Na wesoło

Na granicy do kontroli staje Michael Jackson.
Celnik ogląda jego paszport i mówi:
- To nie jest pana paszport.
- Jak to nie mój?
- Pan jest biały, a na zdjęciu jest jakiś murzyn.
 
Celnik wyciąga turyście kilka butelek z torby i pyta:
- Co to jest?
- Woda święcona dla mojej pobożnej matki.
- Przecież czuję, że to spirytus!
- Ludzie! Cud! Cud!
 
Kaplica
12-pl-9291b0bc40228f217c68ed8582e97111.jpg
 
Sepleniący gość sprzedaje na targu Maść na szczury, tłumacząc klientowi w rozmowie zastosowanie:
- Łapiet pan stula, odwratat bdutkiem i łapami do góly, smalujet matią i stul zdycha.
- Panie, ale jak już złapię szczura, to mogę go uśmiercić na mnóstwo innych sposobów!
- No wiet pan; motna tak i motna tak ...
 
Znam inny. Pani pyta dzieci czym zajmują się ich ojcowie zawodowo? Kasia mówi : mój tata jest inżynierem. Staś mówi: a mój tata jest lekarzem. Jasio nie odzywa się. Pani pyta Jasia : jasiu a czym zajmuje się twój tata ?. Jaś po chwili namysłu odpowiada : mój tata tańczy w klubie gejowskim. Kończy się lekcja a pani mówi do Jasia: Jasiu na prawdę twój tata tańczy w klubie gejowskim ?! Na co Jasio: To nie prawda. Mój tata jest celnikiem ale wstydziłem się o tym powiedzieć !
 
Modlitwa Polaka

Gdy wieczorne zgasną zorze,
zanim głowę do snu złożę,
modlitwę moją zanoszę,
Bogu Ojcu i Synowi.
Dopierdolcie sąsiadowi!
Dla siebie o nic nie wnoszę,
tylko mu dosrajcie, proszę!
Kto ja jestem?
Polak mały! Mały, zawistny i podły!
Jaki znak mój? Krwawe gały!
Oto wznoszę swoje modły do Boga, Maryi i Syna!
Zniszczcie tego skurwysyna !
Mojego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada!
Żeby mu okradli garaż,
żeby go zdradzała stara,
żeby mu spalili sklep,
żeby dostał cegłą w łeb,
żeby mu się córka z czarnym
i w ogóle, żeby miał marnie!
Żeby miał AIDS-a i raka,
oto modlitwa Polaka!​
 
Policjant wysłał swoją żonę i dziecko na wakacje nad morze. Po tygodniu dołączył do nich. Chciał szybko uprawiać seks ze swoją żoną.
- Nie, kochanie, nie możemy, dziecko patrzy.
- Masz rację, chodźmy na plażę.
Po chwili uprawiają seks na pustej plaży. Nagle pojawia się policjant.
- Natychmiast włóżcie swoje ubranie, wstydźcie się, nie możecie tego robić publicznie!
- Racja - powiedział mąż - to był moment słabości. Nie widzieliśmy się przez tydzień. Widzisz, jestem policjantem i byłoby bardzo dziwnie, gdybyś mnie ukarał.
- Nie martw się, jesteś kolegą po fachu i to jest twój pierwszy raz. Ale już trzeci raz w tym tygodniu złapałem tę szmatę uprawiającą seks na plaży i tym razem zapłaci.
 
Kilka kawałów mnie rozbawiło. Od siebie też coś dam :)

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze! Jak siadam na kiblu i robię klocka, to mi się ząb rusza...
Doktor myśli, myśli, myśli... W końcu diagnoza:
- Proszę odwijać nici z rolady.
 
To ja też coś podrzucę :cool:

Przychodzi Jaś do pokoju rodziców.
- Mamo, mamo, daj mi na słodycze
- Jasiu, to, że śpię z twoim ojcem nie znaczy, że masz do mnie mówić mamo.
- To jak mam mówić?
- No normalnie... Andrzej
 
Idzie dziadek wieczorem ulicą nagle patrzy a tu żaba leży. Podniósł ją a ona przemówiła ludzkim głosem:
- Jak mnie pocałujesz to zamienię się w piękną kobietę.
Facet zdębiał w pierwszym momencie a po chwili mówi wkładając żabę do kieszeni:
- W moim wieku wolę mieć gadającą żabę.
 
Lekarz i baba

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz... też baba! ;)

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz... wyjechał do Anglii! :D
 
Back
Do góry