Czy jesteśmy jak Kali?

Strzelałem w potylicę, bo taki miałem rozkaz.... słabe to. Kontroler nie był przygotowany na przygotowanego obywatela. Na warzywniaku może by sobie poradził. Nasz kolega przyznał, że prowadził czynności kontrolne przed przystąpieniem do kontrolki, czyli wykonywał czynności operacyjno-rozpoznawcze, do których z pewnością nie ma uprawnień. Reasumując- przekroczył rażąco swoje uprawnienia. Ciężko będzie mu szukać nowej pracy ..... Każdy sam musi decydować, jak daleko się wychylić poza przepisy prawa, dla kariery.

I nie pisać, że inaczej kontroli by nie zrobił, bo to bzdurne tłumaczenie na brak przygotowania do wymagającej kontroli zważywszy na czas i miejsce!
#Sedzia, widzę że chyba nigdy nie pełniłeś Służby w terenie, gdzie presja, stres, nerwy, czynniki zewnętrzne (nagrywanie komórkami i wkładanie mikrofony w usta), a niejednokrotnie niewybredne komentarze w Naszym kierunku, obelgi i wręcz groźby padające może nawet nie tyle z ust kontrolowanych, ale przypadkowych, postronnych uczestników takiej kontroli są rzeczą „normalną”! Ogólnie więc może właśnie te stresogenne czynniki, mogły doprowadzić do tego, że Nasz kolega dał ponieść się emocjom i wdał się w niepotrzebną dyskusję, zamiast operować konkretami. Tylko, że tak łatwo mówi się teraz, a nie tam na miejscu, w tej chwili, kiedy to się właśnie dzieje. Reasumując, tak dla Twojej wiadomości inaczej jest pełnić Służbę w terenie, na zewnątrz Urzędu, gdzie sytuacja jest dynamiczna i nastroje zmieniają co chwilę, a inaczej siedzieć w ciepłym biurze, w budynku UCS-u lub IAS-u i takie zajścia oglądać tylko na youtube o_O

Podstawowe pytanie brzmi, czy kontrola była przeprowadzona na podstawie Ordynacji podatkowej czy Ustawy o KAS??? Chociaż w obu przypadkach są wyjątki, wg których nie trzeba informować o zamiarze podjęcia kontroli i wcale nie muszą to być czynności ….. „operacyjno – rozpoznawcze”

A co do sedna sprawy, to Kontrola podatkowa to procedura, która uregulowana jest w Ordynacji podatkowej. Co do zasady przed wszczęciem kontroli podatkowej Podatnik powinien zostać o niej zawiadomiony (na co chyba powoływali się kontrolowani właściciele lokalu). Zgodnie bowiem z art. 282b § 1 Ordynacji podatkowej - Organy podatkowe zawiadamiają kontrolowanego o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej, z zastrzeżeniem art. 282c.
A co mówi wspomniany art. 282c???
§ 1. Nie zawiadamia się o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej, jeżeli:
1) kontrola:
g) ma charakter doraźny dotyczący ewidencjonowania obrotu za pomocą kasy rejestrującej, użytkowania kasy rejestrującej lub sporządzania spisu z natury,

Inna sprawa (bo taka chyba miała miejsce), to zapisy Art. 62. ust. 3 Ustawy o KAS, który mówi o wszczęciu kontroli celno-skarbowej i stanowi:

- W przypadku podejrzenia, że nie są przestrzegane przepisy oraz okoliczności faktyczne uzasadniają niezwłoczne przeprowadzenie kontroli celno-skarbowej, jest ona wszczynana na podstawie okazywanej legitymacji służbowej.
Natomiast ust 5. mówiący o miejscu kontroli w pkt 3 wskazuje, że kontrole mogą zostać przeprowadzone gdzie?????
- w podmiotach obowiązanych do ewidencjonowania obrotu za pomocą kas rejestrujących w zakresie prawidłowości realizacji obowiązku ewidencjonowania.

I tak jeszcze na koniec, rozumiem że według Ciebie przed podjęciem kontroli paragonowej np. na targowisku, należy przez megafon informować …. „Dzień dobry, tu funkcjonariusze Służby Celnej (przepraszam Celno-Skarbowej), za chwilę w państwa punktach sprzedaży rozpocznie się kontrola ewidencjonowania obrotu za pomocą kas fiskalnych! Dziękuję za uwagę i proszę tych, którzy nie wydawali paragonów, aby robili tak w dalszym ciągu” Wyobrażasz sobie taki schemat???????

No to chyba tyle w temacie!!! Oczywiście, to tylko moje przemyślenia i zdanie :unsure:
I wiesz co??? Tak sobie myślę, że jak Ktoś nadaje sobie Nick „Sedzia”, to wg mnie chyba do czegoś zobowiązuje :p Trzeba być .... bezstronnym i sprawiedliwym ;)
 
#Sedzia, widzę że chyba nigdy nie pełniłeś Służby w terenie, gdzie presja, stres, nerwy, czynniki zewnętrzne (nagrywanie komórkami i wkładanie mikrofony w usta), a niejednokrotnie niewybredne komentarze w Naszym kierunku, obelgi i wręcz groźby padające może nawet nie tyle z ust kontrolowanych, ale przypadkowych, postronnych uczestników takiej kontroli są rzeczą „normalną”! Ogólnie więc może właśnie te stresogenne czynniki, mogły doprowadzić do tego, że Nasz kolega dał ponieść się emocjom i wdał się w niepotrzebną dyskusję, zamiast operować konkretami. Tylko, że tak łatwo mówi się teraz, a nie tam na miejscu, w tej chwili, kiedy to się właśnie dzieje. Reasumując, tak dla Twojej wiadomości inaczej jest pełnić Służbę w terenie, na zewnątrz Urzędu, gdzie sytuacja jest dynamiczna i nastroje zmieniają co chwilę, a inaczej siedzieć w ciepłym biurze, w budynku UCS-u lub IAS-u i takie zajścia oglądać tylko na youtube o_O

Podstawowe pytanie brzmi, czy kontrola była przeprowadzona na podstawie Ordynacji podatkowej czy Ustawy o KAS??? Chociaż w obu przypadkach są wyjątki, wg których nie trzeba informować o zamiarze podjęcia kontroli i wcale nie muszą to być czynności ….. „operacyjno – rozpoznawcze”

A co do sedna sprawy, to Kontrola podatkowa to procedura, która uregulowana jest w Ordynacji podatkowej. Co do zasady przed wszczęciem kontroli podatkowej Podatnik powinien zostać o niej zawiadomiony (na co chyba powoływali się kontrolowani właściciele lokalu). Zgodnie bowiem z art. 282b § 1 Ordynacji podatkowej - Organy podatkowe zawiadamiają kontrolowanego o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej, z zastrzeżeniem art. 282c.
A co mówi wspomniany art. 282c???
§ 1. Nie zawiadamia się o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej, jeżeli:
1) kontrola:
g) ma charakter doraźny dotyczący ewidencjonowania obrotu za pomocą kasy rejestrującej, użytkowania kasy rejestrującej lub sporządzania spisu z natury,

Inna sprawa (bo taka chyba miała miejsce), to zapisy Art. 62. ust. 3 Ustawy o KAS, który mówi o wszczęciu kontroli celno-skarbowej i stanowi:

- W przypadku podejrzenia, że nie są przestrzegane przepisy oraz okoliczności faktyczne uzasadniają niezwłoczne przeprowadzenie kontroli celno-skarbowej, jest ona wszczynana na podstawie okazywanej legitymacji służbowej.
Natomiast ust 5. mówiący o miejscu kontroli w pkt 3 wskazuje, że kontrole mogą zostać przeprowadzone gdzie?????
- w podmiotach obowiązanych do ewidencjonowania obrotu za pomocą kas rejestrujących w zakresie prawidłowości realizacji obowiązku ewidencjonowania.

I tak jeszcze na koniec, rozumiem że według Ciebie przed podjęciem kontroli paragonowej np. na targowisku, należy przez megafon informować …. „Dzień dobry, tu funkcjonariusze Służby Celnej (przepraszam Celno-Skarbowej), za chwilę w państwa punktach sprzedaży rozpocznie się kontrola ewidencjonowania obrotu za pomocą kas fiskalnych! Dziękuję za uwagę i proszę tych, którzy nie wydawali paragonów, aby robili tak w dalszym ciągu” Wyobrażasz sobie taki schemat???????

No to chyba tyle w temacie!!! Oczywiście, to tylko moje przemyślenia i zdanie :unsure:
I wiesz co??? Tak sobie myślę, że jak Ktoś nadaje sobie Nick „Sedzia”, to wg mnie chyba do czegoś zobowiązuje :p Trzeba być .... bezstronnym i sprawiedliwym ;)
Widzę, że wdziera się powoli merytoryka (y).

Kolejne koło ratunkowe - nie mylmy obowiązku zawiadamiania o wszczęciu kontroli podatkowej (i w tym przypadku to prawda, że nie było to konieczne) z kontrolą bez okazania nawet legitymacji służbowej. Kontroler w 4:25 mówi, że tego nie zrobił bo nie musiał.... no halo....

Art. 62. ust. 5 pkt 3 Ustawy o KAS - czytajmy na litość całą treść przepisu!!!
5. Kontrole:
3) w podmiotach obowiązanych do ewidencjonowania obrotu za pomocą kas rejestrujących w zakresie prawidłowości realizacji obowiązku ewidencjonowania,
– są wykonywane na podstawie okazywanych legitymacji służbowej oraz stałego upoważnienia do wykonywania kontroli.


Nie można wykonać kontroli bez okazania choćby legitymacji. Dura lex, sed lex - i nas też obowiązuje. Nie wypada przed kamerą mówić, że: "nie musiałem legitymacji okazać"! Cieszę się, że wspólnie dotarliśmy do clou przepisu o nagranej kontroli.


Inną kwestą jest, jak w tych warunkach prawnych przeprowadzić skuteczną kontrolę - doświadczonym kontrolerom z CKK mówić tego nie trzeba ;).

Wszystkim napinaczom miłego dnia.
 
Widzę, że wdziera się powoli merytoryka (y).

Kolejne koło ratunkowe - nie mylmy obowiązku zawiadamiania o wszczęciu kontroli podatkowej (i w tym przypadku to prawda, że nie było to konieczne) z kontrolą bez okazania nawet legitymacji służbowej. Kontroler w 4:25 mówi, że tego nie zrobił bo nie musiał.... no halo....

Art. 62. ust. 5 pkt 3 Ustawy o KAS - czytajmy na litość całą treść przepisu!!!
5. Kontrole:
3) w podmiotach obowiązanych do ewidencjonowania obrotu za pomocą kas rejestrujących w zakresie prawidłowości realizacji obowiązku ewidencjonowania,
– są wykonywane na podstawie okazywanych legitymacji służbowej oraz stałego upoważnienia do wykonywania kontroli.


Nie można wykonać kontroli bez okazania choćby legitymacji. Dura lex, sed lex - i nas też obowiązuje. Nie wypada przed kamerą mówić, że: "nie musiałem legitymacji okazać"! Cieszę się, że wspólnie dotarliśmy do clou przepisu o nagranej kontroli.


Inną kwestą jest, jak w tych warunkach prawnych przeprowadzić skuteczną kontrolę - doświadczonym kontrolerom z CKK mówić tego nie trzeba ;).

Wszystkim napinaczom miłego dnia.
No dobra Panie #Sedzia, też mam dla Ciebie cytat .... "Ignorantia iuris nocet" :cool:
I wyobraź sobie, że umiem czytać przepisy i (chociaż może teraz Ciebie zaskoczę) nawet ze zrozumieniem, a także podobno potrafię je interpretować :unsure: Ale przeprasza, to tylko moje odczucie :censored:
A teraz Ty powiedz mi kolego z czego to wnioskujesz, że ta LEGITYMACJA nie została okazana???
Z tego filmiku, który jest nagraniem wykonanym już po ujawnieniu nieprawidłowości??? Przerywanym co chwilę zaczepkami słownymi, niewybrednymi komentarzami w stosunku do kontrolujących.
Gdybyś chciał spojrzeć na całość "problemu" musiałbyś mieć wgląd do monitoringu klubowego, który za pewne jest w posiadaniu właściciela i uwierz mi (dla ochrony jego interesów finansowych) na pewno zlokalizowany jest tak, aby mieć nagranie z newralgicznych części lokalu, więc również z miejsc gdzie pobierane są opłaty i nabijane są na kasę zakupy i zamówienia dokonywane przez klientów w lokalu!
Skoro było tak jak mówi właściciel, to na pewno będzie przedstawiony jako dowód w sprawie, ale nam nie o tym rozstrzygać
Ale jak chcesz, to zabawmy się w małą ..... "analizę sytuacyjną" ;) Gotowy???
  • 2:26 min. sprawę "nie mają Praw podstawnych" (cyt. zaczerpnięty od oczywiście "obiektywnego" kamerzysty) chyba już sobie wyjaśniliśmy, że mieli takie prawo.
  • od 3:01 do 3:17 min. następuje opis właścicielowi ujawnionego wykroczenia skarbowego przez kontrolującego funkcjonariusza,
  • tak na marginesie - wezwany w 4:08 minucie "Mateusz" myślisz, że przyzna się do tego swojemu Szefowi, że nie kasował Gości za wejście??? No dobra, mniejsza o to, taki tam ... szczegół :p
  • 4:33 min. pada stwierdzenie - "my się wylegitymowaliśmy teraz" i bardzo dobrze, ponieważ przyjechał (prawdopodobnie wezwany przez obsługę na prośbę kontrolujących właściciel) więc to wylegitymowanie nastąpiło również wobec niego!
  • 4:50 min. pada stwierdzenie - "służbowo przyszliśmy i stwierdziliśmy, że nie ma rejestrowania na kasach fiskalnych" oraz chyba o to Ci chodzi "przy kontroli kas nie muszę, dopiero jak stwierdzę wykroczenie" - na pewno chodzi o moment, który oczywiście nastąpił wcześniej wewnątrz klubu, kiedy funkcjonariusze stwierdzili naocznie fakt nie nabijania na kasę/pobierania opłat za wstęp!
  • 5:12 min. funkcjonariusz podaje przepis Ustawy o KAS (w tym przypadku art. 54) mówiący o kontroli celnej i .... nie musi go znać na pamięć! Prawda jest taka, że lepiej posiadać treść aktów prawnych, na podstawie których przeprowadza się czynności służbowe lecz z drugiej strony są one w większości umieszczone na upoważnieniach lub innych wypełnianych w trakcie kontroli dokumentach tj. Protokół kontroli, przesłuchania świadka, podejrzanego, protokół oględzin czy zatrzymania rzeczy oraz np. pokwitowaniu.
  • Nie miałoby miejsca wtedy to stwierdzenie z 5:40 min. - "Pan przychodzi i sugeruje, żeby w internecie sprawdzać" :rolleyes:
  • Natomiast już w 9 minucie filmu pada propozycja od Naszego kolegi, aby podejść do samochodu służbowego celem zapoznania kontrolowanego z podstawa prawną wszczęcia czynności kontrolnych i tu następuje odmowa "do radiowozu nie będę wsiadał, bo panu nie ufam, bo mogę już z niego nie wysiąść w tym kraju", nie uważasz, że to taka troszkę perfidna złośliwość, która ma na celu wyprowadzić z równowagi Naszego kolegę? Ale cóż .... życie :cautious:
  • No i wreszcie w 10:55 min. właściciel Klubu kolejny raz potwierdza fakt wylegitymowania się przez kontrolujących!
Więc na prawdę nie wiem w czym tkwi Twój zarzut odnoście "braku okazania legitymacji służbowej oraz stałego upoważnienia do wykonywania kontroli"??? Uwierz mi, że jestem w 100% przekonany, że ta czynność została wykonana, bo inaczej nikt z CZR-u, CKR-u i wspomnianego przez Ciebie (bo wnioskuje, że właśnie tam pracujesz) CKK, nie rozpocząłby czynności kontrolnych!!! I to bez względu na to czy jest to klub rozrywkowy, targowisko, bazar, sklep spożywczy, boutique, salon gier hazardowych, czy firma gdzie idziesz i wręczasz (na 7 dni przed) wspomniane "zawiadomienie kontrolowanego o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej", chyba że kontrolowany wyrazi zgodę na rozpoczęcie kontroli, to rozpoczynasz ją wcześniej :p
Chociaż teraz (taka moja dygresja) dzięki Naszej "wspaniałej" SKAS (po tych wszystkich odejściach doświadczonych, kompetentnych i że tak powiem "odpornych na stres", chociaż niewątpliwie kosztem własnego zdrowia psychicznego, funkcjonariuszy na emeryturę) te czynności będą musieli chyba przeprowadzać nowo przyjęci aplikanci, więc takie sytuacje mogą się zdarzyć :sick:

I nie będąc "napinaczem" życzę wszystkim (również Tobie) ... spokojnej nocy :sleep:
 
Tutaj jest zatrzymanie w lokalu przez policję, niezadowolonego z tego faktu nazwijmy go - obywatela

 
Jeszcze więcej tych policjantów mogli wysłać, przecież to niebezpieczny obywatel, aż dziwne, że nie wykorzystano pododdziałów AT. Ślepo wykonujący rozkazy jak to mówią policjanci ,,nie mamy wyjścia, musimy" będą czy tego chcą, czy nie rozliczeni gdy im się noga powinie, bo nie jest tak, że policjantem jest się do końca życia.
 
Jeszcze więcej tych policjantów mogli wysłać, przecież to niebezpieczny obywatel, aż dziwne, że nie wykorzystano pododdziałów AT. Ślepo wykonujący rozkazy jak to mówią policjanci ,,nie mamy wyjścia, musimy" będą czy tego chcą, czy nie rozliczeni gdy im się noga powinie, bo nie jest tak, że policjantem jest się do końca życia.
Dobrze rozumiem? Taka selekcja przez sprawdzenie "w boju"...
 
Wyobraź sobie, że może w sytuacji kiedy zachodzi ku temu uzasadnione podejrzenie i nie musi mieć "glejtu" na tego rodzaju czynność. Popytaj funkcjonariuszy z WZP i nie tylko jak kontrolowało się Wólkę Kosowską
Zgodnie z tym co mówicie, to można usiąść na krześle w sklepie przy ladzie i siedzieć sobie 12 godzin. Na pytanie sprzedawcy czy włąściciela co robimy mówimy służbowo jesteśmy i ch.... wie z jakiej służby i czy rzeczywiście ze służby. Jak nic nie wykryjemy to skłądamy krzesełko i odziemy do biura. Po takim tygodniu idziemy odstawiać ten cyrk do innego lokalu a tam jak po jakimś czasie zauważymy nieprawidłowość to wyciągamy legitymację i mówimy KONTROLA!
No nie - to jest właśnie przekroczenie uprawnień!
W dyskotece nie możemy siedzieć od 16 żeby po północy powiedzieć, że od kilku godzin kontrolujemy i właśnie wykryliśmy nieprawidłowość. To jest tak jak w przykładzie z krzesełkiem w sklepie.
Nie musimy w przypadku kontroli niektórych powiadamiać kontrolowanego o kontroli....ALE podstawą kontroli jest okazanie legitymacji. Przed okazaniem legitymacji trudno mówić o kontroli - vide przykład z krzesełkiem!

Cytat z Arkadio:
"Więc na prawdę nie wiem w czym tkwi Twój zarzut odnoście "braku okazania legitymacji służbowej oraz stałego upoważnienia do wykonywania kontroli"??? Uwierz mi, że jestem w 100% przekonany, że ta czynność została wykonana, bo inaczej nikt z CZR-u, CKR-u i wspomnianego przez Ciebie (bo wnioskuje, że właśnie tam pracujesz) CKK, nie rozpocząłby czynności kontrolnych!!!"

proponuję zestawić z filmem w 4:50 kiedy to kontroler mówi, że może okazać legitymację dopiero po kontroli. Jego zdaniem nie musi przed kontrolą. Nie wiem jak jaśniej opisać to co ten człowiek mówi i jak według nagrania i jego własnych słów zrobił!

Cytat z kontrolera 4"50 "Mogę przyjść służbowo, a legitymację okazać dopiero po stwierdzeniu wykroczenia" - czyli po godzinie, tygodniu, miesiącu. Cały czas o tej bzdurze w jego mentalności piszę. Oby Was nigdy nikt w ten bezprawny sposób nie kontrolował.


Rozróżnijcie wreszcie poinformowanie o planowanej kontroli od okazania legitymacji o czy mówi przepis wcześniej cytowany.

Uzasadnione podejrzenie o którym pisze STANDBY dotyczy art. 308 KPK i tej procedury... i tutaj też ważna informacja - kontrola zaczyna się po okazaniu legitymacji. Tym glejtem to jest postanowienie w przedmiocie wydania rzeczy, przeszukania podpisany przez prokuratora lub Naczelnika.
Nie mylić z kontrolą na podstawie ustawy o KAS..... no nie mylić.....
Zapraszam na rok do CKK to może zrozumiecie o czym piszecie!

Co do filmu z Policją z przymusowym doprowadzeniem - nie ma się czego czepiać. Jedyny ich błąd, że nie upewnili się, czy zatrzymany nie przyjmuje na stałe leków i ewentualnie lekarza nie odwiedzili, aby je przypisał, celem zażycia. Ułatwiło by to przyjęcie w PDOZ - chyba, ze po szybkim przesłuchanie chcieli go zwolnić...

Więcej w tym temacie nie napiszę, bo widzę, że z praktyką u niektórych słabo.
 
Ostatnia edycja:
Zgodnie z tym co mówicie, to można usiąść na krześle w sklepie przy ladzie i siedzieć sobie 12 godzin. Na pytanie sprzedawcy czy włąściciela co robimy mówimy służbowo jesteśmy i ch.... wie z jakiej służby i czy rzeczywiście ze służby. Jak nic nie wykryjemy to skłądamy krzesełko i odziemy do biura. Po takim tygodniu idziemy odstawiać ten cyrk do innego lokalu a tam jak po jakimś czasie zauważymy nieprawidłowość to wyciągamy legitymację i mówimy KONTROLA!
No nie - to jest właśnie przekroczenie uprawnień!
W dyskotece nie możemy siedzieć od 16 żeby po północy powiedzieć, że od kilku godzin kontrolujemy i właśnie wykryliśmy nieprawidłowość. To jest tak jak w przykładzie z krzesełkiem w sklepie.
Nie musimy w przypadku kontroli niektórych powiadamiać kontrolowanego o kontroli....ALE podstawą kontroli jest okazanie legitymacji. Przed okazaniem legitymacji trudno mówić o kontroli - vide przykład z krzesełkiem!

Cytat z Arkadio:
"Więc na prawdę nie wiem w czym tkwi Twój zarzut odnoście "braku okazania legitymacji służbowej oraz stałego upoważnienia do wykonywania kontroli"??? Uwierz mi, że jestem w 100% przekonany, że ta czynność została wykonana, bo inaczej nikt z CZR-u, CKR-u i wspomnianego przez Ciebie (bo wnioskuje, że właśnie tam pracujesz) CKK, nie rozpocząłby czynności kontrolnych!!!"

proponuję zestawić z filmem w 4:50 kiedy to kontroler mówi, że może okazać legitymację dopiero po kontroli. Jego zdaniem nie musi przed kontrolą. Nie wiem jak jaśniej opisać to co ten człowiek mówi i jak według nagrania i jego własnych słów zrobił!

Cytat z kontrolera 4"50 "Mogę przyjść służbowo, a legitymację okazać dopiero po stwierdzeniu wykroczenia" - czyli po godzinie, tygodniu, miesiącu. Cały czas o tej bzdurze w jego mentalności piszę. Oby Was nigdy nikt w ten bezprawny sposób nie kontrolował.

Rozróżnijcie wreszcie poinformowanie o planowanej kontroli od okazania legitymacji o czy mówi przepis wcześniej cytowany.

Uzasadnione podejrzenie o którym pisze STANDBY dotyczy art. 308 KPK i tej procedury... i tutaj też ważna informacja - kontrola zaczyna się po okazaniu legitymacji. Tym glejtem to jest postanowienie w przedmiocie wydania rzeczy, przeszukania podpisany przez prokuratora lub Naczelnika.
Nie mylić z kontrolą na podstawie ustawy o KAS..... no nie mylić.....
Zapraszam na rok do CKK to może zrozumiecie o czym piszecie!

Co do filmu z Policją z przymusowym doprowadzeniem - nie ma się czego czepiać. Jedyny ich błąd, że nie upewnili się, czy zatrzymany nie przyjmuje na stałe leków i ewentualnie lekarza nie odwiedzili, aby je przypisał, celem zażycia. Ułatwiło by to przyjęcie w PDOZ - chyba, ze po szybkim przesłuchanie chcieli go zwolnić...

Więcej w tym temacie nie napiszę, bo widzę, że z praktyką u niektórych słabo.
Wyobraź sobie, że kilkanaście lat zawodowego życia spędziłem w tzw. terenie i nie mów mi, że z praktyką słabo. Jak widać bliżej Ci do teorii . Dla mnie to już tzw.wspomnienia ale nie sądzę, żeby coś się w tej kwestii zmieniło. Pozdrawiam
 
@Sedzia - Niby masz rację ale po trzykroć nie masz racji ...

Na podstawie USTAWY O KAS:

W ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych w odniesieniu do podmiotów kontrolowanych lub wobec których istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa albo przestępstwa skarbowego funkcjonariusze mogą m.in.:

- uzyskiwać, gromadzić, przetwarzać i wykorzystywać informacje zawierające dane osobowe, informacje o dochodach, obrotach, rzeczach i prawach majątkowych, bilingi oraz niektóre dane pocztowe i internetowe,

- prowadzić obserwację w miejscach publicznych oraz rejestrować obraz i dźwięk,

- wnioskować do sądu o zarządzenie kontroli operacyjnej, w tym założenia podsłuchu,

- dokonywać zakupów i sprzedaży kontrolowanych.


Na podstawie Ustawy Prawo przedsiębiorców - art. 48 ust. 11

Zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej nie dokonuje się m.in. gdy:

- kontrola podatkowa ma zostać przeprowadzona na podstawie bezpośrednio stosowanych przepisów powszechnie obowiązującego prawa wspólnotowego albo na podstawie ratyfikowanej umowy międzynarodowej;

- przeprowadzenie kontroli jest niezbędne dla przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia;

- kontrola jest przeprowadzana na podstawie przepisów ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw;

- kontrola podatkowa następuje w toku postępowania prowadzonego na podstawie przepisów ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów;

- przeprowadzenie kontroli jest uzasadnione bezpośrednim zagrożeniem życia, zdrowia lub środowiska naturalnego;

- przedsiębiorca nie ma adresu zamieszkania lub adresu siedziby lub doręczanie pism na podane adresy było bezskuteczne lub utrudnione,

- kontrola jest przeprowadzana wyłącznie w celu sprawdzenia wykonania wezwania, o którym mowa w art. 21a ust. 1, zobowiązania, o którym mowa w art. 21a ust. 2, lub weryfikacji powiadomienia, o którym mowa w art. 21a ust. 5 lub 6 ustawy prawo przedsiębiorców.


Na podstawie Ustawy Ordynacja podatkowa - art. 282c

Nie zawiadamia się o zamiarze wszczęcia kontroli, jeżeli kontrola podatkowa:

- dotyczy zasadności zwrotu różnicy podatku lub zwrotu podatku naliczonego w rozumieniu przepisów o podatku od towarów i usług;

- ma być wszczęta na żądanie organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze o przestępstwo lub przestępstwo skarbowe;

- dotyczy opodatkowania przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych;

- dotyczy niezgłoszonej do opodatkowania działalności gospodarczej;

- ma być podjęta w oparciu o informacje uzyskane na podstawie przepisów o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu;

- zostaje wszczęta po okazaniu legitymacji służbowej;

- ma charakter doraźny, dotyczący ewidencjonowania obrotu za pomocą kasy rejestrującej, użytkowania kasy rejestrującej lub sporządzania spisu z natury;

- dotyczy podatku od wydobycia niektórych kopalin,

- dotyczy zasadności zwrotu podatku w rozumieniu przepisów rozdziału 7b ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz rozdziału 6a ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych.

Ponadto w myśl powyższego artykułu nie zawiadamia się również o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej, jeżeli organ podatkowy posiada informacje, z których wynika, że kontrolowany:

- został prawomocnie skazany w Rzeczypospolitej Polskiej za popełnienie przestępstwa skarbowego, przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu, przestępstwa z ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości lub wykroczenia polegającego na utrudnianiu kontroli (w przypadku osoby prawnej ten warunek odnosi się do każdego członka zarządu lub osoby zarządzającej, a w przypadku spółek niemających osobowości prawnej - do każdego wspólnika);

- jest zobowiązanym w postępowaniu egzekucyjnym w administracji;

- nie ma miejsca zamieszkania lub adresu siedziby albo doręczanie pism na podane adresy było bezskuteczne lub utrudnione.

Dodatkowo zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej nie stosuje się w razie konieczności rozszerzenia zakresu kontroli na inne okresy rozliczeniowe, z uwagi na nieprawidłowości stwierdzone w wyniku dokonanych już czynności kontrolnych. Jak wynika z powyższego zestawienia katalog sytuacji w których nie dokonuje się zawiadomienia o wszczęciu kontroli podatkowej dotyczy sytuacji wyjątkowych i wrażliwych z punktu widzenia interesu fiskalnego państwa. Działania te mają na celu szybkie wykrycie nieprawidłowości i niedopuszczenie do sytuacji powstawania dalszych naruszeń w zakresie podatków.
 
Strzelałem w potylicę, bo taki miałem rozkaz.... słabe to. Kontroler nie był przygotowany na przygotowanego obywatela. Na warzywniaku może by sobie poradził. Nasz kolega przyznał, że prowadził czynności kontrolne przed przystąpieniem do kontrolki, czyli wykonywał czynności operacyjno-rozpoznawcze, do których z pewnością nie ma uprawnień. Reasumując- przekroczył rażąco swoje uprawnienia. Ciężko będzie mu szukać nowej pracy ..... Każdy sam musi decydować, jak daleko się wychylić poza przepisy prawa, dla kariery.

I nie pisać, że inaczej kontroli by nie zrobił, bo to bzdurne tłumaczenie na brak przygotowania do wymagającej kontroli zważywszy na czas i miejsce!
Nie do końca bym się zgodził, że prowadził czynności operacyjno-rozpoznawcze. Policjant zatrzymując kogoś na drodze za przekroczenie prędkości też nie informuje że będzie to robił. Ale widzę że według ciebie to ten człowiek powinien wejść do lokalu, wyciągnąć legitymację i głośno powiedzieć że zaczyna kontrolę ewidencjonowania za pomocą kasy. Dobrze że sędzią jesteś tylko z nicka .
 
Ostatnia edycja:
Uczepiliście się tych czynności operacyjno-rozpoznawczych bez uwzględnienia celowości i zasadności ich wykorzystania. Po pierwsze takie czynności prowadzi funkcjonariusz z wyodrębnionej komórki organizacyjnej, po drugie, już widzę jak kierownik wydaje polecenie pójścia do tej dyskoteki i obserwacji czy ewidencjonują na kasie fiskalnej. Zastanówcie się do dobrze co miał ustawodawca na myśli dając SCS uprawnienia do czynności operacyjno-rozpoznawczych, bo to co pisze cat w regulaminie organizacyjnym ma przynajmniej kilka innych komórek, w tym realizacja i ci co chodzą na bazarki po cywilnemu, Waszym zdaniem też to będą czynności operacyjno-rozpoznawcze? No nie. Nawet Policja czy SG aby prowadzić tego typu czynności musi mieć uzasadnione podejrzenie i to dotyczące konkretnego katalogu przestępstw. Wprawdzie ustawodawca wplótł czynności operacyjno-rozpoznawcze SCS do ,,rozpoznawanie, wykrywanie i zwalczanie przestępstw skarbowych i wykroczeń skarbowych" to nadal trzeba brać pod uwagę, że są to uprawnienia szczególne, bo realizowane przez jednostkę, która musi takie czynności uprzednio udokumentować, uzyskać zgodę przełożonych, sprawdzić czy jest podstawa do wykonania na podstawie wewnętrznych regulaminów, zarządzeń.
 
@Sedzia ujawnianie wykroczeń skarbowych, podobnie jak pospolitych, nie wymaga każdorazowego poinformowania o prowadzonej kontroli. Ani też prowadzenie jakiejś kontroli nie jest zasadniczo wymagane do stwierdzenia i ukarania kogoś za wykroczenie jako takie. Jeżeli jakiś uprzejmy obywatel nagra cię jak przechodzisz na czerwonym świetle albo prowadzisz sprzedaż z pominięciem kasy to też można by cię ukarać, mimo że żadnej kontroli nie było.

Rutynowe kontrole polegające na sprawdzaniu, czy sprzedaż jest prowadzona z wykorzystaniem kasy nie są żadnymi czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi ani przekroczeniem uprawnień. Podajesz przypadki skrajne, z rozkładaniem krzesełka itd. ale zrozum, że nie wszystko da się zawrzeć w przepisach. Gdyby np. ktoś na kwarantannie był kontrolowany co 15 minut to też podpadałoby pod przekroczenie uprawnień ale czy to znaczy, że wg ciebie nie można w ogóle takich osób kontrolować?

A co do kas fiskalnych - przekroczeniem uprawnień byłoby na przykład grzebanie przy tej kasie bez wcześniejszego wylegitymowania się. Przyjście do sklepu, rozejrzenie się i ew. kupienie czegoś jak najbardziej OK. W inny sposób ciężko byłoby takie coś sprawdzać (ew. można by wprowadzić jakiś masowy program zachęcający do donosicielstwa). Jak coś jest nie tak, wtedy się legitymujesz, a jak nie, to po prostu wychodzisz (chociaż słyszałem o takich śmieszkach którzy wtedy też się legitymowali i chwalili obywatelską postawę).
 
Jesteś na służbie w terenie. Wchodzisz do sklepu bo bułkę. Widzisz jak babeczka nie daje paragonów. Kupujesz bułkę i wychodzisz bo nie wylegitymowałeś się i nie rozpocząłeś kontroli?

A jak przy tobie sprzeda ruskie fajki, zauważysz automat na zapleczu itp?

To, że coś zaobserwujesz nie oznacza, że prowadziłeś czynności operacyjno-rozpoznawcze.

Litości
 
Zgodnie z tym co mówicie, to można usiąść na krześle w sklepie przy ladzie i siedzieć sobie 12 godzin. Na pytanie sprzedawcy czy włąściciela co robimy mówimy służbowo jesteśmy i ch.... wie z jakiej służby i czy rzeczywiście ze służby. Jak nic nie wykryjemy to skłądamy krzesełko i odziemy do biura. Po takim tygodniu idziemy odstawiać ten cyrk do innego lokalu a tam jak po jakimś czasie zauważymy nieprawidłowość to wyciągamy legitymację i mówimy KONTROLA!
No nie - to jest właśnie przekroczenie uprawnień!
W dyskotece nie możemy siedzieć od 16 żeby po północy powiedzieć, że od kilku godzin kontrolujemy i właśnie wykryliśmy nieprawidłowość. To jest tak jak w przykładzie z krzesełkiem w sklepie.
Nie musimy w przypadku kontroli niektórych powiadamiać kontrolowanego o kontroli....ALE podstawą kontroli jest okazanie legitymacji. Przed okazaniem legitymacji trudno mówić o kontroli - vide przykład z krzesełkiem!

Cytat z Arkadio:
"Więc na prawdę nie wiem w czym tkwi Twój zarzut odnoście "braku okazania legitymacji służbowej oraz stałego upoważnienia do wykonywania kontroli"??? Uwierz mi, że jestem w 100% przekonany, że ta czynność została wykonana, bo inaczej nikt z CZR-u, CKR-u i wspomnianego przez Ciebie (bo wnioskuje, że właśnie tam pracujesz) CKK, nie rozpocząłby czynności kontrolnych!!!"

proponuję zestawić z filmem w 4:50 kiedy to kontroler mówi, że może okazać legitymację dopiero po kontroli. Jego zdaniem nie musi przed kontrolą. Nie wiem jak jaśniej opisać to co ten człowiek mówi i jak według nagrania i jego własnych słów zrobił!

Cytat z kontrolera 4"50 "Mogę przyjść służbowo, a legitymację okazać dopiero po stwierdzeniu wykroczenia" - czyli po godzinie, tygodniu, miesiącu. Cały czas o tej bzdurze w jego mentalności piszę. Oby Was nigdy nikt w ten bezprawny sposób nie kontrolował.

Rozróżnijcie wreszcie poinformowanie o planowanej kontroli od okazania legitymacji o czy mówi przepis wcześniej cytowany.

Uzasadnione podejrzenie o którym pisze STANDBY dotyczy art. 308 KPK i tej procedury... i tutaj też ważna informacja - kontrola zaczyna się po okazaniu legitymacji. Tym glejtem to jest postanowienie w przedmiocie wydania rzeczy, przeszukania podpisany przez prokuratora lub Naczelnika.
Nie mylić z kontrolą na podstawie ustawy o KAS..... no nie mylić.....
Zapraszam na rok do CKK to może zrozumiecie o czym piszecie!

Co do filmu z Policją z przymusowym doprowadzeniem - nie ma się czego czepiać. Jedyny ich błąd, że nie upewnili się, czy zatrzymany nie przyjmuje na stałe leków i ewentualnie lekarza nie odwiedzili, aby je przypisał, celem zażycia. Ułatwiło by to przyjęcie w PDOZ - chyba, ze po szybkim przesłuchanie chcieli go zwolnić...

Więcej w tym temacie nie napiszę, bo widzę, że z praktyką u niektórych słabo.
Również kolego @Sedzia myślałem, że już w tym temacie więcej nie napiszę, ale Twoje stwierdzenie dotyczące konieczności odbycia „praktyk” wydało mi się troszeczkę (że tak powiem) nie na miejscu, a wręcz deprecjonujące kompetencje innych funkcjonariuszy :p

Moi przedmówcy wystarczająco dobitnie wyłożyli Ci różnicę dotyczącą przeprowadzanych przez Ciebie kontroli „siedząc” w Kontroli Przedsiębiorców, a tych które dokonują funkcjonariusze innych terenowych komórek Naszej (póki co jeszcze) Służby (y)

Idąc Twoim tokiem myślenia, mimo tego że w żaden sposób nie kwestionuję tutaj Twoich kompetencji, doświadczenia i zaangażowania w to co właśnie robisz, nabytych przez lata pracy w Wydziale CKK, to sądzę że nie Nam jest potrzebne odbycie „praktyki” u Ciebie, tylko właśnie Tobie w komórkach realizacyjnych takich CZR czy też CKR! Poznasz wtedy „uroki” działań w terenie, kiedy nie jesteś witany w kontrolowanej firmie (oczywiście po okazaniu legitymacji i upoważnienia do kontroli) chlebem, solą i ciepłą kawą, a niejednokrotnie obelgami, szykanami kim my to nie jesteśmy, na czyje usługi robimy te czynności, komu to służymy, no i groźbami …. czego to oni Nam nie zrobią, gdzie nie napiszą, gdzie się nie poskarżą i gdzie nie opublikują filmu z komórki z Naszym udziałem w roli głównej, aż w końcu zostaniemy zwolnieni, tylko mówią „to” oczywiście bardziej dosadnymi słowami o_O

Wchodząc podczas Twojej kontroli do firmy czy biura Księgowego tą firmę obsługującego, musisz spełnić określone procedury (które na pewno już znasz), bo inaczej nikt w tych podmiotach nie chciałby nawet z Tobą rozmawiać, a co dopiero wpuścić na teren kontrolowanego podmiotu, ich magazynów, składów, czy innych obiektów należącego do danej Spółki! Inaczej jest natomiast, gdy robisz kontrolę doraźne w lokalu, na targowisku, na drodze, a inne są też metody postępowania, jeżeli taka kontrola jest prowadzona z tzw. informacji :unsure:

Nie chcę już wchodzić dalszą polemikę dotyczącą interpretacji przepisów prawa, bez względu czy jest to Ustawa o KAS, Ordynacja Podatkowa, czy KPK, które regulują zasadność, uwarunkowania przeprowadzenia oraz sposobu wszczynania Naszych czynności kontrolnych, bo powielałbym tutaj wypowiedzi np. kolegów @robertbrojecki , @kandydat WZP , @cat , @bolo1999 , @standby2 , @Basic oraz innych funkcjonariuszy znających PRAKTYKĘ i SPECYFIKĘ SŁUŻBY, a nie li tylko wiedzę ujętą w teoretycznych instrukcjach, albo kursach wszechwiedzącej bogini „ateny2” :censored: Proszę więc tylko nie neguj sposobu działania (zgodnego z literą prawa) innych funkcjonariuszy patrząc jedynie na przepisy, na podstawie których Ty wykonujesz swoje czynności służbowe!

Czepiłeś się tej 4”50 minuty i cały czas drążysz temat jednego, może i niefortunnego stwierdzenia, które zostało użyte przez Naszego kolegę, a było sprowokowanego napiętą sytuacją, a nie wiesz jak było na prawdę! Nikt z Nas nie był na miejscu i nie wiemy, czy i kiedy faktycznie legitymacja została okazana i kiedy rozpoczęły się czynności kontrolne! Nie Nam to oceniać, bez materiału poglądowego, a mając tylko mały, niewątpliwie stronniczy wycinek tej interwencji! I to bez względu na to, czy ten tekst teraz pogrubię, czy też pokoloruje na czerwono, zielono czy niebiesko! Nie wiem też czy oglądałeś pozostałe filmy i relacje, jaki ta sytuacja miała dalszy dynamiczny przebieg, zamieszki z udziałem Policji i że to całe otwarcie klubu było po prostu akcją, która miała na celu sprzeciw przedsiębiorcy z branży gastronomicznej (których jest notabene coraz więcej) wywołany brakiem możliwości rozpoczęcia przez nich „normalnej” działalności w czasie obowiązujących nadal restrykcji i nałożonego reżimu pandemicznego! Ale to już temat na całkiem inną rozmowę!!!

I powiem Ci jeszcze jedno, znając życie i specyfikę takich działań, możesz mi uwierzyć na słowo, że psychicznie to całe zajście przed tym klubem, nagonkę medialną na sposób jej przeprowadzenia (poczytaj też komentarze pod tym filmem i artykułami dotyczącymi tej sytuacji), otoczkę która została temu nadana, na pewno kosztowała Naszego kolegę masę nerwów, które na pewno wpłynęły na jego zdrowie, a jeszcze przecież to nie koniec, bo sprawa na pewno trafi na wokandę i będzie jeszcze nie raz ciągany po Sądach :oops:

I to właśnie tyle ode mnie w tym temacie, do którego również już nie chcę wracać, serdecznie pozdrawiając wszystkich, którzy są jeszcze w Służbie (bo coraz Nas mniej), tych którzy mają jeszcze do końca „przygody” z nią parę dni (to był zaszczyt z Wami Służyć) oraz tych, którzy już są na zasłużonej emeryturze (ale dalej są z Nami, bo prawdziwym Celnikiem się nie bywa, ale się …. JEST)!!!

P.S. (kolejna „mała” dygresja, która mi się właśnie nasunęła, ale zupełnie z innej beczki) Jak będziemy mieli taki stosunek do siebie, ciągle będziemy się spierać, wzajemnie opluwać i wyciągać bezsensowne brudy na forum i nie tylko, ku uciesze niekompetentnych „decydentów” wprowadzających jeden wielki chaos, no i tą …. „Agencję Towarzyską”, a nie zjednoczymy się i nie będziemy wreszcie mówić JEDNYM GŁOSEM, to Nas ze sobą skłócą, następnie stłamszą, potem zgniotą, no i w końcu zaorają :cry: Zróbmy więc wszystko, aby tak się nie stało!!!
 
''STOIMY MUREM ZA SŁAWOMIREM SIWYM, MAMY DOŚĆ SZYKANOWANIA I NISZCZENIA PRAWEGO CZŁOWIEKA''.
 
Back
Do góry