-
Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
Nasz Związek zrzesza 6783 członków.
Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS
Nabór do służby 2020
- Thread starter Plus07
- Rozpoczęty
młspeclat67
Dobrze znany użytkownik
- Dołączył
- 10 Styczeń 2012
- Posty
- 828
- Punkty reakcji
- 412
Jestem beznadziejny, i nie mam co ze sobą zrobić?
a. wyjeżdżam
b. podnoszę swoje kwalifikacje i znajduję normalną pracę
c. poddaję się, godzę z porażką i wstydem, aplikuję do SRAS
Ten wpis jest żartobliwy. Jednak przejrzyjcie forum. Jest tu wielu, intelektualistów, dość jednak zgorzkniałych. Jedni piszą wielkimi literami, inni tłustymi. To symbole niepowodzenia. Jeden ma avatar z kapeluszem i resztę poucza. Bo nadal wierzy, że coś osiągnął i ma prawo. Do tego prowadzi KAS. Osoby inteligentne, i z potencjałem marginalizuje i tłamsi. Trochę jak w psychuszce.
a. wyjeżdżam
b. podnoszę swoje kwalifikacje i znajduję normalną pracę
c. poddaję się, godzę z porażką i wstydem, aplikuję do SRAS
Ten wpis jest żartobliwy. Jednak przejrzyjcie forum. Jest tu wielu, intelektualistów, dość jednak zgorzkniałych. Jedni piszą wielkimi literami, inni tłustymi. To symbole niepowodzenia. Jeden ma avatar z kapeluszem i resztę poucza. Bo nadal wierzy, że coś osiągnął i ma prawo. Do tego prowadzi KAS. Osoby inteligentne, i z potencjałem marginalizuje i tłamsi. Trochę jak w psychuszce.
Ostatnia edycja:
heisenberg
Dobrze znany użytkownik
- Dołączył
- 19 Czerwiec 2016
- Posty
- 1 619
- Punkty reakcji
- 1 721
Poucza? Nie, nawet bym nie śmiał o tym pomarzyć. Czasami wzywa, owszem, ale nie znoszę biadolenia. Czy coś osiagnołem. Tak parę rzeczy w życiu wyszło. Parę się nie udało. Czasami za sprawą celowego działania choć częściej za sprawą przypadku w tym wykorzystania przypadkowej sposobności / okoliczności. Wydaje się, że budżetówka to nie najlepsza droga życiowa by osiągać dostatek życiowy, a ostatnie 3 lata łącznie z nadchodzącymi wydarzeniami tegorocznymi to nawet nie droga do zapewnienia stabilizacji. Ale mogę to twierdzić bo jestem tu już 30 lat. I każdy z nas kto tu jest ma ku temu swoje powody. Pewnie wpisujące się w jakieś klasy powodów, no może z małymi osobistymi ich składowymi. Dla nie których to i tak był szczyt możliwości, dla innych zmarnowane szanse. Z resztą za dużo mam już na liczniku by się przejmować takimi drobnostkami. A i tym jak widzę jaka w was wstępuje pasja zawiści o te 100 czy 150 zł różnicy w premii. Jakiej premii czy 300-500 raz na kwartał coś w waszych budżetach istotnie zmienia? Takie premie są po prostu szyderstwem władzy z waszych dodatkowych starań. czy to co napisałem oznacza że się nie staram? Nie. Mnie motywują inne rzeczy bo to motywacją żadną nie jest. I w cale bym się nie dziwił i nie miał bym im za złe że są tacy co nie czując siły "marchewki" nie dają nic więcej niż muszą.
I tylko kłótnie, kłótnie kłótnie.
młspeclat67
Dobrze znany użytkownik
- Dołączył
- 10 Styczeń 2012
- Posty
- 828
- Punkty reakcji
- 412
Dla mnie prawda jest prosta, może z 5% ludzi się z tym syfem utożsamia. Nie ma sensu wpadać w mentorski ton, a to ci się zdarza. Masz niskie stanowisko - weź udział w konkursie. W stylu zmień pracę i weź kredyt. Była taka rozmowa. Tu się nie ma co nadymać, tylko myśleć jak spierdzielić z tej porażki. Chcesz w tym bagnie coś budować?? Lepiej pomóż. Mamy na forum paru inteligentnych ludzi. Siebie nie zaliczam. Stwórzcie poradnik ucieczki z kas, krok po kroku. Dla funków emerytura, co, gdzie, jak, dla pracowników wsparcie w poszukiwaniu zatrudnienia. I nie piszcie że każdy sam może. Oczekujemy, odłączenia SC od skarbówki. Już teraz można to zrobić, emerytura wita 
Ostatnia edycja:
heisenberg
Dobrze znany użytkownik
- Dołączył
- 19 Czerwiec 2016
- Posty
- 1 619
- Punkty reakcji
- 1 721
No niestety recepty uniwersalnej na "karierę" to nie ma. Każdy ma jakieś predyspozycje lub mu ich brakuje. A na koniec nie jest we właściwym miejscu i czasie. A na zewnątrz? tak samo. Albo ktoś kupi "twoją" historię i kompetnecje albo nie aj jak już tak to i tak dalej to własne starania na realizacje cudzych celi tu czy gdzie indziej zawsze tak samo. Jeśli komuś brak energii i przebojowości nie mówiąc o innych aspektach tutaj to na rynku nagle się pojawią? Jeden co można rzec to nie warto próżno bić pianę. Jeśłi coś nie idzie to najpierw trzeba spojrzeć się na siebie i poszukać problemów ze sobą. dostosować się. A c odo wydzielenia SCS z KAS. Jestem za. Czy uda sieto szybko osiągnąć i czy w ogóle? Jeśli nie będzie się robić nic, to i nic się nie zmieni, ale jestem przekonany, że nawet jeśli do tego dojdzie, to nie będzie szybko. Władza musiała by przyznać że był to błąd. A zatem skoro władza nie popełnia błędów (przypomnę taką historyjkę pkt 1 nauczyciel się nie myli pkt 2 jeśli się myli patrz pkt 1) Zatem pozostaje nam droga ewolucyjna usprawniająca działanie systemu (bez jego sabotowania) wykazując że gwarantem jego sprawnego działania jest wydzielenie pionu skarbowego (administracji podatkowej) i pionu policyjno-celnego (służby celno skarbowej) z komendą główną SCS w ramach KAS i być może to będzie pierwszy istotny (co nie oznacza bezwzględnie pierwszy) etap rozdzielenia obydwu pionów i nie koniecznie ostatni. Ale to droga na przynajmniej 10 lat a to znaczy że większości z nas już tu nie będzie.Dla mnie prawda jest prosta, może z 5% ludzi się z tym syfem utożsamia. Nie ma sensu wpadać w mentorski ton, a to ci się zdarza. Masz niskie stanowisko - weź udział w konkursie. W stylu zmień pracę i weź kredyt. Była taka rozmowa. Tu się nie ma co nadymać, tylko myśleć jak spierdzielić z tej porażki. Chcesz w tym bagnie coś budować?? Lepiej pomóż. Mamy na forum paru inteligentnych ludzi. Siebie nie zaliczam. Stwórzcie poradnik ucieczki z kas, krok po kroku. Dla funków emerytura, co, gdzie, jak, dla pracowników wsparcie w poszukiwaniu zatrudnienia. I nie piszcie że każdy sam może. Oczekujemy, odłączenia SC od skarbówki. Już teraz można to zrobić, emerytura wita
Szanse że stanie się to w ciągu najblizszych 5 lat oceniam na 0%, w ciągu lat 10-u na 15%. Póki co oprócz naszych chęci takich sygnałów od strony rządowej to daje się nigdy nie było zatem nie ma też żadnego punktu odniesienie. Oczywiście warto poświęcić energię w walce o poprawę działania scs. Bo lepiej działająca SCS to lepsze postrzeganie naszej służby. A tym samym lepszy odbiór każdego z nas.
Zaczynając ten temat na forum, przedstawiłem sytuację w której stałem przed dylematem składania papierów do KAS i traktowania tej służby jako alternatywy w sytuacji niepowodzenia podczas rekrutacji do SG. W chwili obecnej przede mną test kompetencyjny i rozmowa kwalifikacyjna w KAS, które odbędą się na dniach. Rekrutacja w SG też idzie sukcesywnie do przodu, ale trwa zdecydowanie dłużej niż w KAS. I rodzi się pytanie: czy na czas rekrutacji do SG, które w moim przypadku może trwać jeszcze parę miesięcy (długi czas oczekiwania na wariograf), warto przyjmować się do Służby Celno-Skarbowej i w sytuacji pozytywnego wyniku rekrutacji do SG złożyć wypowiedzenie? Jak długi jest okres wypowiedzenia w sytuacji "krótkiego stażu"?
Z ustawy o KAS
Art. 183. 1. W przypadkach, o których mowa w art. 179 ust. 1 pkt 10 i 11 oraz w art. 180 ust. 1 pkt 1, 4, 7 i 8, zwolnienie ze służby następuje po upływie odpowiednio:
1) 2 tygodni – w przypadku funkcjonariuszy służby przygotowawczej,
2) 3 miesięcy – w przypadku funkcjonariuszy służby stałej
Okres wypowiedzenia to tylko 2 tygodnie.
Czy warto?
Jeśli nie powiedzie Ci sie w SG to masz już pracę, jak Ci się nie spodoba to zawsze można się zwolnić.
Jeśli dostaniesz się do SG i wybierzesz ta własnie słuzbę, to zyskujesz kilka miesiecy służby (słuzba w SCS będzie zaliczona do wysługi emerytury mundurowej w SG)
Więc chyba warto
Warto ,zdobędziesz doświadczenie i dystans, NIC Cię już nie złamie, może trochę zaskoczy
Zdawałem z wiedzy ogólnej parę tygodni temu. Pytania masz z różnych dziedzin. Z tych które pamiętam:
1. Jaką partię założyli Lech i Jarosław Kaczyńscy?
2. Jak nazywa się premier Kanady?
3. Jak nazywa się prezydent USA?
Ponadto były pytania w stylu kto mianuje kogoś na daną stanowisko w strukturach SCS. Pytania związane z ekonomią.
Jeśli pamięć mnie nie myli trzeba było uzyskać 50% poprawnych odpowiedzi, więc przy takich pytaniach trzeba być "wybitnym", żeby tego nie zdać. Tak samo z kolejnymi etapami, które póki co są banalne. Mam wrażenie, że są takie braki, że każdego próbują w miarę możliwości przepchać. Potwierdzeniem tego mogą być testy psychologiczne (których każdy się obawia). W SCS masz tylko tablice Ravena i jeden test osobowościowy (oba testy były identyczne jak te podczas testu psychologicznego w SG, który miałem okazję przechodzić wcześniej), jednakże porównując test w SCS a w SG to niebo a ziemia. W SCS 40 min i "do domu" w SG z 15 arkuszy (testy na spostrzegawczość, matryce Ravena, z 5 testów na osobowość) + rozmowa z psychologiem, cały etap trwał dobre bite 4h. Byłem mocno zdziwiony tym, że ten sam etap może się tak diametralnie różnić.
Ja jestem
Ja też
Tak, powiedzą czy jesteś na liście głównej czy rezerwowej
jak się nie mylę było was ponad 20, muszą mieć czas żeby przygotowac cała dokumentację. W sumie i tak szybki nabór około 3 msc 
można? Można.To prawda, na rozmowach o ile się nie mylę było 27 osób, także zobaczymy ile im to zajmieTak, powiedzą czy jesteś na liście głównej czy rezerwowej
wielkie dzięki za info 