę. Żeby zaś uzyskać gwarancje wysokich odpraw pieniężnych konieczny jest zryw celników do wspólnego protestu. Innaczej będzie rzeź niewiniątek, ale niekoniecznie od razu, może być rozłożona w czasie. Zobaczysz. Obym się mylił i źle czytał te wszystkie jak je nazwałeś "wirtualne" doniesienia.
[/b]
 
Z mojego podwórka mogę powiedzieć, że są braki kadrowe w odziałach Urzędu Celnego w Gdyni, nie znam sytuacji w U.C.Gdańsk i Słupsk. Dowcip polega na tym, że z "młodzieży", która była przyjęta w ostanim okresie niecała połowa podziękowała za taką służbę i płacę. Ale "TANIE PAŃSTWO" przecież rozwiąże ten problem, rozpieprzą kilka izb, poprzenoszą tzn. ALOKUJĄ kilkaset osób i braków kadrowych nie będzie.
 
Polecam szanownym kolegom Biuletyn Statystyczny.Porównajcie sobie ilość zgłoszeń,dochody poszczególnych izb celnych z cła i akcyzy z obsadą kadrową w niektórych izbach.Bardzo pouczająca lektura.Przy podobnym obrocie skład osobowy różni się nawet o 40%.Gołym okiem widać gdzie zaprowadziły nas te pseudoreformy GUC,Departamentu Cła.wieloosobowe stanowiska,referaty,oddziały,urzędy,wydziały,izby ,projekty no i nic dziwnego,że przy takiej rozbudowanej strukturze naczalstwa pełno tylko ludzi do roboty brak.Przyjmowanie nowych osób do służby to dla mnie stanowi sabotaż ze strony dyrekcji a nie próby zreformowania struktury.Oczywiście jak ktoś napisał młody dostanie 1400 na rękę bez dodatków,czyli i tak będą oszczędności.
 
akcja protestacyjna

Przepraszam wszystkich, ale zbaczamy nieco z tematu. Ja też, sorry.

Co sądzicie na temat wznowienia akcji protestacyjnej oraz jakie jej formy popieracie?

Czekamy też ciągle na oficjalne stanowisko w tej sprawie Federacji i Zrzeszenia ogólnopolskich Zw. Zawodowych.
 
Ja też czytam te statystyki i widze spadek obrotu towarowego ale jednocześnie widze ż etyle osób ile wcześniej zajmowało się obrotem towarowym teraz jest zaangazowanych w akcyze, rsn, WPR itp.
 
slawomir.siwy napisał:
To nie są wirtualne doniesienia prasowe tylko informacje Rzecznika Rządu RP. Rząd ustami swojego rzecznika powiedział, że chce zwolnić ok. 10tys. urzędników. W artykule marcowym mówił o 6tys. tak więc ta liczba rośnie.

to normalna rzecz: natura nie znosi próżni. spadają wyniki w sondażach, to rośnie liczba zwalnianych urzędników w zapowiedziach... :)
a wracając do odpraw. załóżmy, że ministerstwo się zgodzi na odprawy dla celników wzorem odpraw górniczych (tu mi wyrośnie). co dalej? pokupujemy sobie samochody? zrobimy remont w mieszkaniu? bo na więcej nie starczy. a może pomnozymy kapitał poprzez założenie osiedlowego sklepiku tudzież kiosku z gazetami, tak jak to zrobili co bardziej "przedsiębiorczy" górnicy? 70.000 zł brutto po potrąceniu wszystkich podatków da jakieś 45.000. spróbuj coś z tym zrobić. akurat wystarczy na wycieczkę dla dzieciaków do Disneylandu. :) to są ochłapy z pańskiego stołu. gdyby nie beznadziejna sytuacja w górnictwie (od jakiegos czasu brak rąk do pracy :!: ) to większość górników, którzy wzięli odprawy, albo by siedziała dzisiaj na zachodzie, albo na bezrobociu. podpisali wprawdzie zobowiązania, że do pracy w górnictwie nie wrócą, ale dzięki zaistniałej sytuacji nikt teraz na to nie zwraca uwagi. i znowu mają pracę. a nas gdzie przyjmą? chyba "na zmywaku" za wielką wodą...
a teraz zmieniając troszkę temat. kris.prawy ma rację: Izby są rozbudowane ponad miarę. w IC Gdynia na oddziałach, szczególnie granicznych, brakuje ludzi. sytuacja pogorszy sie jeszcze bardziej pod koniec roku, kiedy ruszy terminal kontenerowy w OC Port Pólnocny. Jajacek 1970 pisał o przyjmowaniu młodych. przyjmuje się ich, bo nie ma rąk do pracy. zamiast nich powinno się ruszyć ludzi z Izby albo alokować ludzi z południa lub zachodu. ale w Izbie ludzie są "bardzo potrzebni" (choćby do sporządzania coraz głupszych statystyk- konik naszego lokalnego wodza), a masowej wędrówki ludów z południa ani z zachodu nie będzie, bo warunki alokowania, jakie zapewnia słuzba, są po prostu skandaliczne... więc dziurę trzeba zapchać: nieważne, jak. byle by było... "a martwić się będziemy później"... dlatego jak najbardziej jestem za likwidacją części Izb Celnych, jesli będzie miało to wpłynąć na lepsze zarządzanie ludźmi i ich wykorzystanie.
co sie tyczy akcji protestacyjnej: jestem za.
jaką powinna przyjąć formę?
1. parokrotnie proponowałem w różnych miejscach na forum sposób najprostrzy: "kacowe": ustalonego dnia wszyscy dzwonimy do kierownika zmiany, że korzystamy z przysługującego nam prawa.
2. strajk włoski czyli 100% wszystkiego. mozna się oczywiście podzielić na dwie grupy: część na urlopie lub chorobowym, a część strajkuje "po włosku", a później zmiana :)
3. duże pole do popisu dla centrali związkowych. generalnie tylko związki zawodowe mogą nas reprezentować na zewnątrz, bo z pojedynczymi celnikami nikt rozmawiał nie będzie. sądzę, że na SSC w sprawie reprezentowania nas też nie ma co liczyć. zatem można by zorganizować konferencje prasowe, przejść się po lokalnych biurach poselskich i senatorskich itp. ma nas być widać medialnie, musi być "szum"...
zapewniam Was, że po paru dniach zaczopowanej granicy Unia Banasiowi jaja urwie. a jeśli uda nam się "zaistnieć medialnie", czyli dotrzeć do ludzi i pokazać im, że celnik to też człowiek, to jest juz połowa sukcesu. ale bez współpracy związków zawodowych żadna akcja nie ma sensu, bo oddolnie to można sobie we własnym zakresie iść na ryby albo pcheł nałapać, a nie ogólnopolski strajk organizować...
i to by było na razie tyle, ale ja tu jeszcze wrócę... :)
 
Dobre pomysły. Trzeba je wcielać w życie. Czy koledzy i koleżanki celnicy, którzy są bardzie uświadomieni mogliby w swoich macierzystch izbach, urzędach, oddziałach mówić z ludźmi. Dobra jest droga elektroniczna e-mail. To takie proste i łatwe narzędzie. Praktycznie każdy w izbie, urzędzie zna adresy i moze jeden drugiego poinformować. Dać namiary na stronę www.celnicy.pl. Niech ludzie przynajmniej czytają.
 
W ostatniej korespondencji z Przewodniczącym ZZFiPSC Województwa Opolskiego Sławomirem Siwym Przewodnicząca Federacji ZZSC Iwona Fołta obskarża zakładowe organizacje związkowe o brak aktywności i przez to brak możliwości przeprowadzenia akcji protestacyjnej.

Pisze też, że cyt."sztuką jest działać konsekwentnie nie tylko na szczeblu centralnym, ale przede wszystkim w swoich izbach i urzędach!! A tego nie preferują organizacje lokalne, natomiast Rada FZZSC nie potrafiła zaplanować i podjąć skutecznego działania. Wszystkie propozycje KW i KP były torpedowane przez poszczególne lokalne delegacje. (...) Nie pomaga nam też brak aktywności pozostałych krajowych ZZ.

Nie zgadza się z tym Przewodniczący ZZFiPSC Województwa Opolskiego Sławomir Siwy, który zauważa torpedowanie akcji przez ścisłe kierownictwo i członków KW na posiedzeniach Rady Federacji oraz przypomina zjazd z grudnia 2005r., gdzie jako obserwator mówił, że ta Rada powinna przez całe posiedzenie zajmować się tylko tym jak dobrze i do końca sprawnie przeprowadzić protest.
Niestety większość członków ścisłego kierownictwa Federacji było przeciwko akcji lub też milczeli, nie zabierali w tej sprawie głosu.
KTO WYWIESZA BIAŁĄ FLAGĘ !?

Co najgorsze to takie zachowanie ścisłego kierownictwa Federacji było identyczne także podczas dwóch posiedzeń, w których jako obserwator uczestniczyłem.
Jaki więc przykład lokalnym organizacjom członkowskim dawało kierownictwo Federacji?
Moim zdaniem bezczelnością jest w takiej sytuacji oskarżanie tychże lokalnych organizacji o brak aktywności?
Ile razy Iwona Fołta pisała do Ministerstwa, że "RYBA PSUJE SIĘ OD GŁOWY" albo że "PRZYKŁAD PŁYNIE Z GÓRY".

Wzywam więc Komitet Wykonawczy Federacji ZZSC o podjęcie działań zmierzających do przeprowadzenia prawdziwej AKCJI PROTESTACYJNEJ.
Tą AKCJĘ trzeba chcieć przeprowadzić i nie zwalać odpowiedzialności za jej niepowodzenie na innych, bo to jest ... (wolę nie kończyć)
 
Coś mi się zdaje, że Federacja składa broń i sztandary. Szukanie winnych, unikanie odpowiedzialości, mataczenie to z bajki o poprzednim naszym szefie. Styl ten sam, zakurzone ideały, a wystarczy więcej determinacji i samozaparcia.
 
zorro napisał:
Coś mi się zdaje, że Federacja składa broń i sztandary. Szukanie winnych, unikanie odpowiedzialości, mataczenie to z bajki o poprzednim naszym szefie. Styl ten sam, zakurzone ideały, a wystarczy więcej determinacji i samozaparcia.
Federacja sklada bron chyba dletego, ze sama boi sie zwolnien albo alokacj i pewnie dlatego wladze zwiazkowe cicho siedza. Slyszalem kilka ciekawych "plotek" na temat zwiazkow w IC Wroclaw, z okresu wejscia Polski do UE, jak sie rozpoczela procedura alokacji. Temat dotyczyl "zalatwiania" sobie i DOBRYM znajomym cieplych posadek. Zaznaczam tu, ze nie wiem do konca czy to prawda, ale moje "zrudelko" nigdy mnie nie oklamalo. :lol:
 
Taaa a SG już się cieszy że przybędzie im roboty w związku wejściem Polski do Shengen. To oni zacznął ścigać przemytników a nie nasze GM, które przy okazji likwidacji kilku izb również zostaną ograniczone-szczególnie jeżeli chodzi o kompetencje, ich zadania poprostu przejmie SG. Niech się związkowcy o stołeczki nie martiwą napewno ich przeniosął lub zwolnią ostatnich :D :D tylko że co to za różnica w któej kolejności. HAHAHAHA
 
Back
Do góry