kompania "reprezentacyjna"

temat emek - kilka postów i podziały kto jest wyższy.
temat podwyżek - kilka postów i już podziału kto dostać powinien więcej
teraz temat kompanii i znowu podziały że tam sa tylko lenie i nic nie robią.

środowisko nasze jest podzielone coraz bardziej.

To co napisałeś jest smutne. Ale niestety prawdziwe. Nie ma jedności. Nie wiem co więcej napisać. Trafiłeś w samo sedno..... Jak można o cokolwiek walczyć w sytuacji gdy część z Nas nie ogarnia całości a w każdym temacie tylko kto jest wyższy, komu podwyżkę i jak to kompania..... Żenujące i wstyd koleżanki i koledzy ze Słuzby Celnej. Z takim tokiem myślenia to MF ma rację. Rozgonić tą bandę pseudomundurową albo ja podzielić na cywilów i mundurowych. MF wygrałło a takim jak ja pozostaje..... Żal patrzeć jak Nasza jedność z roku 2008 zostaje rozbijana poprzez wpisy typu- ja o kompanii a kolega o wartościowaniu i leci dalej w temacie kto za mnie pracuje czy pełni służbę i nie znając mnie ani tego co i jak robię pluje jadem i ocenia mnie...znak czasu...żal żal i jeszcze raz żal... I szacun dla słów Matyw-acji i FC_CELNIK. Sama prawda. Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
to efekt zarządzania przez konflikt jakiego doświadczamy w realu.
odpowiedź jest jedna, silny związek zawodowy !

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
to efekt zarządzania przez konflikt jakiego doświadczamy w realu.
odpowiedź jest jedna, silny związek zawodowy !

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !

Popieram w całej rozciągłości. I nie dajmy się skłócić. Wróćmy do stanu z roku 2008!!!!! To dopiero była POTĘGA !!!!
 
Ostatnia edycja:
Shift-byłeś w wojsku? Takim normalnym,nie w przedszkolu? Poza tym nie jestem na granicy,ale owszem,byłem tam.19 lat-tak na zachodniej jak i na wschodniej. Doświadczyłem dobrodziejstw alokacji. W tej chwili pełnię Służbę w O.C. wewnętrznym. Jak sam widzisz-byłem w sumie wszędzie. I wiem o czym piszę. Strajkowałeś czynnie w 1998 roku a następnie w 2008? Jedziesz na manifestację służb mundurowych 8 października?(.......)

Odpowiem w jedno pytanie, choć to nie ten temat, ale mnie korci. W protestach 1998r. brałem udział (moja jednostka nie strajkowała) i właśnie po tych doświadczeniach zostało mi antyspołeczne nastawienie do wszelkich inicjatyw. Nie będę przypominał wszystkich postulatów i pogłosek którymi wówczas żyło środowisko. Mimo że zarobki przeciętnych zolli były relatywnie lepsze niż dziś a ustawa o pracy w szczególnych warunkach gwarantowała emkę po 20 latach. Chcieliśmy wtedy dużo i nominalnie wygraliśmy a w rezultacie tylko nabiliśmy kabzę wyższemu kierownictwu. Kto pamięta niech ostrzeże młodszych
 
Back
Do góry