Z
ZbujMadej
Gość
Czytam, czytam i oczom nie wierze, jak to ma być mi źle i niedobrze, paskudnie i ogólnie do dupy. Ale powiem Wam, że to nieprawda. Mimo, że nie zostałem zwartościowany na eksperta, cieszę się z tego , co mam. Wyjdzie mi jakieś 400-500zł brutto podwyżki. Jest to kasa, którą bym mógł dostać tylko w przypadku 2-krotnego awansu na stanowisku. A teraz odpowiedzcie mi, ile bym musiał czekać na 2 awanse w stanowisku, gdyby wartościowania nie było ? Ile średnio każdy z nas musiałby czekać na awans z mkc na skc, że o inspektorze nie wspomnę ? Wartościowanie premiuję osoby z kadry kierowniczej i mające staż pracy do 10 lat. Te osoby mogą liczyć na podwyżki i większość z nich się cieszy, a przez małą część z tej grupy przemawia zazdrość, że "kolega" gdzie indziej ma eksperta. Trudno, takie życie. Nie każdy może być dyrektorem, kierownikiem, ani ekspertem. Wszyscy powyżej 10lat służby najprawdopodobniej nie dostaną nic, zostaną z tym, co mają. Też trudno. Jest mi naprawdę przykro, kiedy z nimi rozmawiam i nie chciałbym być w ich sytuacji, bo jest to dla nich, jak danie w mordę, w "nagrodę" za dotychczasową pracę. Ale wątpię, żeby chociaż 20% z nich zwolniła się i poszukała szczęścia na wolnym rynku. Będą siedzieć sfrustrowani, plujący jadem na wszystkich, ale będą pracować. A jak nie będą , to się ich zastąpi, w to ani chwili nie wątpię.
Młody w Służbie Celnej miał na dzień dobry pensję 2-2,1tys na rączkę. Teraz ma 1,7-1,8tys , bo zmienili stanowiska z mkc na referentów. Odnieście te kwoty do pensji oferowanych na wolnym rynku i sobie odpowiedzcie, gdzie byście tyle dostali, będąc tuż po studiach, bądź z "kwalifikacjami" uzyskanymi przez lata służby. Ja takiej pracy w regionie warmińsko-mazurskim nie znam i jakoś nie wierzę zbytnio w wielkie szanse w pozostałych regionach Polski.
Wartościowanie nie jest doskonałe, bardzo dobre, ani nawet dobre. Jest tylko dostateczne, ale to wystarczy, żeby granica czy urzędy wewnętrzne pracowały "dostatecznie" w celu zapewnienia jako takiej płynności. Nie pierwsza to reforma, ani na pewno nie ostatnia. JaKoś to będzie...
Młody w Służbie Celnej miał na dzień dobry pensję 2-2,1tys na rączkę. Teraz ma 1,7-1,8tys , bo zmienili stanowiska z mkc na referentów. Odnieście te kwoty do pensji oferowanych na wolnym rynku i sobie odpowiedzcie, gdzie byście tyle dostali, będąc tuż po studiach, bądź z "kwalifikacjami" uzyskanymi przez lata służby. Ja takiej pracy w regionie warmińsko-mazurskim nie znam i jakoś nie wierzę zbytnio w wielkie szanse w pozostałych regionach Polski.
Wartościowanie nie jest doskonałe, bardzo dobre, ani nawet dobre. Jest tylko dostateczne, ale to wystarczy, żeby granica czy urzędy wewnętrzne pracowały "dostatecznie" w celu zapewnienia jako takiej płynności. Nie pierwsza to reforma, ani na pewno nie ostatnia. JaKoś to będzie...