Z
zwykły robol
Gość
przywództwo, refleksje na 2010 r.
Czytam ten pean "kikolaka" i aż mnie mdli.
Trzeba nie mieć wstydu aby pisać brednie o systematycznej poprawie wyników w sytuacji gdy zestawieniach statystycznych izba lokuje się na trzecim miejscu od końca (zaraz po IC Opole i IC w Kielcach).
Nikt też nie ma złudzeń jeśli chodzi o fachowość tz. "kadry kierowniczej" z kikolakiem na czele. Powszechnie wiadomo, że o zajmowanym stanowisku nie decyduje poziom kompetencji lecz to z kim kto siedział w pokoju albo obok kogo mieszka lub kogo zna.
Czytam ten pean "kikolaka" i aż mnie mdli.
Trzeba nie mieć wstydu aby pisać brednie o systematycznej poprawie wyników w sytuacji gdy zestawieniach statystycznych izba lokuje się na trzecim miejscu od końca (zaraz po IC Opole i IC w Kielcach).
Nikt też nie ma złudzeń jeśli chodzi o fachowość tz. "kadry kierowniczej" z kikolakiem na czele. Powszechnie wiadomo, że o zajmowanym stanowisku nie decyduje poziom kompetencji lecz to z kim kto siedział w pokoju albo obok kogo mieszka lub kogo zna.