Pilzak

  • Thread starter Thread starter Guest
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Jak to poznańsko-ciechanowski rodzynek.Poznań też reformował.Boże zachowaj.W Łodzi to dopiero jest SKANSEN a on robi za całą obsadę Chłopów.
 
Pilzak reformował poznań??? A kiedyż to kiedyż uczeni koledzy? I co??? Nie udało się? W takim razie śpijcie spokojnie o wierni opozycjoniści!
 
Żuromin i Ciechanów

Mam szwagra w Żurominie ,ale nie odprawiał samochodów.Może przybliżycie temat.Kraina ta znana jest z kurników i ludzi biznesu.W koncu tereny na północ Żuromina to dawne pogranicze.Mają doświadczenie.Czyli chłopeak uczył sie od najlepszych.
 
koszty delegacji

policzcie ile wynoszą takie koszty delegacji:dojazdy,wynajęcie mieszkania,diety.
I to wszystko z naszych pieniędzy.Żeby jeszcze wprowadzał zmiany na lepsze,ale tu tylko łapanki
 
Jesteś moim zdaniem niesprawiedliwy "gosciu" jeden z drugim. Niesprawiedliwy skoro widzisz jedynie właśnie owe łapanki, tak na marginesie to chyba 2 (!!!) od sierpnia...
Zastanawia mnie skad sie biorątego rodzaju posty. Rok temu wszyscy w tym miejscu pewnie rozpisywaliby się o nieudolności, arogancji i nieróstwie ekipy spod znaku szalewicza i paru innych klubowych ulubieńców. Pewnie sporo miejsca tu zająłby kacyk korycki i jego sługa uniżony żak... byłoby zreszta co pisać, wszyscy wiemy, każdy z każdym mniej lub więcej razy rozmawiał na ten temat.
Dzis kiedy kolesie ci w większości poszli do zasłużonego lamusa, okazuje się, ze i tak jest nie tak.
Kiedy w pokoju 101 (chyba???) zasiada facet, który jak się wydaje, byc może jako pierwszy od wielu lat, rozumie istotę specyfikę roboty w cle, który stara się takze zrozumieć potrzeby pracujących dla niego ludzi, wzmacniać komórki.... znowu zaczyna być słychać pomruki niezadowolonych sceptyków. Bo po co te zmiany...
Najpierw przez lata narzekaliśmy na niejasne kryteria (heheheheh) awansów, ocen... facet napisał się na dwie strony, odprawił naradczo naczelników ... też źle, bo co się dyrektor będzie do kierowników wtrącał!
A koszty.... bo ja wiem? Poza kosztem wynajmu mieszkania (21-metrowej norki za 500zł- jak zeznają wtajemniczeni), są to koszty dokładnie identyczne z tymi jakie płacimy pozostałym alokantom. Pensję, dodatki i całą resztę (także zwiazaną z alokacją) płaci zaś nie nasza izba ale stolicznaja!
A swoją drogą, czy naprawdę jesteście zdania, że pracownik/funkcjonariusz to może sobie tak chadzać na którą chce? I wybywać niezależnie od czasu? Kontrole w tym względzie zawsze wywoływały gruntowne niezadowolenie. Czy stała teresa matka, czy senior franciszek... No ale teraz to sobie mozna popisać...
Niestety zawsze będzie o czym! Bo co by się drodzy "goscie" nie działo, dziać się będzie fatalnie.
Przełożony zawsze będzie zarabiał więcej, robić zawsze będzie trzeba, przychodzić do tej roboty niestety też, co gorsza ktoś zawsze będzie to kontrolował... było, jest oraz niechybnie (oby!!!) będzie się na co żalić.
Pozdrawiam wszystkich niezadowolonych forumowiczów. Choć nie rozumiem. Zwłaszcza tych co pracują w izbie.
 
No nie dziwię się, że się na Nowości ludzie skarżą. Teraz cholera listy są sprawdzane o 7:15 a kiedyś to profesjonalny katering zajeżdał koło 10. I zjeść było i wypić co. Kiedyś to były czasy...
 
łapanki

A co ten reformator w naszej sytuacji zmienił:kogo odsunął to został ekspertem i teraz zarabia od każdego z niższych rangą o 1000-1500 zł więcej(WIELCY MI Specjaliści).awanse 50zł toż to jedna nagroda z funduszu specjalnego jak ktoś napisał dla jego zastępcy to ok.200 miesięcy zbierania po 50 zł czyli 10.000 a tyle dostał ten spec od tłumaczenia instrukcji do NCTS instytucji funkcjonującej w UE od wielu lat.Jak byś miała jeden egzemplarz w oryginale i tłumaczenie też w jednym egemplarzu to też byłabyś mądra.jeden z drugim.Angielskiego pewnie uczył się w czsie godzin pracy za nasze pieniądze gdy szykowano mu stanowiska najpirw na II później na III.Nie będę wymieniał nazwisk wystarczy Lista Sautera-on ci wtedy rządził.
Popatrz na nowe przyjęcia do pracy po co ci ludzie,kiedy widmo redukcji krąży nad cłem.
Zostaną w/w specjaliści i rodzina .
Jak ktoś zauważył:naczelnik_ Piotrków Tryb. inżynier,UC I -intendent okrętowy i UC II były szef operacyjnego.Popatrz na ruchy kadrowe wśród zastępców UC II.Tylko po to żaby szef miał kogoś na kogo zrzuci winę.Oni będą trwać bo wszyscy siedzą jak mysz szara.
 
sjesta

lookacz napisał:
No nie dziwię się, że się na Nowości ludzie skarżą. Teraz cholera listy są sprawdzane o 7:15 a kiedyś to profesjonalny katering zajeżdał koło 10. I zjeść było i wypić co. Kiedyś to były czasy...

No i co przyjeżdżasz o 7,15 i pierdzisz w stołek do 9 albo udajesz ,że pracujesz bo się boisz.Roboty nie ma.Wymyślanki i głupoty.Pasjanse i przeprowadzki z pokoju do pokoju,ruchy kadrowo frykcyjne.
 
łapanki

Szef jest o 6,40 wychodzi podobno bardzo późno.Zostawił żonę i rodzinę w Ciechanowie.Trzaska decyzje jedna za drugą.Też specjalista .Pewnie przywiózł całe archiwum z Warszawy i teraz je przepisuje.Taką robotę to zrobi sekretarka z technikum ekonomicznego za 1200 zł z pocałowaniem w rękę.Wystarczy zmienić nazwę izby celnej i nazwiska.Może nawet szybciej i nie musiałaby by siedzieć do późna w nocy,palić światła za które będziemy wszyscy bulić.W końcu on jest w delegacji i musi coś robić.Ale niech robi za swoje.
Swoją drogą doświadzenie uczy,że najgorliwsi są neofici.Czyżby jak niewierny Tomasz przejrza ł na oczy i będzie nas reformował.Dlaczego właśnie nas.
w ministerstwie jest tak,że prawdopodobnie izby z p.o. będą do zlikwidowania.Te działania to klasyczny kij i marchewka;łapanki i awanse po 30 złote na rękę.
 
pilzak

W sprawie odsunięcia naczelników.Tylko naiwny uważa,że po tych wyborach dyrektorem byłby Kacalak
 
łapanki

Jak to się ma do czasu pracy .Pracujemy 8 godzin między 7,15 a 15,15 i zmuszanie kogoś do przyjścia wcześniej i wyjścia później powoduje wydłużenie czasu pracy .Czy takie zachowanie np. w sytuacji gdy chodzi o matkę z dzieckiem w wieku przedszkolnym to mobbing czy jest to zgodne z prawem pracy.Ponieważ jesteśmy służba quasi mundurową to chyba POWINNIŚMY MIEĆ CZAS NA PRZEBRANIE SIĘ W UNIFORM ROBOCZY.
Jak to jest rozwiazane w innych instytucjach z okienkami i ubrankami,np.poczta ,banki,kolej.
 
czas pracy

urzędy pracuja od 8 izba od 7,15.
Od maja ubiegłego roku pies z kulawą nogą nie zagląda do izby przed 8.Czas pracy jest chyba ustawiony po to aby po południu można było sobie dorobić np w kancelarii.Konsekwencje takich dodatkowych prac mogą być smutne.
 
krawiec z NCTS

Instrukcja NCTS liczy chyba na piśmie ok.15 stron.Reszta to program komputerowy.
Te 15 stron trzeba było przetłumaczyć i przeczytać aby jako koordynator kasować po kilkadziesiąt tysięcy złotych ,wchodzić w trzeci próg podatkowy.Bo w to ,ze napisał program komputerowy to nikt nie uwierzy.
 
Mówi się,że IC niedługo też będzie pracowała 8-16.
:D Powracając do dnia celnika i jego obchodów-statystyka: awansowano 138 funkcjonariuszy,ok.10 dostało dyplomy "pocieszenia" oraz awansowano 9 cywilów.Jak widać jest to jednolita służba,ale tylko na papierze.Jak sie dowiedziałem w moim UC przedstawiono do awansu 15 cywili i 14 funkcjonariuszy,z czego awanse otrzymało 16 osób(w tym 2 cywili- z kierownictwa SzNP).Na koniec usłyszałem jeszcze od naczelniczki,że powinniśmy się cieszyć ,że wogóle cokolwiek dostaliśmy,bo to jest dzień celnika.Cieszę się jak cholera-może w UKS nas docenią.
Chce się tutaj jeszcze dodać :przyjdzie kryska na matyska... :twisted:
 
statystyka

Ostatnio modna jest statystyka.Na forum www.wssc.szu.pl podano,ze między izbami o porównywalnych ilościach zgłoszeńcelnych różnice w zatrudnieniu wynoszą do 500 osób.Przykładem jest Wrocław i Katowice w porównaniu z Izbą Łódzką.Jeśli potwierdza sie to w skali kraju to przy założeniu takiego przerostu zatrudnienia jest to problem izb z granicy zachodniej.U nas jedynie pozostaje problem do dyskusji:Dlaczego mimo informacji o redukcjach w zatrudnieniu przyjmuje sie nowe osoby do pracy?
Problem ten jak również problem wynagrodzen stawiany był na spotkaniach związkowych.
Jedna z odpowiedzi mówiła,że w tej chwili najważniejsze jest utrzymanie stanowisk pracy.Oby sie nie mylili bo na mówj gust to mimo w/w wyliczeń reorganizacja zbliza się wielkimi krokami.
 
Back
Do góry