• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Nie wybaczymy. Czy Rząd ukrywa zdjęcia satelitarne?

Stawiliście się karnie

To tyle ad vocem.

Pozwolicie, że wrócę do tematu.

Superwizjer - Co pokazywały kamery na lotnisku w Smoleńsku? 17.01.2011 1/3 http://www.youtube.com/watch?v=X6fXdXn9Lhc

Superwizjer - Co pokazywały kamery na lotnisku w Smoleńsku? 17.01.2011 2/3 http://www.youtube.com/watch?v=rayrBG5PlVU

Superwizjer - Co pokazywały kamery na lotnisku w Smoleńsku? 17.01.2011 3/3 http://www.youtube.com/watch?v=sxHj3IJUYew

Nigdy nie widziałem, żeby tutaj lądowały samoloty we mgle ... To cytat. To komentarz.
 
Ekspert jajacek wątpliwości nie ma

Prawda cz fałsz?

Brzoza vs WTC: 11 września 2001 roku dwa samoloty weszły w budynki WTC jak w masło nie tracąc przy tym skrzydeł, a konstrukcje WTC nie były zrobione z drewna brzozowego. Może to kwestia innej masy, prędkości, konstrukcji, kątów uderzenia (czy czego tam jeszcze), a może pod Smoleńskiem rosną piekielnie twarde brzozy.... Tu-154M - moment uderzenia w brzozę http://fotoszop.salon24.pl/228172,tu-154m-moment-uderzenia-w-brzoze

Na stronie 119 polskiego tłumaczenia raportu MAK jest napisane: „Zanik zasilania FMS („zamrożenie” pamięci) nastąpiło o 10.41.05, na wysokości barometrycznej skorygowanej do poziomu lotniska na wysokości około 15 metrów, prędkości podróżnej 145 węzłów (~270 km/h), w punkcie o współrzędnych 54°49,483” szerokości północnej, i 032°03,161 długości wschodniej”. (...) Gdy nastąpił zanik zasilania FMS, polski Tu-154 M znajdował się około 80 m przed miejscem pierwszego zderzenia z drzewami, 600 m od progu pasa. Tak wynika z obliczeń po zniwelowaniu błędu odchylenia i przedłużenia prostej linii podanych przez MAK błędnych współrzędnych – mówi „GP” K.M. (nazwisko i imię do wiadomości redakcji), mieszkający dziś za granicą wojskowy związany z kontrolą radiolokacyjną przestrzeni powietrznej, ekspert sejmowego zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Te obliczenia jeszcze bardziej podważają wersję MAK, według której w czasie, gdy „wysiadł” komputer, samolot roztrzaskał się o ziemię. Skoro zanik zasilania FMS nastąpił 80 m przed pierwszym zderzeniem tupolewa z drzewami, należałoby – trzymając się wersji Rosjan – przyjąć, że samolot najpierw uległ zniszczeniu, a dopiero potem... zderzył się z drzewami. (...) Współrzędne miejsca, w którym rozbił się samolot (dokładnie: współrzędne środka tej strefy), to według MAK 54ľ49.450'N i 32ľ03.041'E (str. 88 tłumaczenia polskiego raportu MAK). Natomiast współrzędne miejsca zatrzymania się komputera pokładowego FMS – 54°49,483” N i 032°03,161” E (str. 117 polskiego tłumaczenia raportu MAK). Informacje te odczytali Amerykanie, bo w rządowym tupolewie zainstalowany był FMS produkcji USA. http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/273833,komputer-tu-154-zamilkl-15-metrow-nad-ziemia
 
jajacek nie przejmuj się, trole/klony są i będą istnieć,
Takie "obiekty" tylko się nakręcają, gdy wchodzisz z nimi w dysputę.
Wiem, że zależy Tobie na ZZ Celnicy PL.
Administratorowi forum również na tym powinno zależeć!!!
 
Abp Dzięga: Naród ma prawo pytać o katastrofę smoleńską

Metropolita szczecińsko-kamieński podkreślił, że suwerenny naród "nie może być klientem ani petentem we własnym państwie", nie może też być "zmuszany do postawy klienta wobec innego państwa lub narodu". Wskazał, że naród ma prawo pytać o katastrofę smoleńską i uzyskać w tej sprawie "możliwie najbardziej pełną odpowiedź", a służące mu instytucje państwa powinny w tej sprawie zdać egzamin przed narodem, a nie same przed sobą.

Nawiązując do obchodzonego w poniedziałek święta Wojska Polskiego i rocznicy bitwy warszawskiej, arcybiskup wskazał, że "cud nad Wisłą" do dziś jest powodem dumy polskiego żołnierza. - Nie odbierze mu tej dumy ani żołnierskiego honoru polityczne oskarżanie o brak wyszkolenia, tak jakby to była tylko jego własna wina, ani przerzucanie na niego głównej odpowiedzialności za kłopoty i dramaty państwa, ze smoleńską katastrofą włącznie - mówił arcybiskup.

Przywołując dziedzictwo Solidarności, hierarcha ocenił, że ludzie tego ruchu podjęli prawdziwe zmagania o państwo i ojczyznę - gospodarkę, politykę, rodzinę i naród. Dziś - jak mówił - niewiele z tych zmagań pozostało. - Aż dziwne, że tak łatwo można dzisiaj w Polsce krytykować wszystko co polskie, a tak trudno bronić polskiej myśli, polskiej gospodarki i polskiej racji stanu. Łatwiej w Polsce pochwalić np. osiągnięcia Niemców czy Rosjan niż samych Polaków - powiedział arcybiskup.

http://fakty.interia.pl/religia/news/abp-dziega-narod-ma-prawo-pytac-o-katastrofe-smolenska,1681213
 
Back
Do góry