Masz niestety rację. Brak pagonów, czapek, buty nieregulaminowe, prywatne kurtki itp. Tragedia. Jak nas widzą, tak o nas piszą.
Widzisz... tyle że, co my biedni możemy począć z tym? Dostałem stare pagony (wtedy jeszcze wzór jedyny słuszny). Ok. mam i noszę. Ale jakiś czas temu przyjechały merkuriusze. Padło polecenie "zakładamy". Ok. zrobiłem dwie dziury i założyłem. Symetrycznie i zgodnie z wytycznymi.
Teraz się okazuje że "pagony z merkuriuszem nosi się do marynarki bez merkuriusza". Ok. Idę do naszych dziewczyn w ogólnym, bo marynarkę dosyć często noszę (wygodna posadka w d-s - jak to ktoś był łaskaw ująć - zmusza do latania po sądach i prokuraturach, a tam w polarku, jakoś nie wypada). Poszedłem i tłumaczę. Niestety zostałem "zastrzelony śmiechem". Okazało się że pagony nowe - tylko dla awansowanych. Trudno. Będę "reprezentował" w tym, co mam....
Ale szlag mnie trafia, bo "na dole" można stawać na uszach i piętami klaskać, a izba i tak zawali... Z resztą, "był czas przywyknąć" jak mawiał Pawlak, co roku ich zaskakuje np. nowy rok - że trzeba przetargi zrobić...
Takich przykładów jest wiele niestety.
ps. z Zefira 2 do tej pory mi nikt nawet nie zaproponował szkolenia (no ale dzięki temu dobrze poznałem Koleżanki z IC w Krakowie - co prawda telefonicznie, ale zawsze
), a teraz, żeby było zabawniej mówi się o innych systemach, w których mamy jakoby działać....
Dlatego już się nie dziwię "że przyjdzie walec i wyrówna"....