K
kizior
Gość
Czy są chętni do naboru z 26.05 bo cisza tu jakas taka
Czyżbym tylko ja złozył dokumenty
Czyżbym tylko ja złozył dokumenty
-
Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
Nasz Związek zrzesza 8371 członków.
Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
Jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób pobierz i wyślij odpowiednią deklarację Deklaracja członkowska I Deklaracja członkowska dla emerytów, rencistów i zwolnionych
Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
Jeżeli podejmiesz decyzję o rezygnacji z członkostwa w Związku Zawodowym CELNICY PL pobierz, wypełnij i prześlij druk Rezygnacja_z_członkostwa
Składki członkowskie należy wpłacać na konto: 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS
ZZ CELNICY PL ul. Otmuchowska 50, 48-300 Nysa, NIP: 7542935512, REGON: 160186970, KRS: 0000303717
0d razu na przyspieszony kurs przygotowawczy doMedyki pójziesz,a potem panowie z CBŚ-u zapukają do towich drzwi i skończy się pięknie rozwijająca się karira.Radzę ci ,jeśli masz solidne wykształcenie i ambicję ,to szukaj pracy w normalnych instytucjach,a nie za 1200,00pln ,mechanikiem bedziesz mechanikiem w kanale,wysłuchiwał obelg przemytników których nikt nie zamyka -dziwne,niemówiąc już o pieszym ,rewelacji nie ma na Korczowej ,gdzie rządzi chamownia z głebokiego lasu,ZASTANÓW SIĘ JESZCZE RAZ!
2208
Nowy użytkownik
Każdy się uczy na własnych błędach. Ja co prawda na pasie nie stoję, ale to co mam u siebie w zupełności wystarczy. Gdybym wiedział/a co mnie będzie czekało, to siedzenie po nocach w poprzedniej pracy by mi nie przeszkadzało. SC to nie jest miejsce dla ludzi o słabych nerwach (może za wyjątkiem IC gdzie na 1 IC przypada 1 UC). Z ludzi z mojego naboru po 1,5 roku w służbie została może 1/4. Niektórzy byli tak zdesperowani, że zwolnili się zanim znaleźli inną pracę.
N
nie_celnik
Gość
Kto kogo chce nabrać?
Beznadzieja na granicy
Sytuacja na przejściu granicznym w Medyce zagraża bezpieczeństwu podróżnych i pracowników - twierdzą celnicy.
To, co się dzieje na granicy, zagraża bezpieczeństwu zarówno celników, jak i osób przekraczających granicę. Poza tym są braki w infrastrukturze i sprzęcie oraz złe warunki odprawy przewoźników i podróżnych - wynika ze sprawozdania kierownictwa związku zawodowego Celnicy. pl, którzy ostatnio zwiedzali przejście w Medyce.
- Celnicy są przepracowani, wyraźne są braki kadrowe, wiele do życzenia pozostawia sprzęt do kontroli oraz warunki odpraw - mówi Sławomir Siwy, szef związku Celnicy.pl.
Obelgi, groźby, napaści
Olbrzymi ruch graniczny w Medyce obsługuje zaledwie kilkunastu celników na jednej zmianie, w większości będących dopiero w tzw. służbie przygotowawczej. Starsi funkcjonariusze nie mają czasu na szkolenie młodszych. Najcięższą służbę mają ci, którzy pracują na przejściu pieszym. Narażeni są szczególnie na obelgi, groźby, nawet napaści ze strony „mrówek". Celnicy zwracają też uwagę na brak odpowiednich dróg dojazdowych. Powoduje to utrudnienia w ruchu pojazdów uprzywilejowanych lub odprawianych poza kolejnością (np. dyplomaci), które niejednokrotnie muszą jechać pod prąd. Nie ma parkingów i miejsc do odpoczynku dla oczekujących na odprawę.
Bez sprzętu, bez mundurów
- Sprzęt do kontroli na przejściu nie jest odpowiednio wykorzystywany - twierdzą celnicy. Za kilka milionów złotych zakupiono urządzenia do prześwietlania pojazdów, które są rzadko wykorzystywane, bo albo uległy awarii, albo nie ma obsługi. Kuriozum stanowi już fakt, że celnicy nie mają jednolitego umundurowania. Często są to spodnie dżinsowe i koszulka polo z nadrukiem „Służba Celna".
Szefostwo Izby Celnej w Przemyślu przyznaje, że problemy zna, ale zmiany następują powoli. - To są sytuacje znane nam od początku istnienia przejścia. W zeszłym roku stwierdziliśmy, że brak nam trzystu osób do pracy. Borykamy się z wieloma problemami i staramy się je rozwiązywać. Na to jednak potrzeba czasu i chęci wszystkich zainteresowanych stron - mówi Małgorzata Eisenberger-Blacharska.
Źródło: Super Nowości _ Szymon Jakubowski
Nabór do IC Przemyśl - kto kogo chce nabrać?
Beznadzieja na granicy
Sytuacja na przejściu granicznym w Medyce zagraża bezpieczeństwu podróżnych i pracowników - twierdzą celnicy.
To, co się dzieje na granicy, zagraża bezpieczeństwu zarówno celników, jak i osób przekraczających granicę. Poza tym są braki w infrastrukturze i sprzęcie oraz złe warunki odprawy przewoźników i podróżnych - wynika ze sprawozdania kierownictwa związku zawodowego Celnicy. pl, którzy ostatnio zwiedzali przejście w Medyce.
- Celnicy są przepracowani, wyraźne są braki kadrowe, wiele do życzenia pozostawia sprzęt do kontroli oraz warunki odpraw - mówi Sławomir Siwy, szef związku Celnicy.pl.
Obelgi, groźby, napaści
Olbrzymi ruch graniczny w Medyce obsługuje zaledwie kilkunastu celników na jednej zmianie, w większości będących dopiero w tzw. służbie przygotowawczej. Starsi funkcjonariusze nie mają czasu na szkolenie młodszych. Najcięższą służbę mają ci, którzy pracują na przejściu pieszym. Narażeni są szczególnie na obelgi, groźby, nawet napaści ze strony „mrówek". Celnicy zwracają też uwagę na brak odpowiednich dróg dojazdowych. Powoduje to utrudnienia w ruchu pojazdów uprzywilejowanych lub odprawianych poza kolejnością (np. dyplomaci), które niejednokrotnie muszą jechać pod prąd. Nie ma parkingów i miejsc do odpoczynku dla oczekujących na odprawę.
Bez sprzętu, bez mundurów
- Sprzęt do kontroli na przejściu nie jest odpowiednio wykorzystywany - twierdzą celnicy. Za kilka milionów złotych zakupiono urządzenia do prześwietlania pojazdów, które są rzadko wykorzystywane, bo albo uległy awarii, albo nie ma obsługi. Kuriozum stanowi już fakt, że celnicy nie mają jednolitego umundurowania. Często są to spodnie dżinsowe i koszulka polo z nadrukiem „Służba Celna".
Szefostwo Izby Celnej w Przemyślu przyznaje, że problemy zna, ale zmiany następują powoli. - To są sytuacje znane nam od początku istnienia przejścia. W zeszłym roku stwierdziliśmy, że brak nam trzystu osób do pracy. Borykamy się z wieloma problemami i staramy się je rozwiązywać. Na to jednak potrzeba czasu i chęci wszystkich zainteresowanych stron - mówi Małgorzata Eisenberger-Blacharska.
Źródło: Super Nowości _ Szymon Jakubowski
Nabór do IC Przemyśl - kto kogo chce nabrać?
Ponoć takie tłumy walą do IC,że przyjmują podania do pracy od ludzi ,którzy przedtem "mrówkowali".Ciekawy eksperyment czy też próba działań antykorupcyjnych? Jak mówi klasyk -i śmieszno i straszno ! Podobno rekordzista nowo przyjęty wytrzymał w pracy aż 40 minut ! Potem się zwolnił-dobrowolnie!! A na drodze dalej brak ludzi do pracy .
DIANA
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 10 Maj 2008
- Posty
- 19
- Punkty reakcji
- 0
A to ciekawe, bo ja słyszałam że rekordzista popracował 3 godziny i zszedł ze stanowiska....
Z tymi mrówkami to też różnie, bo mówi się że kilkadziesiąt procent z naborów to mrówki a faktycznie może trzy cztery osoby z kilkudziesięciu.
Nie mierzmy wszystkich jedną miarą!!! Ktoś kto był kilka razy za granicą nie jest od razu przemytnikiem...
K
kizior
Gość
Spodziewałem sie wpisów w takim tonie ale nie zrażam sie tym bo jak to ktoś kiedyś powiedział "trzeba byc twardym a nie miętkim" a co do tego,który wytrzymał 40min czy tez 3 godziny-możnaby to zgłosic do księgi rekordów Guinessa jako najkrótszy staż pracy
A propos tych co kiedyś "mrówkowali" to słyszałem od jednego celnika o dwóch takich co swoje doswiadczenie z "poprzedniej pracy"
doskonale wykorzystują na pasach czy też w kanale i wyniki mają o niebo lepsze od tych bez przeszłości.Wiem że jeden z nich się juz zwolnił i pracuje w Policji a ja mimo wszystko spróbuje jeśli będzie mi dane bo co mi to szkodzi
a co do tego,który wytrzymał 40min czy tez 3 godziny-możnaby to zgłosic do księgi rekordów Guinessa jako najkrótszy staż pracy A propos tych co kiedyś "mrówkowali" to słyszałem od jednego celnika o dwóch takich co swoje doswiadczenie z "poprzedniej pracy" doskonale wykorzystują na pasach czy też w kanale i wyniki mają o niebo lepsze od tych bez przeszłości.Wiem że jeden z nich się juz zwolnił i pracuje w Policji a ja mimo wszystko spróbuje jeśli będzie mi dane bo co mi to szkodzi
K
kizior
Gość
znam realia tej pracy bo troche sie tu o tym naczytałem,wiem w co się pakuje a w razie czego potraktuje to jako nowe doswiadczenie
D
dekadent
Gość
Skoro chcesz to potraktować czysto doswiadczalnie, to raczej nie nastawiaj sie na długi pobyt w tej instytucji ............ i poczytaj posty kolegów którzy sie zwolnili z SC przed upływem 3 lat oraz ich peryperie dotyczace zwrotu kasy za ............... no wlasnie za co ??? i wyciągnij wnioski.
To może chętnych do pracy zacząć szukać w RSKS(rejestr spraw karnych skarbowych)
L
Lance
Gość
a naśmieszniejsze w tym wszystkim jest to , że jeszcze nie tak dawno, by pracować w cle trzeba było mieć obowiązkowo wyższe, najlepiej prawnicze, piętnaście fakultetów i trzy języki mile widziane... a teraz....średnie najlepiej mechaniczne preferowane...
a teraz....średnie najlepiej mechaniczne preferowane...Komisję rekrutacyjną wysłać na przejście piesze w Medyce!!!Tam jest dobry materiał na przyszłych funkcjonariuszy celnych.Przyjmuje sie takich do służby,żeby zaraz poprzenosić do innych komórek,bo zaczyna się "gadanie" jacy to przemytnicy pracują w cle.Śmiechu warte!Ciekawi mnie czym kieruje się komisja przy wyborze kandydatów do służby?!
L
Lance
Gość
to prawda...teraz na medyce 90% funkcjonariuszy na pasie to byli przemytnicy...jeeeeedzie faja....!!!!! ale uszczelnili granicę...
ale uszczelnili granicę...
DIANA
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 10 Maj 2008
- Posty
- 19
- Punkty reakcji
- 0
to prawda...teraz na medyce 90% funkcjonariuszy na pasie to byli przemytnicy...jeeeeedzie faja....!!!!!
Nie do końca, z poprzednich naborów ponoć większość przemytników odeszło bo nie wytrzymali napięcia, ale spośród dwudziestu paru przyjętych z ostatniego naboru, może około 5 osób chodziło na granicę, no jeżeli to stanowi 90 % przyjętych to znajomość matematyki pozostawia wiele do życzenia.... chyba że zakładamy, iż każdy kto chociaż raz przekraczał granicę w Medyce, cy Korczowej itp jest przemytnikiem, wówczas mogę się zgodzić...
Ostatnia edycja:
Nie wiem skąd takie wiadomości, że przemytnicy odeszli z cła. Jest właśnie odwrotnie - odeszli ci, co potrafili szukać i ci robili największe wyniki, natomiast ci co byli przemytnikami dobrze się mają. A jeśli chodzi o te 90% to byc może chodzi o tych co zostali skierowani do Medyki. Niedawno sie ich zawracało lub mandatowało a teraz.....uczy sie ich pracy........porażka!!!
J
Jupiter
Gość
Witam wszystkich forumowiczów
!
Niedawno rozpoczęłam proces ubiegania się o stanowisko mkc. Wiem, że pchanie się w to całe bagno jest równoznaczne z próbą samobójstwa, ale trudno, gdzieś doświadczenie zawodowe w RP zdobyć muszę, a Przemyśl to jeden z najmniej atrakcyjnych obszarów pod względem ofert pracy, więc lepszy rydz niż nic. Mam do Was pytanie: czy ktoś się orientuje czego można spodziewać się na egazminie z wiedzy ogólnej i znajomości jęz.? Bo z tego co czytałam o tym teście to znacznie odbiega to od moich wyobrażeń.
!Niedawno rozpoczęłam proces ubiegania się o stanowisko mkc. Wiem, że pchanie się w to całe bagno jest równoznaczne z próbą samobójstwa, ale trudno, gdzieś doświadczenie zawodowe w RP zdobyć muszę, a Przemyśl to jeden z najmniej atrakcyjnych obszarów pod względem ofert pracy, więc lepszy rydz niż nic. Mam do Was pytanie: czy ktoś się orientuje czego można spodziewać się na egazminie z wiedzy ogólnej i znajomości jęz.? Bo z tego co czytałam o tym teście to znacznie odbiega to od moich wyobrażeń.
Z taką motywacją - odpuść sobie. Wojsko i Policja czeka.Witam wszystkich forumowiczów
Niedawno rozpoczęłam proces ubiegania się o stanowisko mkc. Wiem, że pchanie się w to całe bagno jest równoznaczne z próbą samobójstwa, ale trudno, gdzieś doświadczenie zawodowe w RP zdobyć muszę, a Przemyśl to jeden z najmniej atrakcyjnych obszarów pod względem ofert pracy, więc lepszy rydz niż nic. Mam do Was pytanie: czy ktoś się orientuje czego można spodziewać się na egazminie z wiedzy ogólnej i znajomości jęz.? Bo z tego co czytałam o tym teście to znacznie odbiega to od moich wyobrażeń.