"gorący" Temat ?!

Odpowiedź ze wschodu

Serdecznie zapraszam na wschód wszystkich którzy protestowali przeciwko dodatkom granicznym. Zobaczycie czy wasze ciepłe biureczka są równe -30 na pasie odpraw w miłym towarzystwie pseudo podróżnych.
 
A gdzie się podział.

A gdzie się podział dodatek antykorupcyjny????Pamiętacie czas wchodzenia do UE,taki dodatek był zapowiadany dla cła polskiego,no i te obietnice,ile to my się na zarabiamy,padały kwoty.To wszystko miało miejsce przed referendum,co się z tym dodatkiem stało.Nie jest to retoryczne pytanie,bo każdy z nas wie kto go otrzymał.
 
Serdecznie zapraszam na wschód wszystkich którzy protestowali przeciwko dodatkom granicznym. Zobaczycie czy wasze ciepłe biureczka są równe -30 na pasie odpraw w miłym towarzystwie pseudo podróżnych.
zapraszamy , z podróżą nie ma problemu, jest bezpośredni pociąg pośpieszny Szczecin - Przemyśl a gdyby ktoś zasnął w podróży i nie wysiadł w Przemyślu to dojedzie do samego celu - MEDYKA, dajcie znać kiedy jedziecie żeby zorganizować Komitet Powitalny, jeszcze raz zapraszam na gościnną ziemię wschodnią
 
A może...

trzeba zorganizować wyjazdy integracyjne w SPA,ostatnio są modne,z odnową biologiczną,psychoterapeutyczną, bo co niektórym by się przydało.To dla zachęty i poprawy zdrowotności.Podajcie kilka adresów dla orientacji ,tym co żal ściskał ..... o te 150 złoty.Na pewno jest na wschodniej granicy sporo takich ośrodków...
 
A gdzie się podział dodatek antykorupcyjny????Pamiętacie czas wchodzenia do UE,taki dodatek był zapowiadany dla cła polskiego,no i te obietnice,ile to my się na zarabiamy,padały kwoty.To wszystko miało miejsce przed referendum,co się z tym dodatkiem stało.Nie jest to retoryczne pytanie,bo każdy z nas wie kto go otrzymał.

Podobno ten dodatek jest tylko nie trafia do tych co trzeba. Może ZZ się wypowiedzą w tej sprawie ? Czy to prawda czy nie ?
 
dziwne podejście Siwego

Proszę o informację, gdzie dochodzi do tego typu przekroczenia uprawnień, a będziemy interweniowac. Już wcześniej np. przeciwko dyrektorowi IC Poznań mieliśmy składac zawiadomienie do prokuratury, nie było jednak chętnych do potwierdzenia zeznań.
A tak na marginesie, nie rozumiem jak można poddac się takiej czasowej alokacji. Każdy wytypowany, jeżeli tylko nie chce jechac, bo ma akurat ważne sprawy rodzinne lub inne, to chyba wie co ma czynic. W czym problem?

Dziwię się, czystając ostatnie posty, bo w wielu przypadkach Pańskim roziązaniem Panie S. na wiele naszych bolączek jest zwolnienie lekarskie, bądź inna forma nieobecności w pracy. Nie takich rozwiazań potrzebujemy!!! Co z tego, że pójdę na zwolnienie np. w styczniu, kiedy "na ochotnika" zgłoszono mnie na wschód- następny temin jest w marcu, maju, lipcu itd. Też wtedy mam iść na L4??? Tu nie ma znaczenia czy jadę na ochotnika, czy nie. art.18 naszej ustawy wyraźnie mówi kto może odmówić. Bardzo mnie interesuje to czy osobą samodzielnie wychowującą dziecko jest także rodzic w przypadku, gdy drugi z małżonków przebywa za granicą, w delegacjach krajowych itp. Czy będąć jedynym opiekunem starszej i chorej matki też można mnie zmusić do wyjazdu na wschód czy mogę w tym przypadku odmówić?
 
Sprawa jest prosta !

Sprawa jest prosta ! Najpierw nagrodzimy( szefów związków ) i po cich.... obiecamy stanowiska kierownicze a potem to oni są już nasi. Znam parę osób które , po otrzymaniu stanowiska ucichły tak jakoś - jak nie oni. Zawsze waleczni , bezkompromisowi a potem - potem tak jak w rzepinie - pomagali układać listy alokowanych !!!!!!!!! (..podobno..)
 
... Zawsze waleczni napisał:
Nie podobno tylko tak było jak napisałeś, z jednym wyjątkim, że nie pomagali tylko nie raz byli głównymi rewizorami tych list razem z lokalnymi kacykami. Podobno...to potem pojawił się u nich drobny odruch współczucia i podobno mówili, że cyt:" jaka to szkoda, że jesteś na liście". Dzisiaj pozostaje im tylko stroić dobre miny do haniebnych czynów z przeszlości i.. .dalej działać ,bo reorganizacja i alokacja to w dalszym ciągu temat aktualny.
 
Ostatnia edycja:
Jest jeszcze inna ochrona prawna przed przeniesieniem,chociażby małe dziecko. NATOMAIST OPIEKA NAD OSOBĄ CHORĄ WYMAGAJACĄ STAŁEJ OPIEKI, też winna być uwzględniona przez przełożonych. W takich przypadkach proponuję kontakt z naszym ZZ jeśli nie chce tego uwzględnić Twój przełożony.
Nie w tym jednak rzecz, w tych obecnych przeniesieniach mamy do czynienia z wyraźnymi wytycznymi z MF, a Wasi przełożeni w wielu przypadkach, aby przypodobac się górze, po prostu je łamią, typując ludzi wbrew ich woli. Łamią w ten sposób prawo, przekraczając uprawnienia.
Pomiędzy izbami, zgodnie z prawem przenosi SSC, który i ma w pamięci wcześniejszą alokację, dlatego mam nadzieję nie targnie się na siłową alokację, co niewątpliwie chodzi szefowi po głowie, gdyż mówił już o tym w mediach. Co z tego, że prawo pozwala przenieść, w Policji i innych słuzbach też pozwala, funkcjonariuszowi zabezpiecza się lokal mieszkalny a u nas tego nie ma. Dlatego możliwość przeniesienia jest nielegalna, bo rozporzadzenie łamie ustawę pod tym względem i w przypadku gdyby szefowi strzelił jednak do głowy pomysł z siłową alokacją,zaangazujemy sztab prawników i uruchomimy w każdym przypadku członka związku pozwy sądowe o przyznanie lokalu i moge już napisać, po wstępnej analizie prawnej, że w wielu przypadkach powinniśmy wygrać, a na pewno doprowadzić do rewizji tego ropzorządzenia, które i tak już jest w zainteresowaniu RPO.
Tymczasem proszę byłych alokowanych funkcjonariuszy, członków Związku, o występowanie do nas z takim roszczeniem o lokal mieszkalny. Na podstawie pełnomocnictwa, co uzgodnimy w korespondencji mailowej, poprowadzimy dalej sprawę z ramienia Związku. Potrzebujemy upoważnienie do złożenia jednego pozwu, wypracowania precedensu.
 
To budujące co napisałeś. Nie jestm zwolennikiem alokacji w obecnym stanie prawnym, bo to stan niejasny, źle interpretowany i nadużywany przez przełożonych.
Powinno to trochę ostudzić zapędy dzisiejszych decydentów.
 
A może zapytacie żon celników co o tym myślą , a może mieszkania które były zagwarantowane w alokacjach, gdzie one są!!!??? bo mój mąż był na wschodzie 2,5 roku i mieszkania nie dostał a my żyliśmy na odległość przez ten czas czy nikogo to nie interesuje???jak się wreszcie wszyscy pozwalniają to może tam na górze zaczną myśleć że stracili murzynów do pracy.W jakim kraju my żyjemy , chorych umysłowo ludzi którzy mają władzę w tym rządzie i gówno ich obchodzi życie ludzi którzy chcą uczciwie pracować.To wszystko się kupy nie trzyma róbcie tak dalej to niedługo nie będziemy w Uni ale będą nas zaliczać do krajów trzeciego świata gdzie rządzą sami debile.To na tyle bo jak bym napisała wszystko to co nie którym zwiędły by uszy.
ŻONA CELNIKA
 
Brawo !!!

A może zapytacie żon celników co o tym myślą ...
jak się wreszcie wszyscy pozwalniają to może tam na górze zaczną myśleć że stracili murzynów do pracy.W jakim kraju my żyjemy , chorych umysłowo ludzi którzy mają władzę w tym rządzie i gówno ich obchodzi życie ludzi którzy chcą uczciwie pracować.To wszystko się kupy nie trzyma róbcie tak dalej to niedługo nie będziemy w Uni ale będą nas zaliczać do krajów trzeciego świata gdzie rządzą sami debile.To na tyle bo jak bym napisała wszystko to co nie którym zwiędły by uszy.
ŻONA CELNIKA

No i CO Koledzy ???
Może czas zacząć się uczyć od żon ?!
Moim zdaniem od TEJ uczyć się WARTO !!!
 
Do żony celnika

Rozumiem Twoją bezsilność, bo nie jest mi obca. Dlaczego wówczas kiedy uchwalano obecnie obowiązujacą ustawę o SC- przy czynnym udziale ówczesnych działaczy związkowych popieraną i przyklaśnietą w MF tak mało f. celnych dostrzegało w niej sprytnie wpisane pułapki prawne?Pamietam entuzjazm działaczy. Tylko ówczesny mój naczelnik, który był w tzw. zespole legislacyjnym( czy coś w tym stylu) powołanym przez MF powiedzial mi , że ta ustawa wiele złego wyrządzi...Żal możesz mieć do nich i do rządu.
Coż żyjemy w kraju , w którym zdrowym,przepitym byczkom w wieku 34 lat funduje się emeryturki, a np. osobom , które w wyniku błędów lekarskich straciły zdrowie, ZUS odbiera wcześniej przyznaną rentę i każe iść do pracy aby pracowali na składki i podatki.Niekiedy te osoby są upośledzone umysłowo.
Moje zdanie nie odnosi się do wszystkich 15 letnich emerytów, ale przynajmniej do takich przypadków, które zapewne wielu z nas zna osobiście.
PS. Ostatnio taki żołnierzyk żalił mi się, że przeniesiono go do innej jednostki i dostał jedynie 60 tys. zł na zagospodarowanie się w nowym miejscu.
 
Ostatnia edycja:
Heh... ja dostawałam 150 netto za brak mieszkania, a po zakupie takiego w nowym miejscu pracy dowiedziałam się, że nie jestem juz alokowana... fajne prawda??
 
Prawdziwa historia.Prośba o areszt.

Listopad roku 2003,grupa alokowanych celników z Warszawy,postanowiła odwiedzić miejsce przyszłej pracy i zamieszkania.Pojechali samochodami do Kuznicy Białostockiej zorientować sie w sytuacji.Miejsce pracy i owszem było,ale gorzej z noclegiem.Błąkali się po okolicznych wsiach,stukali do domów,nic nie udało się im załatwić.Nie chcieli nocować pod gołym niebem.Jedynym miejscem które było otwarte był Posterunek Policji.Postanowili tam szukac pomocy,ale jaki powód podać na Policji,wymyślili żeby przetrwać tą mrozną poproszą policjantów zeby ich aresztowali.Oczywiscie tak się nie stało,posterunkowi dali im schronienie do rana.
 
Listopad roku 2003,grupa alokowanych celników z Warszawy,postanowiła odwiedzić miejsce przyszłej pracy i zamieszkania.Pojechali samochodami do Kuznicy Białostockiej zorientować sie w sytuacji.Miejsce pracy i owszem było,ale gorzej z noclegiem.Błąkali się po okolicznych wsiach,stukali do domów,nic nie udało się im załatwić.Nie chcieli nocować pod gołym niebem.Jedynym miejscem które było otwarte był Posterunek Policji.Postanowili tam szukac pomocy,ale jaki powód podać na Policji,wymyślili żeby przetrwać tą mrozną poproszą policjantów zeby ich aresztowali.Oczywiscie tak się nie stało,posterunkowi dali im schronienie do rana.
A czego się tam spodziewali, 4-ro * hotelu? Kuźnica nie jest kurortem wypoczynkowym a małą wioską na granicy z BY. W odległym ok. 50 km Białymstoku co krok to hotel a pewnie i w Sokółce (15 km) coś można znaleźć. Błąkając się po okolicznych wsiach i stukając nocą do domów powinni się cieszyć, że nikt im nie wpie..... Oj naiwni ci koledzy naiwni jak dzieci we mgle.
 
Ojjjj nie czepiaj sie nieznajomości realiów panujących na prowincji :D .... Skup się lepoiej na pieknie i porywającym serce opisie przyrody i dramatyźmie akcji!! Kiedyś takie poematy pisał nadworny kronikarz i piewca wycieczek krajoznawczych jednego z ostatnich prezesów GUC imć Mateusz W.
 
Back
Do góry