Akcyza nielegalna

  • Thread starter Thread starter Luksemburg
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
L

Luksemburg

Gość
ETS wydał werdykt. Wyższa akcyza pobierana na sprowadzane z UE samochody starsze niz 2 letnie jest niezgodna z prawem. Wniosek jest jeden. W Wydziałach akcyzowych przybędzie pracy. Czyli jest zajęcie...hurrra
 
Kto nami rządzi ? - 2007-01-18 18:21:48
Wiekszość aut sprowadzonych to samochody stare rocznik 90 do 95 .Ceny tych samochodów od 1 do 1ooo Euro i pojemności do 2 litrów. akcyza 65 % a winna być 3.1 %.Było tych aut ponad 1 milion / szalało na ten temat M.F i prasa/ że sprowadzamy złom.Akcyzę płacono w wysokości i 65% od 1 Euro do 650 Euro. przyjmując nawet że zaniżano wartość /przy tych autach jest to niemożliwe bo są to ceny na rynku UE/ to przy deklarowaniu 100 Euro zapłacono akcyzy 65 Euro a przy nawet podwyższeniu wartości do tysiąca Euro 3.1 % winno być 31 Euro więc do zwrotu 34 Euro razy kurs na tamte czasy około 4 PLN to jest około 136 PLN i jest to około 200 milionów.Wiem ,że niskie wartości pojawiły się dopiero w połowie 2005 roku to i tak będzie tego 1 miliard................................................... Pan Dominik chyba wrócił z zagranicy i nie wie co sklada się na wartość rynkową w Polsce wymieninych samochodów./250 PLN akcyzy, 200 tłumacz,200 przegląd ,150 rejestracja,500 karta pojazdu .150 zwolnienie z VAT .Drobne naprawy i jest razem 2000 PLN + ZAKUP 100 EURO. Cena samochodu na rynku 3000 PLN i od tego akcyza 3.1 % 93 PLN .TO I TAK NALEZY ODDAĆ 43 PLN A JUZ WYSTAPIENIE O ZWROT SIE OPLACI.MIMO ZE PAN DOMINIK KAZE POBIERAC AKCYZE OD OPŁAT WYMIENIONY WYZEJ. P A R A N O J A KOSZTY POSTEPOWANIA BEDA POTWORNE I INSTANCJA,II INSTANCJA , TRYBUNAŁ W STRASBURGU. CZY NIE LEPIEJ ODDAC OD RAZU KWOTE ROZNICY OD STAWKI ZAPŁACONEJ A 3,1 LUB 13,6 % .BDZIE SZYBCIEJ I TANIEJ
autor: ~Marian 2


:twisted: :D
 
Niektóre zwierzęta (przeważnie bezbrone) stroszą się, wydają różne dziwne dźwięki (aby postraszyć), tj nasze państwo w przypadku akcyzy.
Gdyby były narzedzia do wcześniejszej weryfikacji faktur(gdzie tylko to jest możliwe, jest to stosowane-zakupy w komisach, przez firmy) to dawno by juz to zrobiono. Nie ma żadnych podstaw do porównywania cen sprowadzanych z UE aut z podobnymi na naszym rynku (sorry) przy wyliczaniu akcyzy, do wyliczenie której podstawą jest tylko wartość z faktury
Tylko, że ostatnimi czasy nasze państwo potrafi tylko obiecywać i straszyć.

PS Nadal uważam, że cała akcyza jest niezgodna z prawem UE, gdyż nie są nią obłożony zakup auta używanego w RP (ktoś powie, że już raz akcyza była płacona, ale w UE także płaci się taki podatek)

PSII Pozdrowienia dla odrodzonego Mariana2
 
1.Opłaty w Urzędzie skarbowym od zaświadczenia o zwollnieniu z VAT też są nielegalne
2. Opłata recyklingowa też jest nielegalna
3. Obowiązek przeglądu technicznego na auta, które mają ważny przegląd w państwach UE też jest nielegalny
Dużo jeszcze innych opłat związanych z przywozem aut z UE wisi nam Polakom nasz kochany kraj.
A z tą opłatą skarbową od stycznia to jakiś hiper cyrk.
 
jabol napisał:
Gdyby były narzedzia do wcześniejszej weryfikacji faktur(gdzie tylko to jest możliwe, jest to stosowane-zakupy w komisach, przez firmy) to dawno by juz to zrobiono.
Nie ma żadnych podstaw do porównywania cen sprowadzanych z UE aut z podobnymi na naszym rynku (sorry) przy wyliczaniu akcyzy, do wyliczenie której podstawą jest tylko wartość z faktury

Analizując treść orzeczenia Trybunału dochodzę do wniosku, że są podstawy do weryfikacji o jakiej mówi MF:
"Zdaniem sędziów, "prawo wspólnotowe sprzeciwia się podatkowi akcyzowemu w zakresie, w jakim kwota podatku nakładana na pojazdy używane starsze niż dwa lata, nabyte w państwie członkowskim innym niż Polska, przewyższa rezydualną kwotę tego podatku zawartą w wartości rynkowej podobnych pojazdów, które zostały zarejestrowane wcześniej w Polsce".
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3858088.html

Co do weryfikacji faktur w krajach Wspólnoty. Owszem, jest taka możliwość i korzystają z tego np. duże urzędy skarbowe. Jest do tego system komputerowy zharmonizowany z administracjami inny państw, lecz nasza administracja nie jest do niego podłączona. Pewnie stąd ślepota Służby Celnej w tym zakresie.
 
Kto odważy się upomnieć o akcyzę?

No i stało się. Całkiem niedawno, w cyklu "absurdy roku 2006", poruszaliśmy problem bezprawnie, naszym zdaniem, pobieranego podatku akcyzowego. No i mieliśmy rację. Dziś Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdził to, o czym pisaliśmy już od dawna. Akcyza na używane pojazdy sprowadzane do Polski z zagranicy była niezgodna z prawem unijnym. Po dzisiejszym wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości miliony Polaków mogą odzyskać akcyzę na używane auta sprowadzone z Unii. więcej »
Co więcej, Trybunał nie ograniczył skutków swojego wyroku w czasie, a to oznacza, że nasze państwo bezprawnie zagarniało majątek obywateli począwszy od samego wstąpienia w struktury UE - 1 maja 2004 roku. Mamy też drugą dobrą wiadomość. Ogłoszony dzisiaj wyrok oznacza, że każdy, kto sprowadził do kraju pojazd starszy niż dwuletni, będzie się teraz mógł starać o zwrot bezprawnie pobranego podatku. Tyle teorii... Decyzja Trybunału oznacza spore kłopoty i potężny cios dla skarbu państwa. Rząd będzie musiał opracować procedurę dotyczącą ewentualnych zwrotów podatku. Ponieważ ciosy zawsze wywołują agresję, wygląda na to, że oberwie się również "oszczędnym" obywatelom. Od 1 maja 2004 roku z krajów UE sprowadzono do Polski prawie 2,5 mln używanych samochodów, co daje sumę przeszło 2,4 mld zł bezprawnie pobranej akcyzy. Z tego względu o odzyskaniu całej kwoty podatnicy mogą jedynie pomarzyć. Wyrok dotyczy bowiem tylko tych samochodów, które w momencie sprowadzenia miały więcej niż dwa lata i których wartość, a dokładniej cena nabycia, była na realnym poziomie... Wiadomo, co to oznacza. Ten, kto odważy się upomnieć, będzie się musiał liczyć z możliwością wystąpienia pewnych przeszkód. Każda umowa zostanie poddana osobnej weryfikacji, by określić, czy podatnik aby na pewno nie oszukał państwa, zaniżając wartość pojazdu. Swoją drogą, to ciekawe, że ktoś, kto starał się być bardziej przebiegły niż okradający go urzędnicy, będzie narażony na kłopoty. I to niemałe. Przewidywana kara za zaniżenie rzeczywistej wartości pojazdu o 4500 zł to okrągłe 18 tys. zł. Jeżeli okaże się, że cena na fakturze została "skorygowana" na większą kwotę, maksymalny domiar może wynieść, bagatela, 2,5 mln zł! Wszystko więc wskazuje na to, że dzisiejsza decyzja Trybunału to jedynie "prztyczek w nos" wymierzony naszym władzom.
Zwroty, jeśli w ogóle do nich dojdzie, raczej nie nadwyrężą zbytnio krajowego budżetu. Pocieszającym jest fakt, że ci uczciwi mają szansę wyjść z tego zamętu obronną ręką i odebrać należne im pieniądze. Całą resztę cwaniaków udało się jednak wykiwać...
Cóż, w niektórych krajach Europy Polacy wciąż postrzegani są jako dobrzy pracownicy i najbardziej cwani złodzieje.

Czyżby przykład szedł z góry?

Źródło informacji: INTERIA.PL
 
A co z tymi co nabyli pojazd 10 letni w II połowie 2004 roku i - jak się potem okazało - przepłacili. I:
1. zapłacili zbyt wysoką akcyzę ponieważ nic nie kombinowali,
2. teraz prawdopodobnie odzyskają część zapłaconej wcześniej akcyzy ale i tak te 3,1% zostanie im policzone od zawyżonej (w sensie nierynkowej) wartości pojazdu.

Pytanie jest następujące:

czy mogę się zwrócić do UC o weryfikację wartości pojazdu odpowiednio to argumentując?
 
Wszystko ładnie, ale w jaki sposób wyliczą, jaką kwotę podatku akcyzowego zawarto w cenie auta jeszcze sprzed wprowadzenia akcyzy na samochody w Polsce, a takie właśnie auta były najczęściej sprowadzane z UE. Będą musieli oddać całą akcyzę? Czy naliczą te3,1 i 13,6? Ale materiałów porównawcczych nie będzie!!!
 
IZBA CELNA W BIAŁYMSTOKU WYJAŚNIŁA GP

Uprawnienia podatników, którzy będą starać się o zwrot podatku:
• każdy podatnik ma prawo złożyć wniosek o stwierdzenie nadpłaty w podatku;
• termin, w jakim można się ubiegać o zwrot, wynosi 5 lat od złożenia deklaracji (w przypadku nabycia wewnątrzwspólnotowego chodzi o AKC-U);
• w przypadku zwrotów trzeba mieć na uwadze ewentualne zaniżenie podstawy opodatkowania. Jeśli organ podatkowy stwierdzi, że podstawa została zaniżona, wyda decyzję, w której określi właściwą podstawę oraz określi wysokość zobowiązania w podatku akcyzowym.
W przypadku zaniżenia podstawy opodatkowania podatnik będzie zobowiązany do uiszczenia podatku w należytej wysokości wraz z odsetkami i zostanie wszczęte postępowanie karne skarbowe.
 
jabol napisał:
Wszystko ładnie, ale w jaki sposób wyliczą, jaką kwotę podatku akcyzowego zawarto w cenie auta jeszcze sprzed wprowadzenia akcyzy na samochody w Polsce, a takie właśnie auta były najczęściej sprowadzane z UE. Będą musieli oddać całą akcyzę? Czy naliczą te3,1 i 13,6? Ale materiałów porównawcczych nie będzie!!!

Chyba Cie nie rozumiem Jabolu. Akcyzę na samochody wprowadzono ładnych parę lat przed wejściem do Unii. Najwięcej pojazdów sprowadzono już za bytnosci Polski we Wspólnocie i to z przedziału najbardziej krytykowanego 65%. Tak więc moim zdaniem, porównując ceny rynkowe podobnych pojazdów w kraju należałoby odejmować z nich VAT oraz 65% akcyzy i to staniwc powinno porównawczą podstawe opodatkowania, z tym co widnieje w deklaracji.
Inna rzecz to pytania jakie zadawałem sobie w pracy od blisko 3 lat:
-dlaczego za podstawę opodatkowania w ustawie przyjeto "cenę faktycznie zapłaconą, a nie cenę rynkową?
- dlaczego MF trwał we wszystkim do końca w swoim uporze, a teraz jak za dawnych PRL-owskich lat straszy ludzi, jak kiedyś za kryzys obarczano wina spekulantów, emerytów i rencistów stojacych w kolejkach po cokolwiek?
- dlaczego nikt nie przeprosi podatników?
- gdzie w końcu podziewa się nasz śledczy poseł Zawisza, który miał ponoc w naszych urzędniczych szeregach tropić i tepić "posttotalitarną" mentalność? Od wczoraj publiczni urzednicy ze Świetokrzyskiej maja za złe ludziom że wykorzystywali przepisy, które ustalało samo państwo myląc przyczyne ze skutkiem (czyli zaniżanie faktur jako skutek sprzecznych ze wspólnotowymi przepisami, a nie odwrotnie). I nagle posła to nie dziwi? Mnie chyba tez nie, bo przecież nawet populisci z próznego nie naleją, a pecunia non olet.
 
przypadku zwrotów trzeba mieć na uwadze ewentualne zaniżenie podstawy opodatkowania. Jeśli organ podatkowy stwierdzi, że podstawa została zaniżona, wyda decyzję, w której określi właściwą podstawę oraz określi wysokość zobowiązania w podatku akcyzowym.
W przypadku zaniżenia podstawy opodatkowania podatnik będzie zobowiązany do uiszczenia podatku w należytej wysokości wraz z odsetkami i zostanie wszczęte postępowanie karne skarbowe.
:lol: :lol:

Straszyć to sobie mogą dzieci mikołajem. zyta zadbała o nas i nie dała żadnej podwyżki nawet tych paru złotych ponad inflacje wiec teraz my celnicy zadbajmy o zasady praworządnosci w tym kraju i przyjaznej administracji i forach wp, gazety, interii, onetu.pl i wytłumaczmy podatnikom jak składać wniosoki do uc o zwrot, a zwłaszcza zeby tych wniosków było jak nawięcej.
 
Nie widze podstaw, aby przysłowiowo dokładać podatnikom. Moja rola powinna zakończyc się na stwierdzeniu w danym przypadku czy nastapiła dyskryminacja czy nie, czyli- czy obywatel przepłacił sprowadzając pojazd czy też nie.
A żeby ścigać kogokolwiek, to trzeba miec dowody, nie domysły czy domniemania. Niech sobie MF sam się wygłupia. Mnie obowiazują przepisy ustawy Ordynacja podatkowa i zasada działania zgodnie z prawem, a nie tzw. prawem powielaczowym.
 
A żeby ścigać kogokolwiek, to trzeba miec dowody, nie domysły czy domniemania. Niech sobie MF sam się wygłupia. Mnie obowiazują przepisy ustawy Ordynacja podatkowa i zasada działania zgodnie z prawem, a nie tzw. prawem powielaczowym.
Prawdę rzekłeś!!!!
 
eh cała ta sytuacja przypomina mi trochę taką :

Złodziej (aparat skarbowy) nakradł a jak został przyłapany z łupem i nakazano mu oddać fanty to on:
- Nie wiem czy oddam wszystko, niech poszkodowani zwrócą się do mnie na piśmie a ja zdecyduje czy daną rzecz oddać czy nie (weryfikacja wartości) :lol: :lol: :lol: :lol:

Kradzież jest kradzieżą, akcyza za samochody powinna zostać zwrócona wraz z odsetkami i przeprosinami na konto podane przez poszkodowanego.

pozdrawiam

PS.
A może kancelarie adwokackie mogłyby się tym zająć ?
 
Gość (inny) napisał:
eh cała ta sytuacja przypomina mi trochę taką :

Złodziej (aparat skarbowy) nakradł a jak został przyłapany z łupem i nakazano mu oddać fanty to on...

Jednak jest trochę inaczej. "Aparat" podżegał a posłowie przyklepali taki sposób opodatkowania choć wiedzieli, że jest nielegalny.
 
Za 10 lat w całej UE będzie obowiązywać roczny podatek drogowy o ujednoliconej podstawie opodatkowania. Zastąpi opłaty za rejestrację samochodu. Wysokość podatku będzie uzależniona od poziomu spalin emitowanych przez dany samochód. Ma to zachęcić do kupowania "czystych" samochodów.

Jak się okazuje nie ma złotego środka, a fiskus wciąż główkuje jak tu wystrzyc coś dla siebie.

Uważam, że ten sposób również nie jest sprawiedliwy. Ludzie powinni płacić od obciążenia środowiska a wtedy może okazać się, że nowy samochód, naszpikowany elektroniką i jednorazowymi podzespołami per saldo więcej obciąża środowisko. A przy tym jego użytkownik robiony jest w konia że kupuje "czysty samochód".

Właśnie. A dlaczego ludzie nie płacą podatku od emisji? Mogli by sobie pohandlować tymi emisjami. Jak równość to równość.
 
j_a_nek napisał:
Jednak jest trochę inaczej. "Aparat" podżegał a posłowie przyklepali taki sposób opodatkowania choć wiedzieli, że jest nielegalny.

A wiesz Janek, że w całej tej sytuacji mam nieciekawe skojarzenia z alokacją i zwolnieniami chorobowymi?
MF tez podżegał, tworzył wręcz takie anomalie, a potem gromko grzmiał o "patologii" wśród celników.
Nieodmiennie działa u nas pragraf 22 znowelizowany koncepcja poczciwego Franza Kafki.
 
Back
Do góry