Kilka cytatów w pewnej sprawy karnej
Kontrola wewnętrzna po wyraźnym wskazaniu, czego mają szukać dopatrzyła się nieprawidłowości przy odprawach. Wyliczyła szacunkowe uszczuplenia. Nie wydano decyzji, nie sprawdzano, kto i jakie miał obowiązki. Złożono zawiadomienie o niedopełnienie obowiązków. Kilkadziesiąt osób wyrzucono ze służby, w tym kasjerkę, która obiła jeden SAD bez rewizji i bez weryfikacji- została poproszona o pomoc. Również celnik od czasówek został poproszony o pomoc kolegom i "oklepał" dwa SADy, też ze wskazaniem bez rewizji i bez weryfikacji. POstawiono im zarzut niedopełnienia obowiązków.
Po 5 latach od zwolnienia Sąd wydał wyrok.
Oto kilka cytatów:
Zastępca pionowy, który nadzorował pracę oddziału- twierdzi, że:
- nie był zapoznany z wynikami kontroli, która ujawniła nieprawidłowości;
-nieprawidłowości można było wychwycić w wyniku rewizji lub zważenia
TIRa...ale "urzędu nie było stać na opłacenie za użytkowanie wagi, nie
pozwalała na to dyscyplina budżetowa!!!",
- pamięta nawet pismo Prezesa GUC nakazujące wszczynanie postępowań
dyscyplinarnych w przypadku nieuzasadnionych rewizji,
- praca oddziałów to była taśma produkcyjna, wszyscy żądali szybciej i
sprawniej,
- gdyby ktoś chciał wszystko weryfikować długo nie byłby dyspozytorem,
- nigdy w życiu nie zrobiłem odprawy;
Inny świadek zastępca dyrektora:
- nieprawidłowości można było ustalić tylko w wyniku współpracy
międzynarodowej,
Naczelnik Urzędu:
- Jakby celnik miał do załatwienia jedno zgłoszenie dziennie to może
zauważyłby to, co zauwazyła kontrola wewnętrzna, przy 200 SADach jest to niemożliwe.
Rzecznik dyscyplinarny (wcześniej główny inspektor, zastępca dyrektora,
naczelnik jednego z działów) 25 lat służby:
-ponieważ poznałam po wyjeździe na wschód pracę celnika od podstaw mam dzisiaj inne spojrzenie na ta sprawę. Inaczej patrzy się na sprawę z teoretycznego punktu widzenia, a inaczej gdy ma się praktyczne
doświadczenie,
- Dzisiaj przychylam się do zdania, że oni mieli prawo przyjąć dane zawarte w zgłoszeniu za prawdziwe....
- Analizując dokumenty w postępowaniu wyjaśniającym nie miałam praktycznej wiedzy o pracy celników. ... Badając sprawy nie brałam pod uwagę obciążenia pracą celników, warunków technicznych im zapewnionych do ważenia towarów.....
- stwierdzenie, że wszystkich odpraw dla firmy zaniżona została ilość towaru jest pewnym nadużyciem.....
- By wznowić postępowanie i określić dług celny trzeba mieć pewność, że towaru było więcej, a nie tylko przypuszczać.
- Nigdy nie widziałam jak wygląda rewizja celna kontenera"
-Badając dokumenty, aż tak daleko nie doszłam, by konkretnemu celnikowi
coś zarzucać.
- gdybym przeprowadziła pełne postępowanie dyscyplinarne ....to uznałabym, że nie doszło do niedopełnienia obowiązków słuzbowych..
Inny świadek, Dyrektor IC, który polecił złożenie zawiadomienia w Prokuraturze:
-Z tego co pamiętam rzecznik wskazała mi możliwość zaistnienia podejrzenia popełnienia takiego przestepstwa (231 kk). Ja po analizie dokumentów zaakceptowałem jej wskazanie i dlatego wydałem polecenie sporządzenia zawiadomienia popełnienia przestepstwa, ALE TAK NAPRADĘ NIE WIEDZIAŁEM JAKIEGO.
- Odnosiłem wrażenie, że postępowanie dyscyplinarne prowadziła (rzecznik dyscyplinarny) jak wściekły prokurator, który za wszelką cenę chce komuś udowodnić winę...Po czasie mogę powiedzieć, że dałem się zasugerować P Rzecznik by w zawiadomieniu do prokuratury powołać art. 231 kk"
- NIE WIEM CO NALEŻAŁOBY ZROBIĆ BY TAKIE RZECZY SIĘ NIE POWTÓRZYŁY" !!!!!!!!!???
I kolejny świadek Z-ca dyrektora i biegły sądowy:
- Prokurator...stwierdził, że nie może mnie przesłuchać jako biegłego ponieważ musiałby zadać jakieś konkretniejsze pytania, a nie bardzo wie o co pytać.
Bez komentarza. Kilkadziesiąt osób nadal nie ma możliwości powrotu do służby.