Afera żarówkowa w dwóch instancjach może być tylko wierzchołkiem tzw. góry lodowej. Jak się dzieje w całej Polsce? Czy nie mamy de facto z sytuacją zakupu kontrolowanego, do którego uprawnieni są wyłącznie funkcjonariusze z zachowaniem odpowiednich procedur i zgód?
No bo jak, panny aby zrobić wynik używają prywatnych pieniędzy? W czasie pracy naprawiają prywatny samochód? Czy może mamy do czynienia z kolejnym objawieniem, jak np. przy mianowaniach na stopnie i stanowiska, gotowych wykonać każde bezprawne polecenie służbowe? Jak nakłamały w notatce z czynności?
Dla mnie te mandaty z zakupu kontrolowanego to pewna dyscyplinarka i kryminał. Dla wykonawcy i zleceniodawcy, czyli kierownika albo innego wyniesionego na stołek kolejnego swojego. Który też zrobi wszystko, aby choć parę minut na na nim pozasiadywać?
https://wpolityce.pl/polityka/421502-afera-zarowkowa-czyli-jak-urzad-niszczy-zycie-spoleczne
Dla mnie, to pożeracz alg natychmiast do odwołania, dyrektor izby i naczelnik też, a kierownik i wykonawczynie do prokuratora za przekroczenie uprawnień co najmniej.
Gonić, gonić, jeszcze raz gonić, bo nas sprowadzą na swój poziom.
No bo jak, panny aby zrobić wynik używają prywatnych pieniędzy? W czasie pracy naprawiają prywatny samochód? Czy może mamy do czynienia z kolejnym objawieniem, jak np. przy mianowaniach na stopnie i stanowiska, gotowych wykonać każde bezprawne polecenie służbowe? Jak nakłamały w notatce z czynności?
Dla mnie te mandaty z zakupu kontrolowanego to pewna dyscyplinarka i kryminał. Dla wykonawcy i zleceniodawcy, czyli kierownika albo innego wyniesionego na stołek kolejnego swojego. Który też zrobi wszystko, aby choć parę minut na na nim pozasiadywać?
https://wpolityce.pl/polityka/421502-afera-zarowkowa-czyli-jak-urzad-niszczy-zycie-spoleczne
Dla mnie, to pożeracz alg natychmiast do odwołania, dyrektor izby i naczelnik też, a kierownik i wykonawczynie do prokuratora za przekroczenie uprawnień co najmniej.
Gonić, gonić, jeszcze raz gonić, bo nas sprowadzą na swój poziom.