Mam pytanie do Panów dyrektorów. Kto typuje ludzi do tzw. kompanii. Bo ja osobiście jako funkcjonariusz z kilkunasto letnim stażem nie życzę sobie aby takie osoby były reprezentacją całej Służby Celnej. Niekończąca się impreza w Otwocku do rana potem towarzystwo ledwie żywe z butelkami wody do atokaru. Powrót i znowu impreza i tak od kiedy tu są. Czyżby wyjazd do Otwocka był poza regulaminem i poza służbą. Czy ktoś sprawdza czy funkcjonarjusz ćwiczący musztrę jest trzeźwy. To są pytania na które pewnie nie będzie odpowiedzi. Ale jak to mówią jaki Pan taki kram.
Pozdrawiam
Pozdrawiam