Z
ZakopanyNaPokaz
Gość
Flagi państwowe na budynkach celnych i akcja informacyjna - tak od czwartku wygląda protest podlaskich celników. Jeżeli nie dostaną obietnic podwyżki o 1,5 tys. zł, rozpoczną "protest włoski" i każdego przekraczającego granicę skrupulatnie skontrolują
O groźbie protestu "Gazeta" napisała już w sierpniu. Wtedy służby celne jeszcze negocjowały z szefostwem, teraz przystąpili do działania.
- Na razie wywiesiliśmy flagi i informujemy osoby przekraczające granice, albo te które obsługujemy w naszych biurach o co nam chodzi - mówi szef białostockich związkowców w Izbie Celnej Roman Białobrodzki. W podobnej formie protest odbywa się w kilku Izbach Celnych w Polsce. Pozostałe rozważają podjęcie takich działań po wyborach, aby uniknąć zarzutu wpływania na kampanię wyborczą.
Celnicy skarżą się na niskie pensje i na to, że niskie dochody skłaniają coraz więcej z nich do rezygnacji z pracy. Nowi mogą liczyć na co najwyżej na 1,3 tys. zł na rękę. Argument, aby zarabiać więcej mają mocny: każda złotówka wydana na nich przynosi Skarbowi Państwa 43 kolejne.
Protestujących (celnicy nie mogą strajkować) irytuje najbardziej to, że nikt nie chce z nimi konkretnie rozmawiać. Próbowali się spotkać z ministrem finansów, ale bez skutku.
- Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, kiedy przejdziemy na "protest włoski", ale jeżeli dalej będziemy ignorowani, będziemy starali się zaostrzyć obecną formę sprzeciwu wobec tego co się dzieje - dodaje Białobrodzki.
Póki co na przejściach granicznych, ani w miejscach odpraw celnych nie ma większych niż normalnie kolejek.
- Ruch na granicach odbywa się na bieżąco - mówi Maciej Fiłończuk, rzecznik białostockich celników.
Protestujący prócz podwyżek chcą lepszej ochrony prawnej funkcjonariuszy, a także przywrócenia przywilejów emerytalnych (prawo do wcześniejszej emerytury po 15 latach).
Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
Uuu strajk na całego "Flagi państwowe na budynkach celnych i akcja informacyjna - tak od czwartku wygląda protest podlaskich celników.". Normalnie strach się bać. :lol: Coś mi się wydaje, że wywieszaniem flag to za dużo się nie "ugra"...