Dywidenda wypłacana z ubezpieczenia grupowego

Jeszcze raz powtarzam, że aktualnie obowiązujące umowy podpisane przez Dyrektorów IC z Ubezpieczycielem rodzą skutek prawny, że dywidenda powinna być uznawana za dochód budżetowy IC.""
I Ty mi mówisz o biskupie....... Czy Ty wiesz co to jest dochód budżetowy?? Spytaj się może koleżanek z księgowści, jak nie czytasz ustaw. Najprostszym sposobem wytłumaczę Ci tak: jest to należna Skarbowi Państwa danina wynikająca z PRZEPISÓW, planowana wbudżecie Państwa. A nie z umów. Dywidenda jest odpisem od składki ubezpieczenia, uzgodniona w umowie, a więc nie jest dochodem budżetowym. Składka może być uznana jedynie za przychód Dyrektora IC, który może ją rozdysponować na różne cele zgodnie z wprowadzonym regulaminem, lub w uzgodnieniu z zz. Pozdrawiam, ale sprawdź to sobie zanim coś napiszesz.
art.5 ust.2 pkt2 i 4a oraz art 96 ust. 4 Ustawy z dnia 30 czerwca 2005 o finansach publicznych. Czytać kangurze a nie pytać koleżanek. Pozdrowienia dla M.Koali
 
do test

Art. 5. 1. Środkami publicznymi są:
2) (3) środki pochodzące z budżetu Unii Europejskiej oraz niepodlegające zwrotowi środki z pomocy udzielonej przez państwa członkowskie Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA);
4) przychody budżetu państwa i budżetów jednostek samorządu terytorialnego oraz innych jednostek sektora finansów publicznych pochodzące:
a) ze sprzedaży papierów wartościowych oraz z innych operacji finansowych,

Art. 96. Dochodami budżetu państwa są:
4) wpłaty z tytułu dywidendy;
Brzmi ładnie, tylko, że dochody budżetowe w tej sytuacji dotyczą Organu Administracji rządowej i tam powstałych dywidend. Natomiast umowę o odpisie od składek ubezpieczeniowych podpisał Dyrektor Izby, ale nie jako organ finansowy, ale jako pracodawca.
Całe nieporozumienie zaczęło się od tego, że skrótowo, odpis części ze składek, zwracany do płatników (czyli F-szy), wynikły z podpisanego Porozumienia między PZU i ZZ - gdzie jako beneficjenta wskazano Dyrektora Izby - został nazwany przez niektórych "dywidenda". Odpis ten został uzgodniony w zamian za podpisanie pracowniczego ubezpieczenia zbiorowego . Przecież idąc tym tropem odsetki uzyskace z lokowania pieniędzy Funduszu Socjalnego również musiałyby dochodem budżetowym.
"Dywidenda w/g Encyklopedii PWN- [łac.] dochód otrzymywany przez akcjonariuszy, będący wynikiem posiadania przez nich akcji, a stanowiący udział akcjonariuszy w zysku rocznym spółki akcyjnej, przeznaczonym przez walne zgromadzenie do podziału; d. jest rozdzielana w stosunku do nominalnej wartości akcji"
Zatem w art 96 ust 4 chodzi o te dochody, które uzyskuje budżet od spółek akcyjnych, w których ma swoje odziały (np KGHM itp)
Przepisy trzeba czytać łącznie, a nie wybiórczo. Nie wystarczy przeglądnąć ustawę i "dopasowywać" ją do sytuacji, czy obiegowych nazw.
Proponuję, żebyś poprosił swoje zz o udostępnienie tekstu tej umowy, albo jednak spytał koleżankę z księgowości. Jeśli pozostałe przepisy znasz tak samo dobrze, to gratuluję................................samopoczucia.
 
do test

Art. 5. 2. Dochodami publicznymi są:

4) dochody z mienia jednostek sektora finansów publicznych, do których zalicza się w szczególności:
a) wpływy z umów najmu, dzierżawy i innych umów o podobnym charakterze,
licznymi są:
sorry ale klikłem złe ustępy. Co i tak nie zmienia tego co napisałem
 
test

2. Dochodami publicznymi są:
2) inne dochody należne, na podstawie odrębnych ustaw, budżetowi państwa, jednostkom samorządu terytorialnego oraz innym jednostkom sektora finansów publicznych;
Zauważ - należne budżetowi Państwa. A nie pracownikom.
 
2. Dochodami publicznymi są:
2) inne dochody należne, na podstawie odrębnych ustaw, budżetowi państwa, jednostkom samorządu terytorialnego oraz innym jednostkom sektora finansów publicznych;
Zauważ - należne budżetowi Państwa. A nie pracownikom.
I w tym problem. Pomijając oczywiste znaczenie pojęcia dywidenda, dyrektor IC podpisując umowę wystąpił jako kierownik jednostki budżetowej w rozumieniu Ustawy o finansach publicznych która zgodnie z art. 3 KP jest pracodawcą czyli również ubezpieczającym.Do wystąpienia w charakterze reprezentanta pracowników zwłaszcza w zakresie należnych im środków finansowych nie miał i nie ma upoważnienia. Takie upoważnienie z mocy prawa mają związki zawodowe i to one powinny obok Dyrektora IC jako wykonawcy umowy ją podpisać a nie tylko przygotować wynegocjowany projekt.Wtedy gospodarzem tych środków mogły by być związki zawodowe. Poza tym trzeba sprawdzić jak wygląda sprawa finansowania przekazywanych przez ubezpieczyciela kwot. Jeżeli naprawdę są one finansowane jako wypłata z zysku czyli dywidenda a nie jako pomniejszenie funduszu ubezpieczeniowego to nie ma mowy o zwrocie części składek tylko o dochodzie budżetowym. Przypominam , że PZU i PZU Życie to spółki akcyjne.
 
test

....Do wystąpienia w charakterze reprezentanta pracowników zwłaszcza w zakresie należnych im środków finansowych nie miał i nie ma upoważnienia. Takie upoważnienie z mocy prawa mają związki zawodowe i to one powinny obok Dyrektora IC jako wykonawcy umowy ją podpisać a nie tylko przygotować wynegocjowany projekt.Wtedy gospodarzem tych środków mogły by być związki zawodowe. Poza tym trzeba sprawdzić jak wygląda sprawa finansowania przekazywanych przez ubezpieczyciela kwot. Jeżeli naprawdę są one finansowane jako wypłata z zysku czyli dywidenda a nie jako pomniejszenie funduszu ubezpieczeniowego to nie ma mowy o zwrocie części składek tylko o dochodzie budżetowym. Przypominam , że PZU i PZU Życie to spółki akcyjne.
Ech.....piszesz o tym co powinno być, czy o tym jak jest? Bo jest tak, że nie jest to dochód budżetowy co wykazałęm w poprzednim poście.
Jeśli jednak uważasz inaczej, to jako Urzędnik, posiadając taką wiedzę masz obowiązek powiadomić prokuratora o podejrzeniu popełniania przestępstwa przez kilkunastu dyrektorów izb, którzy nie odprowadzają dochodów budżetowych do budżetu, a wykorzystująją do różnych celów. Proszę, nie pisz już więcej, zanim nie zapoznasz się z porozumieniem ZZ z PZU i podpisaną w wyniku tego umową.
Upoważnienie do podpisywania grupowych ubezpieczeń pracowniczych jest niezbywalnym prawem dyrektora. Prawem. A już to co piszesz o kwalifikowaniu zwrotu części składek jako podejrzane obniżenia dywidendy to już mistrzostwo braku zrozumienia rynku papierów wartościowych, kwalifikacji dochodu budżetowego i prawa ubezpieczeniowego.
Naprawdę mnie rozbawiłeś.
 
Naprawdę mnie rozbawiłeś.


Prosta sprawa, zeby nie powiedziec banalna, a tyle emocji i tyle dyskusji wywolala. W dodatku nie dotyczy wszystkich celnikow a tylko tych ubezpieczonych, w dodatku tylko tych niezadowolonych z podzialu dywidendy. Ilu ich bedzie? Jak chca cos zmienic to niech sie upomna, jak sie nie upominaja to pewnie uwazaja kwestie za blaha. Zobaczcie watek o zamykanych celnikach, 150! lubelskich na zarzuty. Czym jest dewidenda wobec tego problemu? Nawet jesli ustalimy czy to jest dochod budzetowy czy nie to co z tego? Ktos cos z tym dalej zrobi? Watpie. Jesli sprawa dywidendy ma jakies znaczenie i lezy ludziom na sercu to proponuje niech zz Celnicy.pl podpisze z jakims ubezpieczyciele umowe i posredniczy przy zawieraniu umow z celnikami a dywidende niech przeznaczy na adwokatow dla kolegow, ktorzy maja zarzuty.
 
... Jesli sprawa dywidendy ma jakies znaczenie i lezy ludziom na sercu to proponuje niech zz Celnicy.pl podpisze z jakims ubezpieczyciele umowe i posredniczy przy zawieraniu umow z celnikami a dywidende niech przeznaczy na adwokatow dla kolegow, ktorzy maja zarzuty.
Popieram. Dobry pomysł z gromadzeniem środków na obrońców.
W niejednym przypadku do zapłaceniu poręczenia potrzebny był kredyt i na adwokatów ich nie stać.
 
Składki ubezpieczeniowe w skali roku to konkretna kwota ,sytuacja o której się dowiadujemy,ze z nadwyżki-dywidendy można się niezle zabawić,więc po co.Niech każdy w zespołach,albo indywidualnie wybierze sobie odpowiedniego ubezpieczyciela,bedzie mozliwość wybrania rodzju ubezpieczenia stawki,i nikt na tym nie będzie za naszymi plecami robił interesu.Proste.
 
do Himalaistki

Składki ubezpieczeniowe w skali roku to konkretna kwota ,sytuacja o której się dowiadujemy,ze z nadwyżki-dywidendy można się niezle zabawić,więc po co./quote]
Skala jest taka, że np w IC Katowice jest to kwota ok. 30 000 rocznie. Czy tymi pieniędzmi nie można by wesprzeć najbardziej potrzebujących, albo jak ktoś wyżej napisał przeznaczyć na koszty sądowe? Czy lepiej za akceptacją zz po prostu je "przejeść"?
 
Back
Do góry