• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Emerytury !!!

"5. Wprowadzenie nowego systemu emerytalnego, spójnego ze służbami mundurowymi (25 lat służby i ukończony 55 rok życia, równoznaczne z nabyciem praw emerytalnych, uśrednione zarobki 70% z 10 ostatnich lat). W obecnej chwili nowe uprawnienia emerytalne mogą przysługiwać około 5-7% (800-1120) funkcjonariuszy, a większość z nich i tak prawdopodobnie pozostanie nadal w służbie. To bardzo istotna regulacja!"

Jeśli takie propozycje ma dla nas PIS to jest to wielka d..a. Bo jeśli przyjąć datę powstania SC na 15.09.1999r. to jeszcze nikt nie osiągną wieku emerytalnego a osiągniemy go dopiero 15.09.2024r. ( nie wiem skad wzięli te 5 - 7% ). a do tego jeszcze kas. Albo ten gość nie wie o czym mówi albo jesteśmy w czarnej dziurze. Sławek myślę, że jeszcze przed wyborami powinniśmy wiedzieć co PIS chce z nami zrobić.
 
Panowie i Panie co możemy zrobić w temacie zwolnienia Naszego ukochanego generała w stopniu szeregowego , bo wątpię , zeby był wcielony do MON.Takich ludzi trzeba się pozbyć , bo szkodzą Naszej SC , za sam wygląd dwa lata bez wyroku by dostał.Podstawą jest , żeby główny szef był za funkcjonariuszem , a nie przeciwko.Nie wiem nawet czy gościo odbył zasadniczy kurs celny ,który trwał 3 lata . Podstawowym zadaniem naszym powinno być pozbycie się tego szkodnika ,bo ten Pan nam szkodzi.Proszę o jakieś propozycje.
 
Niestety ale chyba nie ma szans na lepsze czasy i na prawdziwego SSC. Odkąd pracuję (przeszło 12 lat) z roku na rok jest tylko coraz gorzej. Niestety
 
Kolejne podpisy z:
- Dołhobyczów 129
- Sławatycze 251
- Hrebenne 247
- Zamość 232
- Tomaszów Lubelski 61
Liczymy na pełne wsparcie granic, jesteście grupą najliczniejszą.
 
Liczymy na pełne wsparcie granic, jesteście grupą najliczniejszą.


właśnie wszyscy liczą na granicę.

Nie będę przecież jechał w centrum Polski i zbierał podpisów za innych, bo w mojej okolicy nadgranicznej pomysły na podpisy już się kończą. Co z tego że zebrałem ich lekko ponad sto skoro wszystko idzie na marne mając na uwadze, że pokryje tym samym lenistwo 8 f-szy którzy się do akcji nie włączyli.

może czas prostą na statystykę w połowie akcji: IZBA CELNA/Ilość f-szy/Ilość zebranych podpisów
 
"5. Wprowadzenie nowego systemu emerytalnego, spójnego ze służbami mundurowymi (25 lat służby i ukończony 55 rok życia, równoznaczne z nabyciem praw emerytalnych, uśrednione zarobki 70% z 10 ostatnich lat). W obecnej chwili nowe uprawnienia emerytalne mogą przysługiwać około 5-7% (800-1120) funkcjonariuszy, a większość z nich i tak prawdopodobnie pozostanie nadal w służbie. To bardzo istotna regulacja!"

Jeśli takie propozycje ma dla nas PIS to jest to wielka d..a. Bo jeśli przyjąć datę powstania SC na 15.09.1999r. to jeszcze nikt nie osiągną wieku emerytalnego a osiągniemy go dopiero 15.09.2024r. ( nie wiem skad wzięli te 5 - 7% ). a do tego jeszcze kas. Albo ten gość nie wie o czym mówi albo jesteśmy w czarnej dziurze. Sławek myślę, że jeszcze przed wyborami powinniśmy wiedzieć co PIS chce z nami zrobić.

Piszą to ludzie którzy nie znają wschodniej ciężkiej rzeczywistości,ciężka orka w nocy, użeranie się z ludżmi no i 100 km do roboty w jedną stronę,koło pięćdziesiątki już zaczyna brakować sił , takie pisanie jak wielu zostanie w służbie śmiech na sali,na wschodzie nie zostanie nikt,wspomnę jeszcze o mobilnych niektórzy 100 do roboty a póżniej 100 do kolejnej granicy służbowym i ciężka robota graniczna,trybunał trafnie stwierdził że są dwie kategorie celników.
 
Niestety tak sie nie da. Ktoś musi wykonywać czarną robote. A w izbach i pieniądze i stanowiska inne...

chętnie bym zamienił granicę na jakąś ciepłą posadkę w IC - nawet kosztem emek i ucywilnienia. Myślę że podobnie myśli większość f-szy. Praca bez nocek i świąt.

Panowie.
Mam spore doświadczenie zawodowe i naprawdę duży przegląd warunków służby.
Dyrektorzy dali mi poznać specyfikę służby w różnego rodzaju przejściach granicznych, oddziałach wewnętrznych, komórkach wewn. UC, a teraz jestem w Izbie.
Proszę mi uwierzyć, że jeżeli się ktoś solidnie przykłada do swojego zajęcia, angażuje, chcąc jak najlepiej wykonać robotę, to nie będzie mu lekko nigdzie.
Oczywiście praca z "trudnym klientem" jest szczególnie wymagająca i obciążająca, ale proszę mi wierzyć, że naprawdę niewiele lżejszy w odbiorze jest kontakt z "toksycznym" i przeambicjonowanym, nieposiadającym predyspozycji do kierowania ludźmi i niepotrafiącym się komunikować z otoczeniem szefem w komórce wew. IC lub UC.
Do tego dochodzi przeciążenie - tak, tak - nie przesłyszeli się Koledzy - PRZECIĄŻENIE PRACĄ, która na dodatek musi być wykonana terminowo.
To potrafi być stresujące.
Doskonale sobie zdaję sprawę, że na granicy luzu nie ma. Ja szczególnie źle znosiłem nocki w boksie, gdzie sam musiałem się uporać ze sforą TIR-owców. Ale po wyjściu do domu o wszystkim się zapominało i następna zmiana to było rozpoczęcie wszystkiego na nowo.
Wydaje mi się, że dużo trudniejsza jest praca w komórce kontrolnej, bo kontakt z klientem, któremu mamy zamiar zrobić krzywdę, a nawet jakąś sprawę karną, to inna bajka. To my jesteśmy na terenie "obcym-wroga", gdzie wszystko jest nieprzyjazne. Musimy szybko i sprawnie uwinąć się ze swoją robotą, a tymczasem druga strona walczy ostro i rzuca kłody pod nogi, zastrasza, wystawia do boju wyszczekanych prawników.
A nasi przełożeni na ogół nie życzą sobie, by ich niepokoić jakimiś problemami.

Nie sądzę, żeby w kontekście dyskusji o naszych emeryturach mundurowych dyskusja na tego rodzaju argumenty, kto, co i jak robi na służbie, była jakoś szczególnie konstruktywna i by nas przybliżała do celu.
Ja zawsze szanuję porządną, zaangażowaną robotę, nieważne gdzie jest wykonywana.
A miejsce i specyfika służby - jak napisał wcześniej z autopsji - zmienne być potrafią.
Pozdrawiam
 
Jeśli takie propozycje ma dla nas PIS to jest to wielka d..a. Bo jeśli przyjąć datę powstania SC na 15.09.1999r. to jeszcze nikt nie osiągną wieku emerytalnego a osiągniemy go dopiero 15.09.2024r. ( nie wiem skad wzięli te 5 - 7% ). a do tego jeszcze kas. Albo ten gość nie wie o czym mówi albo jesteśmy w czarnej dziurze. Sławek myślę, że jeszcze przed wyborami powinniśmy wiedzieć co PIS chce z nami zrobić.

Piszą to ludzie którzy nie znają wschodniej ciężkiej rzeczywistości,ciężka orka w nocy, użeranie się z ludżmi no i 100 km do roboty w jedną stronę,koło pięćdziesiątki już zaczyna brakować sił , takie pisanie jak wielu zostanie w służbie śmiech na sali,na wschodzie nie zostanie nikt,wspomnę jeszcze o mobilnych niektórzy 100 do roboty a póżniej 100 do kolejnej granicy służbowym i ciężka robota graniczna,trybunał trafnie stwierdził że są dwie kategorie celników.

W ogromnej mierze trzeba zgodzić się z Kolegą digital411. Należy się takim ludziom duży szacunek za ich trud, zakładam przy tym, że są zaangażowanymi funkcjonariuszami.
Jednakże nie spodobała mi się uwaga końcowa Kolegi a propos wyroku TK.
Uważam, że TK stwierdził tak wyłącznie dlatego (a nawet PO TO), że trzeba było znaleźć jakieś uzasadnienie dla różnicowania uprawnień funkcjonariuszy SC.
Tyle tylko, że ten fajny Trybunał nie zająknął się nawet o tym, że w innych służbach WSZYSCY funkcjonariusze, niezależnie od specyfiki wykonywanych zadań służbowych, mają analogiczne uprawnienia emerytalne.
I jeszcze o czymś zapomniał, o czym sam wyżej napisałem, tzn. że każdego z nas można w dowolnym momencie przerzucić, gdzie się tylko chce!
Mnie raz zdarzyło się to w trybie "natychmiastowym" - dostałem pół godziny na zebranie się, bo miał przyjechać samochód służbowy i "pozbierać" zolii z kilku miejsc, żeby ich od razu rzucić na granicę - na pół roku...
Życzę Koledze spokojnej i dobrej służby.
I nam wszystkim - emerytur mundurowych.
Pozdrawiam
 
Jak zwykle czytam i czytam, i nadziwić się nie mogę.
Jeśli Pan Sławek, jako funkcjonariusz, wymyślił projekt obywatelski (100 tys. podpisów) i jest z tym problem, to ja się pytam gdzie są pozostałe związki zawodowe ? Im nie zależy ? Ewentualny sukces ZZ Celnicy.PL, to porażka innych ZZ ?
Pomyślcie czy wszystkim związkom zależy na wspólnym sukcesie naszej formacji, czy tylko na swoim...
Dałem kasę na kancelarię adwokacką, bo namawiały ZZ. Zebrałem podpisy, bo prosił inny ZZ.
I co ...
 
Jak zwykle czytam i czytam, i nadziwić się nie mogę.
Jeśli Pan Sławek, jako funkcjonariusz, wymyślił projekt obywatelski (100 tys. podpisów) i jest z tym problem, to ja się pytam gdzie są pozostałe związki zawodowe ? Im nie zależy ? Ewentualny sukces ZZ Celnicy.PL, to porażka innych ZZ ?
Pomyślcie czy wszystkim związkom zależy na wspólnym sukcesie naszej formacji, czy tylko na swoim...
Dałem kasę na kancelarię adwokacką, bo namawiały ZZ. Zebrałem podpisy, bo prosił inny ZZ.
I co ...

Szanowny Kolego Mistral.
Ja też mam z tym zagadnieniem problem.
Ale jednocześnie rozumiem coraz więcej.
Dziś jestem po kolejnej awanturze z przewodniczącą "mojego" ZZ - w związku z tym, że w dalszym ciągu kobieta ta utrudnia (m.in. mnie) zbieranie podpisów pod NASZYM OBYWATELSKIM PROJEKTEM USTAWY.
Jestem członkiem innego ZZ niż Celnicy.PL i wciąż uważam, że ten projekt to nasza wspólna sprawa - całego środowiska.
Próbowałem to dzisiaj - kolejny już raz - tłumaczyć tej kobiecie, żeby zrozumiała, że CHOĆBY NIE PRZESZKADZAJĄC, działa na rzecz interesu f.c., których teoret. reprezentuje poprzez "swój" ZZ.
Ale ona nie przyjmuje żadnych argumentów, udając durnia i traktując innych jako głupszych od siebie. Twierdzi, że każdy ZZ prowadzi swoje działania, bo tak umówiły się ze Sławkiem "centrale" w kwietniu. Mówi, że ma prawo do własnej opinii (o rzekomym szkodzeniu naszego obywatelskiego projektu ich projektowi w Sejmie), którą może przecież każdemu przedstawić.
A to że chodzi do tych samych ludzi, z którymi ja wcześniej rozmawiałem w celu przekonania ich, i że oni potem rezygnują z podpisu, to nieprawda.
Powinienem wskazać osoby, które twierdzą, że ona przekonuje do niepodpisywania.
Jednym słowem ewidentnie szkodzi naszej sprawie.

Ja chcę dać tej kobiecie szansę.
Szansę na to, żeby mogła wreszcie wrócić do wykonywania powierzonych jej przez pracodawcę obowiązków służbowych.
Bo teraz osoba ta jest ciężko zapracowana "społeczną pracą związkową" jako etatowa przewodnicząca ZZ.
Więc chcę jej pomóc w powrocie do rzeczywistości. Jak znów zajmie się czymś bardziej pożytecznym niż kolportowanie komunikatów central kanapowych i wspieraniem interesu DIC, to może zrozumie, że emerytura przed 67 rż. to szansa również dla niej.
Przyjdzie taki dzień, w którym tę szansę spróbuję jej stworzyć - razem z innymi członkami naszego ZZ.

Ogólnie, to nie mam złudzeń, że cokolwiek się zmieni.
Ci ludzie walczą o życie, o wpływy w załodze, o przetrwanie na wygodnych, mało wymagających posadkach "związkowych", a raczej stołkach związkowych z nadania dyrektorskiego.
Nie odpuszczą do końca, chcąc wykazać, że są najlepsi i niezbędni.
W tym celu są zdolni nawet do tego by utopić naszą akcję.
Z tym się trzeba liczyć, ale jednocześnie dalej robić swoje.

Uważam, że akcja ma szanse, jeżeli powiększymy grupę osób zbierających podpisy (nawet tylko w swoim wąskim otoczeniu rodzinno-towarzyskim) z obecnych 5-10% do 20-25%.
Dodatkowo szanse wzrosną w przypadku pójścia po podpisy do służb mundurowych. Ale na to trzeba trochę czasu (co najmniej 2-3 razy trzeba pójść w to samo miejsce) + siły przebicia.

Kolego Mistral.
Proszę więc, żeby Kol. dalej zbierał podpisy, nie dawał więcej pieniędzy na żadne kancelarie i przekonywał nowe osoby do zbierania podpisów.

PS. Ja nie dałem i nie dam pieniędzy na żadną kancelarię. Moja pani przewodnicząca to dowód na to, że to stracone pieniądze. Ona nawet nie zna treści swojego projektu ustawy i jego wad prawnych... Wiem, bo o tym próbowałem z nią rozmawiać, ale powiedziała, że nie jest przygotowana na taką rozmowę.

Pozdrawiam
 
No cóż Kolego Pandzior8,
Chyba taka jest rzeczywistość w dużej/większej liczbie IC.
To tylko źle świadczy o Nas, a beznadziejnie o ZZ w SC.
U mnie w IC sytuacja jest taka sama, jak u Ciebie. To już są dwie Izby ( a może to, ta sama :confused:).
"Wszyscy chcą tego samego, a będzie ciągle tak, jak jest", jak śpiewał KLASYK.
Ktoś się uwłaszcza kosztem innych. Powiedz, skąd to znamy ???
Szkoda tej energii ...
 
No cóż Kolego Pandzior8,
Chyba taka jest rzeczywistość w dużej/większej liczbie IC.
To tylko źle świadczy o Nas, a beznadziejnie o ZZ w SC.
U mnie w IC sytuacja jest taka sama, jak u Ciebie. To już są dwie Izby ( a może to, ta sama :confused:).
"Wszyscy chcą tego samego, a będzie ciągle tak, jak jest", jak śpiewał KLASYK.
Ktoś się uwłaszcza kosztem innych. Powiedz, skąd to znamy ???
Szkoda tej energii ...

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Kolegą.
Uważam wręcz przeciwnie - wcale nie szkoda tej naszej wspólnej energii.
To wspaniała, prawdziwie społeczna, obywatelska akcja.
Oddzielamy ziarno od plew - okazuje się nagle kto jest kim - z paroma osobami przejdę z powrotem - po 18 latach - na "pan".
Ja to już kilkakrotnie przechodziłem, więc nie robi to już na mnie aż takiego wrażenia.
Przy kilku akcjach protestacyjnych dało się poznać parę charakterów ludzkich w próbie odwagi cywilnej i działania.

Uważam, że powinniśmy robić swoje - nawet 10% zaangażowanych przy 90% statystów, obojętnych, wygodnickich, interesownych, karierowiczów, lawirantów i wrogów.
Wyniki dotychczasowej akcji pokazują, jak ogromne pokłady siły i energii tkwią w tej w sumie małej formacji - i to przy zaangażowaniu tak niewielkiej jej części.
Akcja będzie z pewnością dokładnie przeanalizowana i podsumowana. Wyciągniemy z niej wnioski, nauczki, nowe metody działania.
Ja w tym widzę plusy.
Natomiast część (niestety, tylko część) plew zostanie w przyszłości odrzucona - jestem o tym głęboko przekonany.
No i zostaje jeszcze temat zaangażowania "kupionej" nagrodami, awansami, możliwościami dorobienia, zdeprawowanej i zdemoralizowanej kadry kierowniczej w korpusie oficerów starszych.
Przy śladowym choćby zaangażowaniu tej grupy akcja byłaby już teraz zakończona sukcesem.
Ale przy takim światłym i wybitnym wodzu naczelnym nikt o pragmatycznym podejściu do swojej "ścieżki kariery zawodowej" nie wychyli się z jakimkolwiek wsparciem dla skażonego dżumą/ospą/cholerą/AIDS itp. ZZ Celnicy.PL ze Sławkiem Siwym na czele.
To kwestia ambicji jednego małego - nie tylko wzrostem - człowieka.

Pozdrawiam i zachęcam kolejny raz do dalszego boju!
 
Nie jest obecnie Nam wszystkim potrzebny defetyzm. Co tydzień przybywa ponad 10 000 podpisów i liczba ta rośnie każdego tygodnia, więc idziemy na styk. Podpisy zbiera też coraz więcej Funkcjonariuszy celnych. W akcję dopiero włączają się też Funkcjonariusze innych formacji mundurowych.
Aby Nam nie zabrakło kilku tys. podpisów musimy się maksymalnie zmobilizować.
Niech każdy zaangażowany w akcję zamiast narzekać włączy w nią jeszcze dwóch/trzech Funkcjonariuszy i dalej sam zbiera, to spokojnie osiągniemy cel. Nie oglądajmy się na pseudo działaczy związkowych.

Pomyślcie też o Waszych znajomych i Rodzinie w innych służbach mundurowych i ich poproście, aby zbierali w swoich jednostkach.
 
No cóż Kolego Pandzior8,
Chyba taka jest rzeczywistość w dużej/większej liczbie IC.
To tylko źle świadczy o Nas, a beznadziejnie o ZZ w SC.
U mnie w IC sytuacja jest taka sama, jak u Ciebie. To już są dwie Izby ( a może to, ta sama :confused:).
"Wszyscy chcą tego samego, a będzie ciągle tak, jak jest", jak śpiewał KLASYK.
Ktoś się uwłaszcza kosztem innych. Powiedz, skąd to znamy ???
Szkoda tej energii ...

PS. Acha, zapomniałem dodać, że ja dam radę pomóc tej przewodniczącej naszego ZZ w powrocie do rzeczywistości.
W szczególności zawodowej rzeczywistości na poziomie w porywach starszego specjalisty, bo na więcej nie wystarczy kobiecie kwalifikacji.
Wtedy może dowie się, że jej przyzwolenie np. na brak regulaminu nagród, z którego DIC jednostronnie wycofał się, może bezpośrednio dotknąc nawet byłego działacza związkowego poprzez nieprzyznanie jakiejkolwiek nagrody za wzorowe wykonywanie obowiązków służbowych i przejawianie inicjatywy.
Na to również nie pożałuję energii, bo źli ludzie muszą przekonać się na własnej skórze, jak bardzo szkodzili.
Może i oni, i ich ewentualni następcy wyciągną jakieś pozytywne z tego wnioski.
 
Kolego Pandzior8,
chyba jesteśmy z tej samej IC. Powodzenia w sprowadzaniu przewodniczącej.... Trzymam kciuki, bo widzę jak jest.
Kolego Sławku,
Darzę Ciebie dużym szacunkiem, ale Twoje wpisy stały się ostatnio miałkie.
W mojej IC jest koło związku ZZ Celnicy, ale działania są raczej mierne. Sam nie należę do żadnych związków, a mimo to chcę pomóc.
Pomóc Nam, Wam, Sobie.
Pytanie pozostaje jednak otwarte. DLACZEGO nie można razem ???

P.S.

I niech Pan nie pisze o defetyzmie, ale o konstruktywnej krytyce.
Pan już też nie przyjmuje uwag krytycznych ???
 
Ostatnia edycja:
Ad. PiS-u to ja to odbieram tak, że głosy takie jak P.Szałamacha są głosami w dyskusji. To nic nowego. Niedawno była Rada Programowa PiS i tam też w dotyczącym Nas panelu były takie głosy. To jest dyskusja w partii, ale z tego co ja wiem, PiS nie zmienił wciąż opinii sprzed kilku lat, gdy składał wniosek do TK, kiedy to silnymi merytorycznymi argumentami przekonaliśmy ich, że SC powinna być wzmacniana, aby mogła generować dodatkowe wpływy - wtedy wycofali z programu KAS i mam nadzieję, że tak pozostanie.
To czy pozostanie zależy także od Nas. Nasz głos w tej dyskusji także będzie się liczył. Aby był mocniejszy, powinniśmy mieć zdecydowanie większa reprezentatywność.

PS. KŁANIAM SIĘ W PAS WSZYSTKIM FUNKCJONARIUSZOM ZAANGAŻOWANYM W AKCJĘ ZBIERANIA PODPISÓW POD OBYWATELSKIM PROJEKTEM USTAWY. WNIESIENIE OBYWATELSKIEGO PROJEKTU USTAWY, NAJSILNIEJ WZMOCNI NASZ GŁOS W RZECZONEJ DYSKUSJI.
DLATEGO BARDZO PROSZĘ WSZYSTKICH O DZIAŁANIE W TEJ SPRAWIE I ZAANGAŻOWANIE W ZBIÓRKĘ PODPISÓW
 
Kolego Pandzior8,
chyba jesteśmy z tej samej IC. Powodzenia w sprowadzaniu przewodniczącej.... Trzymam kciuki, bo widzę jak jest.
Kolego Sławku,
Darzę Ciebie dużym szacunkiem, ale Twoje wpisy stały się ostatnio miałkie.
W mojej IC jest koło związku ZZ Celnicy, ale działania są raczej mierne. Sam nie należę do żadnych związków, a mimo to chcę pomóc.
Pomóc Nam, Wam, Sobie.
Pytanie pozostaje jednak otwarte. DLACZEGO nie można razem ???

P.S.

I niech Pan nie pisze o defetyzmie, ale o konstruktywnej krytyce.
Pan już też nie przyjmuje uwag krytycznych ???

Jednak będę dalej zabiegał o dalszą mobilizację Kolegi.
Dla naszego wspólnego dobra, proszę o dalsze zbieranie podpisów, ale także o PRZEKONYWANIE INNYCH - KOLEŻANEK I KOLEGÓW do włączenia się do zbiórki podpisów.
Powtarzam jeszcze raz: uważam, że mamy realną szansę na zebranie tych 100.000. Byłoby to ogromnym sukcesem przy znanych Koledze uwarunkowaniach.
Sławek jest wielkim motywatorem, ale trzeba zrozumieć, że On może już być zmęczony.
Nie tylko swarami na poziomie lokalnym w jakiejś tam izbie, ale w konflikcie z praktycznie całym kierownictwem SC, innymi ZZ- "kanapocentralami".
Mnóstwo energii kosztuje też tworzenie w biegu zrębów struktur w nowych lokalizacjach izbowych i urzędowych.
Dochodzi do tego szereg innych obciążających obowiązków wynikajacych z bieżącej pracy szefa ogólnopolskiej organizacji związkowej.
Przy tym wszystkim warto pamiętać, że On nie robi tego dla siebie...
Póki co nie jest - niestety - funkcjonariuszem SC...
Pozdrawiam i ... patrz wyżej ; )
 
A ja Tobie Sławek kłaniam się w pas. Za to wszystko co dla nas robisz. Za to, że nie odpuszczasz naszych emek, za to, że jako jedyny działacz związkowy SC byłeś na manifestacji służb mundurowych ( reszta związkowców zachowała sie jakby ich ta manifestacja nie dotyczyła ), za to, że nie boisz się i głośno mówisz o tym co nas boli o naszych problemach i za to że dajesz nam nadzieję. W najbliższych dniach wyślę do Ciebie następną partię podpisów niestety tylko 50.
 
11693976_876582415742191_9098362562074666387_n.jpg Zaczerpnięte z fejsa z MUNDUROWI DZIĘKUJĄ RZĄDOWI
 
Back
Do góry