Coś kręcisz misiu. Najpierw piszesz, że powinieneś zarabiać tyle to, a tyle, a potem, że to pracodawca ma decydować, a nie pracownik. Ale do rzeczy, nie o tym chciałem. Jak sam napisałeś, sytuacja stała się "silnie nacechowana politycznie". I to mnie bardzo martwi, gdyż pierwszą i chyba najważniejszą postawą urzędnika, jest w/g mnie, jego bezwzględna apolityczność. Możesz wierzyć, lub nie, ale cło jeszcze jakieś 5-7 lat temu takie było. Stało się, jak się stało. Historia oceni, czy dobrze. Ja, patrząc na Twoją buńczuczną i roszczeniową postawę, chciałem Ci tylko przekazać, że skoro cło ( więc i KAS w przyszłości ) stało się upolitycznione (a napewno dobór jej kadry), to możesz być pewien, że prędzej, czy później wyborcy zmienią rządzących, a ci wymienią tą upolitycznioną warstwę urzędników, pod byle jakim pozorem, tak jak teraz pod pozorem braku np. podyplomowego studium marketingu i zarządzania, robionego w jakiejś prywatnej szkole biznesu - kto takie zrobił, to wie jaki był przebieg nauki. I oby się to nie stało w Twoim np. 20-tym roku służby, w wieku jakichś 45 lat, przy posiadaniu dużej wiedzy zarówno merytorycznej jak i praktycznej ( nie piszę o sobie, bom głup i nierób), wtedy, kiedy mógłbyś oddać Służbie to co masz najlepsze. Obyś wtedy nie musiał czytać bzdetów pisanych przez nawiedzonych sympatyków kolejnej mutacji oświeconych liderów nowych, lepszych partii, będących wówczas przy korycie. Też powiedzą Ci s............ dziadu. Obym się mylił.