Forum umiera tak jak i ta cała ,,służba''..
Braki kadrowe?
Oddział z największymi obrotami towarów w północnej Polsce, a wliczając w to również towary masowe(jak np ropa naftowa przywożona do Polski), być może w całej Polsce, od końca lutego kiedy odeszła połowa(!) ludzi, pracujących w systemie ,,ciągłym'', ciągnie tą samą robotę, właśnie rzeczonymi 50% składu. W międzyczasie tą połowę covid nieco ,,sponiewierał''..
Czy KTOKOLWIEK widzi w tym problem? Gdzie tam..Przecież nabory są w toku, a nowa Pani Dyrektor była/jest sympatyczniejsza od poprzednika..
Marzec, kwiecień, maj, czerwiec leci, a ludków nowych do pracy brak.. Oszczędności na etatach znaczące, ale przecież system motywacyjny zamrożony.
Gowin Jarosław przechwala się wszędzie polskim eksportem, obrotami, które nie dość, że nie spadły ,,w pandemii'' to nawet wzrosły, a kto to wszystko ,,obrabia'', by największym polskim portem wcale nie był Hamburg/Bremerhaven?!?
Ale nie, tym się nie chwalmy, ważne, że gdzieś 20 tabletek wczesnoporonnych zatrzymaliśmy, albo 2 butelki ponad normę podróżnemu zabraliśmy..
Jakieś ulgi językowe, idiotyczne szkolenia, debilne systemy, przeznaczone dla klasycznych ,,biurwów''..
Na początku było śmieszne, ale już dawno jest tylko strasznie.
Związki? A co to?!? Wystarczyłoby choćby tabelkę z ilościami dokonywanych odpraw/spraw wziąć ,,na warsztat'' i ,,przebić'' się z nią wyżej, a może i medialnie.. Ale po co? Jakaś odwaga cywilna do tego jest potrzebna, a to cecha, która u wielu ,,funków'' też już na wymarciu, nie tylko związkowców rzec jasna. Raz w roku paczka na święta i jakieś tam 3 pisma o ubezpieczeniach, zapomogach czy dopłatach do wczasów/zajęć. Tyle. Trudno więc by ludzie lgnęli i chcieli należeć.. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ,,ludzie'' też są trudni i niewdzięczni.
Nikt, kto ma głowę na karku, nie wierzy już raczej w lepsze jutro: stagnacja, trwanie i odliczanie do ewentualnego odejścia. Taki jest obraz kas, w jego newralgicznych i strategicznych miejscach, w połowie 2021 roku.