Jesteś moim zdaniem niesprawiedliwy "gosciu" jeden z drugim. Niesprawiedliwy skoro widzisz jedynie właśnie owe łapanki, tak na marginesie to chyba 2 (!!!) od sierpnia...
Zastanawia mnie skad sie biorątego rodzaju posty. Rok temu wszyscy w tym miejscu pewnie rozpisywaliby się o nieudolności, arogancji i nieróstwie ekipy spod znaku szalewicza i paru innych klubowych ulubieńców. Pewnie sporo miejsca tu zająłby kacyk korycki i jego sługa uniżony żak... byłoby zreszta co pisać, wszyscy wiemy, każdy z każdym mniej lub więcej razy rozmawiał na ten temat.
Dzis kiedy kolesie ci w większości poszli do zasłużonego lamusa, okazuje się, ze i tak jest nie tak.
Kiedy w pokoju 101 (chyba???) zasiada facet, który jak się wydaje, byc może jako pierwszy od wielu lat, rozumie istotę specyfikę roboty w cle, który stara się takze zrozumieć potrzeby pracujących dla niego ludzi, wzmacniać komórki.... znowu zaczyna być słychać pomruki niezadowolonych sceptyków. Bo po co te zmiany...
Najpierw przez lata narzekaliśmy na niejasne kryteria (heheheheh) awansów, ocen... facet napisał się na dwie strony, odprawił naradczo naczelników ... też źle, bo co się dyrektor będzie do kierowników wtrącał!
A koszty.... bo ja wiem? Poza kosztem wynajmu mieszkania (21-metrowej norki za 500zł- jak zeznają wtajemniczeni), są to koszty dokładnie identyczne z tymi jakie płacimy pozostałym alokantom. Pensję, dodatki i całą resztę (także zwiazaną z alokacją) płaci zaś nie nasza izba ale stolicznaja!
A swoją drogą, czy naprawdę jesteście zdania, że pracownik/funkcjonariusz to może sobie tak chadzać na którą chce? I wybywać niezależnie od czasu? Kontrole w tym względzie zawsze wywoływały gruntowne niezadowolenie. Czy stała teresa matka, czy senior franciszek... No ale teraz to sobie mozna popisać...
Niestety zawsze będzie o czym! Bo co by się drodzy "goscie" nie działo, dziać się będzie fatalnie.
Przełożony zawsze będzie zarabiał więcej, robić zawsze będzie trzeba, przychodzić do tej roboty niestety też, co gorsza ktoś zawsze będzie to kontrolował... było, jest oraz niechybnie (oby!!!) będzie się na co żalić.
Pozdrawiam wszystkich niezadowolonych forumowiczów. Choć nie rozumiem. Zwłaszcza tych co pracują w izbie.