• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

II SA/Ol 672/17 - Wyrok WSA w Olsztynie

A w Warszawie wszyscy do WZP. Matki z dziećmi, chłopy +60, doktorzy prawa, na drogę. Ale będą "karatować" nielegalnych przewoźników.
Chyba ta zagrywka będzie też w innych IAS ... wrócą na funka i będą wycofywać skargi z WSA no i będzie po kłopocie dla mb i dyr. Przykre ale możliwe. Na naszej grupie zawodowej zrobiono eksperyment społeczny.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
 
W takiej sytuacji niczego nie można uchylić. Sąd może stwierdzić bezczynność i nakazać dokonanie czynności.


Nie mógłby nakazać dokonania czynności, gdyż nawet sąd nie może łamać prawa,
zmieniając zakres temporalny mocy Ustawy.

Najrozsądniejszym, byłoby TYMCZASOWO pozostawić ludziom miejsce wykonywania obowiązków,
by nie prowokować pośpiechem kolejnego bałaganu.
Jednocześnie uznać status funkcjonariuszy/pracowników za taki, jakim faktycznie jest
(czyli nie zmieniony "propozycją"),
a naprawę zmian rozpocząć od wymiany tych WSZYSTKICH, którzy i przed i po wejściu KAS
posiadali i posiadają którąś z funkcji w cle: dyrektor, naczelnik, kierownik.

W innym wypadku, nikt tego nie ogarnie ...
 
byliśmy świadkami wielkiego cudu wyborczego. woda została zamieniona w wino. tylko wypić nam go nie pozwolono. i mamy, to co można nazwać demokratyczną sieczką, także w zdawałoby się oczywistych wyborczych wyrokach. podobna sytuacja miała miejsce przy mianowaniach na stopnie służbowe, gdzie w obrocie prawnym znalazło się kilka prawnie logicznych wyroków sądów powszechnych. podobno ktoś nawet "nabył" stopień oficerski dzięki gapiostwu pewnego nomenklaturszczyka, którego sąd najwyższy nawet nie mógł odkręcić.

jak będzie teraz? dajemy ciała, ale w pewnych granicach? czy znów usłyszymy to hasło między wierszami wyroków sądowych?

wpuśćmy trochę medialnego zdrowego powietrza do tej stęchlizny, jaka w dalszym ciągu nadal dusi zdeformowaną służbę celną:

[video=youtube;5M9r2Ez0LyY]https://www.youtube.com/watch?v=5M9r2Ez0LyY[/video]
 
Takie coś pojawiło się znowu w postanowieniach o odrzuceniu WSA w Łodzi z 24.10. "Pisemna propozycja nie rozstrzyga żadnej sprawy, ani nie kończy w inny sposób postępowania administracyjnego w danej sprawie. Dopiero bowiem ustalenie w konsekwencji jej przyjęcia nowych warunków pracy (umowa o pracę, mianowanie do służby stałej lub przygotowawczej) albo rozwiązanie tego stosunku na skutek odmowy przyjęcia propozycji uruchamia odrębne postępowanie, w którym wydawana jest decyzja, od której, po wyczerpaniu trybu administracyjnego, przysługuje skarga do sądu administracyjnego (art. 169 ust. 4 i ust. 7)."

To też nie są najgorsze rozstrzygnięcia.
 
Takie coś pojawiło się znowu w postanowieniach o odrzuceniu WSA w Łodzi z 24.10. "Pisemna propozycja nie rozstrzyga żadnej sprawy, ani nie kończy w inny sposób postępowania administracyjnego w danej sprawie. Dopiero bowiem ustalenie w konsekwencji jej przyjęcia nowych warunków pracy (umowa o pracę, mianowanie do służby stałej lub przygotowawczej) albo rozwiązanie tego stosunku na skutek odmowy przyjęcia propozycji uruchamia odrębne postępowanie, w którym wydawana jest decyzja, od której, po wyczerpaniu trybu administracyjnego, przysługuje skarga do sądu administracyjnego (art. 169 ust. 4 i ust. 7)."

To też nie są najgorsze rozstrzygnięcia.

Stąd też się wzięły: ODWOŁANIE - od zwolnienia ze służby, WEZWANIA - do usunięcia naruszenia Prawa, - do złożenia propozycji służby na niewydanie decyzji, czyli "wyczerpywanie trybów administracyjnych" i w konsekwencji SKARGI ... na wszystko po kolei ...

Cóż, jeśli wg sądu "propozycja nie rozstrzyga żadnej sprawy", to w konsekwencji ...
O TO SAMO chodzi ...
 
Stąd też się wzięły: ODWOŁANIE - od zwolnienia ze służby, WEZWANIA - do usunięcia naruszenia Prawa, - do złożenia propozycji służby na niewydanie decyzji, czyli "wyczerpywanie trybów administracyjnych" i w konsekwencji SKARGI ... na wszystko po kolei ...

Cóż, jeśli wg sądu "propozycja nie rozstrzyga żadnej sprawy", to w konsekwencji ...
O TO SAMO chodzi ...

To jest chyba powtórzenie z wyroków wydanych po propozycjach wartościowania 2010. Tylko sąd nie zauważył drobnej różnicy, tam wszyscy pozostawali w służbie więc była podstawa do nowego postępowania i wydawania decyzji. Po ucywilnieniu jedyna decyzja jaką może wydać DIAS to ta o zwolnieniu ze służby. Lepsze to niż nic, ale wnikliwość sądu na marnym poziomie. Znaleźć coś podobnego przepisać i mieć z głowy.
 
Widziałem gdzieś wyżej wpisy, które błędnie odczytują sentencję wyroku w Olsztynie.
Informuję zatem, że także WSA w Olsztynie w ustnym uzasadnieniu, zinterpretował ustawę wprowadzającą, jako dającą możliwość ucywilnienia funkcjonariuszy.
To co jest wielkim naszym sukcesem po licznych Postanowieniach odrzucających i mam nadzieję jest już utrwaloną(bynajmniej w tym zakresie) linią orzeczniczą, to kwestia tego, że musi to być szczegółowo uzasadnione, a na tym polu, mamy bardzo dużo argumentów.

Ja uważam, że nie ma podstawy prawnej w przepisach wprowadzających do ucywilnienia funkcjonariuszy i będę prezentował tę linię w kolejnych rozprawach przed WSA i samym NSA.

Natomiast samo to o czym mowa w drugim akapicie oznacza bardzo dużo i oznacza de facto powrót do munduru wielu funkcjonariuszy, nawet gdyby MF nie ustępował, bo łatwo udowodnimy jak nietransparentnie i jak na granicy prawa oraz z naruszeniem przesłanek ustawowych przebiegał proces ucywilnienia.
 
Panie Przewodniczący co to oznacza "wielu" ?
W mojej opinii jeśli coś zostało wprowadzone "poza prawem" dotyczy wszystkich funkcjonariuszy, którzy złożyli odwołania lub złożą takowe. Pozostaje jedynie grupa wierna "dobrej zmiany".
Oczywiście droga jest jeszcze bardzo bardzo długa ....
Niemniej jednak bardzo dziękuję Panu za tą ogromną pracę na rzecz innych

Widziałem gdzieś wyżej wpisy, które błędnie odczytują sentencję wyroku w Olsztynie.
Informuję zatem, że także WSA w Olsztynie w ustnym uzasadnieniu, zinterpretował ustawę wprowadzającą, jako dającą możliwość ucywilnienia funkcjonariuszy.
To co jest wielkim naszym sukcesem po licznych Postanowieniach odrzucających i mam nadzieję jest już utrwaloną(bynajmniej w tym zakresie) linią orzeczniczą, to kwestia tego, że musi to być szczegółowo uzasadnione, a na tym polu, mamy bardzo dużo argumentów.

Ja uważam, że nie ma podstawy prawnej w przepisach wprowadzających do ucywilnienia funkcjonariuszy i będę prezentował tę linię w kolejnych rozprawach przed WSA i samym NSA.

Natomiast samo to o czym mowa w drugim akapicie oznacza bardzo dużo i oznacza de facto powrót do munduru wielu funkcjonariuszy, nawet gdyby MF nie ustępował, bo łatwo udowodnimy jak nietransparentnie i jak na granicy prawa oraz z naruszeniem przesłanek ustawowych przebiegał proces ucywilnienia.
 
Napisałem wyżej, że ja uważam, że wszyscy, gdyż nie ma wg mnie podstawy prawnej do ucywilnienia w ogóle w ustawie przepisy wprowadzające ustawę o KAS. Na razie jednak Sądy, które się nad tym pochyliły uważają, że ustawa dopuszcza ucywilnienie i że można ucywilnić funkcjonariusza, trzeba jednak to uzasadnić, szczegółowo organ musi przedstawić przesłanki jakimi się kieruje i je uzasadnić. Jak napisałem, ja tak nie rozumiem tej ustawy i będę starał się wciąż przekonywać Sądy.
Damy radę, gdyż jak wiadomo kumoterstwa przy zapewnianiu munduru nie brakowało(jak organ uzasadni, że kierował się przesłankami ustawowymi i dał mundur komuś z paromiesięcznym czy paroletnim stażem w komórce stricto biurowej, a ucywilnił kogoś z np. 25 letnim stażem w kontroli?). Ponadto mamy do czynienia z balansowaniem organów na granicy prawa i wyłączeniem poleceniem stosowania przesłanek ustawowych wobec funkcjonariuszy z niektórych komórek wymienionych w tych poleceniach - vide polecenia Szefa KAS. Zatem to organy mają spory problem i mają się czego obawiać, my łatwo udowodnimy powyższe nieprawidłowości w postępowaniu.
 
...

Sądy, które się nad tym pochyliły uważają, że ustawa dopuszcza ucywilnienie i że można ucywilnić funkcjonariusza, trzeba jednak to uzasadnić, szczegółowo organ musi przedstawić przesłanki jakimi się kieruje i je uzasadnić. Jak napisałem, ja tak nie rozumiem tej ustawy i będę starał się wciąż przekonywać Sądy.
...
...
Zatem to organy mają spory problem i mają się czego obawiać, my łatwo udowodnimy powyższe nieprawidłowości w postępowaniu.


Sławku, właśnie do tych słów, każdy z nas powinien powracać, nimi się kierować i tak trzymać !!
Można też nie osłabiać atmosfery faktycznego problemu (działającego na naszą korzyść) pisząc,
że nie tak się rozumie ustawę, lecz przy każdej okazji powtarzać, jak się ją rozumie.

Wbrew pozorom, to upowszechniane rozumienie, zgodnego z zasadami legislacji trybu działania ustawy,
jak najbardziej przekonuje sędziów, a wybrzmienie tylko braku przedstawienia przesłanek, jest dla nas dodatkowym argumentem. Tak skonstruowane orzeczenie jest sędziom wygodne - z jednej strony pozwala im "ominąć" wydanie orzeczenia druzgoczącego totalnie ustawę, a jednocześnie wystarczające, by
"uwalić" jej chore konsekwencje, a to już zahacza o politykę ...
 
Ucywilniona

Widziałem gdzieś wyżej wpisy, które błędnie odczytują sentencję wyroku w Olsztynie.
Informuję zatem, że także WSA w Olsztynie w ustnym uzasadnieniu, zinterpretował ustawę wprowadzającą, jako dającą możliwość ucywilnienia funkcjonariuszy.
To co jest wielkim naszym sukcesem po licznych Postanowieniach odrzucających i mam nadzieję jest już utrwaloną(bynajmniej w tym zakresie) linią orzeczniczą, to kwestia tego, że musi to być szczegółowo uzasadnione, a na tym polu, mamy bardzo dużo argumentów.

Ja uważam, że nie ma podstawy prawnej w przepisach wprowadzających do ucywilnienia funkcjonariuszy i będę prezentował tę linię w kolejnych rozprawach przed WSA i samym NSA.

Natomiast samo to o czym mowa w drugim akapicie oznacza bardzo dużo i oznacza de facto powrót do munduru wielu funkcjonariuszy, nawet gdyby MF nie ustępował, bo łatwo udowodnimy jak nietransparentnie i jak na granicy prawa oraz z naruszeniem przesłanek ustawowych przebiegał proces ucywilnienia.


A jakie argumenty na powrót do służby celnej może mieć ucywilniony f-sz, który 10-13 lat temu przystąpił do naboru do komórki akcyzy i przepracował te lata zajmując się wyłącznie orzecznictwem akcyzowym? Chyba tylko powalczyć o świadectwo służby, umowę o pracę (bo wielu z nas pracuje w skarbówce chyba na czarno! bo umowy o pracę nie dostaliśmy) no i odprawę (co mało prawodopodobne biorąc pod uwagę konstrukcję przepisów). Ten brak argumentów najbardziej mnie dołuje.
 
A jakie argumenty na powrót do służby celnej może mieć ucywilniony f-sz, który 10-13 lat temu przystąpił do naboru do komórki akcyzy i przepracował te lata zajmując się wyłącznie orzecznictwem akcyzowym? Chyba tylko powalczyć o świadectwo służby, umowę o pracę (bo wielu z nas pracuje w skarbówce chyba na czarno! bo umowy o pracę nie dostaliśmy) no i odprawę (co mało prawodopodobne biorąc pod uwagę konstrukcję przepisów). Ten brak argumentów najbardziej mnie dołuje.


Ale o co Koleżance chodzi ?!

Przecież argumentów jest dosyć sporo i argumenty są dla wszystkich !!
Jest normalnym i oczywistym, że jedne argumenty lepiej służą jednym, a drugie lepiej innym,
lecz chyba nie zarzucasz bezczynności, bądź segregacji ludzi temu Związkowi ?!

Z kontekstu wnioskuję, iż uznając opublikowane argumenty za niewystarczające i zbyt "słabe"
w Twojej sytuacji, nie podjęłaś żadnych kroków ku jej naprawie. Teraz byś już tylko chciała
ochłap odprawy (skądinąd słusznie należnej) i jakiś świstek, mający dać ułudę pewności.

Nikt nie zasypia gruszek w popiele, przyjdzie więc i czas na odprawy! Nie da się załatwiać
wszystkiego jednocześnie, bo tak nie załatwi się zupełnie nic.

A ta reszta ... ciii ... działa tylko na naszą korzyść ...
 
A jakie argumenty na powrót do służby celnej może mieć ucywilniony f-sz, który 10-13 lat temu przystąpił do naboru do komórki akcyzy i przepracował te lata zajmując się wyłącznie orzecznictwem akcyzowym? Chyba tylko powalczyć o świadectwo służby, umowę o pracę (bo wielu z nas pracuje w skarbówce chyba na czarno! bo umowy o pracę nie dostaliśmy) no i odprawę (co mało prawodopodobne biorąc pod uwagę konstrukcję przepisów). Ten brak argumentów najbardziej mnie dołuje.

Zosia, nie bądź pesymistką.
To, że teraz pracujemy od kilku miesięcy na czarno :p to jedno, a dalej wszystko działa na naszą korzyść przed sądami. ...
 
Zosia, nie bądź pesymistką.
To, że teraz pracujemy od kilku miesięcy na czarno :p to jedno, a dalej wszystko działa na naszą korzyść przed sądami. ...


Wiesz ...
Nie znam się na FaceBook'u, ale to chyba będzie jakoś tak podobnie: (?!)

MASZ ODE MNIE DUUUŻEGO "LAJKA" !!!
 
Wszystkie te "wygrane" to złudne nadzieje.... Cały ten galimatias może ich skompromituje i przeciągnie temat, ale jeśli liczycie że zwolnionych zatrudnia albo ucywilnionych umunduruja to naprawdę spore nieporozumienie.. Jedyne co da się tymi sprawami ugrać to że przeciągniecie sprawę, jakaś dodatkowa kasa wpadnie, ale w efekcie i tak później zrobią to co chcieli zrobić, tylko bez tych uchybień.

Żeby osiągnąć jakiś efekt musielibyście zalegalizować ze raz funkcjonariusz to do śmierci funkcjonariusz i bez znaczenia czy chcą by pełnił służbę, mają mu to zapewnić, ale to raczej godzi w tą samą konstytucje na która się powołujecie.
 
Wszystkie te "wygrane" to złudne nadzieje.... Cały ten galimatias może ich skompromituje i przeciągnie temat, ale jeśli liczycie że zwolnionych zatrudnia albo ucywilnionych umunduruja to naprawdę spore nieporozumienie.. Jedyne co da się tymi sprawami ugrać to że przeciągniecie sprawę, jakaś dodatkowa kasa wpadnie, ale w efekcie i tak później zrobią to co chcieli zrobić, tylko bez tych uchybień.

Żeby osiągnąć jakiś efekt musielibyście zalegalizować ze raz funkcjonariusz to do śmierci funkcjonariusz i bez znaczenia czy chcą by pełnił służbę, mają mu to zapewnić, ale to raczej godzi w tą samą konstytucje na która się powołujecie.

Zgadzam się, że dopuszczalne jest zwolnienie ze służby. Ale jeżeli każdy przypadek trzeba będzie uzasadnić, to jestem przekonany, że większość wyrzuconych przywrócą do służby albo przynajmniej zatrudnią, a i część ucywilnianych umundurują. No bo jak przed sądem można uzasadnić wyrzucenie na bruk człowieka ocenianego "powyżej oczekiwań", jeśli po 2 miesiącach ogłasza się nabory, a audyty stwierdzają braki kadrowe. Nikt tu nie walczy o nieśmiertelność tylko o takie "fanaberie" jak prawo, zasady i przyzwoitość.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry