Piszecie słusznie, ale tak, jakbyście nie znali i nie wiedzieli jaka jest pomysłowość w tzw. optymalizacji podatków naszego "biznesu" w Polsce.
Jeżeli OO wprowadza, a wprowadza taką zasadę, że ani dostawca, ani odbiorca nie płaci VAT, a ten pierwszy ma dodatkowo prawo do zwrotu podatku naliczonego, to jest to pole do nadużyć jakie widać gołym okiem.
Można nawet stwarzać pozory legalności, bo za pierwszym razem można kupić w np. dostawie wewnątrzwspólnotowej stal czy złom, aby towar rzeczywiście istniał w obrocie. Następnie wystarczy nią tylko pohandlować. I przy OO nie trzeba nawet wywozić poza granicę kraju. Jaki problem utworzyć dwie spółki na słupa z minimalnym kapitałem? Jaki problem mieć "kontrahentów", którzy powystawiają bez liku faktur z podatkiem naliczonym, który US będą zwracać, bo muszą. Przypomnę, że "legalna" faktura kosztuje 10% jej wartości brutto, którą wystawią owi "kontahenci"
I nie piszmy ciągle o tej hucie, bo każdy może w to wejść i "pohandlować", a nie tylko rzekomo sprawdzeni wielcy podatnicy, mający zaplecze. Każdy bez wyjątku. Większość tych wielkich to naturalnie uczciwi podatnicy, ale automatyzmu tu być nie powinno, bo znane są przykłady wielkich podatników, którzy chętnie korzystają z optymalizacji podatkowej. Jak jest możliwość "legalnie" zmniejszyć opodatkowanie i są ofert na rynku dużych firm doradczych jak to zrobić, to także wielcy z tego korzystają.
Wiemy też skądinąd, że w MF próbowano złagodzić działanie załącznika nr 11 w 2015r., tak aby miał odniesienie tylko do dużych podatników, bo jak tam zapewne się zorientowano, korzystają z tego także drobni i wielu z nich w wiadomych celach. Nie śledziłem już dalej czy to weszło w życie, bo rok 2016 był gorącym okresem w Służbie Celnej. Zresztą po wprowadzeniu OO na stal i złom dużo było informacji w obiegu publicznym, że zarabia się w tej branży na VAT doskonale.
To jest też n-ty przykład i całe OO obowiązujące w Polsce, na to, że MF nie dąży do poprawy funkcjonowania tego mechanizmu. Nie znam rozwiązań w Czechach, ale warto zadać pytanie, że jeśli to jest lepszy mechanizm OO niż u nas, to dlaczego MF nie wprowadza tego?
Warto obserwować też jak wyglądały wpływy z VAT po wprowadzeniu OO w Polsce. Wg mnie spore, nominalnie patrząc, tąpnięcie nastąpiło właśnie w tym samym czasie co wprowadzenie OO. Przypadek?
Ostatnio wprowadza się OO na usługi budowlane dla podwykonawców. Jak my mamy to sprawdzać, skoro zwalnia się z VAT należnego, dając firmom nieograniczone przecież prawo do zwrotów VAT naliczonego?
A ile może naliczyć sobie VAT taki podatnik? Ile zechce. Jaki to problem w Polsce? Bez problemu w RP udokumentuje transakcje z naliczonym VAT "prawdziwymi" fakturami kupionymi za 10% ich wartości, których nijak US nie jest w stanie zweryfikować przy zwrotach i długie oczekiwanie na zwrot i trzymanie ręki na pulsie przez US, nic tutaj nie zmienia.
Moim zdaniem przepis nie powinien dawać pola do nadużyć. Działanie przepisu - to jak działa - nie może też być uzależnione od tego jak działa Rząd. A tak jest. Obecnie Rząd ma determinację do walki z wyłudzeniami i "biznes" pomału się wycofuje z Polski, ale znamy okresy braku determinacji Rządu i sami doskonale widzieliśmy co się wtedy dzieje. Rozkwitają różnorakie procedery optymalizacyjne.
Służba Celna np. mogła zatrzymać paliwa w dostawie wewnątrzwspólnotowej, kontrolując je w taki sposób jak od końca 2016, ale tego nie robiła, bo nie było determinacji na górze, a bez tego nic pojedynczy celnicy nie mogli zrobić. Były inne cele, które do niczego rozsądnego dla budżetu nie prowadziły, a wręcz mu zagrażały.
To nie może tak funkcjonować, że zależy od determinacji Rządu. Powinno nas chronić prawo i dobrze funkcjonujący, sprawny aparat państwowy czyli my. Na razie wciąż niestety daleka droga do tego.
Powtórzę raz jeszcze. Gdyby OO było remedium na wyłudzenia, należałoby to wprowadzić na wszystko, w szczególności, że towary obejmowane OO nie są już wpisywane na faktury przez oszustów, bo moda dawno minęła i oszuści wpisują już inny towar.
Jest to jednak niemożliwe, bo wówczas VAT stałby się podatkiem raz płaconym przy sprzedaży detalicznej, a to spowodowałoby krach w finansach na miliardy złotych, gdyż upadłoby tysiące firm, które utrzymują płynność dzięki VAT naliczonemu, w pełni legalnie, prawdziwymi, a nie "prawdziwymi" w cudzysłowie fakturami.
Co do zwolnienia danych branż z płacenia VAT, warto by zapytać Naczelnika US, gdzie siedzibę mają duże podmioty, czy zmniejszyły się i o ile wpłaty VAT przez podmioty objęte OO? Znając mechanizm OO sądzę, że wielkie podmioty po wprowadzeniu OO praktycznie nie płacą VAT, mimo iż wcześniej odprowadzali z tytułu VAT olbrzymie kwoty do US. Warto sprawdzić kilku największych, aby mieć obraz tego zjawiska. Forumowicz kanar już to przyznał. Piszę to bez podtekstów i proszę nie odnosić tego akapitu do tego co napisałem wyżej o lobbingu czy możliwościach wyłudzeń. Nie płacą, bo mają to samo co 0% VAT należnego i tyle. Lobbing warto sprawdzić, ale to nie znaczy, że ci najwięksi lobbowali za wprowadzeniem OO.