bolo1999
Dobrze znany użytkownik
tu akurat były turysta ma rację
dlaczego kk ma mieć uprzywilejowaną pozycję - a w związku z tym katolicy w sc?
co z protestantami, muzułmanami, buddystami, zielonoświątkowcami, żwiadkami jehowy ( a znam takich w sc ) czy prawosławnymi - szczególnie na wschodzie gdzie stanowią większość?
a ja np. należę do kościoła moona i domagam się etatu oficera-kapelana dla kapłana moona!!!
duszpasterze znają swoje owieczki - a ja do tej pory swojego kapelana nawet nie widziałem, nie mówiąc o tym, żeby rozmawiał ze mną o moich problemach
każdy ma swoją światynię/zbór/cerkiew do której chodzi, gdzie zna go i jego rodzinę kapłan/pop/pastor - i tak niech zostanie
sprawy świeckie - świeckim, sprawy religii - teologom
tak na poważnie, to zamiast kapelana na etacie dekoracyjnym bardziej przydatny i uniwersalny światopoglądowo byłby psycholog - czemu nie zaczniemy wprowadzać u nas to co dobre i umiwersalne w innych służbach i na świecie a nie to co komu przyjdzie do głowy
funkcję kapelana wprowadzono, by żołnierze, którzy walczą czy służą z dala od świątyń nie byli pozbawieni posługi kapłańskiej - ma to sens na misjach czy na wojnie, ale nie w dobie gęsto rozsianych kościołów gdy służbę z dala od miejsc kultu pełnimy przez kilkanaście godzin a nie przez lata - chyba że ktoś na granicy tak mocno grzeszy w ciągu tych godzin i tak bardzo obawia się śmierci przed powrotem do domu, że potrzebuje pomocy kapelana - ale nie słyszałem o jakichś spowiedziach w oc
dlaczego kk ma mieć uprzywilejowaną pozycję - a w związku z tym katolicy w sc?
co z protestantami, muzułmanami, buddystami, zielonoświątkowcami, żwiadkami jehowy ( a znam takich w sc ) czy prawosławnymi - szczególnie na wschodzie gdzie stanowią większość?
a ja np. należę do kościoła moona i domagam się etatu oficera-kapelana dla kapłana moona!!!
duszpasterze znają swoje owieczki - a ja do tej pory swojego kapelana nawet nie widziałem, nie mówiąc o tym, żeby rozmawiał ze mną o moich problemach
każdy ma swoją światynię/zbór/cerkiew do której chodzi, gdzie zna go i jego rodzinę kapłan/pop/pastor - i tak niech zostanie
sprawy świeckie - świeckim, sprawy religii - teologom
tak na poważnie, to zamiast kapelana na etacie dekoracyjnym bardziej przydatny i uniwersalny światopoglądowo byłby psycholog - czemu nie zaczniemy wprowadzać u nas to co dobre i umiwersalne w innych służbach i na świecie a nie to co komu przyjdzie do głowy
funkcję kapelana wprowadzono, by żołnierze, którzy walczą czy służą z dala od świątyń nie byli pozbawieni posługi kapłańskiej - ma to sens na misjach czy na wojnie, ale nie w dobie gęsto rozsianych kościołów gdy służbę z dala od miejsc kultu pełnimy przez kilkanaście godzin a nie przez lata - chyba że ktoś na granicy tak mocno grzeszy w ciągu tych godzin i tak bardzo obawia się śmierci przed powrotem do domu, że potrzebuje pomocy kapelana - ale nie słyszałem o jakichś spowiedziach w oc