• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

II SA/Ol 672/17 - Wyrok WSA w Olsztynie

Sam nie wiem, co o tym myśleć. Wygląda na to, że kwalifikacje tego sędziego są bardzo wysokie, co raczej nam nie pomaga,..


Podpowiem Koledze, że zwykle w wyborze opcji pomaga wpierw określenie
kryterium wyboru.
Dlatego też - subiektywnie oceniając tekst stworzony przez ową osobę - powątpiewam w jej kwalifikacje,
a już na pewno nie uważam ich za "wysokie".

ps

Jeśli są o kimś dobre opinie, to muszą być i złe ...
 
Sam nie wiem, co o tym myśleć. Wygląda na to, że kwalifikacje tego sędziego są bardzo wysokie, co raczej nam nie pomaga,..

Nie żartujmy. Jedyne czym podparł się sędzia do wyrok TK K 1/99 z 13 marca 2000 r. Tylko, że wyrok dotyczy pracowników administracji rządowej i samorządowej zatrudnionych na zasadach Kodeksu Pracy. Ma się więc nijak do funkcjonariuszy i zwolnienia ze służby. Nic ciekawszego nie znalazł. Poza tym sędzia nawet słowem nie zająknął się co tak naprawdę ocaniał. Napisał trochę co sądzi o propozycji, ale czym jest brak propozycji i jakie wywołuje skutki na wszelki wypadek pominął. Żeby napisać, że skarga podlega odrzuceniu, gdyż jest niedopuszczalna, a niedopuszczalne skargi podlegają odrzuceniu, to fachowca nie trzeba. Treści i argumentów w tym wyroku jest zero.
 
Nie żartujmy. Jedyne czym podparł się sędzia do wyrok TK K 1/99 z 13 marca 2000 r. Tylko, że wyrok dotyczy pracowników administracji rządowej i samorządowej zatrudnionych na zasadach Kodeksu Pracy. Ma się więc nijak do funkcjonariuszy i zwolnienia ze służby. Nic ciekawszego nie znalazł. Poza tym sędzia nawet słowem nie zająknął się co tak naprawdę ocaniał. Napisał trochę co sądzi o propozycji, ale czym jest brak propozycji i jakie wywołuje skutki na wszelki wypadek pominął. Żeby napisać, że skarga podlega odrzuceniu, gdyż jest niedopuszczalna, a niedopuszczalne skargi podlegają odrzuceniu, to fachowca nie trzeba. Treści i argumentów w tym wyroku jest zero.

Warto tu dodać kryterium "widoczność" pozycji, z której się wyrokuje.
Nie da się udowodnić jej tożsamości z "widzialnością"!
Podobnie jak z: zależnością, uzależnieniem, zależeniem ...
 
Po wyroku ze Szczecina mam przeczucie, że sami będą chcieli to jakoś naprawić. Gdyby nawet udało się to przepchnąć w kraju, to w Strasburgu może być więcej porażek, niż Polska ma w całej dotychczasowej 25 letniej historii z ETPCz. To naprawdę jest gruby kaliber finansowy i prestiżowy. Sąd w Szczecinie nie we wszystkim przyznał nam rację, ale to co wytknął, jest mocne i poparte konkretną analizą. Bezprecedensowe potraktowanie funkcjonariuszy i stosunku służbowego. Gdyby doszło do sporu w ETPCz jeden taki wyrok i argumenty w nim zawarte będą ważyły więcej, niż kilkadziesiąt postanowień wypuszczonych obok tematu. Tam, jeżeli skarga jest dopuszczalna, a jak wyczerpiemy tryb krajowy nie powinno być wątpliwości, nad sprawą pochyla się 5 albo 7 sędziów. Powinni wychwycić różnicę pomiędzy pracownikiem i kodeksem pracy, a funkcjonariuszem i pragmatyką służbową, co u nas niektórym sędziom w pojedynkę się nie udaje. Ciągle zmieniają ustawę wprowadzającą, więc to jeszcze też da się naprawić. Dzisiaj to twórcom tych dziwactw powinno na tym zależeć bardziej, niż nam. W imię czego to ryzyko? Ucywilnili 3,5 tys. (25% SC) z czego część sami już przywrócili, kilkuset wygasili. Jestem pewien, że SKAS planując tę reformę liczył na proporcje odwrotne ucywilnianych, do pozostawionych w mundurze. Jeżeli chodziłoby o emerytury, to te 3,5 czy 4 tys. to trzeba liczyć nie jako procenty, a promile w stosunku do wszystkich podpadających pod zaopatrzenie. Poza tym na tych warunkach co przyjęli to dużej części i tak bardziej opłaci się ZUS. Ja nie pojmuje co osiągnięto tym strategicznym manewrem i po co ten upór. Pewnie już dzisiaj, biorąc pod uwagę czas poświęcony przez radców prawnych na batalię sądowe, koszty przewyższyły zyski z tych obciętych niektórym pensji, a końca tego wszystkiego nie widać. Ale może mam trochę za dużo optymizmu co do skłonności niektórych do refleksji.
 
Nie żartujmy. Jedyne czym podparł się sędzia do wyrok TK K 1/99 z 13 marca 2000 r. Tylko, że wyrok dotyczy pracowników administracji rządowej i samorządowej zatrudnionych na zasadach Kodeksu Pracy. Ma się więc nijak do funkcjonariuszy i zwolnienia ze służby. Nic ciekawszego nie znalazł. Poza tym sędzia nawet słowem nie zająknął się co tak naprawdę ocaniał. Napisał trochę co sądzi o propozycji, ale czym jest brak propozycji i jakie wywołuje skutki na wszelki wypadek pominął. Żeby napisać, że skarga podlega odrzuceniu, gdyż jest niedopuszczalna, a niedopuszczalne skargi podlegają odrzuceniu, to fachowca nie trzeba. Treści i argumentów w tym wyroku jest zero.

mały błąd na początku staje się wielkim na końcu. tak stwierdził arystoteles. w naszym przypadku mały błąd to nieprawidłowe odczytanie stanu faktycznego. jaki będzie tego skutek? ano nietrudno przewidzieć, że może dojść do wielu ofiar samowoli prawniczej i decyzyjnej. ale to już pewnie naszego jurysty niewiele obchodzi. przecież on już przywitał się z gąską ...
 
Nie napisałem i nie pomyślałem nawet, że wydał słuszne postanowienie, ale słabszy zawodnik byłby dla nas korzystniejszy...
 
Niestety WSA w Rzeszowie odrzucil skargi naszych kolegów, którzy nie otrzymali żadnej propozycji. Postanowienie II SAB/Rz 149/17 z 31.10.2017 oraz II SAB/Rz 86/17 z 26.10.2017.

Niestety również WSA w Warszawie odrzuciło skargę ucywilnionego f-sza (VIII SA/Wa 748/17 z 25.10.2017). Uzasadnienie takie samo jak w pozostałych postanowieniach. Sprawę rozpatrywał jedoosobowy skład sędziowski (sędzie WSA Sławomir Fularski nominowany 23 czerwca 2008 r. przez Prezydenta L. Kaczyńskiego) Wydziału Zamiejscowego w Radomiu.
 
Nie napisałem i nie pomyślałem nawet, że wydał słuszne postanowienie, ale słabszy zawodnik byłby dla nas korzystniejszy...

A niby dlaczego mielibyśmy nie woleć tego "silniejszego" ?!

Do wschodnich sztuk walki należy nie tylko "sztuka" Mariana B. - Karate Kyokushin - zamordyczna pralnia mózgów,
ale także np. Aikido, Aiki-jitsu, Ju-jitsu, których Sztuka polega na korzystaniu z siły każdego działania przeciwnika.

Siłę należy cenić, można przecenić, nie wolno nie-docenić - ale w razie czego - im mocniejszy, tym dalej leci ...

ps
Nie trzeba Kolego. Przecież wiemy, po której jesteś stronie!
 
Po wyroku ze Szczecina mam przeczucie, że sami będą chcieli to jakoś naprawić. Gdyby nawet udało się to przepchnąć w kraju, to w Strasburgu może być więcej porażek, niż Polska ma w całej dotychczasowej 25 letniej historii z ETPCz. To naprawdę jest gruby kaliber finansowy i prestiżowy. Sąd w Szczecinie nie we wszystkim przyznał nam rację, ale to co wytknął, jest mocne i poparte konkretną analizą. Bezprecedensowe potraktowanie funkcjonariuszy i stosunku służbowego. (...)

Ja niestety, patrząc na działania DIAS oraz orzecznictwo mam coraz większe przeczucie, że nie zechcą tego naprawić. I mam wrażenie, że siedzą sobie w tym MF-ie i zacierają rączki z radości. Nie wierzę też w zapewnienia polityków, że nas popierają. Można je między bajki włożyć, to taki ich sposób na obecną rzeczywistość: jednych poklepać po ramieniu, innych poprzeć swoimi zapewnieniami, jeszcze innym "rzucić jakieś ochłapy" na znak dobrej woli - a w rzeczywistości robić swoje bez względu na wszystko i wszystkich.
 
Ja niestety, patrząc na działania DIAS oraz orzecznictwo mam coraz większe przeczucie, że nie zechcą tego naprawić. I mam wrażenie, że siedzą sobie w tym MF-ie i zacierają rączki z radości. Nie wierzę też w zapewnienia polityków, że nas popierają. Można je między bajki włożyć, to taki ich sposób na obecną rzeczywistość: jednych poklepać po ramieniu, innych poprzeć swoimi zapewnieniami, jeszcze innym "rzucić jakieś ochłapy" na znak dobrej woli - a w rzeczywistości robić swoje bez względu na wszystko i wszystkich.

Nie ma tam powodów do radości, przecież nie wszystkie sądy łyknęły haczyk. I jeszcze fragment z wyroku Białas przeciwko Polsce, gdzie stwierdzono pozbawienie prawa do sądu: "Jednak Rząd nie przedstawił żadnego przykładu orzeczenia sądu krajowego na potwierdzenie, iż w okresie, którego skarga dotyczy, stanowisko TK przekładałoby się na orzecznictwo sądów cywilnych w sprawach podobnych do sprawy skarżącego, a sądy cywilne uznawałyby się za właściwe do rozstrzygania tego typu spraw". Jakby wyjęte z naszej rzeczywistości, tylko nawet żadnego wyroku TK na ich korzyść nie ma. Specjalista od prawa administracyjnego przeczesał orzecznictwo i znalazł jakiś z 2000 r., ale niestety dotyczący cywili. Odsyłanie do sądów pracy nic tu nie da, jak tam brak odzewu i pustka w temacie rozwiązywania, czy przekształcania stosunków służbowych. Sędzia może być leniwy, zarobiony albo wystraszony i ograniczyć się do suchego przywołania przepisu z którego rzeczywiście wiele nie wynika. To ustawodawca miał obowiązek jasnego sformułowania przepisów. Z mixu dotychczasowych orzeczeń widać, że nie wyszło i różnie się to może skończyć. A gdzie powstawała ustawa wiedzą wszyscy.
 
... To ustawodawca miał obowiązek jasnego sformułowania przepisów. Z mixu dotychczasowych orzeczeń widać, że nie wyszło i różnie się to może skończyć. A gdzie powstawała ustawa wiedzą wszyscy.


Takie zaniechania władzy ustawodawczej, ma w kompetencji naprawić NIEZALEŻNA władza sądownicza; tu mając się odwołać - wszak nieskomplikowanie - do Konstytucji.

Właśnie - mając właściwą wiedzę oraz podstawy do wykorzystania swego powołania (Sąd),
a nade wszystko okazję - ta osoba odrzuca daną sobie władzę wypełnienia luki.

Zastanawiam się , czy nie jest to nawet jego obligatoryjny obowiązek, w wypadku powzięcia przez sąd wszelkich informacji mogących mieć związek z przydzieloną sprawą ...
 
Takie zaniechania władzy ustawodawczej, ma w kompetencji naprawić NIEZALEŻNA władza sądownicza; tu mając się odwołać - wszak nieskomplikowanie - do Konstytucji.

Właśnie - mając właściwą wiedzę oraz podstawy do wykorzystania swego powołania (Sąd),
a nade wszystko okazję - ta osoba odrzuca daną sobie władzę wypełnienia luki.

Zastanawiam się , czy nie jest to nawet jego obligatoryjny obowiązek, w wypadku powzięcia przez sąd wszelkich informacji mogących mieć związek z przydzieloną sprawą ...

czy kolega chce powiedzieć, że TEN pan sędzia próbuje tuszować i mataczyć w sprawie, nie zauważając oczywistych oczywistości? to już pachnie nie tylko postępowaniem dyscyplinarnym. pomimo tylu tytułów świadome działanie na szkodę ma określone konsekwencje karne.

zaczyna śmierdzieć polityką. bardzo konkretnie, pomimo stosowania intensywnych środków zapachowych.
 
Gość ma chyba schizofrenię, latami wklejał treści prawicowe. A może ten dobry, co mnie dobrze karmi..Tak na marginesie, to jak będę chciał oglądać śmieszne fragmenty komedii Barei albo jakieś inne bzdety, to mam youtube. Admin nie może blokować tych wklejanek? To dziecinada.
 
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/74A894ADF1

Już myślałem, że Olsztyn się zbiesił, ale to tylko fajna szarża. Skarbowiec-cywil zaskarżył brak propozycji do WSA. Chyba zgodnie z zasadą, że trzeba skarżyć tam gdzie przyzwoicie orzekają. Nie udało się niestety. Czy ktoś słyszał już o przypadku odwrotnym, tzn. że sąd pracy podjął temat funkcjonariuszy?
 
Już tych kilka wyroków powinno spowodować dymisje ekipy SKAS !!! :mad:
Oczywiście nie będę zbytnio wspominał tych zmarłych, czy też osoby, które zdrowie straciły wskutek tej barbarzyńskiej reformy !!!
Jednak nawet Ci z za grobu będą naszym świadectwem !!!
Ekipie "Dobrej zmiany" zostało 2 lata !!!
Później MY wszyscy wyklęci celnicy będziemy mogli za nasze krzywdy ich pogrzebać !!!!!!
 
Back
Do góry