Co jest grane?

Czytam, czytam i oczom nie wierze, jak to ma być mi źle i niedobrze, paskudnie i ogólnie do dupy. Ale powiem Wam, że to nieprawda. Mimo, że nie zostałem zwartościowany na eksperta, cieszę się z tego , co mam. Wyjdzie mi jakieś 400-500zł brutto podwyżki. Jest to kasa, którą bym mógł dostać tylko w przypadku 2-krotnego awansu na stanowisku. A teraz odpowiedzcie mi, ile bym musiał czekać na 2 awanse w stanowisku, gdyby wartościowania nie było ? Ile średnio każdy z nas musiałby czekać na awans z mkc na skc, że o inspektorze nie wspomnę ? Wartościowanie premiuję osoby z kadry kierowniczej i mające staż pracy do 10 lat. Te osoby mogą liczyć na podwyżki i większość z nich się cieszy, a przez małą część z tej grupy przemawia zazdrość, że "kolega" gdzie indziej ma eksperta. Trudno, takie życie. Nie każdy może być dyrektorem, kierownikiem, ani ekspertem. Wszyscy powyżej 10lat służby najprawdopodobniej nie dostaną nic, zostaną z tym, co mają. Też trudno. Jest mi naprawdę przykro, kiedy z nimi rozmawiam i nie chciałbym być w ich sytuacji, bo jest to dla nich, jak danie w mordę, w "nagrodę" za dotychczasową pracę. Ale wątpię, żeby chociaż 20% z nich zwolniła się i poszukała szczęścia na wolnym rynku. Będą siedzieć sfrustrowani, plujący jadem na wszystkich, ale będą pracować. A jak nie będą , to się ich zastąpi, w to ani chwili nie wątpię.
Młody w Służbie Celnej miał na dzień dobry pensję 2-2,1tys na rączkę. Teraz ma 1,7-1,8tys , bo zmienili stanowiska z mkc na referentów. Odnieście te kwoty do pensji oferowanych na wolnym rynku i sobie odpowiedzcie, gdzie byście tyle dostali, będąc tuż po studiach, bądź z "kwalifikacjami" uzyskanymi przez lata służby. Ja takiej pracy w regionie warmińsko-mazurskim nie znam i jakoś nie wierzę zbytnio w wielkie szanse w pozostałych regionach Polski.
Wartościowanie nie jest doskonałe, bardzo dobre, ani nawet dobre. Jest tylko dostateczne, ale to wystarczy, żeby granica czy urzędy wewnętrzne pracowały "dostatecznie" w celu zapewnienia jako takiej płynności. Nie pierwsza to reforma, ani na pewno nie ostatnia. JaKoś to będzie...
 
Czytam, czytam i oczom nie wierze, jak to ma być mi źle i niedobrze, paskudnie i ogólnie do dupy. Ale powiem Wam, że to nieprawda. Mimo, że nie zostałem zwartościowany na eksperta, cieszę się z tego , co mam. Wyjdzie mi jakieś 400-500zł brutto podwyżki. Jest to kasa, którą bym mógł dostać tylko w przypadku 2-krotnego awansu na stanowisku. A teraz odpowiedzcie mi, ile bym musiał czekać na 2 awanse w stanowisku, gdyby wartościowania nie było ? Ile średnio każdy z nas musiałby czekać na awans z mkc na skc, że o inspektorze nie wspomnę ? Wartościowanie premiuję osoby z kadry kierowniczej i mające staż pracy do 10 lat. Te osoby mogą liczyć na podwyżki i większość z nich się cieszy, a przez małą część z tej grupy przemawia zazdrość, że "kolega" gdzie indziej ma eksperta. Trudno, takie życie. Nie każdy może być dyrektorem, kierownikiem, ani ekspertem. Wszyscy powyżej 10lat służby najprawdopodobniej nie dostaną nic, zostaną z tym, co mają. Też trudno. Jest mi naprawdę przykro, kiedy z nimi rozmawiam i nie chciałbym być w ich sytuacji, bo jest to dla nich, jak danie w mordę, w "nagrodę" za dotychczasową pracę. Ale wątpię, żeby chociaż 20% z nich zwolniła się i poszukała szczęścia na wolnym rynku. Będą siedzieć sfrustrowani, plujący jadem na wszystkich, ale będą pracować. A jak nie będą , to się ich zastąpi, w to ani chwili nie wątpię.
Młody w Służbie Celnej miał na dzień dobry pensję 2-2,1tys na rączkę. Teraz ma 1,7-1,8tys , bo zmienili stanowiska z mkc na referentów. Odnieście te kwoty do pensji oferowanych na wolnym rynku i sobie odpowiedzcie, gdzie byście tyle dostali, będąc tuż po studiach, bądź z "kwalifikacjami" uzyskanymi przez lata służby. Ja takiej pracy w regionie warmińsko-mazurskim nie znam i jakoś nie wierzę zbytnio w wielkie szanse w pozostałych regionach Polski.
Wartościowanie nie jest doskonałe, bardzo dobre, ani nawet dobre. Jest tylko dostateczne, ale to wystarczy, żeby granica czy urzędy wewnętrzne pracowały "dostatecznie" w celu zapewnienia jako takiej płynności. Nie pierwsza to reforma, ani na pewno nie ostatnia. JaKoś to będzie...

Jest to dla nich jak danie w mordę ,w nagrodę za dotychczasową pracę ..Jeżeli ktoś przepracował w cle 30-40 lat to co może zrobić? Przekwalifikować się na akrobatę ? Musi dotrwać do emerytury .Nie dostanie w tym wieku żadnej pracy .Niektórzy z przełozonych proponują ,niby żartem ,przerobić się na mączkę rybną .Plujący jadem na wszystkich .... trzeba być w ich położeniu by zrozumieć o co chodzi,jak pracować wiedząc że nic już ciebie nie czeka oprócz kpin i niecierpliwości ,kiedy odejdą .Ale jak mówią starym na wasze nie przyjdzie ,ale wy na starych -tak.Młodość nie wieczność .Czyż nie?
 
Czytam, czytam i oczom nie wierze, jak to ma być mi źle i niedobrze, paskudnie i ogólnie do dupy. Ale powiem Wam, że to nieprawda. Mimo, że nie zostałem zwartościowany na eksperta, cieszę się z tego , co mam. Wyjdzie mi jakieś 400-500zł brutto podwyżki

Podawanie wynagrodzenia w cenie brutto to jak podawanie długości h....wraz z kręglosupem
 
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA FINANSÓW1)

z dnia 2 marca 2010 r.

w sprawie uposażenia zasadniczego funkcjonariuszy celnych
(mnożnik 1873,84)
II. Izby Celne i Urzędy Celne

Lp. Stanowisko służbowe Grupa uposażenia zasadniczego x mnożnik
1 dyrektor izby celnej XXI-XXIII od 5250 do 8550
2 zastępca dyrektora izby celnej XX-XXII od 5850 do 7450
3 główny księgowy XX-XXII od 5850 do 7450
4 naczelnik urzędu celnego XIX-XXI od 5250 do 6450
5 zastępca naczelnika urzędu celnego XIX-XXI od 4950 do 5850
6 naczelnik wydziału XVII-XIX od 4750 do 5250
7 zastępca naczelnika wydziału XV-XVII od 4250 do 4750
8 kierownik oddziału celnego XVII-XIX od 4750 do 5250
9 zastępca kierownika oddziału XV-XVII od 4250 do 4750
10 kierownik referatu XV-XVII od 4250 do 4750
11 kierownik zmiany X-XII od 3450 do 3750
12 dowódca jednostki pływającej IX-XI od 3200 do 3600
13 starszy ekspert Służby Celnej XVI-XVIII od 4550 do 4950
14 audytor wewnętrzny XVI-XVIII od 4550 do 4950
15 radca prawny XVI-XVIII od 4550 do 4950
16 kapelan XVI-XVIII od 4550 do 4950
17 pełnomocnik do spraw ochrony
informacji niejawnych XIII-XV od 3950 do 4250
18 ekspert Służby Celnej XIII-XV od 3950 do 4250
19 młodszy ekspert Służby Celnej X-XII od 3450 do 3750
20 starszy specjalista Służby Celnej VII-IX od 3000 do 3200
21 specjalista Służby Celnej IV-VI od 2650 do 2850
22 młodszy specjalista Służby Celnej I-III od 2300 do 2500


Z tego wyliczenia wyraźnie widać ile kasy jest do odzyskania z dolnych partii tzw. specjalistów
 
Fix, tutaj się zgadzamy co do meritum. Piszesz truizmy, z którymi się zgadzam. Przyjmijmy tylko do wiadomości, że podwyżki kiedyś się skończą. Zostanie tylko stażowe, premie i jubileuszówki, bo gdyby tak nie było, to po 30 latach służby powinienem zarabiać co najmniej 5000-6000zł na rączkę. A gdybym odniósł to do wojska, to każdy szeregowy po odsłużeniu wystarczającej ilości lat powinien mieć pensje i przywileje generała. Wierzysz w to ? Bo ja nie i właśnie o tym pisze. Skończmy z postawą, że wszystko zależy od ilości przepracowanych lat. Nie każdy może być generałem, pułkownikiem, ani nawet kapitanem. Dla większości w Wojsku / Służbie Celnej pozostanie bycie sierżantem / chorążym czy nawet zawodowym szeregowym. Takie już życie, trudno.
Ja to zrozumiałem już dawno i nie mam do nikogo pretensji, że wyżej niż młodszy ekspert, w bardzo dalekiej przyszłości, nie podskoczę. Albo skończę jako starszy specjalista. Jestem na to gotowy. A Wy ?

Miodzio, pierwszy wpis i już udowodniłeś, że jesteś głupkiem i nie potrafisz nawet przeklinać poprawnie ;)
 
Kochani!!! a teraz, w rączki kalkulatory i policzcie, ile będziecie mieli po wartościowaniu:

18 ekspert Służby Celnej XIII-XV od 3950 do 4250
19 młodszy ekspert Służby Celnej X-XII od 3450 do 3750
20 starszy specjalista Służby Celnej VII-IX od 3000 do 3200
21 specjalista Służby Celnej IV-VI od 2650 do 2850
22 młodszy specjalista Służby Celnej I-III od 2300 do 2500



miłego wieczoru....
 
Fix, tutaj się zgadzamy co do meritum. Piszesz truizmy, z którymi się zgadzam. Przyjmijmy tylko do wiadomości, że podwyżki kiedyś się skończą. Zostanie tylko stażowe, premie i jubileuszówki, bo gdyby tak nie było, to po 30 latach służby powinienem zarabiać co najmniej 5000-6000zł na rączkę. A gdybym odniósł to do wojska, to każdy szeregowy po odsłużeniu wystarczającej ilości lat powinien mieć pensje i przywileje generała. Wierzysz w to ? Bo ja nie i właśnie o tym pisze. Skończmy z postawą, że wszystko zależy od ilości przepracowanych lat. Nie każdy może być generałem, pułkownikiem, ani nawet kapitanem. Dla większości w Wojsku / Służbie Celnej pozostanie bycie sierżantem / chorążym czy nawet zawodowym szeregowym. Takie już życie, trudno.
Ja to zrozumiałem już dawno i nie mam do nikogo pretensji, że wyżej niż młodszy ekspert, w bardzo dalekiej przyszłości, nie podskoczę. Albo skończę jako starszy specjalista. Jestem na to gotowy. A Wy ?

Miodzio, pierwszy wpis i już udowodniłeś, że jesteś głupkiem i nie potrafisz nawet przeklinać poprawnie ;)

sorki............będzie przez ch
 
Fix, tutaj się zgadzamy co do meritum. Piszesz truizmy, z którymi się zgadzam. Przyjmijmy tylko do wiadomości, że podwyżki kiedyś się skończą. Zostanie tylko stażowe, premie i jubileuszówki, bo gdyby tak nie było, to po 30 latach służby powinienem zarabiać co najmniej 5000-6000zł na rączkę. A gdybym odniósł to do wojska, to każdy szeregowy po odsłużeniu wystarczającej ilości lat powinien mieć pensje i przywileje generała. Wierzysz w to ? Bo ja nie i właśnie o tym pisze. Skończmy z postawą, że wszystko zależy od ilości przepracowanych lat. Nie każdy może być generałem, pułkownikiem, ani nawet kapitanem. Dla większości w Wojsku / Służbie Celnej pozostanie bycie sierżantem / chorążym czy nawet zawodowym szeregowym. Takie już życie, trudno.
Ja to zrozumiałem już dawno i nie mam do nikogo pretensji, że wyżej niż młodszy ekspert, w bardzo dalekiej przyszłości, nie podskoczę. Albo skończę jako starszy specjalista. Jestem na to gotowy. A Wy ?

Miodzio, pierwszy wpis i już udowodniłeś, że jesteś głupkiem i nie potrafisz nawet przeklinać poprawnie ;)

Piszesz truizmy,każdy szeregowy powinien zostać generałem ,przed emerytura powinienem zarabiać 5-6 tys.. Uważam ,że tak -każdy przed emeryturą powinien zarabiać 5-6 tys .Nie chcę być dyrektorem ,ale stopień i zajmowane stanowisko ,to 2 różne rzeczy ?Osobiście pracowałem z majorem ,który był kontrolerem SG i jakoś swiat się nie zawalił z tego powodu.Znam także chorązych SG którzy przed emeryturą dostawali etat oficerski ,bez zmiany stopnia ,by odejść na godnych warunkach Tak jest w SG .My natomiast staniemy w pewnym momencie na określonym pułapie zarobków i od tej chwili ,biorą pod uwagę inflację -rozpoczniemy drogę powrotną .Coraz więcej naszych zarobków pochłaniać będą wydatki sztywne ,typu opłaty ,czynsze ,kredyty, a coraz mniej bedzie można przeznaczać na szeroko rozumiane życie. Kiedy to się zacznie ? Jak zaczniesz rezygnować z książki ,gazety ,kina,potem stwierdzisz że w tej kurtce 6 letniej możesz jeszce pochodzić,że wczasy to przeżytek i właściwie w domu też jest fajnie.. Sytuacja jeszcze się pogorszy gdy dziecko zechce pójść na studia ,kolejny 1000 z głowy !Miesięcznie. Potem zaczarowany krąg -pozyczki - zwrot ,pożyczki-zwrot.Coraz trudniej zwracać pożyczoną forsę .Wreszcie emerytura ,Kolejny szok.Dotąd miałeś dochody 3500 pln -a tu nagle tylko 2000 pln.Wydatki te same. I te wkurzające dogaduszki -całe życie w cle i nie masz kasy ? Nie wierzę ! Dla jasności -nie jestem na emeryturze -to od kolegów którzy już skończyli pracę w cle Na koniec chcę przypomnieć plany SSC o tworzeniu regionalnych centrów komórek logistycznych, kadrowych i finansowych obsługujących kilka Izb,a także projektach p.Boniego redukcji administracji o 10%.Dla niektórych w Izbach mogą nastąpić przykre niespodzianki. Jeżeli chodzi o wartościowanie polecam ci ,kolego ,artykuł na CELNIKCH,jak to zrobiono w Niemczech .porównaj z tym co zrobiono u nas-ponoć wzorując sie na niemieckich wzorach.Co do jadłospisu nie będę z tobą polemizował,jednak proszę o poszanowanie odmienności zdań -nikt nie ma patentu na nieomylność.Jedyna jednomyślność panuje na cmentarzu .Zostańmy przy swoich zdaniach,wszelkie inwektywy i przytyki są zbędne Ty powiedziałes swoją opinię ,ale nie oznacza to, że wszyscy muszą się z nią zgadzać i jest jedynie słuszna Bo przecież nie jest ważne co o tym wszystkim myślisz Ty lub ja .Ważne jest zdanie ogółu celników i to co postanowią .Nie zajmujmy się więc sobą -szkoda czasu !
 
Kochani!!! a teraz, w rączki kalkulatory i policzcie, ile będziecie mieli po wartościowaniu:

18 ekspert Służby Celnej XIII-XV od 3950 do 4250
19 młodszy ekspert Służby Celnej X-XII od 3450 do 3750
20 starszy specjalista Służby Celnej VII-IX od 3000 do 3200
21 specjalista Służby Celnej IV-VI od 2650 do 2850
22 młodszy specjalista Służby Celnej I-III od 2300 do 2500



miłego wieczoru....
I poczytajcie też ile nie będziecie mieli nigdy co w waszym oddziale, referacie , sekcji C2 to max. Wartościowanie stanowisk TAK ,ale NIE TAKIE jak teraz.
 
Po stówce na oko i chyba już celnicy oślepli ! Czas kończyć tematy o protestach itp.Okazuje się ,że większość z nas żyje najdalej dniem jutrzejszym -max.Ale gdy za pół roku przyjdzie otrzeżwienie ,pretensje jak zwykle do związków .Kto zobaczy belkę w własnym oku?
 
Pretensje to można mieć co najwyżej do siebie. Ludzie zapisują się do związków, odpalą miesiecznie po 30zł i....siedzą na dupie. Przecież są w związkach, a związki wszystko za nich załatwią, prawda ?
Nie sztuką jest zapisać się do związku i wymagać, a niestety duuża część osób tak właśnie robi. Nie jestem w związkach, nie byłem i nie będę. Nie mam na to siły ani czasu, a zapisywać sie jako "martwa dusza" nie zamierzam.
Każdy niech robi to, co uważa za stosowne (pracuje / protestuje / choruje / zmienia pracę), a potem niech nie ma do nikogo, oprócz siebie, pretensji.
 
Okazuje się, że w procesie wartościowania wiek pełni decydującą rolę -nie zadania .Prawie wszyscy pracujący powyżej 20lat są w C ,Mowa o oddziałach ,natomiast młodzi to B -mlodsi eksperci .Rozumiem mniej więcej na czym ma polegać program 50+ p.Kapicy.Upokorzyć, zdegradować ,zniechęcić do pracy.Dla mnie jest to plunięcie na dotychczasową pracę.A przecież wszyscy zdawaliśmy egzaminy ,przechodziliśmy szkolenia,tzw.ściezkę zawodową Taki przejaw braku szacunku dla starszych funkcjonariuszy,którzy odchodzą przecież w naturalny sposób, można porównać w kategoriach moralnych jak okradzenie ślepego.Wiadomo przecież ,że nie będą bardziej sprawni i młodsi Może gorycz przemawia przezemnie ,ale życzę szczerze tym wszystkim firmującym takie działania ,by w zdrowiu doczekali swoich lat ,a następnie byli potraktowani w analogiczny sposób przez swoich następców .Miały być wartościowane stanowiska pracy,ale jak zwykle poprzez twórczą interpretację przepisów wartościowano ludzi ,Przynajmniej wyjaśniło się częściowo -kto jest kim .
 
Zgodnie z zasadą "Dajcie mi człowieka a ja go już odpowiednio zwartościuję" czyli sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie - mam w dupie taką służbę celną.
 
Dużo słów o proteście,koledzy chwalą się długoscią kolejk na granicy,A tu taki kwiatek ! Na coryntii w zakładce IC Przemyśl ,artykuł pt.Zielona fala.Można się z niej dowiedzieć ,że dzięki jej zatosowaniu na 12 godzinnej służbie zwiększono przepustowość do Polski z 400 do 600 samochodów ,gdy kiedyś 400 było marzniem kierownictwa IC .Mowa tu o granicznym O/C w Medyce Brawo koledzy ,tak trzymać,nie ma to jak jedność.Widać nie wszyscy są przeciw wartościowaniu.Gadanie ,gadanie -a w MF się śmieją ! Epitety, pyskówki ,jeden patrzy na drugiego .I co? Wewnętrzne patrzą na granicę ,granica na wewnętrzne .Ot ,taka szara ,dziadowska rzeczywistość celnicza .Czekajmy na krasnoludki ,może one nam coś dadzą?
 
Ostatnia edycja:
Fakty, które się dzieją teraz są ciekawym polem do obserwacji naszego środowiska. Zapadają decyzje które pozbawią nas możliwości awansu na wiele lat ,a trwa dyskusja ile kto korzysta ,na aktualnym stanowisku pracy.Jakby było przypisane do emerytury.Nikt jakoś nie bierze pod uwagę możliwości przyznania stanowiska niżej zawartościowanego ? A już są zapowiedzi likwidacji stanowisk w logistyce i to od 1.01 2011 -czyli za1,5 miesiąca,stanowisk służby dyżurnej w Izbach,w kolejce finanse i kadry... Będzie płacz i pretensje.. Do kogo ?Z pewnością do związków.Chociaż nie należymy do nich -to jednak wymagamy! Jesteśmy skrzywdzeni,bo emerytury,bo obcinają dodatki ,bo łoją nam dupę,dzielą i skłócają .Ale jak jest potrzeba wyrażenia sprzeciwu ,to nie ja-bo nie mam czsu ,bo mam imieniny ,niech kolega ,ja jestem z wami -duchowo .Jak wygodnie ! Za to jak coś uzyskają ,to z chęcią z tego korzystamy -wszyscy,zresztą żadna łacha,należy nam się ! Z zazdrościąmożna popatrzeć na policjantów ,strażaków ,lekarzy ,nauczycieli czy nawet sędziów i prokuratorów,którzy mniej mówią ,a więcej robią.Potrafią się zjednoczyć.Patrzeć na interes całej grupy zawodowej ,a nie tylko wąskich interesów .Nie młodzi, starzy pracownicy i kierownicy,po prostu WSZYSCY.Mamy związki zawodowe ,które walczą o zmiany i takie które odzywają się tylko śladowo ,w odpowiedzi na jakieś pismo SSC ,dbając o własny interes-znane z paczek mikołajowych i działalności w komisjach dzielących zasiłki Bezpiecznie i komfortowo,bez narazania się .I my ,przynajmiej niektórzy ,popieramy taką "działalnośc" swoimi składkami.Ręce opadają ,gdy słychać narzekania, gdy ogląda się to stroszenie piór,ale tyko wobec kolegów z zmiany .Bo za chwilę tylko -tak jest panie kierownku,dobrze jest panie kierowniku,zgadzam się panie kierowniku,może jeszcze,panie kierowniku.... Niestety w MF to widzą i wykorzstują ,mają swoich specjalistów ,a nawet całe zespoły, które potrafą takie postawy wykorzystać.Więc tak mamy jak sobie pozwalamy.Może więc zmiany w SC zacząć od analizy własnych postaw i zmiany własnej mentalności ? A potem żądać czegokolwiek od innych?
 
Coraz częsciej się łapię na tym ,że przyznaję naszemu rzadowi rację który mówi ,ze nasz kraj jest zielona wyspą .Tylko że przychodzi mi na myśl albo Kuba ,albo Haiti czy też inne Pernambuko. W deklaracjach jesteśmy super demokratyczni ,praworządni,bogaci jak Arabia Saudyjska.Jednak gdy popatrzeć bliżej ,nie jest tak zielono .Na przykładzie naszej służby:SSC ponoć nie ma ukończonego zasdniczego kursu celnego-za to rządzi cłem,mamy dostać" podwyzki" ,ale po cichu tnie się wszystko co możliwe ,dodatki ,funkcyjne,nocne,graniczne a nawet chca zmniejszyć chorobowe do 80%, dialog społeczny prowadzony z zwiazkami zawodowymi prowadzony jest na zasadzie mówił chłop do obrazu ,a obraz ani razu. Najpierw "pilotażowo" wprowadza się pewne rozwiazania w izbach ,by po kilku tygodniach ukazało się rozporządzenie w tym temacie.Obiecuje się cuda za samokształcenie ,ludzie kosztem swego życia i rodziny i za własne pieniądze kończą studia ,by dowiedzieć się ,że najlepiej jakby byli po zawodówce -bo nie mieliby obciązonych umysłów zbędną wiedzą dla cła .Wiedza szkodzi ? Czy może głupim łatwiej rzadzić ?Do parodii dochodzi, gdy kierownik z maturą poucza pracowników po studiach kierunkowych jak co należy robić.Ścieżka kariery zawodowej ,przedstawiana jako panaceum na bolączki w tym temacie,okazuje się ślepą uliczką -jak raz wejdziesz -to kaplica! Zresztą awanse w obecne formie i czasie teraz to parodia sama w sobie Kierownicy komórek z jednym pracownikiem ,by załapać się na eksperta itd,itp. Nie ceni się doświadczenia,lat pracy.Zrównano wszystko .W imię czego? Te same osoby w MFi te same pomysły .Opcja "zerowa" w wersji dla ubogich czy model peruwiański ? Na sam koniec -skargi na działania SSC rozpatruje sam SSC ,z upoważnienia ministra finansów.Jak to nazwać ?
 
Duuużo dzieje się w Służbie celnej ,a jedynie ZZ Celnicy coś robi w temacie .Pozostałe związki typu Federacja i Zrzeszenie jakoś takie milczące , przyczaiły się cichutko i patrzą z której strony wiatr zawieje.Były jakieś apele, prośby o wspólne działanie w obliczu zagrożeń ,a tu -CISZA ! Po wszystkim ,podobnie jak w innych przypadkach ,chociażby proteście 2008 roku -pierwsi do rozmów i negocjacji Pierwsi do orderów i awansów ,a także nawoływania do rozwagi i umiarkowania .Gdy patrzę na postulat podwyżki dla celników o 500pln i atak na nas za brak moralności,nieliczenie się z możliwościami budzetu i opisywania nas jako łapówkarzy śpiących na pieniądzach,żądających,o zgrozo ,jeszcze 500pln.Gdy patrzę na prokuratorów,sędziów,lekarzy ,którzy zarabiają średnio coś koło 10 000 pln miesięcznie /wg wyliczeńTVN/ i żądają zarobków adekwatnych do wysiłku wkładanego w pracę ,mam powiedzmy, mieszane uczucia . Niby budżetówka w wszystkich przypadkach,ale jak różne podejście do postulatów -zresztą podobnych?
 
Back
Do góry