Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
A ja to odbieram zupełnie przeciwnie, moim skromnym zdaniem, to właśnie "Panu Sławkowi" udało się.
A pani smolińskiej nie.
A co sie udało?
Ano pozostać uczciwym - do końca.
Zachować godność - do końca.
Nie sprostytuować się (wiem - trudne słowo - napisz na PW to Ci wytłumaczę co znaczy) - w odróżnieniu do tylu innych, którzy w tym bałaganie dostrzegli "swoją szansę". Oczywiście to wszystko robili "w trosce o dobro i interes".... nie dodawali tylko czyj...
Godność i przyzwoitość dla niektórych nie istnieją, współpracownicy są jedynie szczeblami we własnej karierze na szczyt, a jak się nie da, to choćby zwykłe podpierda...nie do przełożonych poprawi takiej osobie humor...
Rozejrzyjcie się, takie osoby są wokół Was. Choć nie dziwię sie temu - każdy stres i poczucie zagrożenia, wywołuje w słabych osobach takie zachowania - przypomnijcie sobie folksdojczów i innych sprzedawczyków z okresu II wojny...
Witam... Oglądałem wywiad w Polsacie. Pomijam, że banaś pomylił 2016 z rokiem 2006, ale powiedział, że Sławek organizował protesty. Była to inicjatywa oddolna. Publiczne oszkalowanie... Poza tym totalny bełkot..
Pozdrawiam ;-)
dokładnie - naruszenie dobrego imienia Sławka, a przez to zz, poprzez przypisywanie mu czynów, których nie popełnił
o ile pamiętam, to do końca Sławek tonował nastroje i wskazywał na możliwość konsensusu z mf i ssc
A co On takiego zrobił ? Nie działał na szkodę , zachwalał Banasia , rekomendował jako żarliwego katolika , tłumaczył ,że to akcja oddolna. Szanuje Pana Siwego bardzo , a najbardziej za okres walki , kiedy byliśmy Kapicowani. Ale po Kapicy to już równia pochyła , Pani Smolińskiej w tym wyścigu się udało , Panu Siwemu nie. Ale to nie powód do wylewania krokodylich łez -takie życie. Swoich Pan Siwy poustawiał vide Facio ze Szczecina , celnik wybitny , który ma szczególne kwalifikacje eksperckie do zwalczania przestępczości wszelakiej, na tą chwile morskiej , drogowej , już za parę miesięcy kolejowej. Wszystko to na pół etatu robi nasz lokalny Bond , drugie pół , to żmudna działalność związkowa ))))) Brawo Naczelnik UC-S ,brawo dla tak pojętego terminu dyspozycyjności , brawo dla niczym nieskrępowanej percepcji ::::. A tak zupełnie szczerze , to jaja i kpina z podatnika (takie Kapicowanie). Pan naczelnik też o tym wie. Ponad 170 lat upłynęło od prapremiery Rewizora Nikołaja Gogola, a wymowa sztuki pozostaje nader aktualna. Co dzień toczymy grę pozorów. Niebezpieczna to zabawa. Bardzo łatwo się pomylić. Bardzo łatwo za to boleśnie zapłacić. "Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!"
Przepraszam Krzysztof za to, co napisałem. Nie miałem tego na myśli. Napisałem to w emocjach. Wiem, że to niczego nie usprawiedliwia. Ale wiedz proszę, że tak naprawdę uważam, że zrobiłeś, a przede wszystkim związek ZZ Celnicy.pl, którego i ja byłem biernym członkiem (tylko składki), kawał dobrej roboty. Z całego serca i zupełnie szczerze życzę Wam wytrwałości, niezłomności i powodzenia.Witam.
Do tej pory obecny byłem na forum pod nickiem, ale teraz uznałem że powinienem odnieść się do wpisu stefaana pod swoim nazwiskiem.
Stefaan, nie jestem gorszym celnikiem od Ciebie. Jeśli uważasz się za lepszego, to oczywisty objaw megalomanii. To po pierwsze.
Po drugie, pracowałem wiele lat na oddziałach celnych (notabene pracowaliśmy w tym samym czasie na tym samym oddziale) i myślę że mam wystarczające kwalifikacje, aby pełnić służbę w komórce zajmującej się zwalczaniem przestępczości. Mam oczywiście świadomość, że przez pewien czas będę musiał wspierać się wiedzą i doświadczeniem moich kolegów, którzy od wielu lat pełnią służbę w komórkach zwalczania przestępczości.
Przeszedłem proces kwalifikacji do komórek realizacji, zaliczyłem test sprawności fizycznej, więc możesz sobie darować swój sarkazm, złośliwość i insynuacje.
Dodam że nie wszyscy byli zainteresowani służbą na zmiany, na nockach, pełnioną nie w biurze, ale na drodze i w samochodzie.
Chyba wiesz coś o tym...
Niestety faktem jest też to, że dyrekcja izby nie wszystkim zainteresowanym dała szansę na wzięcie udziału w procesie kwalifikacji do komórek realizacji (ale Ciebie to akurat nie dotyczy).
Po trzecie. Dla Twojej informacji: nie realizuję czynności związkowych na pół etatu i czynności służbowych na pół etatu. W obecnej komórce organizacyjnej pełnię służbę w pełnym wymiarze czasu minus 24 godziny w miesiącu przeznaczone na działalność związkową.
To tak dla ,,odczarowania mitów" jakie wplotłeś do swojej wypowiedzi. Widzisz więc że minąłeś się nieco z prawdą.
I jeszcze jedno. Szacunek należy się nie tym, którzy anonimowo insynuują, ale tym którzy mają odwagę wyrazić swoją opinię czy swoje uwagi w rozmowie prowadzonej twarzą w twarz. Miałeś nie raz taką sposobność, ale się nie zdecydowałeś na to.
Nie zgadzam się również z tym co napisałeś na temat Sławka.
Dale jak najbardziej trafnie ocenił zaistniałą sytuację.
Pozdrawiam.