Ale najleprze są awanse na stanowiskach bez pieniędzy.....
Wszyscy (albo prawie wszyscy) wówczas zazdroszczą takiemu awansowanemu,
wyobrażają sobie niewiadomo jakie kwoty,
delikwentowi jest przykro bo innym tez sie należał awans, bo tez zasuwają,
a tak naprawdę oprócz kwasów w komórce nic nikt nie zyskał,
myślę, że przełożeni mają niezły ubaw....
Wszyscy (albo prawie wszyscy) wówczas zazdroszczą takiemu awansowanemu,
wyobrażają sobie niewiadomo jakie kwoty,
delikwentowi jest przykro bo innym tez sie należał awans, bo tez zasuwają,
a tak naprawdę oprócz kwasów w komórce nic nikt nie zyskał,
myślę, że przełożeni mają niezły ubaw....