To czy ktoś nadaje się do pracy, kiedyś operacyjni, dzisiaj mobilni, nie zależy od tego gdzie przedtem pracowali. Specyfika pracy, a raczej służby w mobilnych jest specyficzna. Po dwudziestu paru latach służby w tych komórkach takie właśnie są moje spostrzeżenia. Oczywiście ludzie z dobrym przygotowaniem merytorycznym będzie łatwiej na początek, ale pracować a raczej służyć trzeba w bardzo specyficzny sposób. W wielu przypadkach można zapomnieć o normie godzin, w deszczu , upale czy padającym śniegu. Często niedoceniani przez przełożonych, ale to trzeba przeżyć. A co do sprawności fizycznej, jest potrzebna ale nie najważniejsza. Na drodze podczas różnych działań bardziej liczy się szybkość i trafność podejmowanych decyzji (samodzielnie), a najważniejsze jest wzajemne zaufanie do kolegi z radiowozu. Pozdrawiam.