Mark napisał:
Gdyby intencją ustawodawcy było
Do intencji ustawodawcy w przypadku tego przepisu należy podchodzić bardzo ostrożnie. Dlaczego? Odpowiedź znajdziesz porównując przepisy nowej i starej ustawy.
W "starej" mamy art. 11f ust. 2 - jeżeli, zgodnie z przepisami Kodeksu celnego, powiadomienie dłużnika o wysokości długu celnego nie może nastąpić z uwagi na przedawnienie, a istnieje podstawa do zweryfikowania należności podatkowych - naczelnik urzędu celnego może określić wartość celną według zasad określonych w Kodeksie celnym dla potrzeb prawidłowego określenia należnych podatków z tytułu importu towarów.
W "nowej" - art. 38 ust. 2 - jeżeli, zgodnie z przepisami celnymi, powiadomienie dłużnika o wysokości długu celnego nie może nastąpić z uwagi na przedawnienie, a istnieje podstawa do obliczenia lub zweryfikowania należności podatkowych, naczelnik urzędu celnego może określić elementy kalkulacyjne według zasad określonych w przepisach celnych na potrzeby prawidłowego określenia należnego podatku z tytułu importu towarów.
Niby taka sama „intencja ustawodawcy” a skutek - jak widać daleko odmienny.
Zauważ, że dopiero w nowelizacji w art. 11f zastąpiono wartość celną elementami kalkulacyjnymi!
Naczelnik urzędu celnego może określić elementy kalkulacyjne - kod taryfy celnej, stawkę celną, wartość celną, inne elementy niezbędne do ustalenia należności celnych na potrzeby prawidłowego określenia należnego podatku z tytułu importu towaru. A więc organ określi wszystkie potrzebne elementy wg stanu na dzień w którym określamy należny podatek z tytułu importu towaru bez uwzględnienia kwoty cła? :shock:
Mark napisał:
Gdyby intencją ustawodawcy było doliczanie do podstawy opodatkowania podatkiem VAT cła w sytuacji jego przedawnienia, to użyłby określenia stosowanego w części ustawy dotyczącej podstawy opodatkowania tj. "cło, które byłoby należne".
Moim zdaniem błąd. Określenie „byłoby należne” użyte jest w art. 29 ust. 14 tj. w przepisie, w którym mowa jest o sytuacjach, w której cło nie jest należne, a byłoby należne w gdyby towary były objęte procedurą dopuszczenia do obrotu.
Idąc Twoim tropem (trochę przesadzam w porównaniu): cło wygasa (nienależne), Taryfa celne traci moc - nie obowiązuje. :shock:
Dalej obstaję za tym, że w podstawie opodatkowania należy uwzględnić kwotę cło jaka była prawnie należna w momencie powstania obowiązku podatkowego z tytułu importu towarów.