Odmeldowywuje się "panie przewodniczący" że pełniłem służbę w miejscu pracy. Jeżeli "szanowny pan przewodniczący" nie raczył ruszyć swoich czterech literek i przejechać się po urzędach to niech nie liczy że ktoś będzie się gdzieś organizował. Albo "szanowny pan przewodniczący" nie wie, albo prędzej nie chce wiedzieć bo ma inny ukryty cel, ale bez bezpośredniego kontaktu z całą załogą to sobie może pomarzyć o jakiejkolwiek reakcji. Chociażby sobie wieszał na tych tablicach co chce i ile chce (bo email to i tak mają tylko starzy "zasłużeni" funkcjonariusze).