Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature currently requires accessing the site using the built-in Safari browser.
Pisz pisz. W grudniu też napisz nie zapomnij... żebyś pod choinkę nie dostała niechcianego prezentu.Witam.Jestem na służbie przygotowawczej od kilku tygodni.Jak wyglada sytacja jeśli chciałabym się przenieść do innego wydziału?Pisze podanie?Bardzo dziękuje za odpowiedz
Witaj w służbie celno-skarbowej. Mylisz się - skoro przepisy nie wymuszają odpowiedzi, możesz jej nie dostać szaraku. Będzie tak, jak chwilowo pasuje przełożonym. Twoje wnioski to tylko delikatny sygnał, że Ci się zaczyna w głowie przewracać i oznajmiasz co byś chciał robić....Przynajmniej w mojej IAS tak to wygląda.Złożyłem w lutym wniosek o przeniesienie. Oczywiście uprzednio rozmawiałem z obecnym kierownikiem, oraz z kierownikiem działu do którego chce się przenieść. Zgodzili się, nie miałem problemów. Do dnia dzisiejszego cisza. Wiem tylko tyle, że naczelnik pionu (zastępca naczelnika UCS) blokuje to przeniesienie.
Moje pytanie brzmi: czy na mój wniosek powinienem otrzymać jakąś odpowiedź?
Wszak dyrektor go rozpatruje to i odpowiedź powinna być. Czy niestety się mylę?
Ja na wszystkie swoje wnioski zostałem odpowiedź w przeciągu miesiąca (nie zawsze pozytywną). Nie wiem czy jest to regulowane prawnie, ale chociażby przez samą grzeczność można odpisać "nie, bo nie".Złożyłem w lutym wniosek o przeniesienie. Oczywiście uprzednio rozmawiałem z obecnym kierownikiem, oraz z kierownikiem działu do którego chce się przenieść. Zgodzili się, nie miałem problemów. Do dnia dzisiejszego cisza. Wiem tylko tyle, że naczelnik pionu (zastępca naczelnika UCS) blokuje to przeniesienie.
Moje pytanie brzmi: czy na mój wniosek powinienem otrzymać jakąś odpowiedź?
Wszak dyrektor go rozpatruje to i odpowiedź powinna być. Czy niestety się mylę?
Ja tez nie rozumiem polityki, że lepiej ogłosić nowy nabór niż przenieść osobę która już pracuje w dogodne dla niej miejsce.Przez ten wniosek trochę mam pod górkę.
Tak nawiasem, adresatem powinien być DIAS czy naczelnik UCS?
He,he...po opinii tak, ale PAŃ kadrowych, sorry tak imamy klimatJa tez nie rozumiem polityki, że lepiej ogłosić nowy nabór niż przenieść osobę która już pracuje w dogodne dla niej miejsce.
Wszelkie zmiany kadrowe podejmuje dyrektor (choć zapewne w porozumieniu albo nawet po wiążącej opinii naczelnika), więc pismo kierujesz do niego.
Pamiętaj. Jak chcesz, żeby nie przenieśli ciebie tam gdzie nie chcesz - cały czas mów, że właśnie to miejsce jest twoim marzeniem. Życzliwy doniesie gdzie trzeba i na 100 procent zrobią inaczej.Z tego co wiem mogę trafić całkowicie do innego działu niż chcę. Tak o, w nagrodę.
Trochę dziwi mnie takie podejście kadry kierowniczej. Mogą mieć funkcjonariusza który będzie się spełniał, a co za tym idzie dobrze wypełniał obowiązki. Ale nie, lepiej żeby odszedł. Zwłaszcza, że mam kilka ocen okresowych za sobą i wszystkie są powyżej.
Jako żywo na bank księstwo Katowice - tam to zawsze na 1000% działało.Pamiętaj. Jak chcesz, żeby nie przenieśli ciebie tam gdzie nie chcesz - cały czas mów, że właśnie to miejsce jest twoim marzeniem. Życzliwy doniesie gdzie trzeba i na 100 procent zrobią inaczej.
Wiesz co @ Drogowiec? Jak przyjmowałem się do cła a było to w ubiegłym wieku był taki vice dyrektor, który po praktykach i egzaminie decydował gdzie dany funkcjonariusz zostanie skierowany, Jeżeli chciałeś być w ruchu osobowym musiałeś powiedzieć :"chciałbym pełnić służbę na cargo". Na bank nie skierował ciebie na cargo. Jak widać nic się nie zmieniło tak u mnie jak i u Ciebie. Myślę, że w innych miejscach jest podobnie. Cieszę się, że mam to już za sobąJako żywo na bank księstwo Katowice - tam to zawsze na 1000% działało.
Służba to u nas jest chyba tylko z nazwy; ani porządnych zarobków, ani prestiżu, ani szacunku do stopni...A mnie już nic w tej służbie nie dziwi. Jak się przyjmowałem 100lat temu już św. pamięci mój przełożony mówił, że służba to nie koncert życzeń. Wszysto zależy gdzie służysz i czy się przełożeni dogadają. Pamiętaj, że zabierając Ciebie z jednej komórki do drugiej, będzie tam brakować etatu.
Dla tego ja już prawie emerytura.Służba to u nas jest chyba tylko z nazwy; ani porządnych zarobków, ani prestiżu, ani szacunku do stopni...