NAJNOWSZE INFORMACJE

  • Thread starter Thread starter NOWOŚCI
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Status
Zamknięty.
Anonymous napisał:
Może mi ktoś wyjaśni, co oznacza wypowiedź:
zbliżenie ich uposażeń - funkcjonariuszy celnych -do uposażeń funkcjonariuszy straży granicznej.
To ile konkretnie zarabiają funkcjonariusze straży granicznej?
przynajmniej mają płacone za dojazdy do miejsca pracy tak jak i policja
średnio około 250 zł a u nas koledzy po 100 km dojeżdżają i guzik za własne
 
A kto pamięta ?

Służba celna Minister Czyżowicz planuje zmiany kadrowe

Kontrowersyjne nominacje w cłach

Sławomir Pichor i Artur Janiszewski, dyrektor i zastępca dyrektora Izby Celnej w Warszawie, oskarżani przez prasę o odegranie dwuznacznej roli w aferze przemytniczej z udziałem posła Tomasza Mamińskiego, mają awansować i zająć się ściganiem przestępstw w całej służbie celnej.
Pichor ma zostać zastępcą szefa służby, Janiszewski - szefem Departamentu Kontroli Celnej w Ministerstwie Finansów.
Nominacji spodziewać się można w poniedziałek, po powrocie szefa służby celnej Wiesława Czyżowicza z urlopu. Zmiany zaakceptował już minister finansów Mirosław Gronicki. Pichor, który na stanowisku p. o. zastępcy szefa służby celnej zastąpi Annę Dubielak, ma zająć się pionem kontroli w organach celnych. Będzie nadzorował pracę Artura Janiszewskiego, który zostanie dyrektorem Departamentu Kontroli Celnej w resorcie. Jego szef Jerzy Płusa odejdzie do pracy w NSA.
Nominacje są kontrowersyjne. Obaj mężczyźni oskarżani są o odegranie dwuznacznej roli w wielkiej aferze przemytniczej. Sprawę opisały kilka miesięcy temu "Życie" i "Wprost". Na przełomie 2002 i 2003 r. agencja celna Glob Investment odprawiła w Izbie Celnej w Warszawie kilkaset tirów z odzieżą z Dalekiego Wschodu, nie płacąc należnego cła i podatków. Straty skarbu państwa mają sięgać ponad 100 mln zł. Przedtem agencja dostała od izby pozwolenie na tzw. uproszczony tryb odprawy, znacznie ją ułatwiający. W tej sprawie interweniował w izbie Tomasz Mamiński (obecnie poseł niezrzeszony). Agencja była jego własnością, ale przed rozpoczęciem przemytu Mamiński sprzedał ją swojemu współpracownikowi. Na jej działalności jednak dalej zarabiał - żona Mamińskiego wynajęła agencji bazę transportową, a agencja zobowiązała się, że wykończy wart kilka milionów złotych należący do Mamińskiego pensjonat na Mazurach. Według "Wprost" Mamiński pojawiał się przy odprawach i - powołując się na znajomości - groził celnikom zwolnieniem z pracy. Chociaż dyrektor Janiszewski, który w izbie zajmował się ściganiem przemytu, już w listopadzie 2002 r. wiedział, że agencja sprowadza towary na podstawie sfałszowanych dokumentów i zaniżanych faktur, wykazywał się budzącą wątpliwości bezczynnością. Nie wydał polecenia zatrzymania transportów. Z księgi służby oddziału celnego izby, do którego dotarła "Rz", wynika, że celnicy nie zatrzymywali podejrzanych tirów po telefonicznych konsultacjach z Janiszewskim.
Mimo że sprawa została opisana w lutym, do tej pory Ministerstwo Finansów nie wszczęło formalnej kontroli. Potwierdził to w rozmowie z "Rz" szef służby celnej Wiesław Czyżowicz.
Minister nominacje uzasadnia potrzebą podniesienia efektywności działania kontroli celnej i akcyzowej. Na ubiegłotygodniowym posiedzeniu kadry kierowniczej celników oświadczył też, że zrobi wszystko, by zwalczyć patologię w służbie celnej.
- Czy zna pan opisywaną przez media sprawę wielkiego przemytu odzieży w Izbie Celnej w Warszawie kierowanej przez Pichora i Janiszewskiego? - zapytaliśmy wczoraj.
- Nie znam - odpowiedział minister.
Marcin Czekański

Łza się w oku kręci .....
 
A IC wewnętrznych każdy po gwiazdce za wysłanie mobinych ....hi,hi,hi i na co nam ten protest?????????
 
Pan premier na konfrencji prasowej na pytanie, czy rząd zastosował taktykę ,,gry na czas", bo przecież wiedzial, że celnikom w końcu wyczerpią się urlopy na żądanie, odpowiedział, że ależ skąd, nigdy w życiu...Działał sprawnie, szybko i uczciwie i nawet o so b i ś c i e pojechał na przjeścia graniczne (a to w końcu nie zdarza się na codzień, żeby P R E M I E R R Z Ą D U, powagą swego urzędu... ble..ble..ble..) tak mu na sercu leży dobro przewoźników, kierowców, no i oczywiście celników. Słowo ,,uczciwośc' oraz ,,zaufanie" odmieniał przez wszystkie przypadki, dziękował przewoźnikom, dziękował celnikom, cieszył się, że nie musiał się odwoływać do środków nadzwyczajnych...Był bardzo wiarygodny... dla tych, którzy już zapomnieli o wydaniu specrozporządzenia o przekazaniu uprawnień służb celnych SG albo dla tych, którzy tego kwitu nie znają, dla tych, którzy nie wiedzą o gestapowsko-ubeckich nocnych akcjach, o zawoalowanych lub nie groźbach utraty pracy... Dla mnie - NIE! Co do obietnic - niestety, uwierzę jak Z O B A C Z Ę!
 
Anonymous napisał:
A kto pamięta ?

Służba celna Minister Czyżowicz planuje zmiany kadrowe

Kontrowersyjne nominacje w cłach

Sławomir Pichor i Artur Janiszewski, dyrektor i zastępca dyrektora Izby Celnej w Warszawie, oskarżani przez prasę o odegranie dwuznacznej roli w aferze przemytniczej z udziałem posła Tomasza Mamińskiego, mają awansować i zająć się ściganiem przestępstw w całej służbie celnej.
Pichor ma zostać zastępcą szefa służby, Janiszewski - szefem Departamentu Kontroli Celnej w Ministerstwie Finansów.
Nominacji spodziewać się można w poniedziałek, po powrocie szefa służby celnej Wiesława Czyżowicza z urlopu. Zmiany zaakceptował już minister finansów Mirosław Gronicki. Pichor, który na stanowisku p. o. zastępcy szefa służby celnej zastąpi Annę Dubielak, ma zająć się pionem kontroli w organach celnych. Będzie nadzorował pracę Artura Janiszewskiego, który zostanie dyrektorem Departamentu Kontroli Celnej w resorcie. Jego szef Jerzy Płusa odejdzie do pracy w NSA.
Nominacje są kontrowersyjne. Obaj mężczyźni oskarżani są o odegranie dwuznacznej roli w wielkiej aferze przemytniczej. Sprawę opisały kilka miesięcy temu "Życie" i "Wprost". Na przełomie 2002 i 2003 r. agencja celna Glob Investment odprawiła w Izbie Celnej w Warszawie kilkaset tirów z odzieżą z Dalekiego Wschodu, nie płacąc należnego cła i podatków. Straty skarbu państwa mają sięgać ponad 100 mln zł. Przedtem agencja dostała od izby pozwolenie na tzw. uproszczony tryb odprawy, znacznie ją ułatwiający. W tej sprawie interweniował w izbie Tomasz Mamiński (obecnie poseł niezrzeszony). Agencja była jego własnością, ale przed rozpoczęciem przemytu Mamiński sprzedał ją swojemu współpracownikowi. Na jej działalności jednak dalej zarabiał - żona Mamińskiego wynajęła agencji bazę transportową, a agencja zobowiązała się, że wykończy wart kilka milionów złotych należący do Mamińskiego pensjonat na Mazurach. Według "Wprost" Mamiński pojawiał się przy odprawach i - powołując się na znajomości - groził celnikom zwolnieniem z pracy. Chociaż dyrektor Janiszewski, który w izbie zajmował się ściganiem przemytu, już w listopadzie 2002 r. wiedział, że agencja sprowadza towary na podstawie sfałszowanych dokumentów i zaniżanych faktur, wykazywał się budzącą wątpliwości bezczynnością. Nie wydał polecenia zatrzymania transportów. Z księgi służby oddziału celnego izby, do którego dotarła "Rz", wynika, że celnicy nie zatrzymywali podejrzanych tirów po telefonicznych konsultacjach z Janiszewskim.
Mimo że sprawa została opisana w lutym, do tej pory Ministerstwo Finansów nie wszczęło formalnej kontroli. Potwierdził to w rozmowie z "Rz" szef służby celnej Wiesław Czyżowicz.
Minister nominacje uzasadnia potrzebą podniesienia efektywności działania kontroli celnej i akcyzowej. Na ubiegłotygodniowym posiedzeniu kadry kierowniczej celników oświadczył też, że zrobi wszystko, by zwalczyć patologię w służbie celnej.
- Czy zna pan opisywaną przez media sprawę wielkiego przemytu odzieży w Izbie Celnej w Warszawie kierowanej przez Pichora i Janiszewskiego? - zapytaliśmy wczoraj.
- Nie znam - odpowiedział minister.
Marcin Czekański

Łza się w oku kręci .....


dodam też DZiennik, Wprost, Rzeczpospolita w okresie 2003/2004 wiecej info na temat!
 
pipi nie kłam, przede wszystkim dziękował przewoźnikom i kierowcom, nam tak trochę i przy okazji
 
dlaczego wy sie sami oszukujecie teraz dajecie za przeproszeniem d... i liczycie ze pozniej wyjdzie wam lepiej to byl wasz pierwszy i ostatni raz odpusciliscie i to juz z wami koniec nie moglam patrzec jak tusk ma z was polewke na konferencji narobiliscie tym cyrkiem tylko obciachu
 
zona celnika napisał:
dlaczego wy sie sami oszukujecie teraz dajecie za przeproszeniem d... i liczycie ze pozniej wyjdzie wam lepiej to byl wasz pierwszy i ostatni raz odpusciliscie i to juz z wami koniec nie moglam patrzec jak tusk ma z was polewke na konferencji narobiliscie tym cyrkiem tylko obciachu


w ustawie modernizacyjnej f.c - jako slużba UMUNDUROWANA - a nie mundurowa - czytaj komunikat na coryntii str. 2

dlatego związki wkurzone - nie o kase poszlo jak to w mediach prezentują - ale ten zapis!!!!!!!!!!!!!!!!
 
wstydu to wy narobiliscie i to mi wstyd ze maz w takich sluzbach tyra ja chce tylko powiedziec ze jak sie mowi a to trzeba tez miec w zanadrzu b a tak to tylko posmiewisko z tego zrobiliscie i jeszcze girsza opinie na swoj temat maz ma to same zdanie ja to przez 3 dni mialam zludzenia ze w koncu jestescie solidarni i dacie rade ale maz od razu mowil ze to bezsensu
 
Czwartek, 31 stycznia 2008

Premier: udało się rozwiązać problem przejść granicznych
PAP - dodane 1 godzinę i 4 minuty temu
Premier Donald Tusk
(fot. PAP / Leszek Szymański)

Chciałem przekazać informację, na którą Polacy czekali od kilku dni. Mieliśmy informację, że jest lepiej, ale teraz mogę to powiedzieć oficjalnie: udało się rozwiązać problem przejść granicznych. Szybkość odpraw przebiega w tempie zadowalającym - ogłosił premier Donald Tusk.


Celnicy przyjęli ofertę 500 zł podwyżki i większej ochrony prawnej - poinformował Donald Tusk.


REKLAMA Czytaj dalej



Chciałbym, żeby ten drugi przypadek po nauczycielach był takim sygnałem, że mój rząd będzie się starał zrealizować zobowiązanie, a traktuje je śmiertelnie poważnie, o zwiększeniu płac sfery budżetowej - mówił premier.

Dodał, że każdy kto poniósł straty i będzie to dokumentował, ma prawo oczekiwać uczciwego postępowania także ze strony władz. O tym decydują przepisy prawa - zapewnił premier Tusk, dodając, że straty przewoźników nie były przesadne. (bart)
 
OJ JAKI WSPANIAŁOMYŚLNY TEN NASZ PREMIER NAUCZUCIELOM PO 120 A NAM PO 245 NIECH SE W D>>>> WSADZI TAKIE PODWYŻKI I TO MAJĄ BYĆ JEGO OBIETNICE MORDO TY MOJA
 
Anonymous napisał:
pipi nie kłam, przede wszystkim dziękował przewoźnikom i kierowcom, nam tak trochę i przy okazji
Nie kłamię. Nie wyłączył z podziękowań nawet zwiąkowców z Porozumienia Białostockiego, gdyż na pytanie dziennikarza, czy również im podziękowania się należą, odpowiedział, że teraz już nie ma się o co kłócić.
Nie ma, bo przecież postawił na swoim...
 
Status
Zamknięty.
Back
Do góry