auta sprowadzne ze szwajacarii w Białej Podlaskiej

don jorge

Nowy użytkownik
Dołączył
10 Styczeń 2009
Posty
23
Punkty reakcji
0
Nie wiem czy o tym już pisano na forum ale podobno ktosie z notabli w IC BP kupowali auta ze szwajcarii. Podobno jest jakiś artykuł na stronie intranetowej o tym.
 
słowo podlasia

zmierzch bogów czyli walki buldogów pod dywanem.
czar prysł i to właściwie tyle. koniecznie trzeba przeczytać.
 
gamblerka very spasiba

artykuł troszku leciwy. Chodziło mi artykuł ze słowa podlasia pt "czy dyrektorzy izby celnej kupili auta z przestępstwa" powielony i znajdujacy się na oficjalnej stronie intranetowej IC BP w kategorii media o nas tuż pod celnesłowo. Gdyby to ktoś mógł również powielić i wkleić na to forum byłoby dobrze. Ze strony internetowej słowo podlasia nie można ;)
 
c(K)ar cd

... ciekawe jaki będzie rezonans po tym artykule, który buldog zginie podczas walki, który się wykrwawi pod tym dywanem na pierwszym pietrze wiadomo gdzie:eek:
 
orwell już o tym ...

pisał że wszystkie zwierzęta sa równe ale są też i równiejsze od nich. ... przy tym paśniku było wielu równiejszych i ze świty. Czas na wiosenne porządki. Herkulesie przybądź do tej stajni
 
pozdrowienia dla szczęsliwych posiadaczy aut ze Szwajacarii

Pozdrowienia dla właścicieli: VW Passatów combi (dyrektorzy wiedzą których), Audi A3 (małżonkowie też wiedzą), Audi (pan Naczelnik K.K. może się pogubić ale się domyśli) oraz wielu wielu innch, którzy trafili okazję w promocji z Garwolina.
Składa Witek P.
 
Ostatnia edycja:
Oj, ileż to razy usłyszeliśmy podczas wykonywania obowiązków służbowych:
- a po co ci druga opinia?
- na jakiej podstawie przyjmiesz akurat tą drugą?
- dlaczego przyjmiesz opinię z wyższą wartością?
- albo czy powołasz wtedy zespół rzeczoznawców?
- jakim prawem chcesz w ogóle podważać opinię biegłego, czy znasz się na tym?
itp., itd.

Przez wiele lat od wejścia do UE, przekonywano nas też na szkoleniach, że nie ma możliwości podnieść wartości celnej, a jeśli już to zrobimy, to na pewno sprawa padnie przed sądem. W wielu miejscach, po wejściu do UE, trzeba było stoczyć naprawdę duży bój z przełożonymi, aby przekonać ich do konieczności i możliwości podniesienia wartości.

Nie wiem skąd brały się takie wytyczne, ale one były przekazywane na szkoleniach w sprawie wartości i podejrzewam, ze w niektórych miejscach pokutują jeszcze do dzisiaj.

Z drugiej strony, jeżeli już podnosimy wartość celną, to nasze prawo, głównie OP, nie pozwala zrobić tego tak jak np. robią to celnicy w UE, czyli w dniu zgłoszenia wydawana jest decyzja, najpóźniej na dzień następny. M.in. dlatego gro Polaków odprawia się poza granicami Polski.

Proszę w tej sprawie o informacje, czy wszyscy szeregowi funkcjonariusze, którym postawiono zarzuty niedopełnienia obowiązków w BP są już w służbie czy są na zawieszeniu?
 
Ostatnia edycja:
Na podstawie wywiadu widać że ten Pan ma albo nadmiar kasy albo problem z oceną zagrożeń ...kupować auto i dowiedzieć się o jego pochodzeniu przy wręczaniu faktury... jaja jak berty :)
 
Panie Sławomirze

Pana post dryfuje w kierunku zatrzymanych celników to i bardzo dobrze. Ale intencją tego artykułu co jest mocno zaakcentowane w drugiej części było chyba coś innego. Z wyrazami szacunku.
 
Cały oddzał zamkął prokurator.Ze starej ekipy tylko sprzątaczka została.4 lata to trwało.Wszysto niby było ok.Wreście jak jest?Można podnieść warość samochodu sprowadzonego ze Szwajcarii czy jest to walka z wiatrakami?Dyrektor wiedział nie powidzaiła i skończyło się tak........................
 
Oczywiście, że można.
Jednak kierownictwo SC przez długi czas od dnia wejścia do UE, robiło wiele, aby wartości nie tykać nigdzie, i to przy wszelkich towarach.
Jeżeli sprawa dotyczy okresu po wejściu do UE, nie rozumiem dlaczego w tej sprawie ciągają szeregowych funkcjonariuszy za niedopełnienie obowiązków w tym zakresie?
Ta kwestia, o której tutaj piszę powinna być rozważona przez adwokatów, czy nie włączyć jej do linii obrony. Podkreślam, że nie piszę o ew. zarzutach korupcyjnych.

PS.
Wykasowałem wpis PS. Po paru sms-ach, które otrzymałem uznałem jednak za bezsensowne angażowanie się w to naszego Związku.
 
Ostatnia edycja:
w sprawie ciszy ...

Poczułem się wywołany do tablicy. Oto kawałek dzisiejszego artykułu w słowie podlasia" Dyrektorzy izby byli nieostrożni Kilka dni trwało, zanim rzecznik szefa Służby Celnej przysłał nam odpowiedź w sprawie wypowiedzi Jacka Kapicy na forum internetowym, dotyczącej kupna przez szefów bialskiej izby aut ze Szwajcarii odprawionych w Oddziale Celnym w Białej Podlaskiej. Sprawą interesuje się obecnie prokuratura. Minister odżegnuje się od wiedzy o przestępstwie..." :eek:
 
auta

Jeżeli kadra kierownicza kupiła pojazdy, które dopuszczono do obrotu na podstawie lipnych wartości widniejących na "fakturach", to w oczach odprawiających celników niejako uwiarygodniła swoim "autorytetem" cały proceder. Po tylu zatrzymaniach w tym za niedopełnienie obowiązków należy zadać pytanie: gdzie jest zwykłe poczucie przyzwoitości....WSTYD.
"Nieostrożnością" to wykazali się celnicy, którzy widząc komu odprawiają samochody uwierzyli że sprawa jest w porządku (skoro sami dyrektorzy kupują).
Polecam kilka rundek z lustrem przed twarzą.
 
Ryba psuje się od głowy...

Lustra nic nie pomogą,takie autorytety moralne kierują IC.
 
Co zrobić, aby podobne przypadki nie powtórzyły się w przyszłości?

moim zdaniem to nie jest wina celników, tylko przepisów, a władza ustawodawcza jest jedna:) i jako jedyna nigdy nie ponosi odpowiedzialności innej niż polityczna.
 
Back
Do góry