Pośpiech przy odprawach- działanie z zamiarem ewentualnym?

Prawda Święta Prawda gdyby nie tragiczna sytuacja napisałbym że miło się czyta i rozumie Pańskie posty Panie Inspektorze:(
 
pośpiech przy odprawach...

Jeden z f. celnych ( ostatnio zawieszony) powiedział mi, że podczas przełuchania prokuratorskiego,zapytany został o ilość odpraw przypadających na jednego f.celnego w tym oddziale celnym (na jednej zmianie). Celnik ów odpowiedział p. Prokuratorowi, że ilość rozpatrywanych odpraw na każdego f.celnego była taka, iż nie sposób było spokojnie zjeść śniadania podczas regulaminowej przerwy, a dodatkowo w JDA SAD były adnotacje kierownika zmiany lub oddziału celnego aby odprawić. Pan Prokurator nawet nie przyjął tego do wiadomości, tylko odpowiedział jemu, że jak coś było niezgodne z prawem to f.celny miał prawo i obowiązek nie wykonać danej czynności i to nie jest żadną okolicznością łagodzącą dla f. celnych,że była adnotacja przełożonych na dokumentach aby to tak a nie inaczej rozpatrzyć. Wszyscy przesłuchani dostali zarzut niedopełnienia obowiązkow służbowych.
 
Ostatnia edycja:
Pan Prokurator nawet nie przyjął tego do wiadomości, tylko odpowiedział jemu, że jak coś było niezgodne z prawem to f.celny miał prawo i obowiązek nie wykonać danej czynności i to nie jest żadną okolicznością łagodzącą dla f. celnych,że była adnotacja przełożonych na dokumentach aby to tak a nie inaczej rozpatrzyć.
No dobrze, ale kto będzie rozstrzygał co jest zgodne z prawem, a co nie? W razie wątpliwości do prokuratora? Może by ich na etacie zatrudnić? I w razie wątpliwości telefon do dyżurnego prokuratora o treści: "Mam wątpliwości, czy to co mam zrobić jest zgodne z prawem" albo "Nie wiem, co w tej sytuacji zrobić aby było zgodne z prawem". Prokurator odpowiada, my sporządzamy notatkę służbową z rozmowy i jesteśmy kryci. A jakby coś było nie tak to prokuratora niech wsadzają.
 
Nie zrozumiałeś mojego post. Pośpiech przy odprawach niekiedy, a nawet bardzo często jest niestety marnym wytłumaczeniem przed prokuratorem... Przykladów mogę podać wiele, ale nasi koledzy sami muszą wyciągnąć wnioski. Czy "klepać" wszystko jak leci aby nie narazić się kierownikowi, czy bardziej przykładać się do danej sprawy. Jedno i drugie można rozdzielić, a jeśli nikt sobie z tego nic nie robi to konsekwencje poniesie przede wszystkim ten kto daną czynność wykonuje. Choć nie zawsze, bo prokuratury coraz częściej przyglądaja się też przełożonym i motywom jakie nimi kierują przy podejmowaniu takich decyzji. I jest to dobry, długo oczekiwany kierunek.
 
.... Pośpiech przy odprawach niekiedy, a nawet bardzo często jest niestety marnym wytłumaczeniem przed prokuratorem... ..... Czy "klepać" wszystko jak leci aby nie narazić się kierownikowi, czy bardziej przykładać się do danej sprawy.
... konsekwencje poniesie przede wszystkim ten kto daną czynność wykonuje. Choć nie zawsze, bo prokuratury coraz częściej przyglądaja się też przełożonym i motywom jakie nimi kierują przy podejmowaniu takich decyzji. I jest to dobry, długo oczekiwany kierunek.
Pośpiech nie jest wytłumaczeniem przed prokuratorem ani czegokolwiek.
Adnotacja "Bez rewizji i bez weryfikacji" jest WYSTARCZAJĄCĄ informacją, że sprawa nie była analizowana.
 
Ostatnia edycja:
a mnie p.kierownik ostatnbio powiedziala ze podpisujac weryfikacje ,ona zawsze sie z niej wytlumaczy-jesli zarzucą ze byla bledna-wiec po co sprawa idzie do kierownika i czy gramy w jednej druzynie-my jestesmy do pracy, a oni do podwyzek i mądralowania sie?????:eek:
 
Tłumaczenie

a mnie p.kierownik ostatnbio powiedziala ze podpisujac weryfikacje ,ona zawsze sie z niej wytlumaczy-jesli zarzucą ze byla bledna-wiec po co sprawa idzie do kierownika i czy gramy w jednej druzynie-my jestesmy do pracy, a oni do podwyzek i mądralowania sie?????:eek:

Droga Melu!
A nie pomyślałaś, że właśnie dlatego jest kierownikiem, bo wie jak się wytłumaczyć z konkretnych decyzji ??? Sedno tkwi w tym, by tłumacząc siebie nie "zwalić" czegoś na podwładnych, lecz jednocześnie ich wytłumaczyć!
Ja znam takiego kierownika, dlatego mu ufam. Co więcej, nie kryję się z tym zaufaniem bo wiem, że tego potrzebuje i łatwiej mu "bronić" podwładnych !!!
 
Czytając wszystkie posty w tym temacie nasuwa się takie skojarzenie, że fc albo nie znają swoich praw i obowiązków albo jeżeli je znają to nawet w przypadku wykonywania czynności służbowych niezgodnych z literą prawa lub mogących doprowadzić do łamania prawa nie mają odwagi pisemnie zawiadomić o tym przełożonego lub zażądać pisemnego polecenia przyspieszenia odpraw.Odwaga wychodzi tylko w anonimowych postach na forum. Nie powinno więc budzić zdziwienia postępowanie prokuratora(czy się to komuś podoba czy nie) .Smutne to ale chyba prawdziwe.Zamordyzm w SC powalił na kolana.
 
Czytając wszystkie posty w tym temacie nasuwa się takie skojarzenie, że fc albo nie znają swoich praw i obowiązków albo jeżeli je znają to nawet w przypadku wykonywania czynności służbowych niezgodnych z literą prawa lub mogących doprowadzić do łamania prawa nie mają odwagi pisemnie zawiadomić o tym przełożonego lub zażądać pisemnego polecenia przyspieszenia odpraw.Odwaga wychodzi tylko w anonimowych postach na forum. Nie powinno więc budzić zdziwienia postępowanie prokuratora(czy się to komuś podoba czy nie) .Smutne to ale chyba prawdziwe.Zamordyzm w SC powalił na kolana.
"a kto sobie koleiny już wydeptał , bieże szmalec
i odwala partaninę powołując się na walec...
"...przyjdzie walec i wyrowna " w.młynarski
Skojarzenie prawidłowe , diagnoza gorsza. Ja bym nazwał to konformizmem.
 
W naszej gliwickiej sprawie nikt nie tłumaczył się pośpiechem przy odprawach.Prokurator postawił zarzuty nawet celnikowi na stanowisku analizy ryzyka, który nakazał przeprowadzić pełną weryfikację zgłoszenia.
Mi w ciągu 3 lat "trafiły" sie 3 zgłoszenia tej firmy. We wszystkich analiza ryzyka i dyspozytor określiły tryb bezweryfikacyjny a mimo to otrzymałem 3 zarzuty i wylot ze służby. Ogólnie zgłoszeń w naszym OC było mnóstwo, ale nie znaczy to, że ktoś z uwagi na ten stan wykonywał czynności niezgodnie z przepisami. Po prostu nie weryfikowaliśmy 100% zgłoszeń celnych, jak zapewne chciałby Prokurator.
 
"Z materiału dowodowego wynika, że oskarżeni doskonale zdawali sobie sprawę z warunków w jakich przyszło im pełnić obowiązki służbowe, że ich praca nie zapewnia szczelności granicy państwa. W pośpiechu i gonitwie wykonywali swoje obowiązki w sposób powierzchowny a tym samym nierzetelny i nieprawidłowy. Mając świadomość standardów swojej pracy godzili się jednak na takie jej wykonywanie co pozwala na postawienie również tezy o możliwym działaniu w zamiarze ewentualnym."
Prokurator Prokuratury Rejonowej JK

To oczywiście absurdalne uzasadnienie, ale to są niestety słowa prokuratora. Szokujące, nieprawdaż? Prokurator w RP praktycznie nigdy nie przyznaje się do błędu/winy, zawsze znajdzie jakieś uzasadnienie na swoją obronę, chociażby jak wyżej. Co gorsze, praktycznie zawsze murem stają za nim prokuratury wyzszego stopnia(znamy to już z wielu innych spraw). Dopiero sądy mogą coś z tym zrobić. Także Ministerstwo Sprawiedliwości ucieka od nadzoru.
 
Ostatnia edycja:
Część cytatu z uzasadnienia Prokuratury Rejonowej JK:
"Z materiału dowodowego wynika, że oskarżeni doskonale zdawali sobie sprawę z warunków w jakich przyszło im pełnić obowiązki służbowe, że ich praca nie zapewnia szczelności granicy państwa. ...."

Nie rozumiem
 
Ostatnia edycja:
wracajac do mojej p.kierownik,to jej nie chodzilo o ratowanie badz wytlumaczenie siebie wraz z pracownikiem tylko o ewentualne ratowanie siebie,owszem znam przełożonych dla ktorych dobro podległych pracownikow jest sprawą nadrzedna i chyle przed niewielka garstką ludzi czoło....
biorąc pod uwagę zarzut prokuratora,powinno sie przychodzac do pracy,gdy bedzie mało osob do obsadzenia stanowisk-odstapic od obowiazkow sluzbowych piszac notatke z powolaniem sie na w/w zarzuty prokuratorskie....tylko ze znajac zycie nikt sie na to nie odważy ale widzę tu pole do popisu dla zz....
 
!!!

....
biorąc pod uwagę zarzut prokuratora,powinno sie przychodzac do pracy,gdy bedzie mało osob do obsadzenia stanowisk-odstapic od obowiazkow sluzbowych piszac notatke .....

Tak też właśnie czyni od dawna wspomniany przeze mnie kierownik!
Może to także zapisać w książce służby. Jest jeszcze rejestr odstępstw od procedur!
 
Napisano parę dni temu do mnie o tym, że Prokuratura postawiła zarzuty siedmiu celnikom w Gdyni. Są to zarzuty przekroczenia uprawnień dla części z nich i zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Naprawdę takie zarzuty można postawić każdemu, kto miał do czynienia z dokumentem SAD, AKC-U czy ADT, ale nie tylko. Takie zarzuty, można postawić większości zatrudnionych w SC. W Bazie Kontenerowej większość celników obawia się obecnie przystawić kołek na dokumentach, bo być może poświadczy jakąś bliżej nieokreśloną nieprawdę(przy tym zarzucie nie ma bodajże gradacji na świadome czy nieświadome działanie). To wszystko zaczyna przypominać jakiś matrix. Wiele zależy teraz od kadry. Mam nadzieję, że chociaż kadra stanie na wysokości zadania, świadcząc w niniejszej sprawie i wytłumaczy Prokuratorowi, że działa pochopnie. Dyrektor, też ma wiele do powiedzenia. Jeżeli nie wystąpią jakieś szczególne okoliczności, nie powinien przedłużać okresu zawieszenia po upływie trzech miesiący.
Czy tam też w Bazie Kontenerowej działacie w pośpiechu?
Czy tam też Prokurator w razie czego będzie mógł w apelacji albo i wcześniej stwierdzić, że działacie w zamiarze czy z zamiarem ewentualnym? Uważajcie na to jak wykonujecie swoje obowiązki. My czekamy na dokumenty i opis tej sprawy, następnie za zgodą Prezydium podejmiemy stosowne interwencje.
 
Back
Do góry