Ja dostałam podwyżkę choć nie jestem młoda choć na pagonach jak młoda. Marna to satysfakcja że dopiero teraz zarabiam prawie tyle co inne osoby , które pracują tyle co ja lub krócej. Może to smutne i mało popularne ale dla mnie KAS to jedyna szansa. Bo nie mam rodziny w IC i MF bo jestem innego wyznania co mój szef itd. Dzisiaj jest piątek ale myślę że od poniedziałku powoli zacznie się. Tak jak wcześniej pisałam najwięcej do stracenia mają ci , którzy mają dużo do stracenia czyli nepotyzm ,układy wyznaniowe i polityczno-biznesowe przeważnie na pagonach bogato i i w stanowiskach nieźle to oni dostają delirki na myśl o tym co będzie łącznie ze sporą grupą związkowców, którzy łapią się do tych co wcześniej wymieniam. KAS to jedyna szansa na wypalenie patologii w tej "firmie" niestety.
Smutne słowa powyżej. Rozumiem rozżalenie, sam od wielu, wielu lat obserwuję zależności w służbie celnej i wiem, że istnieją dwie frakcje, które w zależności od układu politycznego wymieniają się na stanowiskach kierowniczych. Oczywiście, że jest nepotyzm, układy, szemrany biznes. Wiem też, że trzeba z tym walczyć i to wyplenić (sądzę, że ogromy udział w powstałych obecnie zależnościach miał Jacek Kapica, to on ostatecznie zdeprawował kadrę), jednak KAS wypali nie tylko patologie, on może zniszczyć życie wielu uczciwym celnikom, także Tobie. Będziemy piątym kołem dla skarbowców, którzy przejmą powolutku nasze zadania. Odnośnie pensji, powiem tylko, że w skarbówce zarabiają źle, ich zarobki są niższe niż nasze. To wina państwa, ale także ich samych, nigdy o nic nie walczyli.
Biorąc pod uwagę tylko te dwa fakty: my jako piąte koło i ich, skarbowców, niskie zarobki, uważasz, że Twój status oraz pozostałych celników zostanie zachowany, że nasze doświadczenie docenione? Obecne układy w SC są złe, jednak szykowana nam przyszłość w KAS będzie dla całej naszej formacji kresem istnienia.