Funkcjonariusz celno - skarbowy- czy warto?

Spaget

Nowy użytkownik
Dołączył
24 Marzec 2021
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam.
Przejrzałem kilka podobnych tematów na forum, jednak chciałbym zadać kilka pytań. Na chwilę obecną zastanawiam się czy warto podjąć służbę w SCS. Mieszkam w Gdańsku i właśnie tu planowo chciałbym służyć. Mam 28 lat, obecnie zarabiam 3000 netto, jednak chciałbym zarabiać więcej, no bo wiadomo są jakieś plany - mieszkanie, rodzina itp., dlatego rozglądam się za czymś sensowniejszym.
1. Jaki jest realny zakres zarobków netto na początku?
2. Jak to jest z przeniesieniami w inne miejsca w Polsce? Czy zdarzają się często?
3. Ogólnie czy warto jest na tym etapie próbować, opinie na forum są mega podzielone, dlatego założyłem temat?
 
1. Dostaniesz podobnie na początek i.... może się to długo nie zmienić. Wszak co izba to obyczaj.
2. Z obecnej perspektywy nie, ale kto wie co będzie.
3. Kwestia sporna, ja wciąż się zastanawiam "co ja robię tu, uuuu?"
 
Do Admina:
Bardzo proszę o zespolenie kilkunastu już wątków w tym samym temacie.

Do nowych użytkowników:
Nie ma żadnych ograniczeń w ilości i rodzaju zadawanych pytań, pytajcie więc ile wlezie.
Proszę jednak - zlitujcie się i nie twórzcie do każdego pytania odrębnego wątku.
 
Witam.
Przejrzałem kilka podobnych tematów na forum, jednak chciałbym zadać kilka pytań. Na chwilę obecną zastanawiam się czy warto podjąć służbę w SCS. Mieszkam w Gdańsku i właśnie tu planowo chciałbym służyć. Mam 28 lat, obecnie zarabiam 3000 netto, jednak chciałbym zarabiać więcej, no bo wiadomo są jakieś plany - mieszkanie, rodzina itp., dlatego rozglądam się za czymś sensowniejszym.
1. Jaki jest realny zakres zarobków netto na początku?
2. Jak to jest z przeniesieniami w inne miejsca w Polsce? Czy zdarzają się często?
3. Ogólnie czy warto jest na tym etapie próbować, opinie na forum są mega podzielone, dlatego założyłem temat?
ad. 2. na wschodzie przeniesienia w obrębie delegatury to norma (co ważne z dnia na dzień), ale tu jest granica UE, a co za tym idzie dużo oddziałów. Ale poza delegaturą przeniesienia raczej zdarzają się sporadycznie, a najmniej prawdopodobne żeby przenieśli Cie do innej izby.
ad. 3 próbować zawsze warto (ot, chociażby kompleksowo przebadasz się na komisji), szczególnie, że rekrutacja trwa długo. Będziesz miał dużo czasu na przemyślenia i zebranie informacji (najlepiej od znajomych gdzie aplikujesz) czy na pewno warto. A swoja drogą to gdzie na forum znalazłeś te "podzielone opinie" (pytam o pozytywy)?
 
Ostatnia edycja:
Drogi narybku w Celnictwie istnieje struktura kwantowa czyli bez pomiaru będziecie wszędzie równocześnie a z pomiarem w jednym konkretnym miejscu w zależności od momentu pomiaru.Trwają nieprzerwanie prace nad powiązaniem w/w praktyki z prawami normalnego świata- z słabym skutkiem.
Oczywiście system kwantowy potwierdzają wszystkie dotychczasowe doświadczenia.
 
Drogi narybku w Celnictwie istnieje struktura kwantowa czyli bez pomiaru będziecie wszędzie równocześnie a z pomiarem w jednym konkretnym miejscu w zależności od momentu pomiaru.Trwają nieprzerwanie prace nad powiązaniem w/w praktyki z prawami normalnego świata- z słabym skutkiem.
Oczywiście system kwantowy potwierdzają wszystkie dotychczasowe doświadczenia.
Bo z racji braku funduszy, to są tylko doświadczenia (na żywym organizmie) ...
 
Myślę, że obecnie odbywa się rewolucja pokoleniowa w służbie co oznacza, że za rok czy dwa będzie inaczej niz jest teraz więc trudno odpowiedzieć na pytanie czy warto. Masa ludzi odchodzi na emki bo już nie mogą znieść poziomu głupoty i skurwysyństwa. I odchodzą właśnie z tych 2 powodów. Kierownictwo pozoruje działania żeby zatrzymać ludzi czyli obiecują cuda niewidy, jednak na obietnicach sie kończy, realnie robią to co robili, czyli obiecanki cacanki. Wymyślili asystentów personalnych, którzy siedzą i myślą co by tu zrobić żeby im nie zarzucili, że nic nie robią. Są ogromne braki w kontroli i dochodzeniowym w związku z tym funkcjonariusze pełnią zaszczytną rolę asystentów personalnych, tu są bardziej potrzebni. Diagnozują sytuację poprzez ankiety i rozmowy z odchodzącymi żeby się dowiedzieć dlaczego odchodzą. Dziwnym trafem z żadnym z moich znajomych nikt nie przeprowadził rozmowy ani ankiety, tak na wszelki wypadek żeby nie usłyszeć czegos nieprzyjemnego na temat sytuacji ogólnej lub na temat kierownictwa w szczególności. Gwałtownie wzrasta ilość postępowań dyscyplinarnych wobec starych i niepokornych, co pokazuje jak bardzo chcą ich zatrzymać. Nikogo nie interesuje czy starzy przekażą wiedzę i doświadczenie młodym. Może nawet chodzi o to żeby ich nie zarazili krytycznym myśleniem. Kierownictwo rozwiązuje problemy przez zamykanie ust funkom zgłaszającym te problemy. Młodzi patrzą i widzą co sie dzieje, a do tego są oszukiwani w kwestii zarobków. W efekcie odchodzą po rocznym naborze i kilku miesiącach służby. Albo uczą się, że jak chcesz pracować to masz siedzieć cicho a jak chcesz awansować to masz wchodzić w du.ę. Tak to wygląda z mojego subiektywnego punktu widzenia, na moim podwórku. Reasumując za rok bedzie inaczej, każdy może tu znaleźć jakieś plusy czy warto może tylko on sam ocenić.
 
Próbuj warto
-Zarobisz sporo mniej niż w policji, ale tutaj dużo mniejsze prawdopodobieństwo że ktoś do Ciebie z nożem wyskoczy albo nagra filmik z Twoich udziałem, mniej stresu

- wypłata zawsze na czas, nie musisz się martwić jak u prywaciarza, będzie albo nie będzie

- jest to służba, ale w większości przypadków służba bez broni więc jedno zmartwienie mniej,

- lajtowa komisja lekarska, kolokwialnie psa z złamaną nogą wezmą, ciśnienie 160 i puszczą gdzie w innych służbach niezdolny, a i psycholog nawet bez rozmowy.

- prosta rekrutacja w porównaniu do innych służb, teraz to już nawet wf i testu wiedzy nie ma z tego co słyszałem,

Reasumując zarobisz dużo więcej niż cywil w państwowce, i mniej niż funk innych służb, dużo łatwiej się dostać, stabilne zatrudnienie, no i przywilej emerytalny, jak będziesz miał szczęście to można coś osiągnąć aaa i poatolgia mniejsza czy większą też będzie jak w każdej służbie.
 
Witam.
Przejrzałem kilka podobnych tematów na forum, jednak chciałbym zadać kilka pytań. Na chwilę obecną zastanawiam się czy warto podjąć służbę w SCS. Mieszkam w Gdańsku i właśnie tu planowo chciałbym służyć. Mam 28 lat, obecnie zarabiam 3000 netto, jednak chciałbym zarabiać więcej, no bo wiadomo są jakieś plany - mieszkanie, rodzina itp., dlatego rozglądam się za czymś sensowniejszym.
1. Jaki jest realny zakres zarobków netto na początku?
2. Jak to jest z przeniesieniami w inne miejsca w Polsce? Czy zdarzają się często?
3. Ogólnie czy warto jest na tym etapie próbować, opinie na forum są mega podzielone, dlatego założyłem temat?
1. Realnie netto wraz ze wszelkimi dodatkami za nocki/dojazdy/wyżywienie/kontrolerskim itp. to będziesz miał pewnie około 3400 netto. Przynajmniej tak jest w mojej wschodniej izbie.
2. W obrębie swojej Izby to przeniesienia się zdarzają ale gdzieś w inne województwa to za wyjątkiem sytuacji wejścia Polski do UE, to nie.
3. Warto. Jak już ktoś napisał, nabór jest długi, będziesz miał czas aby przemyśleć swoją decyzję lub znaleźć coś innego.
 
Uczestniczę w naborze z grudnia 2020 Szczecin, szukają na stanowiska do: wydział kontroli mobilnej, wydział dochodzeniowo-śledczy, CUDO, Pierwszy dział Kontroli Celno-SKarbowej Rynku. Czy mógły ktoś po krótce wyjaśnić, jak wygląda/na czym polega służba w/w wydziale?
Jak wyglądają godziny służby (pracy)? Zmianowo, czy może jedna zmiana?
 
1. Realnie netto wraz ze wszelkimi dodatkami za nocki/dojazdy/wyżywienie/kontrolerskim itp. to będziesz miał pewnie około 3400 netto. Przynajmniej tak jest w mojej wschodniej izbie.
2. W obrębie swojej Izby to przeniesienia się zdarzają ale gdzieś w inne województwa to za wyjątkiem sytuacji wejścia Polski do UE, to nie.
3. Warto. Jak już ktoś napisał, nabór jest długi, będziesz miał czas aby przemyśleć swoją decyzję lub znaleźć coś innego.
3400 zł i po 4 latach tyle samo.
 
Witam. Jestem żołnierzem zawodowym, w korpusie podoficerów, który lada dzień idzie na emeryturę. Służyłem w Policji przez 7 lat (Oddział Prewencji, Ogniowe Patrolowo-Interwencyjne, przez dwa lata w Ruchu Drogowym). Nie chciałbym wracać do cywila, w związku z czym pomyślałem aby nie spróbować swoich sił w SCS. Posiadam wiele kursów i szkoleń. Wszystkie kategorie prawa jazdy. Wykształcenie wyższe I stopnia. Nie będę się rozpisywał bo na prawdę jest tego sporo. Moje pytanie brzmi czy warto iść do SCS, czy po 15 latach służby, mogę dalej służyć na starych zasadach emerytalnych będąc przyjętym w szeregi jako emeryt wojskowy. Za odpowiedź z góry Dziękuję.
Pozdrawiam
 
Dziwny nik masz, dla mnie to propagowanie ustrojów totalitarnych. Co do służby w scs, raczej nie masz żadnych, przydatnych kwalifikacji. Celnik musi być wszechstronny, co wiesz o nadawaniu przeznaczenia np? Umiałbyś weryfikacje zgłoszenia przeprowadzić, rewizję? O sencie nie wspominam, bo sam nie mam o nim pojęcia. Uczciwie napiszę, ta firma upada, tu są potrzebni ludzie do roboty, a nie spady z wojska.
 
Witam. Jestem żołnierzem zawodowym, w korpusie podoficerów, który lada dzień idzie na emeryturę. Służyłem w Policji przez 7 lat (Oddział Prewencji, Ogniowe Patrolowo-Interwencyjne, przez dwa lata w Ruchu Drogowym). Nie chciałbym wracać do cywila, w związku z czym pomyślałem aby nie spróbować swoich sił w SCS. Posiadam wiele kursów i szkoleń. Wszystkie kategorie prawa jazdy. Wykształcenie wyższe I stopnia. Nie będę się rozpisywał bo na prawdę jest tego sporo. Moje pytanie brzmi czy warto iść do SCS, czy po 15 latach służby, mogę dalej służyć na starych zasadach emerytalnych będąc przyjętym w szeregi jako emeryt wojskowy. Za odpowiedź z góry Dziękuję.
Pozdrawiam
Przede wszystkim zostanie ci zawieszona emerytura mundurowa. Tak jak napisał Młody, post powyżej, możesz aplikować na stanowiska cywilne jak chcesz zachować emeryturę.
 
Dziwny nik masz, dla mnie to propagowanie ustrojów totalitarnych. Co do służby w scs, raczej nie masz żadnych, przydatnych kwalifikacji. Celnik musi być wszechstronny, co wiesz o nadawaniu przeznaczenia np? Umiałbyś weryfikacje zgłoszenia przeprowadzić, rewizję? O sencie nie wspominam, bo sam nie mam o nim pojęcia. Uczciwie napiszę, ta firma upada, tu są potrzebni ludzie do roboty, a nie spady z wojska.
Dziękuję za odpowiedź. Wszędzie są potrzebni ludzie do roboty. Dlatego wojsko otworzyło się na funkcjonariuszy m.in. Policji, Straży Granicznej, PSP. Każdy z nas co przychodzi z innej formacji, uczy się roboty na nowo. Póki co to zdajemy ten egzamin. Jestem na logistyce, a przez większość mojej służby w wojsku zastępowałem szefa logistyki. Brałem udział również w taktyce i szkoleniach. W Policji większość służby pracowałem na drodze.
 
Panowie, a w Warszawie rekrutacja jest również tak rozciągnięta w czasie jak w innych Izbach czy jest to krótszy okres?
 
Z tego względu, ze na wschodzie Polski skąd pochodzę nie ma szans się dostać just like that. Dlatego pragnę raz jeszcze zapytać czy rekrutacja w WWA przebiega nieco szybciej. Pozdr.
 
Back
Do góry