E
Ewelina
Gość
Podwyżki, podwyżki, a co z awansami na Dzień Celnika. Dlaczego tylko 11 awansów na cały UC Sz-n, żenujące. Jak tak dalej pójdzie, to nie wiem kto tu jeszcze zostanie i będzie pracować. Ciągle ktoś odchodzi ze służby. To powinno chyba dać do myślenia Dyrekcji. Niedługo popadę chyba w totalny marazm, bo moje rozgoryczenie ta całą sytuacją coraz bardziej daje o sobie znać. Niski stopień, niskie stanowisko, ciągle to samo od 7 lat. Ale owszem, jak roboty full, to wtedy człowiek zawsze do dyspozycji. Tylko jak to mówią "głupiego zawsze cięzka praca się trzyma. Przed wstąpieniem do Unii człowiek "flaki wypruwał" na granicy, żeby ruch transportowy kwitł, potem awanse i nic. Następnie rzucają do czegoś nowego, ale u mnie to szybka aklimatyzacja następuje, dajesz radę we wszystkim, znowu awanse, głupie wymówki, że nie mozna było dać, ale wnioskowano, a po 2 latach dowiadujesz się że jednak nie wnioskowano. Teraz znowu "prawie" coś nowego robię, ale aklimatyzacja szybka i co? I dalej nic. Ani słychu, ani widu awansu. Jak długo można być niedocenianym, żadnej motywacji. Naprawdę smutno mi, gdy o tym piszę.